John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Rozstaliśmy się z Pawłem w 2 Kor. 1, rozmawiając o jego uczuciach. Znalazł się w sytuacji bez wyjścia, gdzie wydawało się, że to już koniec. Paweł chciał, aby jego przyjaciele w Koryncie wiedzieli, przez co przechodził. Był w bardzo złej kondycji emocjonalnej i psychicznej.
Kontrolowanie własnych uczuć
Zakończył wypowiedź w wersecie 9, mówiąc: „doprawdy, byliśmy już całkowicie pewni tego, że śmierć nasza jest postanowiona, abyśmy nie na sobie samych polegali, ale na Bogu (Ojcu), który wzbudza umarłych”.
Nie obwiniał Boga za to, że pozwolił, aby spotkały go prześladowania, gdyż one towarzyszyły mu przez całe jego życie. Prześladowania są normalną rzeczą, gdyż nawet Jezus ich doświadczał. Sam Pan powiedział w Mar. 13:13: „I będziecie w nienawiści u wszystkich dla imienia mego”.
Paweł zdecydował się patrzeć na własne okoliczności jako na możliwość wyciągnięcia z tego nauki. Ufał Panu, że jest On w stanie wzbudzać z martwych. Także i my musimy dokonać tego wyboru: wykorzystać wszystko, co życie lub diabeł przynosi nam, jako naukę – jest to krok w stronę większej dojrzałości.
Paweł stanął w obliczu intensywnych prześladowań, które ustałyby natychmiast, gdyby tylko wyrzekł się Jezusa. Gdyby powiedział, że nie jest chrześcijaninem i że wraca do swoich żydowskich korzeni, jego życie na powrót zaczęłoby przypominać życie przeciętnego Żyda I wieku w Cesarstwie Rzymskim.
Paweł dokonał wyboru…
… i podjął decyzję, że będzie kontrolował własne myśli i uczucia, że zacznie mówić samemu sobie, jak ma się czuć i co myśleć. Kiedy zdecydował się zaufać Ojcu, który wskrzesił Jezusa z martwych i z którym wiedział, że kiedyś będzie w niebie, rozpoczął drogę ku zdrowiu emocjonalnemu.
Kultura celowo promuje życie na podstawie emocji
Kultura powszechna celowo promuje podejmowanie decyzji na bazie emocji. Biblia uczy, jak przejmować władzę nad naszymi ciałami, myślami i uczuciami, aby służyły Bogu. Twoje emocje nie mogą kierować tobą – ty musisz kierować nimi.