James Ryle
„Jehoszafat kazał zbudować okręty handlowe, aby płynęły do Ofiru po złoto, lecz nie popłynęły, gdyż rozbiły się w Esjon-Geber” (1Krl. 22:49)
Miałeś kiedyś w sercu coś wielkiego, coś obiecującego, coś co potencjalnie mogło być wielkim błogosławieństwem dla ciebie, a skończyło się niepowodzeniem, czy raczej nie zdarzyło się wcale? A może robiłeś jakieś bardzo staranne plany, szczegółowe rozwiązania, dzięki którym, gdyby wszystko wydarzyło się tak jak powinno, byłbyś ustawiony na całe życie, ale okazało się, że coś nieoczekiwanego spowodowało, że wszystko poszło w zupełnie innym kierunku, sprawiając, że drapałeś się po głowie, czując się jak głupiec?
Jeśli nie, to nie trać czasu na dalsze czytanie tego postu, ponieważ nie będzie to miało dla ciebie żadnego sensu. Jeśli jednak przeżyłeś coś takiego to witamy w Klubie! W Klubie „Zatopionych statków Jehoszafata”. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że nie przystępujesz tutaj z własnej woli, lecz Panu wydawało się, że może chciałbyś być członkiem, więc wpisał cię Osobiście.
W naszym nigdy nie kończącym się pościgu za poczuciem bezpieczeństwa i znaczenia mamy marzenia i plany. Dobre i czcigodne marzenia, szacowne rzeczy, które z pewnością przyniosą chwałę Bogu, lecz czasami Pan życzliwie zarządza pokrzyżowanie nawet naszych najlepszych wysiłków. Dlaczego? Ponieważ On ma coś lepszego na myśli. „Albowiem ja wiem, jakie mam myśli o was, – mówi Pana – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją” (Jer.29:11). Król Jehoszafat przeżył właśnie takie 'błogosławieństwo’ – zatopienie statków na złoto.
Jehoszafat zbudował statki, które miały udać się do Ofiru po złoto. Pomysł ten zaczerpnął od swojego królewskiego poprzednika, samego króla Salomona. Lata wcześniej Salomon zbudował w porcie Ejson-Geber statki i wyposażył je w znakomitych żeglarzy. Dotarli oni do ziemi Ofir i przywieźli szesnaście ton złota! (p. 1Krl. 9:26-28). Powodzenie misji było tak wielkie, że pływali tam kilka razy. Za każdym razem wracały nie tylko ze złotem, lecz również ze srebrem, kością słoniową, małpami i pawiami. Biblia mówi nam, że „Król Salomon bogactwem i mądrością przewyższył wszystkich królów ziemi” (1 Krl.10:22-23).
Tak więc doskonale rozumiemy dlaczego Jehoszafat, gdy został królem, chciał mieć swoje statki i je zbudował, całą flotyllę! Lecz Pan zatopił jego statki. O co w tym chodzi? Jestem pewien, że Jehoszafat zastanawiał się w podobny sposób, a Pan dał mu kierunek myślenia i jednoznaczną odpowiedź. Jutro opowiem tam, co Pan powiedział królowi… być może będzie w tej historii lekcja dla nas.