Dudley Hall
Skoro dusze wasze uświęciliście przez posłuszeństwo prawdzie ku nieobłudnej miłości bratniej, umiłujcie czystym sercem jedni drugich gorąco, jako odrodzeni nie z nasienia skazitelnego, ale nieskazitelnego, przez Słowo Boże, które żyje i trwa (1Ptr 1:22-23).
Wielu ludzi jest zmęczonych swoim zniewoleniem. Prawda jest taka, że także wielu nie jest. Wyparli się swego stanu i, trzymając się swych własnych więzów, wzdrygają się na wszelkie sugestie mówiące, że są zdeprawowani przez świat rozkoszy. Niemniej, ci, którzy przyznają, że są zmęczeni, że mają dość paraliżujących ich strachów, rządzących nimi uzależnień, ścigających ich obsesji, zawstydzających perwersji i siejących zamieszanie cykli ucisku, tęsknią za wolnością.
Wydaje się jednak, że nawet wtedy, gdy przyznajemy się do obrzydzenia własnymi sprawami, zazwyczaj postrzegamy wolność jako uwolnienie od pewnych indywidualnych przeszkód. Przypominają mi się potomkowie Abrahama, którzy byli w Egipcie kiedy Bóg zesłał plagi, aby przygotować ich do wyjścia Izraela. Jedną z nich była plaga żab. Żaby były wszędzie. Jestem pewien, że gdyby zapytać któregoś z mieszkańców Egiptu, jakiego rodzaju wolności chcieliby, odpowiedź padłaby by bardzo głośna: „Te żaby. Pozbądźcie się tych żab”. Jednak Bóg miał coś znacznie więcej. Zamierzał uwolnić Izraela ze stanu zniewolenia. Już nigdy więcej nie mieli być niewolnikami, lecz narodem kapłanów Boga. Jakże krótkowzroczna to obsesja, aby pozbyć się żab, gdy Bóg uwalnia Swoją własność całkowicie.
Powyższy tekst mówi Słowa, że zostaliśmy uwolnieni do tego, aby kochać tak, jak kocha Bóg. Zostaliśmy zrodzeni z Jego nasienia. Jego własna natura została nam wszczepiona i możemy przeżywać największą satysfakcję, jaka jest dostępna człowiekowi, gdy jesteśmy kochani przez Boga i gdy kochamy w Jego mocy. Miłość sama w sobie jest nagrodą. Nie kochamy po to, aby coś otrzymać, nie próbujemy zarobić na punkty, nie próbujemy zmieniać innych – po prostu kochamy taką samą bezwarunkową i niekończącą się miłością, która jest istotą natury Boga.
Kiedyś media zwróciły uwagę na pewnego sportowego celebrytę, który entuzjastycznie 9 hojne rozdawał innym i troszczył się innych. On zaś powtarzał im stale, żeby przestali go promować. Powiedział: „To jest najbardziej egoistyczna rzecz, jaką robię. Ja sam zbieram z tego największe korzyści”. Nic innego na świecie nie smakuje tak dobrze jak kochanie – chyba że jest to zaufanie. O tak, zostaliśmy uwolnieni również do tego, aby to ufać. Pierwotne związanie z ogrodu Eden pojawiło się wskutek zwątpienia w suwerenną dobroć Bożą. Ludzka rasa została zainfekowana zwątpieniem w zamiary Boga i cierpi z powodu ostrych boleści jakie wywołuje strach i oraz wszystkie jego owoce.
W nasieniu Bożym nie ma żadnych wątpliwości wobec Boga. Bóg odnowił w nas ufność. Co może dawać większe poczucie bezpieczeństwa i satysfakcji niż życie w totalnym zaufaniu do Kogoś, kto jest absolutnie godny zaufania i bezwzględnie dobry?
Wolność jest fikuśna. Otrzymujesz więcej, niż się spodziewałeś. Bóg nie pozbywa się tylko kilku żab, a pozostawia nas w niewoli. On uwalnia nas z mocy ciemności i umieszcza nas w królestwie Wybawiciela.