Category Archives: Codzienne rozważania_2010

Codzienne rozważania_15.04.10 Pięć zasad powodzenia 5/5

James Ryle

i zbudował tam ołtarz, i wyzwał imienia Pana, i rozbił tam namiot swój, tam też wykopali słudzy Izaaka studnię” (Rdz. 26:25)

Czy zwróciłeś uwagę na słowo „tam”, które występuje trzykrotnie w tym krótkim wersie? Zaczęliśmy to pięcioczęściowe studium od przyjrzenia się wadze przebywania we właściwym miejscu; miejscu, które wyznacza Bóg. Następnie mówiliśmy o przykładach, czystości i wytrwałości. Teraz dochodzimy do naszej ostatniej zasady.

#5 – Zasada priorytetów

TAM – w miejscu, gdzie Bóg chce, abyś był, robiąc to do czego cię Bóg i będąc tym, co Bóg dla ciebie przeznaczył, stojąc w tej prawdzie bez względu na to jaka opozycja się pojawi – TAM – podobnie jak Izaak, gdy już był stary, okaże się, że robisz trzy bardzo ważne rzeczy.

Izaak zbudował ołtarz, rozbił swój namiot i wykopał studnię. Mówi nam to o priorytetach, które miał: Bóg, Dom i środki do egzystencji – w takim właśnie porządku. Jak często w naszym świecie postępujemy tak, że najpierw znajdujemy pracę, następnie dom, a dopiero wtedy miejsce oddawania czci? Jest to dokładna odwrotność.

Mógłby ktoś przypuszczać, że właśnie tą sprawę powinniśmy umieścić na początku listy, a nie pozostawiać jej na koniec. Czyż, przede wszystkim, nie mówimy o „priorytetach”? Rzeczywiście tak jest – lecz właśnie dlatego umieściliśmy tą sprawę na końcu, ponieważ to dzięki naszemu powodzeniu możemy utrzymywać nasze priorytety we właściwym porządku.

Gdy bogactwo się mnoży, nie lgnijcie do niego sercem” (Ps. 62:10). Jeszcze wcześniej Mojżesz ostrzegał Izraelitów, aby się strzegli: „Aby gdy się najesz do syta, …, serce twoje nie stało się wyniosłem oraz abyś nie zapomniał Pana, Boga twego” (Pwt.8:12-14).

W Nowym Testamencie Paweł pisze: „Bogaczom tego świata nakazuj, ażeby się nie wynosili i nie pokładali nadziei w niepewnym bogactwie, lecz w Bogu, który nam ku używaniu wszystkiego obficie udziela” (1Tym. 6:17).

Ułuda bogactwa” z łatwością i bardzo subtelnie może odwrócić serce nieostrożnego człowieka od właściwych priorytetów; tak organizując jego świat przy pomocy kompromisu w postaci nowego zestawu mądrze zorganizowanych wartości. Nie pozwól, aby to się przydarzyło tobie!

Zbuduj ołtarz na miejscu, gdzie Bóg błogosławie i oddawaj cześć wyłącznie Jemu, zawsze i w pierwszej kolejności. Następnie niech twój dom stanie tam, gdzie jest twój ołtarze – aby Boża obecność i błogosławieństwo były w twoim domu. Następnie wykop studnie, to znaczy: staraj się rozwijać w pracy twoich rąk a błogosławieństwo Boże przyjdzie.

Gdy już raz te pięć spraw, o których dyskutowaliśmy w pięciu oddzielnych postach, zostaną ustawione we właściwym porządku przed Panem – zobaczysz, że prawdziwe błogosławieństwo Pana będzie obfitować w twoim życiu, a przez ciebie w życiu wielu innych.

качественное поисковое продвижение

Codzienne rozważania_14.04.10 Pięć zasad powodzenia 4/5

James Ryle

Miał on stada owiec, stada bydła i liczną służbę; i zazdrościli mu Filistyni” (Rdz. 26:12-14)

Biblia wyraźnie i bez żadnych wątpliwości stwierdza, że sprawiedliwy będzie błogosławiony.

Dostatek i bogactwo są w domu jeg,a sprawiedliwość jego trwa na wieki” (Ps. 112:3).  Dalej autor psalmu podsumowuje w jaki sposób będzie ten sprawiedliwy błogosławiony:

1) będzie światłem w ciemności; 2) będzie łaskawy i szczodry; 3) prowadzi sprawy zgodnie z rozwagą; 4) nigdy się nie zachwieje; 5) nie boi się złej wieści; 6) będzie wywyższony i uczczony; 7) bezbożni będą bardzo, bardzo niezadowoleni z tego. (P. Ps. 112).

Boże błogosławieństwo może doznać sprzeciwu. Ten fakt prowadzi nas do czwartej zasady powodzenia

#4 – Zasada wytrwałości

Z historii Izaaka dowiadujemy się, że zazdrośni Filistyni postanowili zniweczyć błogosławieństwo Izaaka zasypując jego studnie, które zostały wykopane jeszcze w czasach jego ojca, Abrahama, a sam król powiedział: „Odejdź od nas, bo stałeś się daleko możniejszy od nas” (w. 16).

Izaak przeniósł się do innej części Gerar (do ziemi, którą wskazał mu Pan) i wykopał kilka dodatkowych studni. Pasterze filistyńscy spierali się z nim o prawa do tej wody i ponownie zasypali jego studnie. Izaak wykopał następną, która została zakopana, więc wykopał jeszcze jedną, również zatkaną przez nich. To się nazywa wytrwałość! Izaak kopał i kopał, i kopał aż do czasu pokonał determinację Filistynów, aby go powstrzymać.

Nie da się zdołować dobrego człowieka!

Biblia mówi: „Potem przeniósł się stamtąd i wykopał inną studnie, o którą nie było już żadnego spory; i nazwał ją Rerechowot, i rzekł: Teraz Pan dał nam wolną przestrzeń, tak że możemy rozmnażać się w tym kraju” (Rdz. 26:22)

Po tej przedłużającej się bitwie z ludźmi, którzy chcieli go zrujnować, Izaak udał się do Beerszeby, a Pan objawił mu się tej samej nocy: „Nie bój się, bom Ja z tobą i będę ci błogosławił, i rozmnożę potomstwo twoje przez wzgląd na Abrahama, sługę mego”  (w.24).

Czasami musisz trzymać uparcie się jak rzep psiego ogona. Wytrwałość w przypadku sprawiedliwego zawsze da radę bezbożnym; oni będą zawstydzeni i pokonani, a ty – błogosławiony i uczczony.

Jutro spojrzymy na to, co ostatecznie może okazać się najważniejszą z tych wszystkich zasadą.

Część Piąta

раскрутка сайта

Codzienne rozważania_13.04.10 Pięć zasad powodzenia 3/5

James Ryle

Izaak siał w owej ziemi i zebrał w tym roku stokrotne plony, bo Pan mu błogosławił” (Rdz. 26:12)

Jak czytaliśmy wczoraj, Izaak skłamał na temat swojej żony, ponieważ bał się tego, tamtejsi mężczyźni mogą mu zrobić i nie miał wiary w to, że wierny Bóg ochroni go. Strach i niewiara zawsze wywołują głupie decyzje.

Mimo wszystko Pan ochronił go, jak też ujawnił kłamstwo królowi. „Cóżeś nam to uczynił? O mało co, a byłby ktoś z ludu spał z żoną twoją i byłbyś ściągnął na nas winę” (Rdz. 26:10). Izaak oczyścił się przed królem, i Pan mu błogosławił, a to prowadzi nas do trzeciej zasady powodzenia.

#3 – Zasada czystości

Zwróć uwagę na to, że wers dziś czytany zaczyna się od „WTEDY” (w wersji ang. – przyp.tłum.). Jest to słowo wskazujące na konkretny punkt w czasie. Stało się to zaraz po tym, gdy Izaak odkrył swój błąd. Gdy ten grzech został wyniesiony na światło WTEDY s Izaak siał w owej ziemi i zebrał w tym roku stokrotne plony, bo Pan mu błogosławił (Rdz. 26:12). Czas tych wydarzeń jest tutaj bardzo pouczający.  Biblia mówi: „Kto ukrywa występki, nie ma powodzenia, lecz kto je wyznaje i porzuca, dostępuje miłosierdzia” (Przyp. 28:13).

Dopóki Izaak żył w nieczystości swego oszustwa nie mógł mieć powodzenia, pomimo tego, że taka była Boża wola dla niego. Niemniej, gdy grzech został ujawniony, wszystko zostało naprawione i WTEDY zostało odblokowane wielkie błogosławieństwo z nieba. Czy nie można by tego samego powiedzieć o tobie i o mnie?

Być może jakaś nieczysta motywacja, jakiś błąd w osądzie, obawa zagrzebana w sercu czy zachowania zawoalowane zwiedzeniem jest tym, co powoduje, że cała moc Niebios stoi w rezerwie, oczekując na pełnie Bożego błogosławieństwa, które ma być na nas wylane? Czy nie jest to cudowne, ponad wyobrażenia, że gdybyśmy tylko uniżyli się i wyznali nasz grzech Panu, On zobaczy to i usłyszy, a my otrzymamy miłosierdzie! I Pan uwolni błogosławieństwa, co do których tak żarliwie wierzymy, że je zobaczymy.

Czystość Izaaka w tej sprawie uwolniła powodzenie w jego życiu, Wielkie powodzenie! Ten wzrost w życiu Izaaka był w oczywisty sposób dane przez Boga – stokrotne plony, bo Pan mu błogosławił.Kolejny wers mówi nam: „I wzbogacił się ten mąż, i coraz bardziej się bogacił, tak że stał się bardzo zamożny. Miał on stada owiec, stada bydła i liczną służbę; i zazdrościli mu Filistyni” (Rdz. 26:12-14)

Jak niezmierzone błogosławieństwa są zatrzymywane w naszym świecie, ponieważ żyjemy w strachu, niewierze i oszukujemy?

O, Panie, okaż nam miłosierdzie! Wprowadź nas do światła i doprowadź do naprawienia tego, co zepsuliśmy. Niech Twoja dobroć zwycięża, gdy udzielasz powodzenia naszemu życiu! Wzmocnij nas, abyśmy stali w wierze i prawdzie wobec tego, co może nam zagrażać i zaprzeczać Twojemu wielkiemu błogosławieństwu.

Jutro przyjrzymy się czwartej zasadzie powodzenia i odkryjemy błahą wagę wytrwałości.

Część Czwarta

раскрутка

Codzienne rozważania_12.04.10 Pięć zasad powodzenia 2/5

James Ryle

A gdy przebywał tam przez dłuższy czas, wyglądał raz oknem Abimleech, król filistyński\, i zobaczył, że Izaak pieścił Rebekę, żonę swoją” (Rdz. 26:8)

Pan powiedział Izaakowi, że ma zamieszkać w tej ziemi, obiecując mu, że będzie mu tam błogosławił, lecz, jak pokazuje dalszy ciąg historii, Izaak NIE był błogosławiony, pomimo że był dokładnie tam, gdzie Pan mu wyznaczył. W czym był problem? Gdy przyjrzymy się bliżej, odkryjemy drugą zasadę powodzenia.

#2 – Zasada przykładu

Jest to kolejny bardzo ważna biblijna historia, pokazująca niezaprzeczalny wpływ ojca na dzieci. Przebywając w Gerar Izaak obawiał się, że tutejsi mężczyźni zabiją go, aby zdobyć jego piękną żonę, Rebekę. Skłamał więc, twierdząc, że ona jest jego siostrą.  Skąd mu się to wzięło, jak myślisz? Rzut oka wstecz na poprzednie strony Pisma pokazuje, że ojciec Izaaka, Abraham, zrobił dokładnie to samo i to DWUKROTNIE! Jeden raz zrobił to dokładnie w tym samym miejscu, Gdy Abimelech był królem (p. Rdz.12:10-13 oraz Rdz. 20:1-5). Jest takie stare powiedzenie, które mówi: „Jaki ojciec, taki syn”. Izaak powtarzał złe przykłady postępowania, których nauczył się od swego ojca; przykłady, które uniemożliwiły mu dojście do miejsca, które miał dla niego Bóg, i doświadczenie błogosławieństwa Bożego, które Pan miał dla niego. Czy może tak być, że ty postępujesz podobnie?

Dlaczego Izaak tak robił? Z powodu strachu i niewiary. Biblia mówi: „Lęk przed ludźmi zastawia na człowieka sidła, lecz kto ufa Panu, ten jest bezpieczny” (Przyp. 29:25). Izaak, jak sam się przyznał, bał się tego, co miejscowi mężczyźni mogą mu zrobić, aby zdobyć Rebekę. Jego strach przed ludźmi zwyciężył wiarę w Boga; nie ufał, że Pan ochroni go.  Podobnie jak jego ojciec.

„Wpływ ojca na życie jego dzieci jest nieunikniony, czy to zły czy dobry” (Released From the Prison My Father Built, pg.23)

Izaak skłamał co do Rebeki, a wynik był taki, że „długo przebywał w tej ziemi” bez pełni Bożego błogosławieństwa. Być może ty tez jesteś „we właściwym miejscu”, lecz jeszcze nie przeżywasz tego błogosławieństwa. Czy może być tak, że, podobnie jak Izaak, powtarzasz złe przykłady, które przejąłeś od swojego ojca, postępowanie, które ogranicza twoje życie i funkcjonujesz znacznie poniżej tego, czego Bóg dla ciebie chce, tak naprawdę działając przeciwko temu błogosławieństwu?   Te dwie pierwsze zasady powodzenia, których uczymy się od Izaaka to 1) musisz być we właściwym miejscu oraz 2) nie możesz uchybiać, powtarzając złe przykłady zachowania wywołane strachem i niewiarą.

Jak zobaczymy jutro, Izaak zawrócił i okna niebieskie otworzyły się nad nim w pełni – Zasada #3. Może, tylko być może, to samo przydarzy się tobie!

Część Trzecia

раскрутка

Codzienne rozważania 11.04.10 Pięć zasad powodzenia 1/5

James Ryle

Mieszkaj w tym kraju, a Ja ci będę błogosławił” (Rdz. 26:3)

Uwaga dla tych, którzy znaleźli się tutaj po raz pierwszy: wchodzisz na film, który już jest wyświetlany. Nie ma problemu, zapraszamy! Może jednak zechcesz cofnąć ścieżkę na moment, aby uchwycić rozwijający się spisek. Zacznij od 15 marca 2010 roku, to był pierwszy post niniejszej serii o tym, w jaki sposób Bóg chce błogosławić nas finansową stabilizacją w czasie tych niespokojnych czasów.

A teraz dla stałych czytelników, wracamy do filmu:

Przyglądaliśmy się „błogosławieństwu udzielonemu Abrahamowi” przez Boga, eulogii, którą Bóg wypowiedział nad życiem tego męża i skutkami jakie to przyniosło w życiu jego samego i jego potomków. Pomyślałem, że dobrze by było, gdybyśmy przyjrzeli się dokładniej Izaakowi, synowi obietnicy Abrahama. Z pewnością, jeśli błogosławieństwo Abrahamowe rzeczywiście przechodzi na potomków, to powinniśmy je zobaczyć w życiu Izaaka, podobnie jak to było w życiu ojca.

Niestety, nie widzimy tego, przynajmniej początkowo. Było kilka nierozwiązanych spraw u Izaaka, które realnie uniemożliwiały spełnienie się całego błogosławieństwa Pańskiego w życiu Izaaka. Dopóki Izaak nie doszedł do tego i nie uzgodnił tych spraw z wolą Bożą, nie mógł być błogosławiony; nawet pomimo tego, że był bezpośrednim potomkiem Ojca Abrahama.  Trzeba pamiętać, że nie można otrzymać dziedzictwa błogosławieństwa Królestwa jadąc na cudzym ogonie. Pomimo że Bóg chciał błogosławić Izaaka, podobnie jak było to z jego ojcem, było pięć ważnych spraw, z którymi Izaak musiał sobie osobiście poradzić po to, aby to błogosławieństwo przyszło.

Twierdzę, że te same pięć zasad stosuje się do nas i dziś.

#1 – Zasada miejsca.

Pan rzekł do Izaaka: „Mieszkaj jako gość w tym kraju, a Ja będę z tobą i będę ci błogosławił” ( Rdz. 26:3). Jest jakieś miejsc i Pan chce, abyś tam mieszkał. Dużo ludzi lata tam i z powrotem jak pszczoły w ogrodzie, zbierając odrobinę pyłku to tu, to tam, lecz nigdy nie doświadczając pełni Bożego błogosławieństwa, ani pokoju, który się z tym wiąże.  Pomimo że jesteśmy pielgrzymami, nie jesteśmy koczownikami. Mamy wyznaczone przez Pana miejsce.

Z jednego pnia wywiódł też wszystkich narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi, ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania” (Dz. 17:26).

Boże błogosławieństwo dla Izaaka miało wcześniej wyznaczony warunek, którym było zamieszkanie w pewnym specyficznym obszarze, gdzie Bóg go umieścił. Aby jeszcze bardziej przybliżyć tą zasadę, zastanówmy się nad słowami skierowanymi do Jeremiasz: „Wstań i zajdź do domu garncarza, a tam objawię ci moje słowa!” (Jer 18:2). Pamiętasz Eliasza, którego Bóg posłał nad potok Kerit: „Nakazałem kurkom, aby cię tam żywiły” (1Krl.17:4). Jeszcze jeden przykład: Król zaprosił ukochaną Sulamitkę, mówiąc: „Tam co okażę swą miłość” (PnP 7:13).

W każdym z tych przypadków ważne jest MIEJSCE. Gdy ktokolwiek z nich udał się gdzieś indziej, a nie tam, gdzie było wyznaczone miejsce, zostaliby pozostawieni sami sobie. Czy ty jesteś w MIEJSCU, które wyznaczył ci Pan?

Jest to pierwsza sprawa, którą musimy się zająć zanim pełnia Jego błogosławieństwa może zostać wylana na nasze życie. Jutro przyjrzymy się drugiej zasadzie powodzenia.

Część Druga

 сайта

Codzienne rozważania_10.04.10 Stawianie na pierwszym miejscu rzeczy najważniejszych.

First Things First

James Ryle

Szukajcie najpierw Królestwa Bożego” (Mat. 6:33).

Jutro będzie dalsza część poświęcona Pięciu Zasadom Powodzenia, lecz najpierw, pozwólcie słowo na temat „tego co najważniejsze”.

Zawsze, wszędzie i we wszystkim nasze całe myślenie powinno być skupione na woli Bożej.

Jeśli Pan nie zbuduje domu, daremnie trudzą się ci, którzy go budują” – mówi nam Biblia.  „Jeśli pan nie strzeże miasta, daremnie czuwa stróż” (Ps. 127:1).

Słowo „najpierw” nie jest traktowane tylko w sensie liczbowym, jako coś pierwszego na liście kilku innych ważnych rzeczy. Jeśli spojrzymy na to w ten sposób, to będziemy odhaczać 'Królestwo’ jak tylko wypełnimy to, co mu się należy i przechodzić do punktu drugiego na liście – pozostawiając sprawy Królestwa za sobą.  Wiecie, jak to jest: „Tu byłem, to zrobiłem! Co dalej?”

Tak być nie powinno. Słowo „najpierw” nie ma być traktowane liczbowo, a raczej ma być rozumiane jako coś, co jest przed wszystkim i ponad wszystkim. Oznacza to, że mamy szukać Królestwa Bożego we wszystkim i o każdym czasie, poddając się jego nadrzędnemu panowaniu i wpływom w każdej sprawie z jaką spotykamy się każdego dnia, w każdej chwili życia.

Szukajcie najpierw Królestwa Bożego” można wyrazić inaczej tak: „Szukajcie wyłącznie, zawsze i we wszystkim Królestwa Bożego”. Taka postawa będzie utrzymywać Królestwo Boże w naszych myślach stale i będzie wpływać na wszelkie inne przemyślenia.  Bywają w życiu okresy wielkiej niepewności i narastających trudności, czasy, gdy tak zwana ludzka „mądrość” zawodzi nas czystą głupotą, gdy kolejne plany, jeden po drugim, eksplodują w rękach niedorzecznych ekspertów. Gdy wszystko wokół nas huśta się i rozpada dobrze jest wiedzieć, że jedyna ekonomia, która ostoi się i będzie się dobrze rozwijać to tak, która pochodzi z ufania Bogu i wykonywania Jego poleceń.

Jezus powiedział uczniom: „Chcę was nauczyć, abyście się zrelaksowali, abyście nie byli przytłoczeniu myśleniem o otrzymywaniu. Abyście mogli reagować na Boże myślenie o dawaniu. Ludzie, którzy nie znają Boga i sposobów Jego działania krzątają się koło tych rzeczy, lecz wy znacie zarówno Boga, jak i sposoby Jego działania. Nasyćcie swoje życie Bożą rzeczywistością, Boża inicjatywą, Bożym zaopatrzeniem. Nie martwcie się tym, że coś tracicie. Przekonacie się, że wszystkie wasze codzienne ludzkie troski będą zaspokajane. Poświęćcie całą swoją uwagę temu, co Bóg właśnie w tej chwili robi, a nie zajmujcie się tym, co może się wydarzyć lub może się nie wydarzyć jutro. Bóg we właściwym czasie pomoże wam w każdej trudnej sytuacji, gdy się pojawi” (Mat. 6:31-34, The Message).

To, co możesz najlepszego robić od dziś to „Szukać najpierw Królestwa Bożego”

To właśnie nazywamy stawianiem na pierwszym miejscu rzeczy najważniejszych.сайт

Codzienne rozważania_09.04.10 Pięć zasad powodzenia (wstęp)

James Ryle

O, Panie, racz zbawić, o, Panie, racz poszczęścić” (Ps. 118:25)

Najpierw pozwólcie, że zanim podążymy dalej, usunę kamień potknięcia. Zrobiono i powiedziano w ciągu ostatnich kilkunastu lat bardzo dużo tego, co doprowadziło do skandalu i zhańbienia całej idei powodzenia (dosł.: „prosperity” – przyp.tłum.), nie tylko ogólnie na świecie, lecz w szczególności w świecie Kościoła.

Niniejsza seria postów nie będzie skupiona na surowym zdobywaniu bogactwa, lecz raczej na przebiciu się ku łasce do życia w błogosławieństwie i hojności. Hebrajskie słowo tłumaczone jako „prosperity” w naszym tekście, oznacza „pchnąć do przodu, przełamać”. Jest to obraz zwyciężania zahamowań, które wynikają z przebywania w miejscu mającym wiele ograniczeń. O ile oczywiście dotyczy to sprawy pieniędzy, ma o wiele większe implikacje w każdej dziedzinie życia.

Bóg chce, aby Jego ludzie odnosili powodzenia i sprawia Mu to przyjemność, gdy tak jest.

Niech radują się i weselą, ci, którzy pragną uniewinnienia mego; niech mówią nieustannie: Wielki jest Pan, który pragnie pokoju/prosperity sługi swego” (Ps. 35:27)

Pokój wynika z posiadania odpowiednich zasobów. Bożą wolą jest, aby każdy z nas znalazł łaskę, której On udziela, aby doprowadzić nas do tego miejsca. „A władny jest Bóg udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, mogli hojnie łożyć na wszelką dobrą sprawę” (2Kor. 9:8).

Pytanie jakie należy zadać osobiście każdemu z nas jest takie: „Czy jesteś gotowy, aby walczyć tak długo, aż przełamiesz każdą barierę, aż zniszczysz wszystko, co uniemożliwia ci bycie tym, kim Bóg chce, abyś było i abyś robił to wszystko, co Bóg chce, abyś robił?

Niektórzy poddali się biernie życiu na znacznie niższym poziomie niż to, co Bóg ma najlepszego dla nich. Inni popłynęli błędnymi ścieżkami egoistycznych ambicji i zgromadzili wielkie bogactwa, które kurczowo trzymają w swych dłoniach. Żaden z tych przypadków nie jest zgodny z wolą Pana.

Pan chce nas błogosławić „życiem w obfitości” (Jn 10:10). Pan nie chce, abyśmy zatrzymywali się na czymkolwiek mniejszym niż to najlepsze, które On dla nas ma. Więcej, Pan chce, abyśmy obfitowali w hojność zawsze, gdy tylko nadarzy się okazja po temu.

Jeśli tego również pragniesz, zapnij pasy bezpieczeństwa – 'ponieważ znalazłeś się w zdumiewającej podróży z Jezusem!

Nasłuchujcie. . .  spodoba się wam . . .

продвижение с оплатой за звонок