Należy zatrzymać zalew pornografii w Wielkie Brytanii lub spodziewać się długoterminowych konsekwencji, piszą autorki, feministki.
Hilary White
EDINBURGH, 23 sierpnia 2010 (LifeSiteNews.com) – Zalewanie społeczeństwa pornografią (dosł.: „pornification” – przyp.tłum.) to promowanie przemocy wobec kobiet, co będzie miało niszczący wpływ na brytyjską społeczność w najbliższej przyszłości, jak twierdzą dwie autorki, feministki, w książkach, które ukazały się w zeszłym tygodniu.
Kat Banyard, autorka „The Equality Illusion” („Iluzja równości”), powiedziała na festiwalu książki w Edynburgu (Edinburgh International Book Festival), że korzystanie z pornografii prowadzi do „wzrostu poparcia dla przemocy wobec kobiet oraz agresywnych zachowań. Ogromna ilość chłopców i młodych mężczyzn siedzi poddając się silnym wpływom oglądania obrazów, na których kobiety są fizycznie wykorzystywane. Jest to problem na skalę masową, nigdzie nawet nie podejmujemy próby zajęcia się tym”.
Natasha Walter przedstawiała swoją książkę: „Living Dolls: The Return of Sexism” (Żywe lalki; powrót seksizmu”) na temat rozwoju postaw kulturalnych dotyczących samorozwoju dziewcząt. Living Dolls to studium pamiętników dziewcząt z ostatniego stulecia, które wskazuje na to, że ich obraz własny zmienił swój punkt ciężkości z intelektualnej i emocjonalnej samodyscypliny na obsesję wobec wyglądu.
Oprócz wpływów bezpośredniej pornografii autorki wyróżniły i potępiły nowy strumień wrogości wobec kobiet w popkulturze. Obie autorki twierdzą, że eskalacja erotycznie naładowanych 'magazynów dla chłopców’, skierowanych do nastoletnich chłopców z klas szkolnych, akceptacja prostytucji, podtrzymywanie klubów striptizowych, z tańcami erotycznymi i ekscesy w świecie celebrytów, których wielbi telewizja, wśród gwiazd sportowych, są częściowo odpowiedzialne ze nową falę degeneracji kobiet.
W swojej książce Walter bada nowy produkt feminizmu, „raunch culture”, gdzie seksualnie agresywne, pijące duże ilości alkoholu „dziewczątka’ (dosł.: „Ladettes” – tytuł filmu wyprodukowanego w Wielkiej Brytanii w 2005 roku.) uczone są tego, że ich seksualność jest pewną formą dającą im polityczną, społeczną i ekonomiczną feministyczną władzę.
W Wielkie Brytanii do 90% nastoletnich chłopców przyznaje się do oglądania twardej pornografii, łatwo dostępnej w internecie. Walter powiedziała, że chłopcy, którzy nie biorą udziału porno-kulturze, są przez swoich rówieśników traktowani z góry, jako dziwacy. Według autorki dziewczęta chwalą się licznymi erotycznymi przygodami, a „hiperseksualizajca” dotknęła nawet dzieci ze szkół podstawowych.
„Nigdy dotąd nie było pornografii i seksualnego wyzysku na taką skalę. Skutki są nie do opisania, lecz będziemy je prawdopodobnie odczuwać w ciągu najbliższych kilku dziesięcileci” -powiedziała Benyard. Te komentarze potwierdzają słowa producenta muzycznego, Mike Stocka, który powiedział mediom w tym miesiącu, że „99% list przebojów zajmuje RnB a 99% z tego to miękka pornografia”.
Równocześnie pojawiło się sprawozdanie Daily Mail, mówiące o tym, że nauczyciele nawet w szkołach podstawowych spotykają się ze wzrostem incydentów seksualnego napastowania przez uczniów.
Ujawnione liczby zebrane na podstawie zeznań samych nauczycieli pokazują, że w zeszłym roku doszło do 305 'incydentów’. Jest w tym przypadek ośmiolatka, który oblizał ramię nauczycielki i dotknął jej piersi, oraz inny, w którym sześciolatek czynił erotyczne uwagi 49 letniej nauczycielce (West Midlands).
W Szkocji 16 letni chłopiec ogłosił klasie, że zgwałci swoją nauczycielkę, a pewna uczennica mignęła bielizną przed nauczycielem, po czym „masowała się w erotyczny sposób” przed nim. Inne raporty mówią o tym, że dzieci założyły się i pieściły w klasie, aby skrępować i onieśmielić swego nauczyciela (lub nauczycielkę – przyp.tłum.).
Policyjne raporty wskazują na to, że nawet dzieci w wieku sześciu lat są aresztowane za poważne przestępstwa w tym napady, pobicia i rabunki.