John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Istnieje starożytna indyjska przypowieść, z około 1500–1200 roku p.n.e., o grupie niewidomych mężczyzn, którzy usłyszeli o dziwnym zwierzęciu zwanym słoniem, które przyprowadzono do wioski.
Niewidomi postanowili dotknąć słonia, aby dowiedzieć się, jak wygląda. Jeden mężczyzna dotknął trąby i powiedział, że słoń jest jak gruby wąż. Drugi dotknął ucha i powiedział, że jest płaski i szeroki jak duży wachlarz. Kolejny dotknął nogi i stwierdził, że jest wysoki i prosty jak pień drzewa. Inny znowu dotknął boku słonia i powiedział, że jest wysoki i płaski jak ściana. Jeszcze inny dotknął ogona i powiedział, że jest długi i cienki jak lina. Ostatni dotknął ciosu i powiedział, że jest długi jak włócznia.
Każdy z nich z pełnym przekonaniem opisał, jak słoń wygląda, jednak wszyscy się mylili. Częściowo mieli rację, ale nie byli w stanie połączyć wszystkich elementów w całość, by uzyskać dokładny obraz słonia. Nie mogli, bo byli niewidomi. Wyobraź sobie osobę, która dobrze widzi i zna słonie, która to patrzy na tych niewidomych mężczyzn i słucha ich pewnych siebie wypowiedzi. Osoba ta, która widziała i zna słonie, ma pełniejsze zrozumienie, czym one są, mogłaby powiedzieć, gdzie każdy z niewidomych się mylił lub miał częściową rację.
Kiedy chrześcijańscy pastorzy i nauczyciele, którzy nie mają Ducha Świętego, nauczają o Nim, są jak ci niewidomi z przypowieści. Ludzie, którzy poszukują prawdy są w zrozumiały sposób zdezorientowani z powodu sprzecznych nauk. Ale dla tych, którzy mają Ducha Świętego, nauki takich pastorów zawierają wyraźny błąd – podobnie jak w przypadku osoby widzącej, która słucha niewidomych wyciągających błędne wnioski na temat słonia.
Ślepi nauczyciele…
…nauczali, że kiedy ktoś na nowo się narodzi, automatycznie otrzymuje Ducha Świętego. Ale nie tego nauczał Jezus, ani nie w to wierzyli apostołowie, którzy napisali Nowy Testament. Nie jest to także to, czego naucza Księga Dziejów Apostolskich.
Kiedy człowiek rodzi się na nowo, odbywa się w nim twórcze działanie Ducha Świętego, który ożywia jego starego, ludzkiego ducha. Ludzki bukłak zostaje uczyniony nowym. Taka osoba może teraz chodzić z Bogiem, zaczyna rozumieć Pismo Święte, ale nie posiada jeszcze mocy, którą niesie ze sobą Osoba Ducha Świętego – gdy On jest w niej i na niej. Jak powiedział Jezus do nowo narodzonych uczniów: „Otrzymacie moc, gdy Duch Święty zstąpi na was”. Ich bukłaki były już nowe, ale nowe wino nie zostało jeszcze do nich wlane. Z tego właśnie powodu, jakieś 20 lat po dniu Pięćdziesiątnicy, Paweł zadaje wierzącym pytanie: „Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy uwierzyliście?” (Dz 19:1-6).
Dodam coś od siebie
Paweł rozumiał, że często istnieje jakiś odstęp czasu między nowym narodzeniem, a przyjęciem Ducha Świętego, dlatego właśnie zapytał, czy go otrzymali po tym, jak uwierzyli. Z samego pytania wynika, że Paweł nie wierzył, iż nowonarodzony chrześcijanin automatycznie ma Ducha Świętego. Pomyśl o tym – autor większości Nowego Testamentu nie wierzył, że nowonarodzony chrześcijanin od razu otrzymał Ducha Świętego. Dostosuj swoje przekonania do tego, w co wierzył Paweł.