Ciało Chrystusa przeżywa okres przemiany, który trwa już od kilku lat i prawdopodobnie będzie trwał jeszcze długo. Nie piszę o zwykłej zmianie. Jest to coś więcej. Zawsze zmieniamy się, ulegamy powolnej przemianie z wiary w wiarę, z siły w siłę i z chwały w chwałę. Mam na myśli główne zmiany w tym, jak postrzegamy kościół i jak funkcjonujemy razem.
Nieuniknionym wynikiem indywidualnych metamorfoz jest zmiana paradygmatów i praktyki. Zachodzi pewne przepakowanie zbiorowego wyrażania się ciała Chrystusa. Gdy my reagujemy na zwiększające się zrozumienie i objawienie, wpływa to na sposób w jaki chodzimy i współpracujemy, oraz to w jaki sposób spotykamy się i funkcjonujemy razem.
Jak to się dzieje zawsze w procesie przemian, są tacy, którzy „pozostają na kursie” kosztem postępu królestwa.
„Zawsze robiliśmy to w taki sposób!” „Nie kiwajcie łodzią!” „Nie róbcie mi zamieszania tymi faktami!”. Inni, będący po przeciwnej stronie spektrum, pędza na oślep ku temu, co wydaje im się widoczne, a po drodze odkrywają wiele znikających miraży.
Jeszcze inni szukają zrównoważonego postępu w kontekście autentycznych oddanych relacji. Jest coś bezpiecznego w byciu w stadzie, lecz nie stojącym, tylko poruszającym się do przodu.
DOPASOWYWANIE WIDZENIA PRZYWÓDZTWA
Jedną z bardzo pozytywnych poprawek jest wzrastające zrozumienie tego, że Jezus Chrystus jest Głową kościoła, który jest Jego ciałem. On buduje Swój kościół i bramy piekielne go nie przemogą.
Każdy członek ciała ma rozwijać osobistą relację z Jezusem Chrystusem, przez którego widzimy Ojca. To objawienie ojcostwa Boga uwalnia i angażuje nas jako synów i popycha nas w kierunku naszego przeznaczenia. Przychodzenie do Ojca jest istotne, a jedyna droga do Ojca jest przez Syna.
Jezus obiecał, że On nie zostawi nas sierotami, lecz że wróci w osobie Ducha Świętego, aby zamieszkał w nas.
Jn 14:18-20.
Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was. (19) Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie.
Udział w zarządzaniu, poddawanie się panowaniu i chodzenie pod przywództwem Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, jest warunkiem koniecznym do przeżycia naszej adopcji jako synów i ruszenie ku naszemu przeznaczeniu w Jego królestwie.
Rzm. 8:14-16.
Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy.
Osobista relacja z Głową i przylgnięcie do Głowy ciała daje każdemu członkowi przekonanie i bezpieczeństwo owocnego funkcjonowania w ciele. Dopóki nie wiemy o tym, że jesteśmy synami nowego stworzenia, jesteśmy tylko świadomymi grzechu niewolnikami (w naszych umysłach). Nasz brak poczucia bezpieczeństwa jest zakorzeniony w braku prawdziwego ojcostwa i zostaje uzdrowiony przez relację z ojcami w rodzinie Bożej. Mamy tylko Jednego w niebie, który jest naszym Ojcem.
Odpowiedzialne przywództwo zawsze będzie wskazywać nam na Niego. Prorok Izajasz dołączył Ojca Odwiecznego do funkcjonalnych ról, które miał wypełnić nadchodzący Mesjasz. Widzimy Ojca w Synu, ponieważ ci dwaj są jedno. Ojciec jest w Synu.
WCIELONE PRZYWÓDZTWO
Jesteśmy w stanie pojąć wcielone życie, dzięki przykładowi Chrystusa. On jest teraz w nas, nadzieja Chwały. Bóg jest w Chrystusie, Chrystus jest w Bogu. Ojciec jest w Synu. Syn jest w Ojcu, my jesteśmy w Nim i On jest w nas. Tak więc, samo życie Ojca jest w Synu, jest w nas przez moc Ducha Świętego!
Ci, którzy uciekają przed pogańską władzą, powinni uciekać w kierunku wyznaczonego przez Boga przywództwa. Głowa, Jezus Chrystus, ustanawia prawowity zarząd i władzę w ciele. Jezus przeciwstawia sprawiedliwe pasterzowanie z panowaniem nad dziedzictwem Bożym. Staraj się szukać właściwych ludzi we właściwy sposób, na właściwe czasy.
Nie pozwól, aby cię rozpraszały współczesne, wynalezione przez ludzi struktury (Podwyższenie może zostać rozebrane), a raczej patrz na przywódców sługi, którzy mają serce Boże i w których możesz widzieć i słyszeć Boga. Szukaj tych, którzy sami są synami Bożymi prowadzonym przez Ducha Bożego.
Nie oczekuj ludzkiej doskonałości. Zdaj sobie sprawę z tego, że Bóg umieścił Swój skarb w glinianych naczyniach. Szukaj namaszczenia, lecz szukaj go w kontekście miłości Ojca. Szukaj łaski, która jest udzielana według miary daru Chrystusowego.
PRAWOWITOŚĆ PRZYWÓDZTWA
Pewni reakcjoniści utrzymują, że jedyne przywództwo jakiego potrzebujemy przychodzi bezpośrednio do każdego z nas od Głowy, Jezusa Chrystusa. Jego bezpośrednie przywództwo i panowanie jest rzeczywiście pożądane i dostępne dla każdego wierzącego. Możemy pomagać sobie nawzajem poddając się miłości i radzie innych w kontekście małej grupy. Rzeczywiście, taka powinna być norma naszego codziennego życia, jako wierzących i uczniów Chrystusa.
Lecz samo to nie wypełni królewskiego mandatu, aby napełnić ziemię Bożym rządem i chwałą. Jest zbyt wiele biblijnych dowodów na to, że Bóg chce dopasować każdego z nas do większego obrazu i celu.
1 Kor. 12:27-28.
Wy zaś jesteście ciałem Chrystusowym, a z osobna członkami. A Bóg ustanowił w kościele najpierw apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, następnie moc czynienia cudów, potem dary uzdrawiania, niesienia pomocy, kierowania, różne języki.
Łukasz zaobserwował to, że apostołowie byli szanowani przez ludzi (Dz. 5:13): Ludzie szanowali ich bardzo. Autor Listu do Hebrajczyków (13:7) napomina nas do tego, abyśmy pamiętali o wodzach, którzy wam głosili słowo Boże, rozpatrując ich koniec, naśladowali ich wiarę.
Apostołowie wyznaczali mężczyzn do troszczenia się o wdowy (Dz. 6:1-3) i starszych w każdym kościele (Dz. 14:23). Piotr przypomina starszym, aby byli wzorami dla trzody (1 Ptr. 5:3). Paweł potwierdza, że to Duch Święty ustanawia nadzorców (Dz. 20:28) i zaleca, aby byli gorliwymi przełożonymi (Rzm. 12:8).
Nadmierna (1) reakcja na wykorzystanie, (2) „właściwe oddzielenie” przywództwa od całość i (3) takie interpretacja (przez studium językowe), że nie ma miejsca dla przywódców w ciele Chrystusa, są podobne do duchowego strzelania siebie w stopy. Nasze zbiorowe zaangażowanie wymaga: (A) wyposażania (Ef. 4:11-16), (B) umieszczania oraz (C) nadzorowania (Hebr. 13:17).
Bóg koryguje nadużycie, odstawiając takiego na bok, ustanawia prawowite sługi przywódców, którzy służą z łaską według miarą daru Chrystusowego. Bóg wzbudza również liderów w każdym mieście. Bóg daje jasność co do darów usługiwania i wyznaczania władzy.
PRAWOWITOŚĆ JEST WYZNACZANA PRZEZ CHARAKTER
Ludzie „chodzący za znakami” zwykle są zwodzeni przez to, co wygląda na potężne namaszczenie i obdarowanie. Boża przychylność i aprobata jest na mężach i niewiastach, którzy noszą znaki krzyża i demonstrują owoce Ducha. Prawowite przywództwo powinno manifestować Boży porządek w życiu osobistym, rodzinach, domach i służbie.
Powinni oni zostać poddani 'bólom porodowym” dopóki Chrystus nie będzie ukształtowany w Jego kościele i przez niego.
Łagodność i pokora powinny być mile widziane i powinny być odświeżającym kontrastem wobec służących sobie i aroganckich promotorów.
Richard Halverson, wieloletni kapelan Senatu Stanów Zjednoczonych zauważył:
Chrześcijaństwo zaczęło sie w Palestynie jako społeczność; przeszło go Grecji i stało się filozofią; przeszło do Rzymu i stało się instytucją; przeszło do Europy i stało się rządem. W końcu doszło do Ameryki, gdzie zrobiliśmy z niego przedsiębiorstwo.
Niestety zachodni misjonarze zanieśli swoje filozofie, instytucje, rządy i przedsiębiorstwa do wielu krajów. Owoce tego, co zostałozasiane w przeszłości, uniemożliwiają współczesną pracę misyjną. A jednak na całym globie, królestwo światłości przebija się i Bóg przesiewa i zmienia przywództwo z chwały w chwałę.
LIDERZY I BAGAŻ
Daje się rozpoznać tych, którzy są prawowitymi mężami i niewiastami Bożymi, pomimo że wielu z nas ciągle nosi bagaże poprzednich dni. Ja, osobiście, znam ludzi, którzy widzą i rozumieją więcej niż ich członkowie są w stanie znieść (Jn 16:12). Zamiast osądzać tych liderów, którzy widzą mniej (bądź więcej) niż my, powinniśmy się modlić o nich, aby byli ofiarodawcami Bożej mądrość.
Zdrowo jest dla nas abyśmy znosili i wierzyli we wszystko. Miłość tak czyni.
Miłość zakrywa wiele niedojrzałości, niedoskonałości i innego rodzaju bagaży (1 Kor. 13:7; 1 Ptr. 4:8).
Czy nie jesteś zadowolony? Ja jestem!
Mówmyjak Słowo Boże. Jeśli kto usługuje, niech czyni to z mocą, której udziela Bóg
(I Ptr 4:11), nie idąc na kompromis z prawdą, przyjmując ją, nie dając żadnego miejsca ciału na nieżyczliwe i bezbożne sądy.
Ja nie wiedzę stanu niczyjego serca, Bóg patrzy na serca i tylko On potrafi osądzić serca Swych sług.
Czy potrafimy patrzeć na gąsienice i przez wiarę widzieć pięknego motyla?
Mam nadzieję i o to się modlę, że taką łaską będę objęty i ja!
Wdzięczny jestem za to, że przez Boga tak!