Category Archives: Fenn John

Jak być niezależnym od okoliczności – Część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
W zeszłym tygodniu dzieliłem się szczerze o najtrudniejszym okresie w naszym małżeństwie – 9 miesiącami, podczas których wszystko, co było dla nas cenne, zostało nam odebrane.

W języku angielskim cytujemy Pawła w ten sposób: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”. Jednak w oryginalnej grece napisane jest: „zwyciężam z mocą dynamitu w Tym, który mnie wzmacnia”. Apostoł napisał to tuż po tym, jak stwierdził, że odkrył nowy wymiar, że „został wtajemniczony w tajemnicę”. (w. 11-12).

List Pawła do Lidii i do Filipian
List do Filipian to najcieplejszy i najbardziej osobisty ze wszystkich jego listów, który ukazuje nam jego emocje oraz duchowy rozwój w Panu.

W Filippi nie było synagogi i żydowskie kobiety spotykały się na modlitwie nad rzeką. W tym miejscu Paweł i jego towarzysze spotkali kobietę interesu imieniem Lidia. Dz 16:14 mówią, że była „sprzedawczynią purpury” i ze pochodziła z Tiatyry – miasta niedaleko Efezu, leżącego na południowym zachodzie współczesnej Turcji. Co więcej czytamy tam: „… której Pan otworzył serce, tak iż się skłaniała do tego, co Paweł mówił”.

Uwaga: Lidia czciła Boga, ale nie była jeszcze nowonarodzona.
Można przypuszczać, że z tego powodu, że czciła Boga, Bóg postawił przed nią Pawła, aby do niej mówił. Myślę o ludziach, których znam i którzy czczą Boga, ale nie są jeszcze – przynajmniej według mojej wiedzy – nowonarodzeni. To za nich właśnie modlę się do Ojca, by pociągnął ich do siebie, ponieważ zgodnie z J 6:45, nie są daleko od Królestwa Bożego.

W Dz 16:16-18 Łukasz opowiada: „A gdyśmy szli na modlitwę (nad rzekę), zdarzyło się, że spotkała nas pewna dziewczyna, która miała ducha wieszczego, … która idąc za Pawłem i za nami, wołała mówiąc: Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego i zwiastują wam drogę zbawienia”. Zasmuciło to Pawła, ponieważ duch w dziewczynie odnosił się do Apollona, a nie do Boga Izraela. Duch, chcąc uniknąć wypędzenia z dziewczyny sprawiał, że wypowiadała te słowa, licząc na to, że Paweł to zignoruje i w niej pozostanie.

Continue reading

Jak być niezależnym od okoliczności – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Wiele lat temu Barb i ja nauczyliśmy się tego, o czym mówi tytuł tego nauczania. Sytuacja, w której się znaleźliśmy, była dla nas ekstremalnie trudna. W tym czasie byłem pastorem pomocniczym w kościele, którego główny pastor, na etacie, planował przejść na emeryturę i chciał, abym go tam zastąpił.
Jednak w czerwcu 1986 roku przyszedł do nas wraz z żoną i powiedział, że ich plany się zmieniły. Zrezygnował z pomysłu przejścia na emeryturę i awansowania mnie na głównego pastora. Powiedział: „Nie ma tu dla ciebie przyszłości”. Jak się później okazało, jego brat poprosił go, aby zastąpił mnie na stanowisku pastora pomocniczego i on się na to zgodził.
Nagle, wciąż widząc fizyczny świat, doświadczyłem wizji i zobaczyłem ogromną dłoń wykonującą powolne cięcie ‘karate’ między nami. Zrozumiałem, że nasz czas w tym miejscu dobiegł końca. Duch Święty objawił to i wtedy proroczo powiedziałem swojemu gościowi: „Jeśli to zrobisz, w ciągu roku od naszego odejścia wszystko stracisz”. Tak też się stało. Stracił swoje firmy, kościół, dom, pozycję w społeczności i nigdy już tego nie odzyskał. Przez jego nieposłuszeństwo Pan zabrał swą łaskę i pozwolił mu doświadczyć konsekwencji swoich działań. Jednakże jego decyzja wpłynęła również na nas samych. Kolejne 9 miesięcy były najtrudniejszymi w naszym życiu.

Continue reading

Jezus w Koranie

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Możecie nie zdawać sobie sprawy z tego, że Koran mówi o Jezusie niezwykłe rzeczy. Czuję, że powinienem podsumować niektóre kluczowe elementy, które mogą okazać się dla was użyteczne. Opowiem także o początkach islamu.

Zacznę jednak od szybkiego omówienia paru niezwykłych wydarzeń, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku lat.
Zachodni Brzeg: 52-letni niewidomy muzułmanin i jego przyjaciel zostali zaczepieni przez dwóch chrześcijan uczęszczających do kościoła domowego. Po rozmowie o Jezusie (po arabsku Isa) zapytali niewidomego, co Jezus mógłby dla niego zrobić. Mężczyzna odpowiedział, że chciałby zostać uzdrowiony – stracił wzrok w wieku dwóch lat na skutek wysokiej gorączki.
Mężczyźni nałożyli na niego ręce, ale on je odepchnął, twierdząc, że „porazili go prądem”. Po zapewnieniach od przyjaciela i chrześcijan, że to nie prąd, ale Boża moc, pozwolił im kontynuować. Kiedy zdjęli ręce, otworzył oczy – był całkowicie uzdrowiony. Mężczyzna ten, niepełnosprawny od dziecka, pracował w lokalnym meczecie, wzywając wiernych do modlitwy przez głośnik. Ostatnio słyszałem, że w czterech meczetach w tej okolicy studiują na temat Jezusa (Isy).

Continue reading

Czy chrześcijanin może być pod przekleństwem? – część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Wiara nie pochodzi od nas samych. Bierze się z łaski, jak czytamy w Liście do Efezjan 2:8: „Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i TO nie z was: Boży to dar”.
Czemu tak trudno zrozumieć, że wiara NIE pochodzi od nas? Wyraźnie jest powiedziane, że wiara bierze się z łaski. Łaska jest objawieniem danym od Ojca. Łaska to boskie objawienie, którego pierwszym przykładem jest Mt 16:16-17, gdzie Piotr wyznaje, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga żywego. Jezus powiedział mu, że wyznał to w następstwie objawienia otrzymanego od Ojca. Całe nasze chrześcijańskie życie opiera się na tej właśnie sekwencji: najpierw łaska, a potem wiara, która z niej wypływa. Cały ten proces to nie zasługa naszych wysiłków mających na celu „wzbudzić wiarę”.
Istnieje również odwrotność tego procesu: objawienie strachu, zamieszanie, waśnie, które sprawiają, że człowiek zaczyna wierzyć w objawienia otrzymane od szatana. Objawienie od Ojca przynosi pokój, natomiast objawienie od diabła – strach.

To tak, jak w przypadku dwóch niewidomym, którzy chcieli widzieć (Mt 9:29): „Według wiary waszej niechaj się wam stanie”. Przyjmujesz objawienie strachu i „według wiary waszej niechaj się wam stanie”. Przyjmujesz objawienie pokoju Ojca i ufność w Jego przyszłe zaopatrzenie – „według wiary waszej niechaj się wam stanie”. Co wybierasz? Objawienie zła czy objawienie dobra?

Continue reading

Czy chrześcijanin może być pod przekleństwem? – Część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Słowo, o którym często mówi się w chrześcijańskich kręgach, to „klątwa”. Np. Jestem „pod przekleństwem”, albo „przekleństwo pokoleniowe.” Może to odnosić się do różnych schematów grzechu, czy też przeciwności, z którymi dany człowiek stara się rozprawić i odnieść w tym zwycięstwo. W przypadku niektórych ludzi, przekleństwa w wyniku zaangażowania się w okultyzm niektórych członków rodziny są rzeczą bardzo realną.
Spośród tysięcy wiadomości e-mail, które otrzymuję, wiele z nich dotyczy ludzi, którzy twierdzą, że są atakowani przez demony. Nie wątpię, że często jest to prawdą. Jednak dlaczego i jak przytrafia się to wierzącym?

Kwestia autorytetu
Rozmyślałem nad Mt 28:18, gdzie Jezus powiedział: „Dany mi jest wszelki autorytet (nie moc, jak jest w wielu tłumaczeniach) na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem”.

Rozmyślałem nad tym ‘wszelkim autorytetem’, gdy nagle się zatrzymałem i pomyślałem: „Jeśli On ma cały autorytet, to dlaczego świat jest w takim nieładzie”? Pomyślałem, że być może ‘cały autorytet’, czy też ‘władza’ odnosi się tylko do dzielenia się ewangelią? Jak to działa?

Pewnego dnia zapytałem Go o to, bo bardzo chciałem wiedzieć. Powiedział: „Cały autorytet na niebie i Ziemi należy do mnie. Szatan nie ma żadnego autorytetu, lecz sprawia, że ludzie oddają mu własny autorytet, który on wykorzystuje potem przeciwko nim. To, co obecnie widzisz na świecie, to skumulowany efekt wielu pokoleń, a czasem całych narodów, które oddały mu swój autorytet. Diabeł wykorzystał to, by uciskać miliony ludzi przez pokolenia, czasem przez całe wieki”.

Jezus nauczył mnie, że każda osoba ma autorytet nad własnym życiem. Każdy człowiek może oddać swój autorytet Chrystusowi, co otwiera go na wszystkie duchowe błogosławieństwa, albo przekazać go diabłu, który użyje tego przeciwko niemu.

Continue reading

Jak wiara, zdrowy rozsądek i logika współpracują ze sobą – część 3

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Żyję zgodnie z tym, co opisuję. Nie jestem doskonały, ale chcę podzielić się tym, jak bardzo staram się szukać objawienia woli Ojca i Jego czasu, zanim podejmę jakiekolwiek działania. Najpierw jednak przykład z życia Pawła.

Droga Pawła przez Turcję
W Dziejach Apostolskich, rozdziały 13-16, widzimy Pawła przemierzającego ze wschodu na zachód tereny współczesnej Turcji. W centralnej części tych ziem znajdowała się Galacja, a wśród miast, które odwiedził, były Antiochia Pizydyjska, Ikonium, Listra i Derbe. Jego list do Galacjan był skierowany właśnie do kościołów (domowych) w tych miastach.
W Dz 16:4 czytamy, że Paweł przechodził przez te miasta, głosząc Jezusa i czyniąc uczniów, stale zmierzając na zachód. W wersie 16:6 czytamy, że chcieli skręcić w lewo, aby dotrzeć do Efezu leżącego na wybrzeżu, ale „Duch Święty zabronił im” tego. Nie wiemy, jak to zostało im przekazane, ale wszyscy wiedzieli, że nie powinni tam iść. Później, w rozdziale 19 widzimy, że Paweł faktycznie tam dotarł. A dlaczego nie wcześniej? Być może 12 mężczyzn, których spotkał w wersetach 1-6 rozdziału 19, nie było jeszcze wtedy gotowych. Może Pan po prostu chciał, aby Paweł najpierw udał się do Grecji, zanim pozwoli mu wrócić do Turcji.

Tu właśnie wkracza zdrowy rozsądek i prowadzenie przez Pana, gdy mówi On „nie”. Bez dalszych wyjaśnień czy wskazówek, ale z jasnym „nie” w ich duchu, naturalnym krokiem dla nich było kontynuować swą drogę na zachód. Możemy wziąć z nich przykład, gdy wiemy, że Pan nas prowadzi, lecz napotykamy „nie” za każdym razem, gdy myślimy już, że znamy nasz kolejny krok.

W wersecie 7 czytamy, że gdy poszli na zachód do Myzji – północno-zachodniej części Turcji, chcieli skręcić na północ i wschód do Bitynii, wzdłuż północnego wybrzeża Morza Czarnego. Ale znowu Duch Święty „nie pozwolił im”. Współczesny Stambuł leży na odległej, zachodniej granicy starożytnej Bitynii.
Wygląda na to, że najpierw próbowali iść w lewo, potem w prawo, niepewni, dokąd prowadzi ich Pan i za każdym razem otrzymywali wyraźne „nie”. Więc kontynuowali to, co wydawało się logiczne i słuszne – nadal szli na zachód. Często Pan mówi nam tylko „nie”, bez żadnego wyjaśnienia.

Continue reading

Jak wiara, zdrowy rozsądek i logika współpracują ze sobą – część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

W zeszłym tygodniu byłem dość bezpośredni mówiąc o nurcie chrześcijaństwa, który uważa, że wiarę można oderwać od woli Ojca. Wiara nie zaprzecza faktom, jakby ich nie było. Przez wiarę rozumiemy… Musimy rozumieć, to znaczy zdobywamy wiedzę o zaistniałych okolicznościach i przez wiarę to pojmujemy. Ale powiem to jeszcze raz – wiara jest naszą odpowiedzią na otrzymane objawienie. Wiara jest naszą odpowiedzią na Bożą łaskę i prowadzenie.

Noe otrzymał objawienie, że nadejdzie potop oraz instrukcje, jak zbudować arkę. To jest łaska. Wiara polegała na zrozumieniu przez niego, co ta łaska oznaczała dla niego, jego rodziny, jego świata. Przez wiarę (naszą odpowiedź na otrzymane objawienie) rozumiemy.

Gdy Chris wymagał terapii fizycznej, zajęciowej i logopedycznej
Nasz najstarszy syn – Chris urodził się w 1979 roku przez cesarskie cięcie. Był to nagły przypadek, gdy pępowina owinęła się wokół jego szyi. Każdy skurcz odcinał tlen, co spowodowało uszkodzenie jego mózgu. Uraz mózgu powstały podczas takiego porodu nazywa się „mózgowym porażeniem dziecięcym” (MPD lub CP). CP to uraz – nie choroba ani też demon. To jak uraz innej części ciała, z tą różnicą, że w przypadku mózgu taki uraz wpływa na funkcjonowanie całego ciała.

Przypadek Chrisa, w połączeniu z udarem, który przeszedł w wieku 17 lat, pozbawił go możliwości korzystania z lewej ręki, osłabił jego dolne mięśnie i przykuł go do wózka inwalidzkiego. Przez krótki czas jest w stanie podtrzymywać wagę swojego ciała, ale nie może chodzić. Rozwój umysłowy zatrzymał się na poziomie 4–5 lat, jednak jest bardzo towarzyskim, kochającym Jezusa, dzieckiem o czułym sercu, który mieszka w ciele dorosłego mężczyzny. Dzięki jego prostej wierze pozostajemy pokorni i skupieni na naszym chodzeniu z Panem oraz z Ojcem.

Kiedy miał około 5 lat, w 1984 roku…
…lekarze zalecili mu terapie fizyczną, zajęciową i logopedyczną. Jako wierzący w nurcie Słowa Wiary (WOF) i jako młodzi rodzice, byliśmy przez to zdezorientowani. Nie wiedzieliśmy, czy te terapie nie stoją „przeciwko naszej wierze”. Na początku lat 80-tych, gdy WOF nabierało popularności, niektórzy ludzie nawet zastanawiali się, czy posiadanie ubezpieczenia samochodowego, domu, zdrowotnego, na życie pozostaje w zgodzie z ich wiarą. Czy ubezpieczenie jest sprzeczne z wiarą – to naprawdę było poważne pytanie w tamtych czasach. Potrzebowaliśmy słowa od Pana, abyśmy mogli mieć wiarę, która pozwoliłaby nam zrozumieć, co się z nami dzieje. Przez wiarę rozumiemy. Potrzebowaliśmy zatem słowa od Pana.

Continue reading