David Servant
List do Hebrajczyków 7
Melchizedek jest wymieniony w Starym Testamencie tyko dwukrotnie o obrębie czterech wersów (Rdz. 14:18-20; Ps. 110:4). Jednak to, co jest zawarte w tych wersach ośmieliło autora listu do ogłoszenia końca kapłaństwa lewickiego, tysiącletniej instytucji, założonej przez Mojżesza, który działał posłuszny Bogu. Zamiarem autora było upewnienie wahających się hebrajskich czytelników, że postępują w zgodzie z Bożym planem. Niczego nie stracili, gdy uwierzyli w Jezusa, a raczej zyskali korzyści płynące poddania się nadrzędnemu kapłanowi.
Melchizedek był „królem Salemu”, starożytnej Jerozolimy, która wtedy miała taką nazwę. „Salem” wywodzi się z hebrajskiego słowa „szalom”. Tak więc tytuł Melchizedeka to „książę pokoju” (7:2). Jezus, „Książę Pokoju” (Iz. 9:6) oczywiście będzie pewnego dnia rządził z Jerozolimy.
Imię Melchizedek oznacza „książę sprawiedliwości”, co również przypomina nam o Jezusie „Świętym i Sprawiedliwym” (Dz. 3:14). Melchizedek był królem i kapłanem „Boga najwyższego”; Jezus również nim jest.
Jest tutaj coś więcej niż tylko jakieś podobieństwo do Chrystusa. Nie mamy w Piśmie żadnych informacji o jego genealogii, urodzeniu czy śmierci. Podobnie jak Chrystus wydaje się nie mieć początku ani końca. Niektórzy podejrzewają, że Melchizedek rzeczywiście był Chrystusem w przed wcielonej postaci, lecz Biblia tego nie mówi.
Dowiedzieliśmy się już z 4 wersu Psalmu 110, że Mesjasz został wyznaczony przez Boga, aby był wiecznym arcykapłanem według porządku Melchizedeka, tak więc autor Listu do Hebrajczyków pokazuje nam najpierw to, dlaczego porządek Melchizedeka jest wyższy od porządku Lewickiego, aby wykazać wyższość kapłaństwa Chrystusa. Wskazuje na to, że Abraham zapłacił Melchizedekowi dziesięcinę, a czyniąc to, pisze autor, Lewi, który był przyszłym potomkiem Abrahama „w lędźwiach praojca swego” również zapłacił mu dziesięcinę (7:9). Co więcej, gdy Abraham zapłacił tą dziesięcinę, Melchizedek pobłogosławił go i „a to rzecz bezsporna, że mniejszy od większego otrzymuje błogosławieństwo” (7:7). Tak więc, Melchizedek jest większy zarówno od Abrahama jak i od jego potomka, Lewiego, czyli porządek jego kapłaństwa jest nadrzędny nad porządkiem Lewiego. To wszystko ma na celu pokazanie, że Jezus jest nadrzędnym arcykapłanem.
Autor dowodzi również, że gdyby lewickie kapłaństwo wystarczało, Bóg nie ogłaszałbym planu ustanowienia wiecznego kapłana, który nie byłby potomkiem Lewiego, i w innym porządku, lecz takie twierdzenie znalazło się w Ps. 100 a miało to miejsce po ustanowieniu kapłaństwa lewickiego. Jezus, który był podobny do Melchizedeka był oczywiście obiecanym kapłanem z Psalmu 110.
Z Psalmu 110 wypływa coś jeszcze więcej, co wskazuje na nadrzędność Chrystusa. Wieczne kapłaństwo Jezusa zostało powołane przysięgą Samego Boga Ojca, co nie miało miejsca w przypadku żadnego innego kapłana przed Nim (7:20-22). W przeciwieństwie do kapłaństwa Chrystusa, Bóg nigdy nie obiecywał, że starotestamentowe kapłaństwo będzie wieczne.
W starym przymierzu było wielu arcykapłanów, których służba była ograniczona długością ich życia, i którzy zmieniali się po sobie w kolejnych pokoleniach. Jezus jest jednak jedynym arcykapłanem nowego przymierza, ponieważ On żyje na wieki. W konsekwencji może On zaoferować nam wieczne zbawienie, ponieważ żyje zawsze, aby zabezpieczać nasze przymierze z Bogiem (7:25).
Starotestamentowi kapłani musieli składać codzienne ofiary zarówno za swoje własne grzechy, jak i za grzechy ludu, lecz Jezus był bezgrzeszny i żadna ofiara nie jest potrzebna za Niego. Jako doskonała, bezgrzeszna ofiara, On musiał ofiarować Siebie raz na zawsze za nasze grzechy (7:27). Jego ofiara zadośćuczyniła raz i na zawsze za każdy grzech. W końcu, Jezus był nadrzędnym arcykapłanem, ponieważ był nie tylko człowiekiem, lecz również Synem Bożym (7:28).
Przesłanie Listu do Hebrajczyków było jasne: Nie ma żadnych powodów, aby wracać do lewickiego systemu starego przymierza, ponieważ został objawiony światu obiecany, długo oczekiwany, nadrzędny, wieczny, niebiański, bezgrzeszny, wyznaczony przez Boga, doskonały arcykapłan. Jeśli sądzisz, że Bożym celem całego lewickiego systemu było, aby wskazywać na kapłańską służbę Chrystusa, to masz rację. Trzymaj się tego!
– – – – – – – – – – – – – –
Książkę D. Servanta „Pozyskujący uczniów sługa Boży” można nabyć TUTAJ