Pastor Cecil A. Thompson
„Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu” (J 4:14).
Czytałem o tym, że ludzie potrzebują wody bardziej niż chleba. Spróbuj przetrwać jeden dzień bez niej, a zobaczysz, jak bardzo będziesz pragnął choćby jednego łyku, aby załagodzić palące pragnienie.
Właśnie obejrzałem wywiad ze sławnym złotym medalistą olimpijskim, Apolo Ohno. Obecnie trenuje do kolejnych zawodów Ironman World Championship w Kona, na Hawajach. Są to triatlonowe wyścigi na trzech dystansach: 3,86 km (2,4 mil) pływanie, 180,2 km (112 mil) jazda na rowerze i 42,195 km (maraton, 26,2 mil) bieg. (Czuję wyczerpanie kiedy to tylko piszę!)
Spośród różnych trudności Apolo wymienia krytyczne zapotrzebowanie na wodę. Zarówno przed, jak w trakcie oraz po wyścigu zawodnicy muszą utrzymywać odpowiednie nawodnienie organizmu. Na pewno oglądaliście nieraz wyścigi maratonu czy rowerowe zawody, gdzie pomocnicy sportowców stoją wzdłuż trasy i podają zawodnikom butelki z wodą.
Dla nas, którzy biegniemy w wyścigu dla Chrystusa, życiowo istotne jest utrzymywani duchowego nawodnienia. Nasze fizyczne ciała mogą być zdrowe, lecz musimy być nawadniani duchowo. Pan obiecał, że zawsze będzie obok nas. Gdy Jezus wstąpił do nieba, Obiecał, że przyjdzie do nas Duch Święty i będzie z nami. Kiedy otwieramy Boże Słowo i poprosimy Ducha, aby prowadził nasze oczy, zaczniemy odczuwać tą chłodną, odświeżającą i satysfakcjonującą wodę Prawdy. Bądźcie nawodnieni, przyjaciele
Niech wam Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem.
– Pastor Cecil