#
Chayei Sarah: Olmert i pasja o Hebron
21 Cheszwan 5768,
02 października 07
09:04
Moshe Kempinski
http://www.israelnationalnews.com/Articles/Article.aspx/7519
Historia i podróże człowieka wydają się przejawiać
w dwóch kierunkach. Jest to wymiar, który jest oczywisty i
widzialny, i jest też taki prąd podziemny, który nadaje temu widzialnemu
cel i wartość. Podtekst całego namiętnego politycznego zamieszania w ziemi
izraelskiej może być zrozumiany tylko dzięki wrażliwości na duchową narrację,
która odbywa się pod powierzchnią. Jest to taki prąd, który
porusza wszystko do przodu i jest to taka narracja, która nadaje wydarzeniom
znaczenie i cel. Niezrozumienie tego ukrytego wymiaru będzie powodowało,
że rzeczywistość będzie niezrozumiała i przytłaczająca.
Biblia podaje długie opisy finansowych rozważań wokół
nabycia trzech miejsc w ziemi Izrael. Te miejsca to grota Machpela w Hebronie
(odważył Abraham Efronowi srebro
I Moj. 23:16), wzgórze światynne w Jerozolimie (
Zapłacił więc Dawid Ornanowi za to miejsce sześćset sykli złotem
I Krn. 21:25), oraz grób Józefa w Sychem (
Kupiwszy [Jakub]
za sto srebrników od synów Chamora, ojca Sychema, część pola,
na którym rozbił swój namiot
I Moj. 33:19)
Midrasz Rabbat na temat Księgi Rodzaju wyjaśnia, że przyczyną
tak długich opisów jest dokonanie wiecznego i skutecznego oświadczenia.
Rabbi Juda ben Rabbi Shimon wyjaśnia te wersety, mówiąc, że opisanie
zakupu oznaczało zabezpieczenie, że świat będzie wiedział o tym, że ta ziemia
należy do Żydów na zawsze. Była to również próba zminimalizowania
i uprzedzenia deklaracji, które ewentualnie pojawia się w związku z
tymi miejscami ze strony jakiś innych nacji, które będą mówiły
„Wy ukradliście nam tą ziemię”.
Jak się tego spodziewano to właśnie te trzy miejsca stają się głównym
punktem zapalnym i gorącym miejscem w długiej, pełnej wojen historii Żydów
w ich ziemi. Pomimo zakupu, i być może z jego powodu, niektórzy wkładają
ogromny wysiłek na to, aby usunąć Żydów z tych właśnie miejsc. Być
może jest tak również dlatego, że te miejsca – Jerozolima, Hebron
i Sychem – reprezentują największe drogowskazy przeznaczenia i umocnienia
żydów.
Te miejsca staną w centrum dyskusji w czasie nadchodzącego
szczytu w Annapolis. Reprezentanci świata ogłoszą ponownie: „Wy ukradliście
je”. Sekretarz Stanu Condoleezza Rice już zdeklarowała, że stworzenie państwa
palestyńskiego w samym sercu biblijnej ziemi jest kluczowe dla interesów
Stanów Zjednoczonych i ostrzegała oba obozy, aby przestały dorzucać
nieustannie żądania i osiągnęły konsensus w faktycznym wspólnym oświadczeniu
przed międzynarodową konferencją.
„Stany Zjednoczone widzą, że ustanowienie palestyńskiego państwa i dwu-stanowego
rozwiązania jest absolutnie istotne dla przyszłości, nie tylko Palestyńczyków
i Izraelitów, lecz również dla Środkowego Wschodu i dla amerykańskich
interesów”. – powiedziała Rice. Sekretarz Stanu spotkała się ostatnio
z Jimmy Carterem, rozmawiała o swojej pracy telefonicznie z byłym prezydentem
Bilem Klintonem, jak też z James Bakerem i innymi wspaniałymi przyjaciółmi
ziemi izraelskiej.
Nawet jeśli ktoś całkowicie ignoruje duchowy podtekst, ustanowienie
państwa palestyńskiego w tym czasie jest ogromnie ryzykanckie i niebezpieczne.
Założenie wrogiego arabskiego kraju w zasięgu kilku kilometrów od głównych
miast izraelskich, rzuca cień czasu ogromnego zagrożenia potencjalnej inwazji
i zmniejsza jego rezerwy konieczne do mobilizacji. Otwiera front, który
zaczyna się 15 km od Tel Avivu i sięga 1.500 km wgłąb arabskiej Peninsula
do Teheranu. Generalnie, dla Zachodu, a dla Stanów Zjednoczonych w
szczególności, państwo palestyńskie oznacza również szaleństwo,
motywowane życzeniowym myśleniem. Spowoduje to powstanie kolejnego militarystycznego
i niebezpiecznego terrorystycznego państwa, które ostatecznie zwróci
swoją islamską furię przeciwko temu Zachodowi. Co więcej, stworzenie takiego
państwa doprowadzi tylko do uwięzienia arabskich mieszkańców Judei
i Samarii pod tyrańskimi rządami małych rzezimieszków i terrorystów.
Premier Ehud Omert stracił niestety swoją historyczną wizję
bardzo dawno temu. Jego wizja jeśli chodzi o lud izraelski została zastąpiona
jego wizją i jego przyjaciół. Jest bardzo słabo przygotowany na odpieranie
żądań krajów świata. Premierowi Olmertowi koniecznie trzeba przypomnieć
o poczuciu przeznaczenia i wewnętrznej siły, która jest integralną
częścią wewnętrznej budowy izraelitów. Bez tego przypomnienia, jest
on na z góry przegranej pozycji w czasie nadchodzących spotkań z przedstawicielami
świata.
Biblijne postaci, Jozue i Kaleb musiały zmagać się z podobnymi ludźmi o
ograniczonej wizji. Rozumiemy dlaczego Jozue, będąc błogosławionym przez
Boga, miał odwagę, aby stanąć przeciwko nim. Może się jednak ktoś zastanawiać
kiedy Kaleb otrzymał wizję i odwagę, aby stanąć przeciwko tym ludziom o słabej
wierze. Odpowiedź znajduje się w wersie opisującym wejście szpiegów
do Ziemi Izraelskiej: i poszli na południe
i dotarli do Hebronu(IV Moj. 13:22 wg. wersji
ang. – przyp.tłum.). Szpiedzy weszli do ziemi razem, lecz wydaje się, że
jeden z nich podjął wyprawę do Hebronu i do Groty swoich przodków.
Był nim Kaleb. To właśnie na tym miejscu został napełniony „innym duchem”
(ruach acheret), który zapalił go i dał mu odwagę do tego, aby stanąć
przeciwko wszystkim, którzy mu się sprzeciwiali.
W ten sabat jest do czytania przeznaczony fragment Tory, który
opisuje zakup traktatu własności ziemi, na której znajduje się grota
Machpela w Hebronie. Dziesiątki tysięcy Izraelitów na całej tej ziemi
spędzi ten Sabat w biblijnym mieście Hebron. Będą modlić się razem, tańczyć
razem i wspólnie zapalać się. Otrzymają wyraźniejszą wizję, mocniejsze
poczucie wiary i zostaną napełnieni jeszcze bardziej odważnym duchem. Premier
Olmert dobrze zrobi również spędzając ten Sabat w Hebronie. Najprawdopodobniej
tak się nie stanie i dlatego spotka się z przywódcami świata i rozkruszy
się pod ich spojrzeniami.
Olmert przyjedzie do Annapolis jako osobistość napełniona własną wizją,
nie wspierany przez kolektywną świadomość ludzi, których ma reprezentować.
W wyniku tego, będzie się chwiał w Annapolis. Żydzi, których Olmert
obiecywał reprezentować, są mimo wszystko i na szczęście znacznie mocniejsi
niż niepowodzenia ich własnego, izraelskiego, przywódcy. To ta moc
i inny duch będą świętowane tego Sabatu w Hebronie.
Niech będzie wolą HaShem, aby ten 'inny duch’ rozlał się po tej ziemi i
dotknął dusz wszystkich wiernych ludzi na całym świecie.
www.IsraelNationalNews.com
© Copyright IsraelNationalNews.com