27 października 2007
Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
„AŻ WSZYSCY DOJDZIEMY”s
Chip Brogden
Jestem roztropniejszy od wszystkich, którzy mnie uczą, bo rozmyślam
o Twoich napomnieniach (Ps. 119:99 BT).
Zanim zaczniesz uczyć i dyscyplinować innych i służyć im w jakikolwiek sposób (używam tutaj słowa „służba” w jego biblijnym sensie, nie instytucjonalnym), najpierw musisz być dyscyplinowany i uczony przez siebie. Mam na myśli nauczanie i dyscyplinowanie przez Ducha Świętego, wzrastanie w łasce i poznaniu Chrystusa. Nigdy nie widziałem tego wewnątrz seminarium czy szkoły biblijnej. Nigdy nie korzystałem z teologicznego kursu (pomimo, że niektórzy z moich największych krytyków żarliwie chcieliby, aby miał kilka). Nie mam certyfikatów, dyplomów czy stopni, lecz Ducha Święty, który mnie uczy i prowadzi do wszelkiej Prawdy, uczynił mnie mądrzejszym niż moich ewentualnych nauczycieli.
To nie ja, lecz Chrystus. Ta Mądrość pochodzi z góry; nie jest z tego świata. Jest to objawienie Ducha-i-Prawdy, a nie wiedza z ciała-i-krwi. Przed Bogiem nie ten jest wykwalifikowany, kto ma teologiczne szkolenie, przywódcze zdolności, charyzmę, biblijną wiedzę, duchowe obdarowanie, prawo do głosowania w kościele, czy władzę. To wszystko nie ma żadnego znaczenia jeśli chodzi o to czy ktoś doświadczył głębokości Jezusa Chrystusa, czy nie.
|