Pozdrawiam w imieniu Pana Jezusa Chrystusa
J.Praveen Kumar
(założyciel/przewodniczący).
Jestem najstarszym synem, J.Surya Prakash Rao, który ma dobre chrześcijańskie kwalifikacje. Dzięki temu rodzina mojego ojca wyrosła w duchu Chrystusa i dla królestwa Pańskiego. Ja sam, w przeciwieństwie do całej reszty rodziny, która oczekiwała na Pana, nigdy nie byłem zainteresowany czczeniem jakiegokolwiek Boga. Dni płynęły i nagle, pewnego dnia nastąpiła ogromna zmiana w moim życiu. Do dziś pamiętam ten wspaniały dzień, ponieważ wtedy w głębokim śnie usłyszałem cudowny głos. Głos wezwał mnie trzykrotnie: Praveen, Praveen, Praveen. Nagle otworzyłem oczy i okazało się, że nikogo nie ma. Po kilku dniach usłyszałem ten sam głos lecz tym razem nie byłem w stanie otworzyć oczu, lecz dostrzegałem słowa, które widziałem w jakby w mojej otwartej Biblii: „Ja dam ci moc i siłę”. Od tej chwili zdałem sobie sprawę z tego, że Chrystus jest jedynym zbawicielem i Bogiem grzeszników, wyznałem swoje grzechy, pokutowałem, przyjąłem Chrystusa jako mojego osobistego zbawiciela 2 kwietnia 1998 roku (był to też dzień mojego chrztu).
Oglądałem JEGO cuda, ON używał mnie do uwielbienie Swojego Imienia wśród pogan z wielką mocą, gdy miałem 19 lat, a Bóg Jezus wezwał mnie do Swojej drogocennej pracy, abym zdecydował się na pracę dla Niego we wczesnej młodości. Zanim zacząłem pracę dla Pana myślałem sobie, że biblijne szkolenie jest ważne dla mnie, lecz z powodu finansowych problemów i mojego ubóstwa nie mogłem przystąpić do biblijnej szkoły. Po roku znalazłem jedną taką szkołę w południowych Indiach, gdzie przyjmowano uczniów, którzy mogli przedstawić zaświadczenie o wykształceniu. Przed rozpoczęciem studiów biblijnych myślałem, że szkoła biblijna zrobi ze mnie DOBREGO ucznia Chrystusa, lecz później zdałem sobie sprawę z tego, że nie jest to prawdą zawsze i we przypadkach, ponieważ warunki w większości tych szkół wydają się być podobne do mrocznego świata ze wszystkimi świeckimi przypadłościami. Zrezygnowałem wiec z tej szkoły, lecz nie zwrócono mi dyplomu. Jeśli chciałbym zwrotu dyplomu to musiałbym zapłacić 500 dolarów, ponieważ szkoła żywiła mnie przez 6 miesięcy. Odszedłem więc bez dyplomu i później zacząłem wykonywać różne prace i pomagać niektórym ludziom. Nigdy nie dawało mi to wystarczającej satysfakcji z powodu finansowych problemów. Wypłata nigdy nie wystarczała na opłacenie wynajmowanego mieszkania, wyżywienia, codziennych potrzeb . . . W tym czasie Bóg powołał mnie do Swojego dzieła na pełny etat, tak że zostawiłem to wszystko, co miałem do tej pory, w tym również i pracę. W 2001 roku, odłączyłem się od rodziców i wynająłem mały pokój. Pracując jako Posłaniec Ewangelii, rozpowszechniając traktaty ewangelizacyjne w moim własnym języku, w różnych formach. Od wielu lat jedyną moją ambicją jest, aby pomagać ludziom pozbawionym środków do życia, jak wdowy, sieroty itd… Wraz z moim bratem J. Prasanth wykonujemy pracę Pańską razem wszędzie, gdziekolwiek nas Pan poprowadzi dla Jego chwały. . . Mój Pan jest ze mną zawsze i wszędzie, a moja wiara spogląda na Jego łaskę, ze względu na Jego obietnicę – pamiętam ten wielki dzień i mam nadzieję, że On da mi siłę i moc zgodnie z Jego wolą i w Jego czasie, jak obiecał.
Módlcie za nas i niech Bóg Was Błogosławi. Amen.