Łu 12:19,20,21.
POWIEM DO DUSZY SWOJEJ: DUSZO, MASZ WIELE DÓBR ZŁOŻONYCH NA WIELE LAT; ODPOCZNIJ, JEDZ, PIJ, WESEL SIĘ. ALE RZEKŁ MU BÓG: GŁUPCZE, TEJ NOCY ZAŻĄDAJĄ DUSZY TWOJEJ, A TO CO PRZYGOTOWAŁEŚ, CZYJE BĘDZIE? TAK BĘDZIE Z KAŻDYM, KTÓRY SKARBY GROMADZI DLA SIEBIE, A NIE JEST W BOGU BOGATY.
Pewien człowiek zgromadził sobie bogactwo i myślał, że teraz spokojnie i dostatnio będzie mógł odpoczywać lecz Bóg musiał uznać go za głupca. Co mu pomoże bogactwo z chwilą, gdy tej samej nocy zażądają od niego jego duszy? Tylko jeden krok dzieli człowieka od śmierci. Ale co potem? W Liście do Hebrajczyków 10:31 czytamy, że straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żywego. Straszna to rzecz stanąć przed Bogiem jako niepojednany, winny, obarczony swymi grzechami. Co za przepaść i zguba roztaczają się przed takim człowiekiem. „Albowiem Bóg nasz jest ogniem trawiącym” (Hebr. 12:29). Jest jednak pocieszenie, jak jeden krok dzieli nas od śmierci tak też jeden krok może być pomiędzy tobą a życiem. Jest zbawiciel, który może być bliski każdemu, kto go wzywa. Jezus Chrystus przyszedł na ziemię, aby „szukać tego co zginęło„. On umarł na drzewie przekleństwa, aby każdy kto w Niego uwierzy miał możność posiadania życia wiecznego a tym samym, aby nie zginął na wieki. On zadbał o wszystko. Wiedział, że musi zapłacić za grzech popełniony przez człowieka. Wiedział, że człowiek sam nie będzie w stanie przejednać Świętego Boga, zdawał sobie sprawę, że potrzebna będzie doskonała ofiara i tylko On jest w stanie ją złożyć. Zmarł abyśmy mogli żyć. Dokonał tego wielkiego dzieła bo nas miłuje. Miłuje nas także Ojciec. Wszak Syn Jego był tym umiłowanym a pomimo to wydał go za grzechy świata. Wielka to miłość i niewymowna łaska. Ocuć się nim będzie za późno. Pospiesz do Jezusa. Dlaczego miałbyś umrzeć na wieki?
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.