Chip Brogden
Czym jest świadectwo Jezusa? Dlaczego prorocze słowo kręci się wokół tego świadectwa? Dlaczego to świadectwo przyciąga tak wielki gniew, duchowy konflikt i sprzeciw? Co to znaczy mieć czy nieść świadectwo?
„A takie jest to świadectwo. że żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu jego. Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota” (1J 5:11,12).
„To jest świadectwo…” po czym dalej pisze: „świadectwo Jezusa jest istotą proroctwa” (Obj 19:10). Stąd wiemy, czym jest to Świadectwo: Życie jest w Synu. Jeśli masz Syn, masz Życie, jeśli nie masz Syna, nie ma życia.
Co to znaczy? Znaczy, że wszyscy są zbawieni w Jezusie i nikt nie jest zbawiony poza Nim. Doskonale wspiera to słowa Jezusa zapisane przez Jana: „Ja jestem Droga, Prawda, i Żywot, nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przeze mnie” (J 14:6). Ta deklaracja wskazuje na objawienie Wiecznego Celu Bożego: aby we wszystkim Chrystus miał pierwszeństwo. Bóg ustanowił Syna na najwyższym miejscu autorytetu, decydując o tym, że wszyscy są zbawieni w Nim, a nikt nie jest zbawiony poza Nim.
To proste stwierdzenie, wszyscy zbawieni w Nim, nikt zbawiony poza nim – stoi w silnym kontraście do drogi tego świata, liberalnej kultury oraz ducha religii. Jak ktokolwiek śmie sugerować, że Jezus jest jedyną drogą do Ojca! Jest to obraźliwe dla żydów, muzułmanów, buddystów, hinduistów, sikhów, ,ateistów i każdego systemu wierzeń, w tym niektórych tak zwanych chrześcijan. Mówi się nam zamiast tego, że jest wiele dróg do Boga, wiele sposobów wyrażania wiary. Powiedziano nam, że wszyscy ludzie wiary czczą tego samego Boga, bez względu na to czy nazywają Go (czy Ją) Bogiem, Jehową, Allahem, Uniwersalnym Duchem, czy jakkolwiek inaczej. Mówi się nam, że każda droga jest wartościowa dla osoby, która nią podąża i ze wszystkie drogi prowadzą do tego samego miejsca. Mówi się, że tylko ciasnogłowi bigoci i religijni fanatycy sugerują, że wyłącznie jedna droga jest właściwa. Poza tym, co daje prawo jednej grupie ludzi osądzać inną co do tego, co jest właściwe, a co nie? W imieniu miłości, harmonii, ekumenizmu, tolerancji i uniwersalnego braterstwa musimy (tak mówią) przyjąć wszystkich ludzi wszelkich wiar. Różnorodność, tolerancja i niekwestionowana akceptacja są na porządku dnia.
Gwałtownie zmierzamy ku takim czasom, że rządy tego świata będą zmuszone do regulowania i cenzurowania „religijnej mowy” jako jedynego sposobu na zachowanie światowego pokoju. Zdecydują (słusznie), że to religia jest źródłem większości światowych wojen i śmierci spowodowanych wojnami. Następnie przejdą do zdecydowanego uciszenia, karania i eliminowania każdego, kto zakłóca ten pokój „mową nienawiści”, którą zdefiniują jako wszystko, co uraża przekonania czy religijne praktyki innych. W ten sposób nie zostanie naruszone sumienie większości światowych religii, którym pozwoli się na praktykowanie wiary jakkolwiek się im podoba, o ile nie ingerują w religijne przekonania innych. Ci, którzy noszą świadectwo Jezusa – wszyscy zbawieni w Nim, nikt poza Nim – będzie to prowadziło do rozpowszechnionych i uniwersalnych prześladowań oraz śmierci. Ostatecznie politycy i religie zleją się w jeden byt, który niszczy wszystko, co się mu sprzeciwia.
Nie jest to jakaś dzika konspiracyjna teoria, dokładnie to opisuje Księga Objawienia.
„A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli” (Obj 6:9).
„A gdy już złożą swoje świadectwo, zwierzę wychodzące z otchłani stoczy z nimi bój i zwycięży, i zabije ich” (Obj 11:7).
„A oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo świadectwa swojego, i nie umiłowali życia swojego tak, by raczej je obrać niż śmierć” (Obj 12:11).
„I zawrzał smok gniewem na niewiastę, i odszedł, aby podjąć walkę z resztą jej potomstwa, które strzeże przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie” (Obj 12:17).
„widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże” (Obj 20:4).
Amatorzy biblijnego proroctwa, którzy natychmiast odprawią te wersy jako mające dotyczyć jakiegoś przyszłego okresu czasu, które nie wpłyną na nich są bardzo źle poinformowani. To wszystko co stanowi instytucje tego świata – rząd, religia, edukacja, banki, handel, wojsko, media i rozrywka – jednoczy się dziś pod jednym celem. Ogromna ciemność kieruje i koordynuje ich starania w dążeniu do tego specyficznego celu. Czy zdają sobie sprawę z tego, co robią? Być może nie, lecz bez względu na to czy tak, czy nie, mocni mężczyźni i kobiety w instytucjach tego świata są zaledwie pionkami przesuwanym po szachownicy ku celowi, którego nawet nie są sobie w stanie wyobrazić.
Ze wszystkich ludzi, szczególną uwagę zwraca się na tych, którzy niosą świadectwo Jezusa. Dlaczego? Na tym świecie działa duchowe zło, które w ramach tych instytucji i systemów stara się zniszczyć świadectwo Jezusa. Wiemy, że jest to Smok, Wąż, Zwierzę, Szatan. Wszystkie te byty mogą być sprowadzone do jednej osoby: jest to duch Antychrysta – zła moc, która staje przeciwko Chrystusowi i w Jego miejsce; a zatem jest przeciwko świadectwo Jezusa i chce wejść na to miejsce. Za pragnieniem zjednoczenia rządów tego świata w jedno ciało stoi duch, który chce wywierać polityczną i religijną kontrolę nad całą populacją tego świata. Zgodnie z Pismem, Bóg pozwoli mu przez pewien czas na powodzenie, bezpośrednio poprzedzające dosłowny, widzialny powrót Jezusa Chrystusa, aby osobiście rządził narodami tej ziemi i ochronił je przed zniszczeniem całej populacji Ziemi (Mt 24:22). Ten proces już się odbywa.
Ten świat odrzuca świadectwo Jezusa. Duch Antychrysta jest zdeterminowany zniszczyć Je. Jednak właśnie to świadectwo Jezusa – że On jest jedyną drogą do Ojca – jest fundamentem wiary chrześcijan, istotą proroczego objawienia i wypowiedzi. Wszelka próba zminimalizowania tego czy wskazywania na inne drogi do Boga w równym stopniu naruszają to Świadectwo. To Świadectwo jest niezgodne z każdą inną religijną drogą. Jest to kamień węgielny naszej wiary, fundament wszystkiego, w co wierzymy – i jedyna nadzieja na zbawienie ludzkości. Nic dziwnego, że przeciwnik walczy przeciwko niemu.