J 15:1.
JA JESTEM PRAWDZIWYM KRZEWEM WINNYM, A OJCIEC MÓJ JEST WINOGRODNIKIEM.
Jakikolwiek smutek czy zmartwienie nas dotyka, przyjmujmy to jako zwiastuna przynoszącego nam Boże błogosławieństwo. Jeżeli na smutek patrzymy w sposób ludzki to może on okazać się szkodliwy a nawet zgubny. Najcenniejsze błogosławieństwa zesłane na nas w przeszłości to owoc smutku i zmartwienia. Nie powinniśmy zapominać, że odkupienie jest największym błogosławieństwem danym światu i owocem zmartwienia doznanego na ziemi. Za każdym razem, gdy nóż czyni głębokie i bolesne cięcia, wspomnijmy na słowa Pana Jezusa: „Ojciec mój jest winogrodnikiem.” Są błogosławieństwa, których nie otrzymamy nigdy, jeśli nie zdecydujemy się zapłacić za nie cierpieniami. Osiągnąć je można nie inaczej, jak tylko drogą cierpień.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.