T. Austin – Spraks
Rozdział 2 Młody chrześcijański giermek – życie wielbiące Boga
„I wywyższali Boga we mnie” – Gal. 1:24.
Musimy poddawać się bez żadnych zastrzeżeń Bogu, szukać pełni zamieszkania Ducha, rzeźbić historię życia,miłości i owocności, wcale nie ze względu na początkową czy końcową radość, pokój, wpływ czy władzę, nie ze względu na spełnienie naszych najlepszych i najgłębszych przekonań, również nie ze względu na dobro innych ludzi, lecz od samego początku do końca tylko po to, aby On został uwielbiony.
Motywacje do służby
W pewnej misyjnej klasie poproszono kiedyś studentów, aby spisali, dlaczego chcą wybrać na zagraniczne pola misyjne. Niektórzy podawali, że to ich osobiste przeżycie zbawienia motywuje ich do przyprowadzania innych do tego samego. Inni wykazywali posłuszeństwo przykazaniu Chrystusa i przekonanie, że jest to Jego wolą, że świat powinien być zewangelizowany. Lecz choć te wszystkie i wiele innych przyczyn mogą być bardzo chwalebne i prawdziwe, nie może być wątpliwości co do tego, że najwyższy cel zostaje osiągnięty przez tych, którzy powiedzieli, że po prostu chcą ”Aby On mógł zobaczyć owoc Swego cierpienia i być zaspokojony”. Za chrześcijańskim życiem i służbą stoi wiele różnych motywacji, jak na przykład silne przekonanie, wysokie ideały, zainteresowanie; podziw, obowiązek, lecz osiągamy najwyższy punkt chrześcijańskiego charakteru wtedy, gdy wszystkie te elementy zatracają się w transcendentnym i pochłaniającym wszystko pragnieniu, aby we wszystkim i przez wszystko uwielbione było imię naszego Pana.
Taki był naczelny cel Pawła. Każdy, kto naprawdę żyje, posiada jeden dominujący cel w życiu.
Paweł był najambitniejszym człowiekiem, lecz nie po to, aby wskazywać na siebie; nie po to, aby na innych robić wrażenie swoimi możliwościami, wagą i znaczeniem, lecz żył, pracował, badał i znosił mając tylko jeden cel, aby wychwalać Chrystusa jego Ewangelii i Ewangelię jego Chrystusa. Każdy człowiek znany jest z jakichś szczególnych cech natury, zachowania, zainteresowania czy posiadanego celu. Kiedy wspomina się czyjeś imię, zazwyczaj powoduje to natychmiast przywołanie z pamięci tego, z czym jest on blisko związany.
Lustro odzwierciedlające Boga
Jeśli teraz mamy zająć się prawdziwym znaczeniem słów z wstępnego cytatu oraz wielu innych takich aluzji, musimy zrozumieć, że niektórzy ludzie nigdy nie myśleli o Pawle, nie myśląc o Bogu. Znaczy to, że w pewnych kręgach samo wspomnienie o Pawele natychmiast wywoływało w ich umysłach Łaskę Bożą. Oni widzieli Łaskę Bożą w nim. Jego życie i obecność sprawiały, że Bóg był dla nich realny. Gdy Paweł tam było ich wiara wzmacniała się, ich życie było wzbogacane, Bóg stawał blisko nich. Oni uwielbiali Boga w nim.