Rick Frueh
Ef..1: 1
1. Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa, do świętych w Efezie i wierzących w Chrystusa Jezusa:
2. Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa.
3. Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios;
4. w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości
5. przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej,
6. ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, którą nas obdarzył w Umiłowanym.
Czy chodziłeś kiedyś po markecie czy dużym magazynie z małymi dziećmi czy wnukami? Większość z nas tak. One czasami proszą nas uporczywie, aby im coś kupić. „Możesz mi to kupić? A mogę dostać to? Proszę, proszę, weź mi to”. W taki czy inny sposób wszyscy znamy to. Czy jednak chcemy to naśladować przed naszym Niebieskim Ojcem?
Spójrzmy na te wersy z Listu do Efezjan. Pytam was, czy ziemskie bogactwa i nagrody konkurują z tymi wielkimi i drogocennymi obietnicami? Zostaliśmy ubłogosławieni WSZELKIM duchowym błogosławieństwem, które częściowo przychodzi, gdy wierzymy w Pana Jezusa Chrystusa. Jak często dziękowaliśmy i błogosławiliśmy naszego Ojca w Niebie za to? Gdy przychodzi dodatkowa 100 to podskakujemy z radości, lecz ignorujemy wieczne bogactwa. Kościół, wpatrując się w rzeczy tego świata i tęskniąc za skarbami królestwa ciemności, stracił niemal całkowicie poczucie wieczności.