Category Archives: Frangipane Francis

Gdzie jest Krzyż Uczniów?

Francis Frangipane
Tłum.: Google (po korekcie)
Oryg.: TUTAJ

W naszej, nowożytnej, epoce mamy inną wersję chrześcijaństwa niż ta, którą założył Chrystus w I wieku. Nasza wersja zapewnia nadzieję w zaświatach, ale niewiele robi, aby zmienić nas w obecnym życiu. Nadal równie obrażamy się i tak samo jesteśmy niekochający, jak ci, którzy nie znają Chrystusa – i z pewnością tak samo wywołujemy podziały.

Tak, zdumiewamy się tym, czego Chrystus dokonał na Kalwarii, ale wzbraniamy się przed tym, co pragnie w nas spełnić. Pragniemy Jego błogosławieństw, ale nie Jego kręgosłupa. Ponieważ osłabiliśmy pełny cel chrześcijaństwa, którym jest funkcjonalne dostosowanie się do Chrystusa (Efez. 4:24), moc przemieniająca nas również zostaje osłabiona. W rezultacie nasi przywódcy upadają, małżeństwa się rozpadają, a ewangelia zostaje zredukowana do kursu etyki, który możemy przyjąć lub porzucić, ponieważ Bóg i tak nam przebacza.

Choć otrzymanie przebaczenia jest czymś niesamowitym, Syn Boży nie oddał swojego życia tylko po to, aby zapewnić nam przebaczenie; wiecznym celem Jego ofiary było zapewnienie naszej pełnej przemiany. Przebaczenie to tylko pierwszy etap transformacji.

Zatem, gdy Paweł pisze o poznaniu „mocy zmartwychwstania [Chrystusa]”, łączy moc zmartwychwstania z „upodobnieniem się do śmierci [Chrystusa]” (Fil. 3:10). Celem krzyża uczniów jest zgodność ze śmiercią Chrystusa; jest bramą do mocy zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Hymn Krzyża
Dlaczego nie słyszymy więcej orędzi o krzyżu uczniów? Wiele słyszymy o uzdrowieniu wewnętrznym; w zasadzie wiemy, jak prowadzić ludzi do Chrystusa. Przyjęliśmy nawet i zaadaptowaliśmy do naszej chrześcijańskiej teologii terminologię ze współczesnej psychologii – wiemy, kiedy coś wymaga „zamknięcia” lub problemów związanych z „rodzinami dysfunkcyjnymi”.

Ale kiedy porozmawiamy o mocy krzyża Chrystusa? Kiedy na nowo odkryjemy moc życia ukrzyżowanego?
To nie jest tak, że symbol krzyża jest nieobecny w naszej kulturze; przeciwnie. Krzyż majestatycznie znajduje się na szczycie naszych wielkich katedr i zdobi nasze najbardziej skromne ośrodki kultu. Ozdabia zarówno okładki Biblii, jak i księgi religijne. Jest nie tylko częścią świętego godła naszych licznych służb, ale jest także insygniami licznych fundacji charytatywnych, szpitali i agencji pomocowych. Rząd za rzędem stoi na straży naszych cmentarzy. Stało się nawet popularną biżuterią, noszoną zarówno przez chrześcijan, jak i niechrześcijan.

Kiedy jednak ostatni raz słyszałeś kazanie o krzyżu ucznia? A może poprosiłeś sprzedawcę w księgarni chrześcijańskiej o rozdział o niesieniu krzyża? Albo kiedy ostatnio uczestniczyłeś w nabożeństwie, które obejmowało tylko jedną pieśń o triumfalnym dźwiganiu krzyża? Poza jednym lub dwoma hymnami brakuje akcentu na krzyżu.

Tak, słyszymy o wierze, nadziei i miłości; szukamy duchowych darów, błogosławieństw i pomyślności, ale dlaczego tak mały nacisk kładzie się na krzyż ucznia? Moim dzisiejszym celem nie jest eksponowanie tego, czego brakuje muzyce chrześcijańskiej i księgarniom. Z całego serca polecam naszych psalmistów za ich majestatyczne melodie; ich pieśni uwielbienia naprawdę wyrażają głęboką i intymną adorację Boga. Ale gdzie jest hymn krzyża? Gdzie są partytury, które centralizują i wywyższają sam szczyt Nieba, triumfalny znak Syna Człowieczego? Kiedy usłyszymy pieśni, które niczym sztandary rozwiną się przed armią Boga, inspirując nas do przyjęcia drogi życia i odkupienia naszego ukrzyżowanego Króla?

Tak naprawdę brakuje nam tekstów o krzyżu ucznia, bo unikamy nauczania o krzyżu ucznia. Nasi minstrele piszą jedynie pieśni inspirowane obecną teologią. Wina leży po stronie ambony i tych z nas, którzy są przywódcami chrześcijańskimi. Pod pozorem współczucia dla słabych przedstawiliśmy ewangelię, która jest słaba. Przedstawiamy komfort, ale nie wyzwanie i współczucie bez standardów.

Moi przyjaciele, nie odmawiajmy słabym pocieszenia ani uzdrowienia, ale także dążmy do pełnej postawy Chrystusa. Jezus powiedział bezkompromisowo swoim uczniom: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, weźmie krzyż swój i będzie mnie naśladować” (Mat. 16:24). Nadszedł czas, aby poważnie podejść do Boga, wziąć krzyż i odkryć na nowo moc, która towarzyszy ukrzyżowanemu życiu. Krzyż jest mocą Boga.

Panie Jezu, zbyt długo żyłem w duchowej niedojrzałości. Chciałem być rozpieszczany, a nie ukrzyżowany. Z całego serca pragnę stać się jak Ty, Jezu. Wybacz, że tak łatwo się rozpraszam i jestem tak uzależniona od wygody. Wysłuchaj, Panie, mojego serca i przywróć mnie do prawdziwego upodobnienia się do Ciebie we wszystkim. Amen.

Tryb wojenny motywowany miłością

Francis Frangipane
Tłum.: z automatu z korektą

Jeśli odniesiemy sukces w tych trudnych dniach, to po części dlatego, że wyrzekliśmy się uwodzicielskich ograniczeń, które towarzyszą mentalności czasu pokoju. Istotnie, musimy przyjąć ten aspekt duchowości, który jest nieznany wielu chrześcijanom – taki, który jest zarówno wojowniczy, jak i czujny wobec zła. Musimy przyswoić sobie aspekt „trybu wojennego” umysłu Chrystusa.

Od kilku miesięcy Duch Święty wzywa Kościół do wstawiennictwa i sprawowania władzy duchowej. Ze świętą naglącą potrzebą w sercu mówię, że nie mamy czasu na użalanie się nad sobą z powodu niesprawiedliwości życia. W czasie wojny nie wolno nam rozpraszać się drobnymi niedogodnościami. Musimy posiadać mentalność wojenną.

Dobrą wiadomością jest to, że piekło nie wpadałoby w taki szał, gdyby niebo się nie rozwijało. Bóg działa, aby przynieść przebudzenie i duchowe przebudzenie naszym narodom. Tak więc, chociaż jestem zaniepokojony postępującym złem, pociesza mnie fakt, że wielu spośród ludu Bożego przeciwstawia się złu. Wieloaspektowy atak wrogów zostanie odparty, a nawet odwrócony, pod warunkiem, że staniemy do walki.

Moim bezpośrednim apelem jest, abyśmy walczyli w modlitwie z pasją i ufnością. Pamiętajcie, że jako kościół Jezusa Chrystusa nie walczymy z ciałem i krwią, ale z zwierzchnościami i władzami oraz światowymi władcami ciemności (zob. Ef 6). Te rządzące duchy mają wpływ na każdy naród i kulturę na ziemi; na skalę światową, wszyscy musimy być zaangażowani. Jednak bez względu na to, jakie wysiłki podejmujemy w dziedzinie przyrody, nasze skupienie i zwycięstwo pochodzi z dziedziny duchowej: rzeczy widzialne pochodzą z rzeczy niewidzialnych (zob. Heb 11:3). Musimy więc walczyć w modlitwie, używając słowa Bożego jako naszej podstawowej broni i krwi Chrystusa jako naszej podstawowej obrony.

Continue reading

Przebaczenie dla niepokutującego ludu

Francis Frangipane

Według twego słowa

Mojżesz wysłał dwunastu szpiegów, aby zdali sprawę ze stanu ziemi. Gdy wrócili, dziesięciu powiedziało, że choć ziemia jest dobra, Izrael z pewnością zostanie pokonany przez mieszkańców. Pomimo, że Jozue i Kaleb dowodzili, że Izrael na pewno może wypędzić swoich wrogów, ludzie marudzili, narzekali i zbuntowali się, a nawet chcieli ukamienować Jozuego i Kaleba, i wrócić do Egiptu z pomocą nowych przywódców.

Ponownie gniewa Pana rozpalił się przeciwko nim i groziło to sprowadzeniem sądu (p. Lb 12-14).

Po raz kolejny Mojżesz wiernie wstawia się.
Niechże więc teraz wielką okaże się moc Pana mojego, jak rzekłeś, mówiąc: Pan nierychły do gniewu i bardzo łaskawy przebacza winę i występek, choć nie pozostawia bez kary, lecz za winę ojców nawiedza synów do trzeciego i czwartego pokolenia. Odpuść przeto winę tego ludu według wielkości twojej łaski, jak już przebaczałeś ludowi temu od czasu wyjścia z Egiptu aż dotąd” (Lb 14:17-18).

Dokładnie tak jak modlił się Abraham stulecia wcześniej, Mojżesz skupia się na dwóch rzeczach: integralności Pana i Jego ogromnym miłosierdziu. Bóg jest nieskory do gniewu lecz bardzo łaskawy, przebacza Swemu ludowi. Gdy Pismo mówi, że Bóg „żadną miarą nie oczyści winy” to znaczy, że chodzi o grzechy tych, którzy nie pokutują. A jednak nawet Pan daje się przebłagać.

Pamiętajmy: Izraelici zbuntowali się i nawet nie mieli pojęcia o tym, że ich grzech doprowadził ich na skraj Bożego gniewu. Pan patrzy na niepokutujący naród, grzesznych ludzi z jednej strony i na modlącego się człowieka, Mojżesza, z drugiej. Nawet Mojżesz przyznaje, że Bóg nie „pozostawia bez kary”, a jednak modli się o to, aby Bóg przebaczył Izraelowi.

Odpuść przeto winę tego ludu według wielkości twojej łaski, jak już przebaczałeś ludowi temu od czasu wyjścia z Egiptu aż dotąd” (w. 19).
Posłuchaj zdumiony odpowiedzi Pana na modlitwę o miłosierdzie. Mówi: „Przebaczyłem im na twoje słowo” (w. 20).

Niesamowite!

Trzy miliony Izraelitów nie pokutowało, ani nie otworzyło swych serc, nie wyznało swych grzechów Bogu, ani sobie nawzajem. Żaden z tych, którzy zgrzeszyli nie posiadał złamanego i skruszonego ducha. Jednak Pan mówi: „Przebaczyłem im”. Całkowicie mnie to zdumiewa. Pan zapewnił Izraelowi przebaczenie „na słowo [Mojżesza]”.

Oszałamiające!

Jeden człowiek mający przychylność Boga sprowadził miłosierdzie dla trzech milionów ludzi, którzy nie pokutowali.

Aby nam się nie wydawało, że to jakaś łatwa łaska, Pan ponownie potwierdza Swój cel jaki ma dla wszystkich narodów, zaczynając od Izraela. Powiada: „jak żyję i jak pełna jest cała ziemia chwały Pana” (w. 21).
Integralność (prawość) Pana jest poza wszelką dyskusją. W istocie mówi, że choć przebaczam, nie zamierzam zmieniać swoich zamiarów. Cała ziemia będzie napełniona Moją chwałą.

Gdy zatem prosimy Boga o miłosierdzie, nie prosimy go o to, aby dokonał jakiegoś kompromisu ze swoimi zamiarami. Prosimy Go tylko o to, aby przebaczał ludziom grzechy, dopóki nie będzie mógł wypełnić swego zamiaru. Prawda jest taka, że całkowicie zgadzamy się z Jego pragnieniami. Gorliwie chcemy, aby Jego chwała zacieniła Amerykę, aby zstąpiła na Kanadę, przetoczyła się przez Europę, Azję, Izrael, Środkowy Wschód i przez cały świat. Nasz głos rozbrzmiewa głośnym „TAK!” na zamysł Boży. Napełnij Amerykę Swoją chwałą, Panie. Napełnij Kanadę, Europę, Izraela, Afrykę i Australię Swą majestatyczną chwałą. Modlimy się również abyś, dopóki twoje zamiary całkowicie nie wypełnią się, przejawiał miłosierdzie i przebaczył grzechy swoim ludziom.

Potrzebna nam jest wizja ostatecznego Bożego przeznaczenia dla naszego kraju: Ameryka „będzie pełna chwały Pana”. Pan usłyszy nasze modlitwy o miłosierdzie, gdy sięgamy wraz z Nim do Jego ostatecznego celu. Czy wątpisz w to? Modlitwa miłosierdzia była skuteczna w przypadku Mojżesz. Bóg wyprowadził Izraela z Egiptu do Kanaanu dzięki modlitwie Swego sługi.
Mówisz: „No, ja nie jestem Mojżeszem, jestem nikim”, lecz Jezus powiedział: „Najmniejszy w Królestwie Niebios, jest większy” niż najwięksi prorocy ST (Mt 11:11). Jak to możliwe? Mamy moc przymierza we krwi Chrystusa jako pomoc w dążeniu do miłosierdzia!
Tak, Bóg rzeczywiście użył Mojżesza, aby przeprowadzić niedoskonałych ludzi od obietnicy do wypełnienie. Bez względu na to czy modlimy się o nasz kraj, nasze miasta, kościoły czy rodziny, Pan „przebaczy im na twoje słowo”.

Ktoś niechętny, kto okradł chrześcijan

Francis Frangipane

 

 

 

 

Francis Frangipane

(dosł.: The Grinch That Stole Christians.)

Możemy troszkę rodzinnie porozmawiać? Większości z was to nie dotyczy, lecz diabeł związał niektórych z nas w miejscach, w których skupiamy się na tym, co nie jest faktycznie problemem. O co mi chodzi? Niektórzy chrześcijanie zostali nauczeni tego, Bóg jest przeciwny bożenarodzeniowemu drzewku, co ma być zgodne z Jer 10:4. Czytamy tam: „Zdobi się je srebrem i złotem, umocowuje się za pomocą gwoździ i młotka, by się nie chwiało”. Nałóż na to obraz naszych srebrnych i złotych ozdób na choince i masz „objawienie”, że Bóg nienawidzi Bożego Narodzenia (czy też co najmniej choinki).

Niemniej, czytając całość widać, że nie chodzi tu o Boże Narodzenie, lecz o bałwany i o ludzi, którzy je czczą. Tak więc, jeśli czytacz to siedząc w domu i jest jeszcze przed 25 grudnia, to możesz spokojnie kupić sobie choinkę. Wszystko jest w porządku, jeśli nie oddajesz jej czci. Jeśli czytasz już po 25 grudnia to może nawet jeszcze lepiej… po Bożym Narodzeniu choinka i dekoracje są bardzo tanie.

Przerabiałem to . . .
Proszę, nie zrozumcie mnie źle, ani nie myślcie, że potępiam kogokolwiek za wiarę w to. Piszę to jako człowiek, który przez 10 lat nie pozwalał na obchodzenie Bożego Narodzenia. Również zostałem nauczony takiej interpretacji Jer 10:4. Gdy moi przyjaciele i rodzina krytykowali nasz pozbawiony kolorów i miłości punkt patrzenia na Boże Narodzenie, myślałem, że jestem prześladowany. Ich krytycyzm jeszcze bardziej zatwardzał moje serce a stanowisko stawało się silniejsze.

Unikanie Bożego Narodzenia nie było łatwe. Mieliśmy pięcioro dzieci i jedno dziecko na wychowaniu. Co roku w grudniu dzieci musiały wysłuchać mojego teologicznego wyjaśnienia dlaczego bożenarodzeniowe drzewko jest zła i nie obchodzenie narodzin Jezusa jest dobre. W końcu, z dziecięcą niewinnością i czystością zapytała mnie moja najstarsza córka, wówczas dziewięcioletnia, dlaczego dawanie prezentów jest złe, skoro równocześnie czcimy Jezusa.

Nagle zmiękło mi serce i zobaczyłem jak ta doktryna zrobiła ze mnie religijnie pozbawionego miłości człowieka. Nie byliśmy prześladowani za naszą wiarę, lecz za mój upór i brak miłości. Zasługiwałem na tą krytykę. Poprosiłem więc moją rodzinę o przebaczenie i zdecydowaliśmy się na zrobienie po raz pierwszy Bożego Narodzenia.
Byliśmy wtedy dość biedni i nie stać było nas na drzewko. Niemniej, w rowie wzdłuż drogi do naszej zagrody rósł zawsze zielony iglak, którego ścięliśmy i zaciągnęli do pokoju gościnnego. Było to szpetne drzewo, z którego igły szybko pospadały, lecz jako rodzina przeżyliśmy pełne miłości obchody wcielenia Jezusa.

Continue reading

Jedno przesłanie

Logo_Frangipane1
Francis Frangipane

Jeden Bóg będzie wywyższony w dniu owym” (Iz 2:11, B.W-P).

Zazwyczaj na niedzielne nabożeństwo przygotowuję usługę kilka dni wcześniej, lecz tym razem było inaczej. Przez cały tydzień niebiosa wydawały się być zamknięte. Nadeszła sobota rano, a ja ciągle byłem pogubiony. Nic nie ożywało. Pod wieczór chodziłem tam i z powrotem po pokoju, szukając Pana. „Panie. – prosiłem. – Jakie przesłanie ma być na jutro rano? Jakim tematem się zająć?”

Grzebiąc we własnej wyobraźni, miałem w głowie dziesiątki różnych pomysłów, a namaszczenia jak nie było tak nie było. Poszedłem spać, modląc się. Gdy się obudziłem w niedzielę rano, modlitwa była nadal na moich ustach.

Pół godziny przed wyjściem do zboru nadal krążyłem po podłodze sypialni. Po raz kolejny z rzędu, pytałem:”Panie, jakie przesłanie?”, gdy nagle w całym domu został wyłączony prąd, światła zagasły, po czym ponownie włączyły się. Spowodowało to zresetowanie się sekretarki automatycznej w telefonie. W doskonałej synchronizacji z moją modlitwą, powtarzała elektronicznym głosem: „Masz…. jedną …. wiadomość….masz…. jedną …. wiadomość….” (ang. message – również „przesłanie”).

Wtedy, znikąd, odezwał się głos, mówiąc: „Masz jedno przesłanie, jeśli przesłanie nie skupia się na życiu i nauczaniu Pana Jezusa Chrystusa to minąłeś się z celem chrześcijaństwa!” Tego​ dnia głosiłem Jezusa. Ludzie powiedzieli, że było w tym więcej ognia niż kiedykolwiek wcześniej.

Continue reading

Usuń ciężar żalu

Logo_Frangipane1
Francis Frangipane

„Dlaczego nie byłem posłuszny Panu?”

„Gdybym tylko trzymał usta zamknięte”.

„Gdyby tylko to jedno nie wydarzyło się, moje życie było by tak lepsze”

Żal. Nic tak bardzo nie wiąże nas z naszymi minionymi upadkami, jak żal. Znam zbyt wielu chrześcijan, którzy dobrze biegli, aż w pewnym momencie popadli w grzech. Coś najgorszego, co mogliby wymyślić. Nie byli nieświadomi działań szatana, w które popadli. Skutek był taki, że zamiast radości, którą kiedyś jaśnieli teraz widoczna jest męcząca opresja. Mogłoby to wyglądać na pokutę, lecz tak nie jest. Jest to demoniczne, jest to złodziej wizji wykuty w piekielnym ogniu.

Nie mówię, że nigdy nie powinniśmy żałować czy też, że nie ma miejsca na żal w naszej skrusze. Tak, powinniśmy mieć wyrzuty sumienia i pobożny smutek z powodu tego, co zrobiliśmy złego, lecz między pobożnym smutkiem a demoniczną opresją jest istotna różnica. Jeśli pokutujemy z naszych grzechów i prawdziwie zasmuciły nas one to teraz jest czas na zrzucenie tego ciężaru żalu na Pana. Jest czas na to, aby pozwolić odejść temu i nawet Pismo poleca nam, abyśmy zrzucali nasze troski na Pana, ponieważ „On troszczy się o was” (1Ptr 5:7).

Nigdy nie zapominajmy o tym: Jezus jest Zbawicielem nie tylko nowo nawróconych: On pozostaje naszym Zbawicielem oddanym i wiernym przez całe nasze życie.

Continue reading

Prawdziwy Izraelita

Logo_Frangipane1
Francis Frangpiane
Jezus powiedział o Natanaelu: „Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma fałszu!” (J 1:47). Czemu Jezus tak wychwalał tego młodego ucznia? Nie było winy, fałszu w jego sercu. Ach, jakże powinniśmy pragnąć tej czystości dla siebie! Natanael miał „wewnętrzny wzrok”. Gdy przylgniesz wewnętrznie do prawdy, wtedy dostrzegasz prawdy zewnętrznie. Natanael spojrzał na Jezusa i ogłosił: „TY jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela” (w. 49).
Jezus zaś powiedział do niego: „Zobaczysz większe rzeczy niż to… Powiadam ci, że zobaczysz niebo otwarte i aniołów Bożych zstępujących i wstępujących na Syna Człowieczego” (w.50-51). Jezus wiedział, że skoro Natanael miał szczere serce to otwarte wizje będą nieuniknione. Taka otwarta wizja jest konsekwencją szczerego serca. Ci, którzy walczą z grzechem, którzy nienawidzą fałszerstwa, którzy cierpliwie podążają w świętości, są przygotowywani do widzenia Boga. Będziecie oglądać otwarte niebiosa.
Z powodu zatwardziałości serc, doszliśmy do tego, że oczekujemy duchowej ślepoty jako niefortunnego stanu tego świata, a prawda jest taka, że w Starym Testamencie Bożym sądem przeciwko grzechowi było to, że „niebo stawało się jak miedź” (Pwt 28:23). Większość chrześcijan widzi podobnie zamknięte niebiosa. Nieliczni widzą otwarte wizje w rzeczywistości niebios bądź swoich serc. Dla zatwardziałego serca niebiosa są zawsze jak brąz, lecz Pan obiecał: „Zobaczycie niebo otwarte i aniołów Bożych!”
Bóg chce, abyśmy mieli prawdziwy duchowy wzrok. Jednym ze znaków tego, że Duch Święty działa w kościele jest to, że „młodzieńcy… widzą wizje, a starcy… śnią sny” (Dz. 2:17). Istnieje ciągłość pomiędzy Królestwem Bożym w Niebie, a Jego królestwem na ziemi.
Ach, są tacy, którzy twierdzą, że nadnaturalność była ograniczona ściśle do pierwszego wieku, że dziś „chodzimy w wierze, a nie w oglądaniu” (2Kor 5:7). Tak, często podejmujemy kroki wiary, gdy idziemy, nie mając wcześniejszego poznania, czego każdy krok wymaga. Lecz my widzimy Tego, który jest w nas! Nie jest to ślepe zaufanie, jest to udowodnione, widzialne zaufanie! Chodzenie w wierze i posiadanie duchowego wzroku nie wyklucza się nawzajem. Tuż przed tym, gdy Paweł stwierdza, chodzi w wierze, napisał: „Patrzymy .. na rzeczy, które nie są widzialne, na rzeczy, które są… wieczne” (2Kor 4:18). Paweł posiadał objawione widzenie duchowej rzeczywistości, widział wieczne duchowe ciało, które zostało przygotowane i oczekuje na niego w niebie (2Kor 5:1,4)! On znał „człowieka, … który został zabrany do Raju i słyszał słowa, których nie można wyrazić” (2Kor 12:3-4).
Moglibyśmy dalej pisać o duchowym postrzeganiu Pawła, lecz chodzi o to, że on jest autorem jednej trzeciej Nowego Testamentu dzięki otwartej wizji Chrystusa. Jak widział te rzeczy, które widział? Zaraz po tym, jak napisał : „z odsłoniętym obliczem [widzimy]… z chwały w chwałę” (2kor 3:18), czytamy: „wyrzekliśmy tego, co ludzie wstydliwie ukrywają” (2Kor 4:2), a dalej: „mając tedy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się od wszelkiej zmazy ciała i ducha, dopełniając świątobliwości swojej w bojaźni Bożej”(2Kor 7:1). Z czystego serca, z doskonałej świętości, wypłynęła wizja chwały Bożej.
Pamiętajmy o tym, że nie szukamy doświadczeń, lecz czystego serca. Nie gonimy za wizjami, chcemy świętości. Choć nadnaturalność była oczekiwanym w pierwszym kościele zjawiskiem to samo dotyczyło czystości ich serc. Nie bądźmy więc głupcami, którzy dążą do wizji. Musisz starać się o uświęcenie, a gdy będziesz gotowy, jeśli Bóg zechce, On będzie mówił do ciebie w nadnaturalny sposób (Dz 2:17-18). Nie staraj się wywoływać „doświadczeń” z Jezusem, dąż do czystego serca, pozwalając Chrystusowi badać cię i oczyszczać codziennie. W miarę jak będzie ciebie obmywał Swoim Słowem i strofował Swoją świętością, będzie przyciągał cię do Swojej obecności. On otworzy twoje oczy na te rzeczy, które są „na zewnątrz i wewnątrz”.

раскрутка