Don Atkin
Bóg rezerwuje sobie prawdo do osądzania myśli, zamiarów i motywacji ludzkiego serca. My możemy osądzać owoce życia, możemy również przez Słowo Boże i Ducha osądzać różne nauczania i praktyki. Nie jest celem tego artykułu osądzanie ludzi, raczej chciałbym zwrócić uwagę Bożym ludziom pewne współczesne trendy. To, co autentyczne ujawni fałszerstwo, światło ujawnia ciemność. Modlę się o to, aby Duch Święty oświecił nas i aby ta łaska towarzyszyła naszym wnioskom.
Brak dojrzałości, ambicje, zwiedzenie i temu podobne mogą sprawić, że szczerzy ludzie grają na korzyść diabła. Duchowe wysuszenie często stawia ludzi w pozycji ułatwiającej poddanie się zwiedzeniu, a następnie zwodzeniu innych. Nieopanowany wyścig do tego, co nadnaturalne wywołuje tak silne pragnienia w obszarze naturalnych zdolności, że jesteśmy w stanie sięgnąć do skrajności nawet wbrew naszym umiejętnościom poznawczym. Po prostu wiele osób jest nieświadomych, niedoinformowanych, niewtajemniczonych i niewyszkolonych. Mówiąc duchowo są oni jak dzieci, które wychowują się na ulicy i są podatne na tego rodzaju żywioły. Martwię się o tych, którzy są usatysfakcjonowani przyciętym i wysuszonymi religijnymi systemami, gdzie nie ma przepływu Rzeki, lecz tak samo martwią mnie ci, których niezadowolenie z duchowej pustki popycha w stronę poddania się fałszywemu mistycyzmowi.
STRZEŻCIE SIĘ FAŁSZYWEGO MISTYCYZMU
Historia jest usiana chrześcijańskimi mistykami, lecz, według mojej wiedzy, większość z nich nie stawała na trybunach i nie próbowała urynkowić swoich przeżyć. Jest pewna różnica między byciem mistykiem, a promowaniem mistycyzmu. Współcześnie, w związku z dostępem do multimedialnych środków przekazu, czyha na nas wiele niebezpieczeństwa. Musimy utrzymywać nieustanną uwagę [stan pogotowia, czujność, ostrożność i ochronę] (1 Tes. 5:6 AMP). Szczególnie ci, którzy nie utrzymują relacji odpowiedzialności z innymi są podatnym celem. Paweł napomina nam: starajcie się poznać tych, którzy pracują wśród was [uznajcie ich za to kim są, uznajcie, doceniajcie i szanujcie] (1 Tes. 5:12-13 AMP). Nadużycia nie delegalizują całej władzy. To na ile jesteśmy użyteczni i owocni zależy od tego, czy jesteśmy we właściwym miejscu w rodzinie Ojca, ciele Jezusa. Otoczenie przez kochających ludzi, którzy zarówno żyją jak i umierają dla nas każdego dnia, jest kluczem do dojrzewania w bezpiecznym otoczeniu i atmosferze.
„Tymczasem Bóg umieścił członki w ciele, każdy z nich tak, jak chciał. … A Bóg ustanowił w kościele najpierw apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, następnie moc czynienia cudów, potem dary uzdrawiania, niesienia pomocy, kierowania, różne języki” (1 Kor. 12:18,28). Paweł pisze dalej w wersie 31: „Starajcie się tedy usilnie o większe dary łaski; a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą”, po czym następuje fragment zwany przez nas „hymnem o miłości”. Nie siedzielibyśmy jak kury na grzędzie wobec współczesnego fałszywego nauczania i praktyk, gdyby nasze najgłębsze pragnienia były w biblijnym porządku i kolejności.
ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK CIELESNA POŻĄDLIWOŚĆ RELIGIJNYCH PRZEŻYĆ
Chrześcijanie nie są odporni na pożądliwości ciała, nie są również odporni na religijną żądzę rzeczy nadnaturalnych. Sporo z tego, co samo siebie nazywa „chrześcijańskim” tak naprawdę jest zakorzenione w innych religijnych filozofiach, nauczaniach i zwyczajach, i musi zostać rozpoznane. Należy się temu sprzeciwiać podobnie jak opieramy się pokuszeniom, które prowadzą do fizycznej czy umysłowej niemoralności. Jedne i drugie mają swoje korzenie w tym samym duchu Izabel. Celem działania tego ducha jest zwiedzenia nas, abyśmy oddawali cześć fałszywym bożkom, aniołom itp., co nazywa się bałwochwalstwem.
Bóg zainicjował biblijne zdarzenia nawiedzeń i nadal to robi. On również inicjuje cuda, uzdrowienia, czasami poprzez słowo wiedzy, proroctwo a czasami jako całkowicie suwerenne akty. On inicjuje wszystko, co jest życiem w nowym stworzeniu. Duch daje życie!
Pogoń za nadnaturalnymi zjawiskami nie może być naszym priorytetem. Mamy szukać najpierw Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości. Bożym priorytetem było wyznaczyć cuda i uzdrowienia, ale dopiero po ustanowieniu właściwego porządku to jest najpierw apostołów, następnie proroków i nauczycieli. Chcę, aby prowadzenie Chrystusa i sprawiedliwości rządziły mną bardziej niż jakiekolwiek burzliwe przeżycia, nawet takie jak fizyczne uzdrowienia. Chcę, aby cuda i uzdrowienia wynikały z mojego życia poświęconego posłuszeństwu. I tak się dzieje! Doświadczenie Pawła, który zastał uniesiony do trzeciego nieba nie było jego sposobem na życie. To przeżycie wzbudziło w nim zdumienie, lecz on sam go nie zainicjował. Z pewnością nie próbował wykorzystać go i eksportować! Spójrzmy na jego list do korynckich dzieci:
OBJAWIENIE DUCHA
Paweł pisał w postawie słabości i drżenia. Natychmiast powinno pojawić się zaniepokojenie, jeśli tylko widoczna jest arogancja u kogoś, kto usiłuje zabrać nas do rzeczywistości ponadto to naturalne i normalne. Paweł tego nie robił. Tak naprawdę, namawiał do czegoś przeciwnego. Uznał to, że tak głębokie Boże rzeczy są duchowo rozeznawane i osądzane przez tych, którzy są duchowi, lecz korynccy chrześcijanie byli jeszcze cieleśni, byli dziećmi i nie mógł do nich mówić w sposób duchowy. „Głosimy (ukrytą) mądrość wśród tych, którzy są dojrzali, którą Bóg przeznaczył ku chwale naszej, przygotowaną dla tych, którzy Go kochają i objawioną nam przez Jego Ducha” (p. 1Kor. 2:6 – 3:3.). Ojcowie troszczą się! Żaden ojciec nie chce oglądać swoich dzieci zwabionych, pochwyconych i porwanych przez mistyczne cukierki. Ojcowie chcą, aby ich dzieci właściwie dorosły we wszystko, co Bóg ma dla nich, w tym również jest ukryta mądrość, którą Bóg przeznaczył przed wiekami dla naszej chwały. Ojcowie chcą, aby ich dzieci widziały to, czego nie widać oczyma, słyszały to, czego nie słychać uszami, aby ich serca były napełnione tym, co jeszcze nie wstąpiło do serca ludzkiego. Te rzeczy Bóg przygotował dla tych, którzy Go miłują.
POSTĘPOWANIE Z DUCHA
To mądrość, a nie niesamowitość, przygotował Bóg dla naszej chwały. Ta „mądrość z góry jest przede wszystkim czysta, miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia, i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna” (Jk. 3:17). Owoc, którym Ojciec chce wypełnić nasze serca nie będzie skłaniać do niesamowitości.
Moc Ducha jest dana nam, abyśmy mogli być świadkami Jezusa, abyśmy manifestowali Jego życie jako liczni bracia Pierworodnego Syna. Ewangelie składają świadectwo o Jego życiu. Dzieje Apostolskie składają świadectwo o życiu pierwszego kościoła, listy kształcą nasze zachowanie. Nie widzę w Jego życiu niczego niesamowitego, nie widzę niesamowitości w życiu pierwszego kościoła i nie widzę wezwania do niesamowitości w apostolskim nauczaniu. Widzę owoc Ducha, widzę zdrowe umysły, które są odnawiane. Widzę życie przemieniane z chwały w chwałę, a nie mistyczną niesamowitość. Prosząc o Kolosan modlitwę Paweł, będący wówczas w więzach, prosił „aby Bóg otworzył nam drzwi dla Słowa w celu głoszenia tajemnicy Chrystusowej, …, abym ją obwieścił, jak powinienem„. Po czym dalej poleca im: „Z tymi, którzy do nas nie należą, postępujcie mądrze, wykorzystując czas. Mowa wasza niech będzie zawsze uprzejma, zaprawiona solą, abyście wiedzieli, jak macie odpowiadać każdemu” (4:5-6).
Jeśli tajemnica Chrystusa jest z łaską mądrze przekazana, jest do przyjęcia dla tych, którzy są na zewnątrz. Jakże wiele z tego, co jest w tych dniach oznaczone jako duchowe tak naprawdę zniechęca zarówno wewnątrz i jak i poza tym domem.
DROGI DUCHA
Jezus: „Gdyby wam wtedy kto powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, nie wierzcie. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych. Oto przepowiedziałem wam. Gdyby więc wam powiedzieli: Oto jest na pustyni – nie wychodźcie; oto jest w kryjówce – nie wierzcie” (Mat. 24:23-26).
(Wiem, że jest to umieszczone w kontekście proroctwa mówiącego o zniszczeniu Jerozolimy w 70 roku, lecz te same zasady i możliwości funkcjonują w naszych dniach.)
Jezus przyszedł, aby zamieszkać w nas i wśród nas. Nie musimy rozglądać się za Nim, królestwo Boże jest w nas. Nie potrzebne nam są przeżycia poza ciałem. Sprawdź zapiski, zapytaj zaufanych starszych, bądź Bereńczykiem, nie daj się zwieść. Nie musisz odkładać na bok swego umysłu (Nie musisz być pozbawiony rozumu!). Zamieszkujący w tobie Chrystus może dać ci Swój rozum poprzez twoje zdolności poznawcze. Wzbudzone z martwych życie przychodzi przez uchwycenie się krzyża i rozszerzenie łaski i miłosierdzia. Lecz gdy moje poznanie ciągle „świszczy, świszczy, świszczy” to muszę na to zwrócić uwagę. Usiłuje skłonić się wstecz, w przód i na boki, lecz wiem w swoim duchu, że teraz są niebezpieczne czasy. Może ludzie nie stracą zbawienia, lecz my możemy być co najmniej rozpraszani a nasza skuteczność w osiąganiu Bożego celu może być zagrożona.
PORZĄDEK DUCHA
Na zgromadzeniach, które są otwarte dla publiczności czy też relacje są przekazywane przez cyberprzestrzeń i mass media spoczywa poważna odpowiedzialność za takie ich prowadzenie, aby niepoinformowani i niewierzący nie zostali zgorszeni. „Czyż nie powiedzą wtedy, że szalejecie?” (1Kor. 14:23).
Pierwszy kościół zdecydowanie trzymał się apostolskiego nauczania. Apostołowie mieli ze sobą relacje i byli odpowiedzialni wobec siebie, pytając o zdanie innych apostołów i sami ich napominając, ponieważ obawiali się tego, że praca pójdzie na marne. Współczesny kościół, w tym apostołowie, nadal potrzebują trwać w apostolskim nauczaniu. Oto jest zdrowa apostolska dyrektywa:
„Wy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności. Przeto nie śpijmy jak inni, lecz czuwajmy [bądźmy w pogotowiu, czujni, ostrożni i trzymajmy staż] i bądźmy trzeźwi [spokojni, skupieni i roztropni]”. A prosimy was, bracia, abyście darzyli uznaniem tych, którzy pracują wśród was [uznajcie to kim są, doceniajcie i szanujcie], są przełożonymi waszymi w Panu i napominają was; Szanujcie ich i miłujcie jak najgoręcej dla ich pracy . Zachowujcie pokój między sobą” (1Tes. 5:5,6,12,13 AMP).
Zachowujcie pokój między sobą.