Frangipane Francis
Kilka lat temu, w okresie duchowego zmęczenia i uciążliwej walki Duch Święty dał mi unikalne namaszczenie do prowadzenia walki. Ten szczególny dar łaski przyszedł poprzez sen, który zaczął się, gdy leżałem w domu, odpoczywając. Nagle członkowie naszego kościoła weszli do domu i powiedzieli mi, że nasi przeciwnicy wracają i że ja muszę się zaangażować w walkę z tą demoniczną hordą. Przypominam sobie ten lament: „Dlaczego zawsze ja muszę być wyciągany do tej bitwy?” Zmęczony i zużyty wyszedłem na zewnątrz. Nagle dostrzegłem na szczycie odległego grzbietu górskiego siedzących na koniach szeregi naszych wrogów. Ktoś stojący w pobliżu wręczył mi łuk i strzały, lecz ręka mi zadrżała i z powodu dużej odległości chybiłem. Spadła na mnie depresja i słyszałem już wyzwiska wojsk nieprzyjacielskich, wyśmiewających moje próby trafienia ich.
Wtedy, nagle, otworzyły się niebiosa i wystająca ręka wręczyła mi łuk, który błyszczał i koloru złotego. Natychmiast, gdy tylko chwyciłem go, słowo Pańskie, jak to mogło zdarzyć się i Dawidowi, powstało we mnie i ogłosiłem: „Dzięki mojemu Bogu, ramiona moje napinają łuk spiżowy” (Ps. 18:35b). Nagle, boska energia popłynęła przez moje ramiona a równocześnie przekonanie i odwaga wypełniły mojego ducha. Błyszczałem i byłem tak mocny jak mój łuk. Założyłem strzałę na cięciwę, wycelowałem i wystrzeliłem w kierunku nieprzyjaciela. Tym razem strzała przebiegła odległość i spenetrowała szeregi przeciwnika.
To był sen, lecz Duch Święty potwierdzał mi Swoje słowo dla mnie.
Następnego dnia rano, w niedzielę, jechałem samochodem do kościoła, aby zrobić parę rzeczy. W tym czasie poczta przychodziła do skrzynki pocztowej i rzadko się zdarzało, aby listy trafiały do kaplicy. Niemniej, tym razem w skrzynce czekał list. Został on wysłany przez kogoś, kto odwiedził nas poprzedniej niedzieli i czuł się przymuszony do wysłania nam proroczego słowa. Po kilku słowach zachęty i życzeń kobieta napisała, że Pan dał jej następujące słowo dla mnie:
Któż bowiem jest Bogiem oprócz Pana/ Kto jest skałą prócz Boga naszego, Bóg, który mię opasuje mocą, a uczynił doskonałą drogę moją Nogi moje czyni rącza jak u łanik I na wyżynach postawił mnie. Ręce moje zaprawia do walki i ramiona moje napinają łuk spiżowy” (Ps. 18: 32-35).
Ponownie, choć tym razem w pełni przebudzony, poczułem namaszczenie Bożej mocy, które wylewa się jak olej na moją głowę i w dół mojego ciała. Było również wiele innych potwierdzających świadectwo takich jak kaznodzieja, który odwiedził nasz kościół tego wieczoru. Cytując słowa Elizeusza do Joasza, powiedział „Strzała zwycięstwa dla Pana (2 Król 13:17).
Był to jeden z tych Bożych weekendów, które przyniosły nowy poziom duchowej walki. Od tego czasu Duch Święty zaczął objawiać dzieła ducha Izabel i oskarżyciela braci. Mogłem rozeznać wiele innych duchów, na ile Duch Święty dawał mi łaskę. Nie twierdzę, że nigdy się nie pomyliłem. Nie, miałem swoje niepowodzenia. Niemniej jednak, zdobyłem namaszczenie objawionego rozeznania. Odkryłem również nowe przekonanie w duchowym autorytecie nad demoniczną rzeczywistością, lecz kluczem było to, że Duch Święty namaścił mnie do bitwy. On „zaprawił moje ręce” i dał mi nadnaturalną broń, którą toczyłem wojnę. Wcześniej mogłem ci przekazać w pełni teologiczne wyjaśnienie i definicję walki duchowej; później miałem namaszczenie do prowadzenia wojny. W ciagu 24 godzin napisałem moją drugą książkę „Trzy Pola Walki”, która było kompilacją tych prawd, które Pan objawił mi na temat wojny i rozeznawania.
To On zaprawia nasze ręce.
W powyższym wersecie z psalmu 18, Dawid objawia stan duchowego rozwoju wojennego. Musimy walczyć w mocy Pańskiej i musimy również pozwolić Bogu sprawić, aby nasze drogi były nienaganne. Nie możemy wybiegać przed Pana; raczej musimy nauczyć się stawiać nasze stopy w zagłębieniach śladów Jego stóp, szczególnie wtedy, gdy stawia nas „na wyżynach”. W tym kontekście, Pan zaprawia nasze ręce do boju i daje nam nadnaturalną broń przeciwko wrogowi.
Faktycznie jednym z głównych źródeł zmęczenia w kościele jest to, że ludzie nie wiedzą w jaki sposób rozeznawać i następnie pokonywać swoich przeciwników. Zamiast modlić się o zwycięstwo, stawiamy na chwilowe wytchnienie. Modlimy się do Boga, aby sprawił, że diabeł odjedzie od nas samych, podczas gdy Pan mówi nam, abyśmy ścigali naszego wroga i rozproszyli go jak pył. Całkowicie wierzę, że w modlitwę i w to, że my powinniśmy być oddani modlitwie, lecz czasami jest tak, że Bóg wydaje rozkaz, abyśmy się zwrócili i, w imieniu Jezusa Chrystusa, wzięli autorytet nad diabłem.
Bóg wzywa nas do tego, abyśmy byli bojownikami modlitwy. Jedną z głównych przyczyn uruchomienia przez nas szkoły on-line „In Christ’s Image Training (ICIT), jest, aby wszczepić to samo namaszczenie do walki innym. Dokładnie tak jak Duch Święty ćwiczy a następnie namaszcza mocą i odpowiednimi duchowymi darami, tak ICIT powstała po to, aby, po części, ćwiczyć kościół i uzdalniać Bożych ludzi do trwania w dni boju. Ćwiczenie duchowego autorytetu nad przeciwnikiem (i chorobą również) jest częścią arsenału przekazanego nam przez Wszechmocnego. Diabeł będzie chciałby wziąć ten świat i wykręcić go całkowicie z orbity wrzucając w straszliwe ciemności i chaos; musimy sprzeciwiać się mu i używać naszego autorytetu, aby wiązać i niszczyć demoniczne postępy przeciwnika w naszym świecie.
Duch Święty jest naszym łukiem a nasze modlitwy są Bożymi strzałami, lecz to my musimy modlić się z wizją, odwagą i przekonaniem, i z tym samym przekonaniem brać autorytet, gdy Pan wzywa nas, abyśmy stanęli naprzeciw wroga. To jest smutne, że chrześcijanie zostali tak ukształtowani przez porażki, że boją się używać duchowego autorytetu. Patrzą na ludzi poruszających się w namaszczonym duchowym autorytecie nad diabłem jakby było coś grzesznego lub doktrynalnie złego w chrześcijanach działających w autorytecie Chrystusa. Posiadanie przekonania nie jest grzechem.
Używanie twojej wiary nie jest arogancją.
Stanie na Bożych obietnicach, gdy inni uciekają nie jest głupotą.
Możesz się nie zgadzać: „Bóg nie powołał mnie do stawania naprzeciw zwierzchności i mocy”. W porządku, lecz ja nie mówię rzucaniu wyzwania władcom świata ciemności. A co, jeśli chodzi o konfrontację z tym małym demonem pożądliwości, który sprawia, że jesteś zawstydzony i potępiony? Nie zaczynają atakując diabła bezpośrednio, lecz tego ducha strachu, który nieustannie szepcze pozbawione wiary myśli do twojego umysłu. Widzisz, Boże królestwo do postęp. Musimy nie tylko się modlić, lecz również poruszać w autorytecie Króla.
“Strzały twoje są ostre, ludzie padają pod nogi twoje. Upadnie serce wrogów króla” (Ps 45:5).
Bóg dał nam ostre strzały, które, pod namaszczeniem Ducha Świętego, zanurzają się głęboko w serca duchowych wrogów Pana. Mówisz: „Tak, lecz upadłem. Cierpiałem z powodu pewnych niepowodzeń”. Straciłeś więc rundę lub dwie. Czy cała walka już skończona? Czy to białą flagę widzę w twojej ręce? Czy zrezygnowałeś?
Inna odpowiedź może brzmieć: “Nie czuję się wygodnie konfrontując złego. Po prostu chcę się ukryć w Bogu, jako Jego czciciel”. Nikt nie mówi, nie chowaj się. Nikt cię nie popędza do biegu wprost w noc i rzucaniu motyką w słońce, lecz jeśli jesteś nękany pomimo tego, że starałeś się ukryć w Bogu, być może to sam Pan wypycha cię w stronę następnego ruchu i stanięcia naprzeciw twoich duchowych przeciwników
Z pewnością Pan może przegnać diabła i może to zrobić w mgnieniu oka, lecz być może bardziej podoba Mu się, aby „zmieść Szatana pod twoimi stopami” (Rzym 16:20)?
Nie mówię, aby się koncentrować na diable, lecz abyśmy się skupili na namaszczeniu jakie Bóg dał nam, abyśmy mogli stanąć przeciwko zamysłom złego. Odnówmy boski autorytet w naszej modlitwie i duchowej walce, ubierając na siebie „pełną zbroję Bożą”, która jest wyposażona w najpotężniejszą broń wszechświata: miecz Ducha, czyli Słowo Boże” (Ef 6). Widzisz, nasz broń jest potężna i ma moc burzenia warowni Szatana.
Jeśli masz potrzebę świeżego namaszczenia, to pozwól, że przedstwię ci dwa ważne zbliżające się wydarzenia. Po pierwsze, nasza szkoła ICIT zaczyna następny semestr 02.07.2004.
Oznacza to, że pozostało niewiele czasu na zapisanie się przed tym terminem. Jeśli zastanawiałeś się nad tym, przestań zwlekać i wejdź na pokład. Fundamenty, które prezentujemy są unikalne duchowe rzeczywistości, z których każda została nam przez Pana udzielona zanim jeszcze będziemy w stanie wytrwać przeciw wrogowi. (pamiętaj, że zanim Dawid wziął swój łuk spiżowy, umocnił się w Panu. Bóg stał się jego warownia, jego ucieczką i wysoką wierzą).
Cykl 44 drukowanych jakie prezentujemy na pierwszym poziomie (plus 39 nagrań kasetowych) to te zasadnicze prawdy, które uzdolniły mnie do przeciwstawienia się demonicznemu sztormowi życia, a nawet do postępu i przejęcia terytorium przeciwnika. Mogę powiedzieć że, to co prezentujemy jest skuteczne i przyszło z namaszczenia Bożego, aby pomóc nam wyposażać Jego ludzi. Istotą poziomu pierwszego są cztery podstawowe cechy: dążenie do podobieństwa Chrystusowego, pokora, modlitwa i jedność.
Drugim zbliżającym się wydarzeniem jest nasze szkolenie, które będzie miało miejsce 8-10 lipca w River of Life w Cedar Rapids, w stanie Iowa. To trzy dniowe seminarium jest przeznaczone wyłącznie dla studentów. Jeśli nie jesteś studentem ICIT, czuję się przymuszony powiedzieć ci, że Pan planuje w czasie tych dni udzielić wiele namaszczenia. Będzie to znaczący czas szkolenia i uwolnienia i przynaglam was, abyście zrobili wszystko co w waszej mocy, aby wziąć udział lub, ostatecznie, zakupić serię kaset audio.
Nikomu nie odmówimy rejestracji nawet w przypadku braku pieniędzy. Nie chodzi nam o robienie pieniędzy, lecz o wyposażanie Bożego ludu do powstania w dniu boju.
Módlmy się: Panie, nie tylko powołałeś nas do wojny o nas samych I naszych bliskich, lecz dałeś nam broń, która jest potężna. Ojcze, wszystkich, którzy stali się duchowo bojaźliwi, czy zastraszeni przez przeciwnika, przynoszę ich teraz tobie. Proszę Cię, abyś strząsnął z nich ich obawy i namaścił ich na ten dzień walki. Udziel nam łaski, błogosławiony Królu, abyśmy umieli napiąć spiżowy łuk. W imieniu Jezusa. Amen.