Young Steve
Abstrakcyjna wiara, że Bóg istnieje
Ludzie współcześnie błędnie używają słowa „wiara” określenia nadziei i zwykłego życzeniowego myślenia. Na przykład: „Naprawdę jestem chory i nie wiem czy umrę, czy nie, lecz mam wiarę”. Nie, gdybyś miał wiarę, wypowiadałbyś słowa Boże zamiast słów niepowodzenia (2 Kor. 4:13). To, co rzeczywiście w tej chwili mówisz, to: „W rzeczywistości nie mam żadnej wiary, że Bóg zrobi dla mnie cokolwiek, lecz zgadzam się z tym, że Bóg istnieje”.
Jakub pisze, że demony też wierzą, że jest jeden Bóg i drżą. Jeśli zwyczajnie zgadzasz się na fakt, że Bóg istnieje, to ty sam i demony znajdujecie się na tym samy poziomie wiary. Świat nazywa to wiarą, lecz nie Biblia. Nie możesz zostać zbawionym przez prostą wiarę, że Bóg istnieje. To jest oczywiste, skoro demony nie są zbawione.
Generalnie: twoje chrześcijaństwo
Czasami ludzie używają słowa „wiara’ do zasygnalizowania „religijnego wyznania” jak np. w zdaniu: „Ten człowiek jest w wierze buddyjskiej, a jego siostrzenica jest w wierze hinduskiej”. Faktycznie bardziej poprawne byłoby powiedzenie: „Ten mężczyzna jest w buddyjskiej niewierze, a jego siostrzenica w niewierze hinduskiej”. (jest to poprawne teologicznie, choć „nie poprawne politycznie”). O ile do chrześcijaństwa nawet Biblia odnosi się jako do „tej wiary”, to nie o tym mówi Hebr. 11:1. Możesz być w „tej wierze” o ile jesteś chrześcijaninem, lecz możesz nie być „w wierze” jeśli chodzi o twoje uzdrowienie.
Zaprzeczanie
Wiara w uzdrowienie nie zawiera sobie zaprzeczenia istnienia fizycznych problemów, ona zaprzecza ich prawu do trwania. Nie jest to wiara a może być niebezpieczne i nawet fatalne w skutkach zaprzeczanie symptomów występujących w ciele. Nie możesz po prostu ignorować ich i myśleć, że mają zniknąć same. Również nie jest wiarą staranie, aby przestać myśleć o swoim ciele. Musisz postrzegać Boże Słowo jako silniejsze niż cokolwiek innego, co dzieje się w twoim ciele. Po prostu myślenie o swoich problemach jest zaprzeczeniem, a nie wiarą. Życzenie sobie nie jest sposobem na rozwiązanie problemów. Niektórzy ludzie mówią o ślepej wierze, lecz wiara nie jest ślepa. Wiara napotyka i przyjmuje do wiadomości wszelkie wyzwania jakie stają jej na drodze, lecz ogłasza, że zwycięstwo już się dokonało. Jest różnica między ogłaszaniem zwycięstwa w walce a odmową wiary w to, że walka trwa.
Zaprzeczenie może być niebezpieczne. Jeśli potrzebujesz medycznej pomocy, to się po nią zgłoś. Jeśli faktycznie trwasz w wierze, lekarz zaręczy twojemu uzdrowieniu. Jeśli nie jesteś, może uratować ci życie.
Rezygnacja
„Nie zamierzam się o to modlić więcej. Po prostu zostawiam to w rękach Boga”. W rzeczywistości taki oświadczenie znaczy: „Niech Bóg zdecyduje czy mnie uzdrowi czy nie. Nie wierzę już aktywnie w nic, jeśli nic się nie stanie to nie będę zupełni tym zaskoczony. Cokolwiek się zdarza, zdarza się, Zrobiłem wszystko, co mogłem”. To jest rezygnacja, a nie wiara. Wiara nie zostawia niczego w rękach Boga, lecz bierze coś z rąk Boga! Nawet ci, którzy znają Słowo mogą zdryfować od wiary do rezygnacji, jeśli nie będą utrzymywać swojej wiary w działaniu. Możesz przestać modlić się o coś dlatego, że wiesz wewnątrz, że otrzymałeś odpowiedź. Niemniej jednak, możesz również przestać modlić się o coś po prostu dlatego, że zrezygnowałeś! Bądź pewny tego, że wiesz dlaczego to robisz.
Oczekiwanie, że coś wydarzy się w przyszłości
Nie możesz „wierzyć’ w uzdrowienie w przyszłości. Mówić: „Mam wiarę, że Bóg mnie uzdrowi” jest błędne. Znaczy to faktycznie: „Mam nadzieję, ze Bóg mnie uzdrowi, lecz nie stoję w wierze”. Wiara jest pewnością tego czego nie widzimy, przekonaniem o tym, czego nie widzimy” (Hebr. 11:1). Jeśli nie masz pewności tego, że coś masz, czego nie widzisz, to nie trwasz w wierze. Jeśli sądzisz, że otrzymasz coś w przyszłości, to nie masz pewności tego, co masz już teraz w niewidzialnej rzeczywistości.
Nie ma niczego złego w nadziei. Wiara, nadziej i miłość trwają, lecz żadna z nich nie jest substytutem pozostałych. Nie możesz zostać zbawiony mając nadzieję, że dostaniesz się do nieba. Nie możesz zostać uzdrowiony mając nadzieję, że Bóg cię uzdrowi w przyszłości. Oszukasz większość współczesnych chrześcijan mówiąc, że masz wiarę w to, że Bóg uzdrowi cię, lecz nie oszukasz Boga, ani swojego chorego ciała!
Walka o to, aby w coś uwierzyć
„My którzy uwierzyliśmy, weszliśmy do odpocznienia” (Hebr. 4:3). Jeśli nie wszedłeś do odpocznienia, nie wszedłeś do wiary. Jeśli walczysz o to, aby uwierzyć w coś, to jeszcze nie jesteś gotowy modlić się w wierze. Słuchaj Słowa stale jako istoty twojej modlitwy.
Jeśli potrzebujesz uzdrowienia stale i wciąż przeglądaj wersety na temat uzdrowienia. Zamiast zmagać się, aby uwierzyć, słuchaj Słowa a wiara przyjdzie automatycznie. Może to zając trochę czasu. Jeśli potrzebujesz poświęcić na to czas to poświęć. To lepsze niż trwanie w chorobie. Nawet jeśli nie powiedzie ci się do razu, warto rozwinąć w sobie trochę dyscypliny, abyś mógł na końcu drogi odnieść sukces. Najlepszym czasem do słuchania słowa jest okres PRZED tym, kiedy ci będzie potrzebne, a nie w czasie doświadczenia! Wielu nie znajduje się w pozycji odpowiedniej do przyjęcia czegokolwiek, ponieważ nie „ćwiczyli się w pobożności” przed nadejście doświadczenia.
Moc woli
Wiara nie ma nic wspólnego z usiłowaniem oddalenia czegoś od siebie siłą woli. Powtarzam, my którzy uwierzyliśmy, weszliśmy do odpocznienia. Ufasz w Bożą moc, a nie w moc twojej woli.
Umysł panuje nad sprawą
Otrzymałeś uzdrowienie od Boga przez swojego ducha, a nie przez umysł. Nie starasz się nastawić psychicznie na cokolwiek, ani kontrolować swoje ciało umysłem.
Wyrzucenie leków
To może być niebezpieczne a nawet fatalne w skutkach. Wyrzucenie leków ani nie dowodzi wiary, ani nie zmusza Boga do nadnaturalnego uzdrowienia cię. Bóg jest przymuszony do uzdrowienia tylko wtedy, gdy przystępujesz do niego w wierze. Można Go oszukać głupim testem wyrzucając leki. Jeśli nie trwasz w wierze, to nie wypełniłeś Bożych warunków do uzdrowienia i będziesz potrzebował tych leków, które właśnie wyrzuciłeś. Spowodujesz tylko to, że twój lekarz się wścieknie na ciebie i będziesz wyglądał na głupca przed niewierzącymi. Przeciwnicy boskiego uzdrowienie zrobią z ciebie następną przypadek popierający ich wątpliwości. To czy trwasz w wierze czy nie, nie ma zupełni nic wspólnego z tym, czy masz leki w swoim pokoju czy nie. Nie ma potrzeby wyrzucania leków czy deptania po swoich okularach, aby otrzymać uzdrowienie przez wiarę. Najpierw zostań uzdrowiony a potem, gdy już będziesz miał fizyczny dowód na to, zrób, co chcesz z tabletkami czy okularami.
Imitowanie słów kogoś, kto trwa wierze
Nie możesz mieć takich samych wyników jak ktoś inny powtarzające te same słowa, które on mówi. Na przykład, nie możesz małpować słów: „Wierzę, wierzę, w moje uzdrowienie, allaluja, dzięki Jezu!” tylko dlatego, że ktoś inny to robił i otrzymał uzdrowienie. To zadziałało dla tej osoby, ponieważ ona wierzył w swym sercu i wypowiadało swoimi ustami. Jeśli tylko powtarzasz ustami, lecz nie wierzysz w sercu, nic się nie stanie. Kiedyś powtarzałem „modlitwę grzesznika” z kimś po to, aby mu sprawić przyjemność i nadal byłem nie zbawiony, gdy skończył, ponieważ nie o to mi chodziło. (Później modliłem się tak i o to mi chodziło.).
Istnieje wyzwanie wiary i wyznawanie ku wierze. W pierwszym przypadku mówi się to, w co już się wierzy, a w drugim po prostu wypowiada się Słowo Boże dla siebie, aby budować swoją wiarę, co jest wartościową praktyką, którą każdy chrześcijanin powinien robić (Joz. 1:7-8). Po prostu nie mieszaj ze sobą tych dwóch rodzajów, ani nie żartuj sobie z tego, co robisz.
Paweł wypędzał demony w imieniu Jezusa. Gdy synowi Scewy imitowali słowa Pawła, aby demon wyszedł w imieniu Jezus, którego głosił Paweł to oni, a nie demon, skończyli wypędzeni z domu. Używali tego samego imienia, lecz Paweł trwał w wierze, podczas gdy synowie Scewy nie (p. Dz. 19:13-17).
Bycie całkiem pewnym czegoś
Jest pewna różnica między byciem całkiem przekonanym, a faktycznym wierzeniem w coś. Jeśli ktoś włożył na ciebie ręce ku uzdrowieniu a ty odpowiedziałeś komuś, kto cię zapytał, czy otrzymałeś swoje uzdrowienie: „Myślę, że tak”, to nie jesteś w wierze. Jeśli jesteś w wierze, wiesz o tym. Jeśli nie wiesz, czy wierzysz, to nie wierzysz. Trwanie w wierze jest jak ciążą – albo jesteś w ciąży albo nie. Nie możesz być w „jakiegoś rodzaju” wierze, tak jak nie możesz być w „jakiegoś rodzaju” ciąży.
Usiłowanie, aby czuć się lepiej
Wiara nie patrzy na ciało, podobnie jak Abarham nie patrzył na swoje. Patrz Rzym 4:16-21. Nie musisz się nastawiać psychicznie na myślenie o tym, że czujesz się lepiej. Nawet nie próbuj. Nie ma żadnego znaczenia, czy jeśli po modlitwie czujesz się gorzej. Jeśli trwasz w wierze, twoje uzdrowienie zamanifestuje się. Czasami usługujący, który wkłada ręce na ludzi prosi, aby ci, którzy czują się fizycznie lepiej podnieśli ręce i jest to kuszenie do tego, żeby przekonać samego siebie, że czujesz się lepiej choć trochę lepiej i podnieść rękę. Nie przejmuj się. Nie zranisz jego uczuć jeśli widzisz jeszcze żadnych zamian! Niektórzy inni też nie zauważyli żadnych zmian. To jest normalne i nie martw się tym.
Podobnie, nie musisz kontrolować swojego ciała co pięć minut przez następny dzień usiłując przekonać się, że czujesz jakiś drobny postęp. Skutek tego jest przeciwny: skoncentrujesz się na problemie zamiast na rozwiązaniu. Jeśli rzeczywiście trwasz w wierze, wszedłeś do odpocznienia (Heb. 4:3) i masz przekonanie, że Boża moc działa w tobie. Dziękuj Bogu za uzdrowienie i skup się na tym.
Wiara w wiarę
Jezus powiedział: „Miejcie wiarę w Boga” (Mk 11:22), a nie „Miejcie wiarę w wiarę”. Zawsze pamiętaj, że podstawą twojej wiary w to, że otrzymałeś uzdrowienie jest Boże Słowo na ten temat. Boże Słowo nie może się zmienić. Diabeł będzie starał się wyzywać cię myślami, że nie jesteś w rzeczywistej wierze. Będzie starał się, aby kwestionował to, że możesz uwierzyć Bogu w ten sposób. Sposobem na pokonanie takich myśli jest przypominanie diabłu i sobie, że Bóg powiedział, że zostałeś uzdrowiony i ty po prostu zgadzasz się z tym, co Bóg twierdzi na twój temat. Niech wiara nie będzie dla ciebie istotą, lecz Boże Słowo na temat uzdrowienia. Masz prawo do stałego powtarzania go, nie tylko wtedy, gdy się modlisz, ponieważ ono jest zawsze prawdziwe.
Cytowanie mnóstwa wersetów
Możesz oszukać ludzi w większości „kościołów wiary” odpowiadając na pytanie: „czy jesteś uzdrowiony?” w taki sposób: „Zgodnie z 1 Ptr. 2:2 zostałem uzdrowiony ranami Chrystusa. Boże Słowo mówi, że zostałem uzdrowiony, zatem jestem uzdrowiony. Bóg jest Panem, który uzdrowił mnie. Jezus poniósł przekleństwo prawa i zostałem odkupiony z chorób”.
Wydaje się, że to dobra odpowiedź, lecz osoba, która rzeczywiście wierzy odpowie raczej w taki sposób: ”Tak!” Nie będzie starała się bronić swojej odpowiedzi i wmawiania jej sobie. Wersety są dobre i prawdziwe, lecz nie dowodzą tego, że faktycznie uwierzyłeś w cokolwiek. Po prostu pokazują, że znasz biblijne nauczanie na temat uzdrowienia, co jest zupełnie czymś innym, niż zastosowanie go do siebie.
Weźmy na przykład sprawę twojego zbawienia. Jeśli ktoś zapyta cię, czy jesteś zbawiony to powiesz: „Tak”. Nie będziesz teologizował i mówił: „Zgodnie z 1 Ptr.2:25, moje grzechy zostały poniesione przez Jezusa na jego ciele na drzewo. Z łaski jestem zbawiony przez wiarę. Zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem Bożym jest żywot wieczny przez wiarę w Chrystusa Jezusa”. Innymi słowy, nie będziesz się starał przekonać samego siebie, że wierzysz w coś, co właśnie czynisz, gdy tak robisz.
Możesz i powinieneś cytować Pismo na swój temat, lecz cytowanie Pisma jest czymś innym od faktycznej modlitwy wiary, która przyjmuje coś, co Bóg przygotował dla ciebie w Chrystusie.
Patrz również: Czym jest wiara