Category Archives: Pozostałe

Codzienne rozważania_20.12.2025

Bóg z nami

Greg Laurie
Gdy o tym myślał, anioł Pański ukazał mu się we śnie. „Józefie, synu Dawida” – rzekł anioł – „nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki. Bo w Niej poczęło się dziecko z Ducha Świętego. Urodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1:20–21).

Kiedy anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie w Ewangelii Mateusza 1, przyniósł mu zdumiewające wieści. Maria nie była niewierna, jak podejrzewał Józef. Była dziewicą, o której prorok Izajasz mówił 750 lat wcześniej.

Józef z pewnością znał proroctwo Izajasza. „Dobrze więc, sam Pan da ci znak: Oto panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Immanuel (co znaczy „Bóg z nami”)” (Iz 7:14). Myśl, że znane proroctwo Izajasza spełni się na Maryi, z pewnością spotkałaby się z pewnym sceptycyzmem Józefa, gdyby nie budzący grozę anioł, który przekazał tę nowinę.

Dziecko, które Maryja nosiła w sobie, to Emmanuel: Bóg z nami. Jakże zdumiewająca musiała być ta myśl dla Józefa. I jakże zdumiewająca jest ona dla nas. W rzeczywistości jest to esencja chrześcijaństwa.

Gdyby porównać wiarę chrześcijańską do wszystkich innych światopoglądów religijnych, różnica byłaby wyraźna: chrześcijaństwo to „Bóg z nami”. Chrześcijaństwo nie wymaga od nas, abyśmy w jakiś sposób starali się zasłużyć na Bożą aprobatę. Wiara chrześcijańska naucza, że ​​to Bóg jest z nami, żyje w nas, pomagając nam być mężczyznami i kobietami, do których nas powołał. Chrześcijaństwo głosi, że nigdy nie jesteśmy sami.

Continue reading

Codzienne rozważania_19.12.2025

Znajdź czas dla Jezusa

Greg Laurie
Urodziła swego pierworodnego syna. Owinęła go ciasno w pieluszki i położyła w żłobie, bo nie było dla nich miejsca w żłobie” (Łk 2:7)

Wyobraź sobie przez chwilę, że masz urodziny, a Twoi przyjaciele i rodzina postanowili urządzić Ci przyjęcie. To nie byle jakie przyjęcie. To mega impreza. Są na niej wszyscy, których znasz. Prezentów jest mnóstwo, a tort jest największy, jaki kiedykolwiek widziałeś. Twoje imię wisi na lampkach przed domem. Na wystawie wiszą Twoje zdjęcia. W tle grają piosenki z Twoim imieniem.

Ale jest jeden mały problem z twoim przyjęciem urodzinowym. Ktoś zapomniał cię zaprosić. Na początku myślisz, że to niedopatrzenie. Jesteś pewien, że twoi przyjaciele i bliscy chcą, żebyś tam był. Ale kiedy docierasz na przyjęcie, muzyka jest tak głośna, a wszyscy są tak zajęci, że nikt nie otwiera drzwi, mimo że w nie walisz. Wtedy zauważasz, że niektórzy celebransi patrzą w twoją stronę. Dyskretnie szepczą do innych, którzy również patrzą w twoją stronę. Ale wracają do swojej imprezy, nie zatrzymując się, żeby cię wpuścić. Nie zdajesz sobie sprawy, że postanowili cię po prostu zignorować, mając nadzieję, że w końcu znudzisz się pukaniem i odejdziesz. Chcą świętować twoje urodziny, nie czyniąc cię centrum uwagi. Mają własne pomysły na to, jak uczcić twój wielki dzień i nie chcą utrudniać ci życia, próbując dopasować się do twoich preferencji.

Myślę, że dla wielu ludzi Boże Narodzenie wygląda właśnie tak. Wieszają lampki choinkowe. Ubierają choinki. Słuchają kolęd. Biegają i kupują prezenty dla wszystkich znajomych. Ale zapominają znaleźć czas w swoich planach na Jezusa.

Continue reading

Codzienne rozważania_18.12.2025


Przykład Marii

Greg Laurie
W szóstym miesiącu ciąży Elżbiety Bóg posłał anioła Gabriela do Nazaretu, wioski w Galilei, do dziewicy imieniem Maryja. Była ona zaręczona z mężczyzną imieniem Józef, potomkiem króla Dawida. Gabriel ukazał się jej i powiedział: „Bądź pozdrowiona, łaski pełna! Pan z Tobą!”(Łk 1:26–28).

Słuchać
Trudno nam zrozumieć, dwa tysiące lat po wydarzeniach opisanych w Ewangelii Łukasza 1, znaczenie ukazania się anioła Gabriela Maryi w Nazarecie. Przecież Pan mógł znaleźć przyszłą matkę Mesjasza w Rzymie, stolicy największej potęgi na ziemi tamtych czasów. Mógł ją znaleźć w Atenach, kulturalnym centrum świata. Mógł ją znaleźć w Jerozolimie, duchowym centrum świata. Ale Bóg wybrał Nazaret, miasto zapomniane, znane z grzechu. Wiele lat później, gdy przyszły uczeń Jezusa, Natanael, usłyszał, że Jezus stamtąd pochodzi, powiedział: „Czyż może być coś dobrego z Nazaretu?” (Ewangelia Jana 1:46).

Gdyby Natanael był obecny podczas wydarzeń opisanych w Księdze Sędziów 6, mógłby zapytać: „Czy może wyjść coś dobrego od najmniej ważnego członka najmniej ważnego rodu pokolenia Manassesa?”. I byłby oszołomiony tym, co Bóg uczynił przez Gedeona.

Continue reading

Codzienne rozważania_17.12.2025

Przyjazd i wyjazd

Greg Laurie
Ale gdy nadszedł właściwy czas, Bóg posłał swojego Syna, zrodzonego z kobiety, poddanego Prawu. Bóg posłał Go, aby wykupił wolność dla nas, którzy byliśmy niewolnikami Prawa, aby mógł nas przyjąć jako swoje własne dzieci ” (Ga 4:4–5).

Kiedy myślimy o Bożym Narodzeniu, myślimy o przyjściu Jezusa: „Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn jest nam dany, na Jego barkach spocznie władza, i nazwą Go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju” (Iz 9,6 NLT). W rzeczywistości było to również odejście. Dla nas narodziło się Dziecię. Ale dla Boga Ojca został dany Syn. W Liście do Galatów 4,4–5 Bóg dwukrotnie mówi o posłaniu nam Jezusa (NLT).

W Niebie nadszedł czas odejścia Syna Bożego. W Liście do Hebrajczyków 10 znajdujemy nawet zapis pożegnalnych słów Jezusa skierowanych do Ojca. Powiedział: „Nie chciałeś ofiar ze zwierząt ani ofiar za grzech, ale dałeś mi ciało, abym je ofiarował. Nie podobały Ci się całopalenia ani inne ofiary za grzech. Wtedy rzekłem: Oto przychodzę, aby spełniać wolę Twoją, Boże, jak napisano o mnie w Piśmie” (Hbr 10,5–7 NLT).

Nie jesteśmy w stanie pojąć ofiary, zerwania intymności, jaka wiąże się z posłaniem przez Boga Jego Syna. Tę intymność między Ojcem a Synem dostrzegamy w całej publicznej działalności Jezusa. Ewangelia Łukasza 6:12 mówi: „Pewnego dnia Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i spędził noc na modlitwie do Boga” (NW). Jezus ponad wszystko stawiał swoją relację z Ojcem.

Tę intymność widzimy w Ewangelii Mateusza 26,39. Gdy zbliżał się czas Jego ofiary, Jezus modlił się: „Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech ode mnie ominie ten kielich. Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty” (NW). Jezus wiedział, co nadchodzi.

Continue reading

Codzienne rozważania_16.12.2025

Niezrównany dar Boży

Greg Laurie
Wszystko, co dobre i doskonałe, jest darem, który spływa na nas od Boga, naszego Ojca, który stworzył wszystkie światła w niebiosach. On nigdy się nie zmienia ani nie rzuca zmiennego cienia” (Jk 1:17).

Prawdopodobnie słyszałeś powiedzenie: „Nie wszystko złoto, co się świeci”. Ale równie ważne jest, aby pamiętać, że nie wszystko złoto musi się świecić. To znaczy, nie wszystkie cenne rzeczy wydają się cenne na pierwszy rzut oka.
Niektóre z najcenniejszych prezentów zazwyczaj nie przyciągają naszej uwagi od razu. Rzucamy pospieszne spojrzenie i nie dostrzegamy niczego znaczącego. Ale jeśli spojrzymy jeszcze raz, zaczynamy odkrywać wspaniałość i cudowność tego daru. Pomyśl o minionych świętach Bożego Narodzenia, kiedy odkładałeś prezent, który nie robił wrażenia, by sięgnąć po inne, bardziej efektowne prezenty z większą ilością bajerów, tylko po to, by później wrócić do mniej efektownego, ale bardziej użytecznego prezentu.

Tak było z bezbronnym Dzieciątkiem w żłobie w Betlejem podczas pierwszych świąt Bożego Narodzenia. Na pierwszy rzut oka prawdopodobnie nie wydawał się niczym szczególnym. Kolejne dziecko urodzone w skromnych warunkach. Jaką wartość mógł mieć? Dlaczego w ogóle zasługiwał na drugie spojrzenie?

Continue reading

Codzienne rozważania_15.12.2025

Dawca

Greg Laurie
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Bóg posłał swego Syna na świat nie po to, aby świat sądził, ale po to, aby świat został przez Niego zbawiony” (J 3:16–17).

Kiedy ludzie dają sobie nawzajem prezenty świąteczne, zazwyczaj dokładnie analizują swój wybór przed zakupem. Na dobre i na złe, prezent mówi nam wiele o osobie, która go wręcza. Można dość dokładnie oszacować, co ludzie o nas myślą, patrząc na prezenty, które nam wręczają. Z drugiej strony, prawdopodobnie wszyscy pamiętamy z dzieciństwa święta Bożego Narodzenia, kiedy nie potrafiliśmy w pełni docenić tego, co otrzymaliśmy.
Wydaje mi się, że obdarowywanie się nawzajem prezentami w Boże Narodzenie jest bardzo słuszne i bardzo dobre. Wierzę, że czyniąc to, ludzkość podświadomie pomaga nam podkreślić to, co najważniejsze i najcenniejsze w tym dniu.

W Boże Narodzenie nigdy nie wolno nam zapominać, że Bóg Ojciec jest Dawcą. Oczywiście, naturalne i słuszne jest, abyśmy myśleli o Dzieciątku w Betlejem, naszym błogosławionym Panu, leżącym jako bezbronne niemowlę w żłobie. Powinniśmy zawsze być wdzięczni za Jego ofiarę. Ale nigdy nie zapominajmy o tym: Bóg jest Dawcą. To Ojciec posłał swojego Syna na świat. Syn wypełnił cel Ojca.

Możemy dość dokładnie zrozumieć, co Bóg o nas myśli, na podstawie daru, który nam dał. Jezus powiedział: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Bóg posłał swego Syna na świat nie po to, aby świat sądził, ale po to, aby świat został przez Niego zbawiony” (J 3:16–17).

Apostoł Paweł napisał: „Lecz gdy nadeszła właściwa pora, Bóg posłał swego Syna, zrodzonego z niewiasty, poddanego Prawu. Posłał Go, aby wykupił wolność dla nas, którzy byliśmy niewolnikami Prawa, aby nas przybrał za synów” (Ga 4:4–5 NLT).

Napisał także: „Bóg zaś okazał nam swoją wielką miłość przez to, że posłał Chrystusa, aby umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami” (Rzm 5:8 NLT).
To porusza istotną kwestię daru Bożego: nie uczyniliśmy nic, by na niego zasłużyć. „Bóg zbawił was swoją łaską, gdyście uwierzyli. A to nie jest waszą zasługą, lecz darem od Boga. Zbawienie nie jest nagrodą za dobre uczynki, więc nikt z nas nie może się nim chlubić” (Ef 2:8–9).

W tym okresie dawania, świętując największy dar, jaki kiedykolwiek otrzymaliśmy, nie traćmy z oczu Tego, którego hojność umożliwia to świętowanie. Oddajmy chwałę i cześć Ojcu, wielkiemu i wiecznemu Dawcy.

Pytanie do refleksji: Co Boży dar w postaci Jego Syna objawia o Bogu-Darcy?

< 13.12.2025 | 16.12.2025 >

Codzienne rozważania_13.12.2025

Droga w żłobie

Greg Laurie
Bo jest jeden Bóg i jeden Pośrednik, który może pojednać Boga z ludzkością – człowiek Chrystus Jezus. Oddał swoje życie, aby wykupić wolność dla wszystkich. To jest przesłanie, które Bóg przekazał światu w idealnym momencie” (1 Tym 2:5–6).

Jednym ze sposobów przygotowania się do Bożego Narodzenia jest rozważenie dalekosiężnych konsekwencji Wcielenia. Nie bez powodu historia ludzkości dzieli się na dwie ery: przed narodzeniem Chrystusa i po nim. Nic już nigdy nie było takie samo.

Jedną z implikacji przyjścia Jezusa, o której rzadko wspomina się w okresie Bożego Narodzenia, jest fragment Ewangelii Jana 14,6. Jezus powiedział: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie może przyjść do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (NLT).

Apostoł Paweł ujął to tak: „Albowiem jeden jest Bóg i jeden Pośrednik, który może pojednać Boga z ludźmi – człowiek, Chrystus Jezus, który oddał swoje życie, aby nabyć wolność dla wszystkich. To jest orędzie, które Bóg przekazał światu w odpowiednim czasie” (1 Tym 2:5–6 NLT).

Kiedy Bóg posłał swojego Syna na świat, aby wypełnił swój plan zbawienia, wyeliminował możliwość istnienia innej drogi do Niego. Tylko Jezus może pokonać przepaść, którą grzech stworzył między nami a Bogiem. Tylko Jezus może dać nam życie wieczne.

Continue reading