Podczas pierwszych odwiedzin w Toronto Airport Christian Fellowship, zostalam wprowadzona do #
Podczas pierwszych odwiedzin w Toronto Airport Christian Fellowship, zostalam wprowadzona do
„nasiąkania” – napelniania Bogiem. Świadectwo kobiety, której nie znalam, uderzylo bezpośrednio we mnie. „Rok temu – mówila dziko trzesąc glową w irytujący mnie sposób – nalogowo oglądaliśmy z mezem telewizje. Nawet nie chcieliśmy chodzic do kościola.” Moglam sie z tym utozsamic. Bylam pastorką i zoną pastora i tez nie chcialam chodzic.
„Lecz w styczniu ktoś zadzwonil i powiedzial: ZejdL do kaplicy! Boze poruszenie!” Poszliśmy wiec na dól do kaplicy i od tej pory wracaliśmy tam juz co wieczór.” W tej chwili lzy poplynely jej po twarzy i powiedziala: „A teraz, jestem bardziej zakochana w Jezusie, niz kiedykolwiek wcześniej.”
Pamietam, ze staliśmy z mezem oczekując na modlitwe i pragnąc tego samego, co ona miala, coraz silniej przekonywani w miare jak po kolei, jedna osoba po drugiej, padaly na podloge. Wyglądalo to tak, jakby niewidzialna moc wysysala z nich rozpacz i wielu skrecalo sie gwaltownie. Wydawalo sie, ze okresy bólu byly przedzielane ekstatyczna radością. Gdy fale mocy ustepowaly, na ich twarzach pojawial sie spokój. Dlaczego oni nie wstają, dziwilam sie.
Przez wiele lat widzialam ludzi padających pod mocą i nie przywiązywalam do tego wielkiej wagi. Ci, którzy uslugiwali w mocy i sprawiali, ze ludzie padali pod mocą Bozą, zjawiali sie czesto, choc ludzie i tak czuli sie zobowiązani do upadania w obecności dobrze znanego ewangelisty i bylo to zawsze powierzchowne. Tutaj bylo inaczej.
Wtedy przyszla nasza kolej. Ron Dick, zwykly czlonek grupy modlitewnej, wyciągnąl dwa palce i
delikatnie dotknąl mojego czola, pomodlil sie: „Duchu Świety przyjdL” i On przyszedl. Nagle poczulam
dzialanie niewidzialnej sily. Gdy upadlam, wydawalo mi sie, ze Jezus schyla sie nade mną, śmiejąc sie, ze wreszcie udalo Mu sie znaleLc mnie tam, gdzie chcial mnie miec.
Humor sytuacji przygasl i przeszedl w poczucie milości Bozej, która mnie obmyla. Bylo to pierwsze z tysiecy obmyc w Jego milości jakie przezylam w ciągu ostatnich siedmiu lat. Zostalam w pelni „poznana.” Wiecznośc dotykala mnie i nie chcialam zblizac sie do konca tej chwili. Juz wiedzialam, dlaczego ludzie nie wstają tak szybko.
Po powrocie zaczeliśmy robic sobie sesje „nasiąkania” za kazdym razem. Gdyby ktokolwiek dziś zapytal mnie: „Jak podtrzymujecie przebudzenie?” Odpowiedziala bym: „Trwaj nasiąkając milością Jezusa.” Nasiąkanie Jego obecnością jest zaproszeniem Ducha Świetego do tego, aby stale byl obecny i utrzymuje uwage skoncentrowaną zamiast na sobie, to na Jezusie, prawdziwym centrum przebudzenia. To jest napedem zgromadzen. Jeśli zaczniesz nasiąkac0, bedziesz wiedzial
Ten numer poświeciliśmy tematowi „nasiąkanie w obecności Bozej.” Przeczytasz artykuly ludzi, którzy, jak Carol Arnott, wyjaśniają wartośc nasiąkania w obecności Bozej. Przedstawiamy nową ksiązke Jim’a Goll’a „Wasted in Jesus” o odnowieniu chwaly, co my nazywamy teraz „nasiąkaniem.”
Dawn Critchely opisuje w jaki sposób wraz z mezem zaczeli wysychac w przebudzeniu i odnowili swą pasje dla Jezusa przez „nasiąkanie” w Bozej milości.
PrzychodL Duchu Świety.