Monthly Archives: luty 2013

Izrael Boży_3 – Fundament wiary

Izrael Boży

T. Austin-Sparks

 

 

 

 

Gdy złoży swoje życie w ofierze, ujrzy potomstwo (nasienie). . . za mękę swojej duszy ujrzy światło i ….nasyci się” (Iz 53:10,11).

Ale nie jest tak, jakoby miało zawieść Słowo Boże. Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z Izraela, są Izraelem; i nie wszyscy są dziećmi, dlatego że są potomstwem Abrahamowym, lecz jest tak: Od Izaaka zwać się będzie potomstwo twoje. To znaczy, że nie dzieci cielesne są dziećmi Bożymi, lecz dzieci obietnicy liczą się za potomstwo” (Rz 9:6-8).

Z tego możecie poznać, że ci, którzy są z wiary, są synami Abrahama” (Ga 3:7).

W naszych dalszych rozważaniach sprawy „jego potomstwa”, „cierpienia jego duszy”, w naszym poszukiwaniu świeżego zrozumienia tego za czym stoi serce Pana – boskim i duchowym potomstwem (nasieniem) zrodzonym z Jego cierpienia – zwrócimy się do następnego fragmentu Pisma: „Z tego możecie poznać, że ci, którzy są z wiary, są synami Abrahama”. Jest jedna nadrzędna cecha charakterystyczna dla tego boskiego potomstwa, a jest nią wiara. Czy nam się to podoba, czy nie, chrześcijaństwo spoczywa na jednym słowie, a jest nim WIARA. Początek, trwanie i wypełnienie chrześcijańskiego życia spoczywa na tym jednym: na wierze. Odnosi się do zbawienia – początkowo; odnosi się to do całego wzrostu i strzeże go; w sferze duchowej odnosi się do służby, do modlitwy, do doskonalenia wierzącego i do ostatecznego zwycięstwa.

Nie ma takiej fazy, takiego aspektu, takiego stopnia chrześcijańskiego życia, które nie byłoby z nią związane . Od samego początku aż do końca, zawsze i we wszystkim, jest to sprawa wiary i to właśnie tutaj znajdujemy najsłabszy punkt ludzkiej natury. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Wcześniej czy później odkryjemy, że jest to nasz najsłabszy punkt. Kiedyś patrzyłem na niektórych ludzi, którzy wydawali się posiadać naturalną wiarę, którzy, wydawało się, nie mieli żadnych problemów z uwierzeniem w Boga, że było dla niech całkowicie naturalne wierzyć w Boga, że nie mieli z tym żadnego problemu. I oto byłem też ja, urodzony z niewierzącym sercem i niewiernym umysłem, a wyglądało na to, że oni takich trudności nie mieli. Jednak pożyłem parę lat, obserwowałem ich i zobaczyłem, że dochodzili do takiego czasu i miejsca, w których najtrudniejszą rzeczą było dla nich wierzyć Bogu. Wcześniej czy później odkrywamy, że jest to nasz najsłabszy punkt.

Continue reading

Codzienne rozważania_02.02.2013

Dla was, którzy wierzycie, jest On rzeczą cenną” (1Ptr. 2:7).

Jeśli ty czy ja twierdzimy, że mamy więcej światła, więcej objawienia -Boże uchowaj, abyśmy takie twierdzenia czynili!- jeśli powinniśmy tak myśleć o sobie, to dowodem i oceną jest to, czy ludzie widzą więcej Chrystusa w nas niż w innych? Ponieważ Bóg nigdy nie wychodzi poza Swego Syna. On nigdy nie idzie do teorii czy nauczań, bądź doktryn, czy jeszcze innych rzeczy, które my nazywamy objawieniem. Jedynym Jego kompasem jest manifestujący się żywy Syn… Prośmy Pana, aby dał nam żarliwą pasję do wyrażania sobą Pana Jezusa bardziej niż czegokolwiek innego. Nie o to, abyśmy głosili wielkie prawdy, nie, abyśmy byli nauczycielami, kaznodziejami czy czymkolwiek innym w tym rodzaju, lecz abyśmy wyrażali sobą Pana Jezusa, aby wprost z Niego, z samej Jego obecności, w Jego własnej mierze, z Jego własnej natury, wypływały nasze sposobności do głoszenia, o ile w ogóle mamy głosić; nie dlatego, że możemy mówić, lecz dlatego, że wiadomo jest, że mamy coś do powiedzenia od Pana.

Nie pozwalajmy sobie zbyt dużo przebywać na wyższych piętrach domu Bożego. Dom Boży jest jeden i ma piwnicę, ma kuchnię. Nie chcemy zawsze mieszkać na samym szczycie, tacy niebiańscy, duchowi, abstrakcyjni, tak wysoko w prawdzie, że nie uczestniczymy w praktyce kuchni. Co byś powiedział, gdybyś poszedł do jakiegoś domu, gdzie zaprowadzony by cię na górę, pokazano bardzo wspaniałe, cudownie urządzone górne piętra, po czym jakoś udałoby ci się dotrzeć na dół do kuchni i odkryłbyś tam ten duchowy „kuchenny” aspekt jako najbardziej wstrętny i brudny bałagan, szczególnie na tle całej konsekwencji, którą widziałeś na górze? Powiedziałbyś: „Coś jest tutaj nie tak, to jakoś nie pasuje”. Jest coś takiego jak kuchenny aspekt twojego duchowego życia, a są to te wszystkie praktyczne, codzienne, nudne czynności, w których również musi być dostrzegane piękno Pana, w takim samym stopniu jak na górze w okręgach niebieskich w Chrystusie. Nie pozwalajmy sobie tylko na mieszkanie na górze. Musimy mieszkać również tutaj, na dole. Tego właśnie dokonuje Słowo Boże. To właśnie Paweł zrobił w Liście do Efezjan. Napisał połowę o sprawach niebieskich, a następnie bez rozbijania na rozdziały, przeszedł wprost do: „abyście postępowali jak przystoi na powołanie wasze” i dalej, mężowie, żony, dzieci, rodzice, panowie, panie, sługi. To jest właśnie zejście na dół, do kuchni, przynoszące chwałę niebios w tobie. Jest to bardzo ważna strona rzeczy. Wielkie wartości muszą zostać znalezione tutaj, na dole; „Jak w niebie, tak i na ziemi”.

T. Austin-Sparks from: Features Of Zion – Chapter 4

_______________________________________________________________________________

1 lutego |3 lutego 

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.


topod.in

Pełnia życia w Chrystusie Jezusie_2

T. Austin – Spraks

Rozdział 2 Młody chrześcijański giermek – życie wielbiące Boga

I wywyższali Boga we mnie” – Gal. 1:24.

Musimy poddawać się bez żadnych zastrzeżeń Bogu, szukać pełni zamieszkania Ducha, rzeźbić historię życia,miłości i owocności, wcale nie ze względu na początkową czy końcową radość, pokój, wpływ czy władzę, nie ze względu na spełnienie naszych najlepszych i najgłębszych przekonań, również nie ze względu na dobro innych ludzi, lecz od samego początku do końca tylko po to, aby On został uwielbiony.

Motywacje do służby

W pewnej misyjnej klasie poproszono kiedyś studentów, aby spisali, dlaczego chcą wybrać na zagraniczne pola misyjne. Niektórzy podawali, że to ich osobiste przeżycie zbawienia motywuje ich do przyprowadzania innych do tego samego. Inni wykazywali posłuszeństwo przykazaniu Chrystusa i przekonanie, że jest to Jego wolą, że świat powinien być zewangelizowany. Lecz choć te wszystkie i wiele innych przyczyn mogą być bardzo chwalebne i prawdziwe, nie może być wątpliwości co do tego, że najwyższy cel zostaje osiągnięty przez tych, którzy powiedzieli, że po prostu chcą ”Aby On mógł zobaczyć owoc Swego cierpienia i być zaspokojony”. Za chrześcijańskim życiem i służbą stoi wiele różnych motywacji, jak na przykład silne przekonanie, wysokie ideały, zainteresowanie; podziw, obowiązek, lecz osiągamy najwyższy punkt chrześcijańskiego charakteru wtedy, gdy wszystkie te elementy zatracają się w transcendentnym i pochłaniającym wszystko pragnieniu, aby we wszystkim i przez wszystko uwielbione było imię naszego Pana.

Taki był naczelny cel Pawła. Każdy, kto naprawdę żyje, posiada jeden dominujący cel w życiu.

Paweł był najambitniejszym człowiekiem, lecz nie po to, aby wskazywać na siebie; nie po to, aby na innych robić wrażenie swoimi możliwościami, wagą i znaczeniem, lecz żył, pracował, badał i znosił mając tylko jeden cel, aby wychwalać Chrystusa jego Ewangelii i Ewangelię jego Chrystusa. Każdy człowiek znany jest z jakichś szczególnych cech natury, zachowania, zainteresowania czy posiadanego celu. Kiedy wspomina się czyjeś imię, zazwyczaj powoduje to natychmiast przywołanie z pamięci tego, z czym jest on blisko związany.

Lustro odzwierciedlające Boga

Jeśli teraz mamy zająć się prawdziwym znaczeniem słów z wstępnego cytatu oraz wielu innych takich aluzji, musimy zrozumieć, że niektórzy ludzie nigdy nie myśleli o Pawle, nie myśląc o Bogu. Znaczy to, że w pewnych kręgach samo wspomnienie o Pawele natychmiast wywoływało w ich umysłach Łaskę Bożą. Oni widzieli Łaskę Bożą w nim. Jego życie i obecność sprawiały, że Bóg był dla nich realny. Gdy Paweł tam było ich wiara wzmacniała się, ich życie było wzbogacane, Bóg stawał blisko nich. Oni uwielbiali Boga w nim.

Continue reading

Izrael Boży_4 Wielkie zaproszenie

Izrael Boży

T. Austin-Sparks

 

 

 

Zwrócimy się do 14 rozdziału Ewangelii Łukasza, do opowieści znanej jako Wspaniała Uczta i Wielkie Zaproszenie. Mogłoby się wydawać, że ma ona bardzo niewiele wspólnego z naszymi rozważaniami, lecz chciałbym to skorygować natychmiast i powiedzieć, że stanowi to integralną część tego, jakiego rodzaju jest lud, który Bóg ustanowił w Swoim sercu, którzy mają być owocem cierpienia Chrystusa.

Ta historia ma dwa zastosowania. Mamy tutaj do czynienia z czymś, co można nazwać interpretacją epokową oraz z szerszą interpretacją i zastosowaniem dotyczącymi Królestwa Bożego.

 

Czas przemiany

Epokowa interpretacja okazuje się być blisko związana z tym, co działo się w czasie, gdy Pan wypowiadał te słowa. Był to okres wielkiej przemiany/ przejścia z Izrael w kościół, z judaizmu w chrześcijaństwo. Wypowiedzi Jezusa jakie znajdujemy w tych rozdziałach, w tym dobrze znany 15 rozdział Ew. Łukasza, zawierają przypowieści o zgubionych rzeczach – zgubionej monecie, zgubionej owcy i synu marnotrawnym – i wszystkie składają się na jeden fragment. Prawdopodobnie zostały ułożone jako ostatni tydzień służby naszego Pana.

Jeśli wrócisz do Ewangelii Mateusza i weźmiesz, powiedzmy, rozdział 21 i pójdziesz dalej, widać, że są to niewątpliwie dni ostatnie. To, co jest tutaj mówione, jest związane z Jego drogą i wielkim przesileniem, które było już blisko, przesileniu Krzyża. W 21 rozdziale wypowiada twierdzenia do Żydów, do Izraela jako narodu według ciała: „Królestwo Boże zostanie wam zabrane i dane temu, kto wydaje owoce królestwa”, po czym zaraz w rozdziale 22 znajduje się historia o królu, który wydaje ucztę weselną swemu synowi, bardzo podobna do tej w Ewangelii Łukasza 14. Zostaje wysłane takie samo zaproszenie.

U Łukasza cała ta historia składa się na to wydarzenie, krąży wokół wielkiego przesilenia. Izrael ma zostać odstawiony na bok, odrzucony, Królestwo Niebios ma zostać im zabrane i dane narodowi,który będzie wydawał owoce tego Królestwa – narodowi, do którego Piotr później, gdy pisał o wierzących w Chrystusa, mówił jako o „narodzie świętym”. Nie miał to być inny naród na tej ziemi, lecz Boży ludzie wybrani z narodów tego świata, ludzie wybrani dla Jego Imienia. Jak więc widzisz, ta opowieść w historycznym kontekście odnosi się do tego wielkiego przełomu, tej przemiany, zmiany; odrzucenia jednych ludzi i umieszczenia na ich miejscu innych. Musimy to przeczytać w tym świetle, ponieważ mamy tutaj podzwonne Izraela według ciała.

Continue reading

Codzienne rozważania_01.02.2013

Albowiem Bóg tak umiłował świat… ” (Jn. 3:16)

 Ogromny ciężar został złożony na tym „albowiem”. „Albowiem Bóg tak umiłował świat„. Mówimy, że J 3:16 jest sercem tej ewangelii; lecz jest tu coś znacznie więcej niż to – jest to serce całego Wszechświata. Jest to podpora wszystkiego, co zostało stworzone na tym Wszechświecie – serce: nie jakiś umysł, wola, projekt, przyczyna, moc, dekret, lecz serce. Wszyscy słyszeliśmy o próbach udowodnienia, że za stworzeniem stoi jakiś projekt, że stoi za tym Wszechświatem umysł, że jakaś wola doprowadziła do jego zaistnienia. Jest to dobre i właściwe; lecz Jan nie tak każe nam myśleć o tym, że jeszcze za tym wszystkim stoi serce – a nawet serce, bardziej niż cokolwiek innego. Ta przyczyna, wola, projekt pochodzą z serca. Wszystko bierze swój początek w sercu Boga.

Dużo mówiliśmy o myślach Bożych, o radzie Bożej, lecz im bardziej zbliżamy się do samego centrum spraw, tym bardziej stajemy się dotknięci przez fakt, że tutaj, w samym centrum, jest serce. Jest to serce, do którego ostatecznie dojdziemy; nie jakieś satysfakcjonujące wyjaśnienie przyczyny; nie demonstracja mocy, lecz po prostu serce; lecz potężne serce.  Kiedy używamy tego wyrazu poprawnie, myślimy po prostu: miłość. Mówimy o tym, że ludzie są bez serca. Znaczy to, że brak im tego wszystkiego, co znaczy miłość.  Miłość nie strzeże ich myśli, działań, motywacji; to wszystko jest im obce.  Tak więc serce, dla nas, oznacza miłość, że u źródła wszystkiego i w centrum wszystkiego jest serce, to mamy na myśl, że jest to miłość.

T. Austin-Sparks from: His Great Love – Chapter 1

_______________________________________________________________________________

2 lutego

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.интернет реклама сайта компании

Izreal Boży_5 Wielka Przemiana

Izrael Boży

T. Austin-Sparks

 

 

 

 

Gdy złoży swoje życie w ofierze, ujrzy potomstwo (nasienie). . . za mękę swojej duszy ujrzy światło i ….nasyci się” (Iz 53:10,11).

Ale nie jest tak, jakoby miało zawieść Słowo Boże. Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z Izraela, są Izraelem; i nie wszyscy są dziećmi, dlatego że są potomstwem Abrahamowym ” (Rz 9:6-7).

„Otóż, obietnice dane były Abrahamowi i potomkowi jego. Pismo nie mówi: I potomkom – jako o wielu, lecz jako o jednym: I potomkowi twemu, a tym jest Chrystus” (Ga 3:16).

W miarę jak przechodzimy do następnego stopnia sprawy boskiego nasienia, tego owocu cierpienia Chrystusa, chciałbym zrobić jedną czy dwie wstępne uwagi ogólnej natury.

Bóg działa wyłącznie na jednej podstawie

Przede wszystkim konieczne jest całkowite wyjaśnienie tego, że w Biblii, nie ma czegoś takiego jak dwie odrębne części reprezentujące dwa Testamenty, Stary i Nowy, czy też więcej, jakby Stary Testament był podzielony na ery. Mogą istnieć dwa lub trzy sposoby wyrażania, lecz przez całą Biblię od początku do jej zakończenia wyrażane jest tylko jedno. Nasz zwyczaj traktowania Biblii ze względu na okres działania Opatrzności Bożej i podkreślania różnych cech charakterystycznych różnych czasów, mógł doprowadzić nas do mechanicznego myślenia, podobnie jak może to zrobić nadmiernie skupienie się na typologii i symbolizmie. Chcę więc ponowie podkreślić to, że w tych kilku różnych formach wyrażania się, Bóg kieruje się, od początku do końca, jedną myślą, jedną jedynie: ŻE CAŁKOWICIE I DOKŁADNIE WSZYSTKO, PRZEZ CAŁY CZAS POWINNO WYRAŻAĆ JEGO SYNA I BYĆ MU PRZYDATNE.

ON reguluje wszystko, w obszarze Swojej Osoby i Swego odkupieńczego i doskonalącego dzieła. Od pierwszej księgi Biblii do ostatniej jest to jedna Osoba i jedno Dzieło. Zmiana ze Starego Testamentu do Nowego jest po prostu i jedynie zmianą z tego, co pośrednie, na bezpośrednie: od symboliki do tego, co jest symbolizowane, od tego co reprezentowane tymczasowo do duchowej rzeczywistości. To wszystko. Nie jest to zmiana kursu czy przedmiotu, nie jest to zmiana podstawy czy fundamentu; w żaden sposób nie ma tutaj zmiany co do zasady.

Continue reading

Pełnia życia w Jezusie Chrystusie_1

T. Austin-Sparks

Rozdział 1 – Żywotna Tajemnica

Będziemy mówić o czymś, co jest najbardziej istotną, obejmującą wszystko tajemnicą tego nieprześcignionego życia. Wszystko będzie stać lub upadnie w zależności od naszego zrozumienia tej prawdy, którą będziemy teraz rozważać, a właściwe zrozumienie i zastosowanie jej jest obliczone na zrewolucjonizowanie i przemianę całej naszej perspektywy i doświadczenia. Potrzebne będzie w pewnym stopniu techniczne podejście,lecz tak naprawdę sprowadza się to do ponownego zbadania znanych fragmentów Pisma. Gdy mówimy o Chrystocentrycznym Życiu, mamy na myśli życie, które ma w samym centrum Chrystusa jako żywą i istotną rzeczywistość. Będzie to wyjaśniane w trakcie.

Owo Chrystocentryczne Życie jest wieczną prawdą zrodzoną w tych, którzy naprawdę weszli do właściwej relacji z Bogiem. Jednym wspólnym zwrotem jest tu: „Chrystus w was”. Ta prawda, z całą jej mocą i chwałą jest powtarzana w Nowym Testamencie jako „tajemnica”. Nie jako coś, co jest poza poznaniem, lecz coś ukrywanego przed poznaniem aż do pewnego czasu. Tak więc, znajdujemy takie wersy jak te:

Kol 1:26-27: „tajemnicę, zakrytą od wieków i od pokoleń, a teraz objawioną świętym jego. Im to chciał Bóg dać poznać, jak wielkie jest między poganami bogactwo chwały tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały” .

Ef 5:30-3 :„Tajemnica to wielka,… członkami Jego Ciała jesteśmy”).

Kol 4:3: „aby Bóg otworzył nam drzwi … w celu głoszenia tajemnicy Chrystusowej” .

Ta prawda była ukryta w Chrystusie od założenia świata, lecz wraz z objawieniem Syna Bożego została przekazana, tym którzy przyjęli Go jako Pana i Zbawiciela. Tak więc, możemy teraz iść dalej w badaniu tego jako objawionej prawdy. Po pierwsze, zastanówmy się na nauczaniem Samego Chrystusa na ten temat:

J 15:1-7: „Ja jestem krzewem winnym- każda latorośl we Mnie„.

J 14:20: „Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was” (To dotyczy czasu po zmartwychwstaniu, gdy Duch Święty zostanie posłany. Zobacz kontekst.

  Continue reading