Category Archives: Codzienne rozważania_2017

Codzienne rozważania_17.11.2017

PnP 1:15-17
JAKŻE JESTEŚ PIĘKNA, MOJA PRZYJACIÓŁKO, JAKŻE JESTEŚ PIĘKNA! TWOJE OCZY SĄ JAK GOŁĄBKI.
O, JAKŻE JESTEŚ PIĘKNY, MÓJ MIŁY, I JAKŻE UROCZY! NASZE ŁOŻE W ZIELENI.
BELKI NASZEGO DOMU CEDROWE, NASZE STROPY CYPRYSOWE.

Salomon chwali wdzięk i urodę Sulamitki. 15. W Biblii gołębica jest często symbolem niewinności. Jednakże, z tego względu, że ten fragment mówi o fizycznej piękności, Salomon na pewno odwołuje się do czegoś fizycznego nie zaś do takich cech jak czystość, łaskawość, stałość i delikatność, co czynią niektórzy autorzy. Poruszony jest iskrzącym pięknem jej oczu. Dla niego nie ma drugiej takiej jak ona.
16-17. W tym miejscu oblubienica odpowiada Salomonowi, używając w odniesieniu do niego określeń bardzo podobnych do tych, jakich on użył mówiąc o niej. To co następuje, to opis wymarzonego otoczenia, gdzie widzi siebie jego towarzystwie. Nie powinniśmy sądzić, że Sulamitka myśli o rzeczywistym miejscu w lesie. To jest z jej strony próba wyrażenia tego, co czuje w związku z ogromem ich wzajemnej miłości. Sami tak czasem robimy. Weźmy, na przykład nasze hymny, które mówiąc o przyszłej radości przebywania z Chrystusem w niebie wzmiankują o „zielonych pastwiskach” i „jasnych niebiosach”. Popełniamy błąd, jeśli traktujemy takie terminy poetyckie dosłownie.
Błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_15.11.2017

PnP 1:12-14
DOPÓKI KRÓL JEST PRZY STOLE BIESIADNYM, MÓJ NARD WYDAJE SWOJĄ WOŃ.
MÓJ MIŁY JEST MI WIĄZKĄ MIRRY, POŁOŻONĄ MIĘDZY MOIMI PIERSIAMI.
GRONEM HENNY Z WINNIC ENGADDY JEST MI MÓJ MIŁY…

Sulamitka wyraża zadowolenie ze swojego umiłowanego.
12. Nard jest rośliną pochodzącą z Indii, z której uzyskuje się wyjątkowo kosztowny i bardzo cenny olejek aromatyczny (Ew. Marka 14:3-5). Słodki zapach nardu, importowanego do Palestyny od najdawniejszych czasów, Sulamitka uważa za stosowny symbol jej miłości do Salomona.
13. Mirra jest także substancją otrzymywaną z roślin i była importowana zarówno z Indii jak i z Arabii. Starożytny świat uważał, że jest skutecznym środkiem dezynfekującym, wierzono ponadto, że ma właściwości odświeżające. Z tego względu umieszczano ją w małych torebkach i noszono ją dzień i noc na szyi lub między piersiami. Sulamitka nie może wyobrazić sobie, że mogłaby być bez umiłowanego, którego uważa za kogoś niewypowiedzianie cennego i rozsiewającego cenną woń.
14. Henna jest małym krzewem, który znajduje się głównie w dolinie Engaddy , oazie na zachodnim brzegu Morza Martwego. Wydaje kiście białych i żółtych kwiatów o niezwykłym zapachu. Jest bardzo wysoko ceniony i to jest powód poczynionej tu aluzji. Jakże wysoko Salomon jest ceniony przez Sulamitke.
Życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_14.11.2017

PnP 1:8:11
JEŻELI TEGO NIE WIESZ, NAJPIĘKNIEJSZA WŚRÓD KOBIET, TO IDŹ ŚLADEM OWIEC I PAŚ KOŹLĘTA PRZY SZAŁASACH PASTERZY!
PRZYRÓWNAM CIEBIE, MOJA PRZYJACIÓŁKO, DO KLACZY W WOZACH FARAONA.
PRZEPIĘKNE SĄ TWOJE LICA WŚRÓD KLEJNOTÓW, A TWOJA SZYJA WŚRÓD KORALI.
ZROBIMY CI KLEJNOTY ZŁOTE, NABIJANE SREBREM.

Salomon mówi o tym jak podziwia swoją wybrankę i obiecuje dary. Jeśli ona nie zna do niego drogi, on jej powie co musi zrobić, aby go odnaleźć. Odnajdzie go , kiedy pójdzie ścieżką obowiązku. Wypełniając obowiązki pasterki z pewnością go spotka. Spełnianie obowiązków jest drogą do rozkoszy. kto może przejść obojętnie obok nauki wypływającej z takiego wersetu jak ten, werset 8.
W wersecie 9 oblubieniec ujawnia swoją opinię o oblubienicy. Uważa ją za uderzająco piękną, pełną wdzięku i posiadającą godne podziwu cechy charakteru. Prawdopodobnie niewiele kobiet czytających ten werset, przyjęłoby z wdzięcznością porównanie do konia. Jednak na wschodzie, gdzie piękno koni jest szczególnie cenione, byłby to wysokiej klasy komplement.
10-11. On być może wciąż myśli o koniach, gdy mówi o tym, jak ozdoby akcentują piękno jej policzków i szyi. Tak czy inaczej, obiecuje jej nowe ozdoby, które jeszcze bardziej wzmocnią jej urodę. To cud, że król pokochał kogoś, kto nie jest pociągający. Jednak co powiedzieć wobec faktu, że on ją także upiększa? Ktoś kiedyś skomentował to w następujący sposób: „Jakkolwiek wiele łaski Kościół otrzymał i jak wiele jej sobą przedstawia, Chrystus ma wciąż więcej łaski, by go nią obdarzyć, czyniąc go bardziej przyjemnym dla siebie”.
Błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_13.11.2017

PnP 1:1-7
PIEŚŃ NAD PIEŚNIAMI SALOMONA.
NIECH MNIE POCAŁUNKIEM UST SWOICH! ACH, TWOJA MIŁOŚĆ JEST SŁODSZA NIŻ WINO!
WYBORNA JEST WONNOŚĆ TWOICH OLEJKÓW, TWOJE IMIĘ JAK NAJLEPSZY OLEJEK DO MAŚCI! DLATEGO MIŁUJĄ CIĘ DZIEWCZĘTA.
POCIĄGNIJ MNIE ZA SOBĄ! POBIEGNIJMY! WPROWADŹ MNIE, O KRÓLU, DO SWOICH KOMNAT, ABYŚMY MOGLI SIĘ RADOWAĆ I WESELIĆ TOBĄ, UPAJAĆ SIĘ TWOJĄ MIŁOŚCIĄ BARDZIEJ NIŻ WINEM! SŁUSZNIE CIĘ MIŁUJĄ. ŚNIADA JESTEM, LECZ PIĘKNA, O CÓRKI JERUZALEMSKIE, JAK NAMIOTY KEDARU, JAK ZASŁONY SZALMA. NIE PATRZCIE TAK NA MNIE, ŻE ŚNIADA JESTEM, ŻE OPALIŁO MNIE SŁOŃCE! SYNOWIE MOJEJ MATKI ROZGNIEWALI SIĘ NA MNIE, KAZALI MI PILNOWAĆ WINNIC, LECZ NIE USTRZEGŁAM SWOJEJ WŁASNEJ WINNICY. POWIEDZ MI TY, KTÓREGO MIŁUJE MOJA DUSZA, GDZIE PASIESZ SWOJE STADA, GDZIE POSTÓJ WYZNACZASZ NA POŁUDNIE, ABYM NIE MUSIAŁA BŁĄKAĆ SIĘ WŚRÓD STAD TWOICH TOWARZYSZY?

W czasie naszego studium, będziemy po prostu patrzeć na księgę, taką jaką ona jest, lecz nasze myśli stale niech będą wznosić się ku wyższemu związkowi miłości, jaki łączy Pana Jezusa Chrystusa z tymi, którzy do niego należą.
Rozpoczęciem księgi jest wyrażanie przez oblubienicę swej wielkiej miłości do ukochanego i tęsknotę za nim. Dziś pocałunek kojarzymy z namiętnością lub pożądaniem. W Biblii jest on wyrazem czystej, głębokiej miłości, choć ma także kilka innych znaczeń: wyraża uczucia, rękojmię pokoju, dowód pojednania i oznakę akceptacji. Biblia często kojarzy wino z radością i zadowoleniem. Jednak lepsza niż wino, które rozwesela serce, jest miłość oblubieńca do oblubienicy. Jest największą rozkoszą, jaką zna Sulamitka. Ze względu na upał, na wschodzie powszechnie stosuje się maści i perfumy. Kilkakrotne mycie się w ciągu dnia jest niezbędne, potem pielęgnuje się skórę słodko pachnącymi olejkami. Było więc rzeczą naturalną, że ludzie z królewskiego rodu używali maści będących kompozycją niezwykłych zapachów. To właśnie o taki zapach chodzi Sulamitce, gdy rozmyśla o ukochanym. Jego imię – innymi słowy wszystko, kim i czym on jest – jest wonią. Ona ma dla niego nieskończony podziw i może myśleć tylko o tym, że inni także będą przepełnieni tym uczuciem. W 2 wersecie oblubienica wyraża gorące pragnienie, by oblubieniec przyszedł do niej. Teraz pragnie, by on pociągnął ją za sobą. W zadumaniu widzi go tak, jakby znajdował się bezpośrednio przy niej. Co za radość! Jej życzeniem jest podzielić się radością z innymi. Oni się nie pomylą, gdy będą żywić do niego takie samo uczucie. Jest to w pełni usprawiedliwione. Jej naturalne piękno zostało zniszczone przez słońce, które opaliło ją na kolor namiotów Kedaru (plemię Nomadów, które pochodziło z Kedaru, a jego namioty zrobione były z czarnej lub ciemnobrązowej skóry kóz). Mimo że jej uroda była zniszczona, to wciąż jeszcze była obecna. W ten sposób Sulamitka może porównać się do atrakcyjnych, wielobarwnych zasłon, znajdujących się w pałacu Salomona. Jednak do tej nieatrakcyjnej osoby przybył powszechnie miłowany król i obdarzył ją swą królewską miłością. Sulamitka przypomina sobie jak bardzo wtedy pragnęła z nim być . Przyszedł w przebraniu pasterza, lecz ona czuła, że nie może czekać aż do wieczora, by go zobaczyć i miała nadzieję , że znajdzie go w trakcie południowego wypoczynku. Dlaczego miałaby być podobna do innych lub jak osoba z opaską na oczach nie znać miejsca pobytu oblubieńca, kiedy tak naprawdę mogła być z nim?
Błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_12.11.2017

Kazn  12:13-14
WYSŁUCHAJ KOŃCOWEJ NAUKI CAŁOŚCI: BÓJ SIĘ BOGA I PRZESTRZEGAJ JEGO PRZYKAZAŃ, BO TO JEST OBOWIĄZEK KAŻDEGO CZŁOWIEKA. BÓG BOWIEM ODBĘDZIE SĄD NAD KAŻDYM CZYNEM, NAD KAŻDĄ RZECZĄ TAJNĄ – CZY DOBRĄ CZY ZŁĄ.

Kimkolwiek jesteśmy, jaka jest nasza narodowość lub sytuacja życiowa, w którymkolwiek okresie historii żylibyśmy to wymaga się od nas dwóch rzeczy. Dla nich powinniśmy żyć, dla nich zostaliśmy stworzeni i bez nich nie zapewnimy sobie, ani spełnienia ani szczęścia. Pierwsza z nich to bojaźń Boża. Nie oznacza to, że Bóg ma nas przerażać. Nie chodzi tu o kurczenie się przed Bogiem ze strachu w poczuciu winy. Oznacza to raczej, że okazujemy mu szacunek z powodu jego wielkości i chwały. Jest to oddanie należnej mu wdzięczności za jego dobroć i miłosierdzie, zbożnym podziwem dla jego mocy, zaufaniem do jego mądrości, poddaniem się jego woli i rozkoszowaniem się przebywaniem w jego obecności. Bojaźń Boża jest postawą umysłu, który jest nieustannie świadomy obecności Boga na każdym kroku i wszystko postrzega w odniesieniu do tego, który jest odwiecznie święty, sprawiedliwy i dobry. Drugiego obowiązku nie sposób oddzielić od pierwszego, ponieważ on z niego wyrasta. Wewnętrzne życie człowieka mężczyzny czy kobiety objawia się na zewnątrz. Ci,których serca są nastawione na to, by podobać się Bogu, po prostu nie mogą być tacy jak inni. Przysięgę wierności zachowują w sercach przez całe życie i dbają o to, by trwać w jawnym posłuszeństwie Bogu, czego się nie wstydzą. Nie interesuje ich jedynie zewnętrzne przystosowanie się do wymagań. Nie są zwolennikami faryzeuszów. Ich zewnętrzne działania są manifestacją duchowej lojalności i miłości. Poddają swą wolę autorytetowi niebiańskiego Pana i odsuwają wszelkie uczucia i emocje, które zagrażają ich posłuszeństwu. Oddają Bogu cześć. Wypełniają radośnie jego wolę, zawsze niestrudzeni w swych usiłowaniach, by zachować ducha bojaźni Bożej i nieskazitelne życie. To jest właśnie życie, jakie warto przeżyć. Popełniamy wielki błąd, jeśli sądzimy, że konsekwencje naszego osobistego życia ponosimy w tym świecie. To jest mit. To właśnie na sądzie, przed którym będziemy musieli stanąć, każdy szczegół naszego życia zostaje przejrzany przez oko nieomylnego i wszechwiedzącego Boga. Jakie to okropne znaleźć się wtedy w kiepskiej sytuacji! Jakież to wspaniałe znaleźć się w dobrym położeniu! Wtedy nasze charaktery okażą się takimi, jakimi są naprawdę. Ukryte rzeczy zostaną ujawnione i nieodkryte przestępstwa objawione. To wszystko, co uważaliśmy za sprawę prywatną, ostatecznie stanie się sprawą publiczną. Staniemy przed sądem, który jest absolutnie sprawiedliwy, mądry, wolny od wszelkiej stronniczości i którego wyrok jest ostateczny. Co stanie się z tymi, którzy żyli i umarli bez choćby jednej myśli o Bogu? Jest rzeczą nie do pomyślenia, żeby oni znaleźli łaskę w jego oczach, gdy przed nim staną. Takie poczucie marności jest obce wierzącemu. On wie, co jest celem życia i jak musi postępować. Widzi, że trwałe szczęście leży w prostym a równocześnie głębokim zrozumieniu, że „Ostatecznym celem człowieka jest uwielbić Boga i cieszyć się nim na wieki„. Salomon pokazał nam, że z natury zamieszkujemy miasto marności i zagłady. Lepiej by nam się żyło, gdybyśmy mieszkali w mieście społeczności z Bogiem. Jednak tylko w Ewangelii naszego Pana Jezusa Chrystusa ta droga jest uczyniona prostą. Służ Bogu gdy jesteś młody/młoda.
Życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_10.11.2017

Kazn 12:1
PAMIĘTAJ O SWOIM STWÓRCY W KWIECIE SWOJEGO WIEKU, ZANIM NADEJDĄ ZŁE DNI I ZBLIŻĄ SIĘ LATA, O KTÓRYCH POWIESZ: NIE PODOBAJĄ MI SIĘ.

Ludzie nienawróceni myślą w kontekście życia dla samych siebie. Pewność tego, że śmierć przyjdzie, powoduje, że postanawiają dobrze się bawić póki mogą. Argumentują, że każdą inną myśl powinno się odsuwać i należy koncentrować się na zaspokajaniu własnych potrzeb, tu i teraz. Kto wie, co niesie przyszłość? Żyjmy zatem teraźniejszością! Rada Salomona, udzielona z boskiego punktu widzenia pozostaje w całkowitej sprzeczności z takim myśleniem. W czasie, gdy możesz cieszyć się życiem zwróć się do Boga, bez którego życie jest pozbawione celu. Gdy jesteś w pełni swych możliwości, używaj ich, lecz nigdy nie zapominaj o Bogu. Jak często ekscytacja młodością powoduje, że młodzi ludzie zapominają o Bogu! Sądzą, że mają mnóstwo czasu, by pomyśleć o nim później. On jest dobry dla staruszków, lecz zupełnie nieodpowiedni dla młodzieży. Jednak gdy nadchodzi starość ich charakter jest już tak trwale ukształtowany, że trudno mu zagłębić się w święte myśli. U wielu starszych ludzi każde pragnienie rzeczy duchowych jest zatrute goryczą. Zmęczone ciała i zgrzybiałe umysły często czynią ich niezdolnymi, nawet do tego, by świadomie przyjmować to, co słyszą o Bogu. Stwierdzają, że w ich wieku jest za późno, by zwrócić się do niego! Jak nieliczni są ci, którzy przychodzą do Pana w późnym wieku! Dla okazania swej łaski Bóg zbawia niektórych w tej fazie życia. To nie powinno nikogo dziwić, gdy czytamy takie fragmenty, jak ten. Istnieje najlepszy czas, aby szukać i znaleźć Pana. Istnieje najlepszy czas by mu służyć. Tym okresem jest młodość!

Życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_08.11.2017

Kazn 11:9-10; 12:1-7.
RADUJ SIĘ MŁODZIEŃCZE, W SWOJEJ MŁODOŚCI I BĄDŹ DOBREJ MYŚLI, PÓKI JESTEŚ MŁODY. POSTĘPUJ TAK, JAK KAŻE CI TWOJE SERCE, I UŻYWAJ, CZEGO PRAGNĄ TWOJE OCZY. LECZ WIEDZ, ŻE ZA TO WSZYSTKO POZWIE CIĘ BÓG NA SĄD.
OTRZĄŚNIJ SIĘ Z UTRAPIENIA SWOJEGO SERCA I ODRZUĆ SŁABOŚCI SWOJEGO CIAŁA! GDYŻ MŁODOŚĆ I JEJ ROZKWIT SĄ MARNOŚCIĄ.
PAMIĘTAJ O SWOIM STWÓRCY W KWIECIE SWOJEGO WIEKU, ZANIM NADEJDĄ ZŁE DNI I ZBLIŻĄ SIĘ LATA, O KTÓRYCH POWIESZ: NIE PODOBAJĄ MI SIĘ.
ZANIM SIĘ ZAĆMI SŁOŃCE I ŚWIATŁO, KSIĘŻYC I GWIAZDY, I ZNOWU POWRÓCĄ OBŁOKI PO DESZCZU,
A SĄ TO DNI, GDY BĘDĄ DRŻEĆ STRÓŻE DOMOWI I UGINAĆ SIĘ SILNI MĘŻOWIE, GDY USTANĄ W PRACY MŁYNARKI, BO ICH BĘDZIE ZA MAŁO, A WYGLĄDAJĄCE OKNAMI BĘDĄ ZAMGLONE,
GDY ZAWRĄ SIĘ DRZWI NA ZEWNĄTRZ, GDY ŚCICHNIE ŁOSKOT MŁYNA, DOJDZIE DO TONU ŚWIERGOTU PTASZĄT, I WSZYSTKIE PIEŚNI BRZMIEĆ BĘDĄ CICHO,
GDY NAWET PAGÓRKA BAĆ SIĘ BĘDĄ I STRACHY CZYHAĆ BĘDĄ NA DRODZE; GDY DRZEWO MIGDAŁOWE ZAKWITNIE I SZARAŃCZA Z TRUDEM WLEC SIĘ BĘDZIE, A KAPAR WYDA SWÓJ OWOC, BO CZŁOWIEK ZBLIŻA SIĘ DO SWOJEGO WIECZNEGO DOMU,
ZANIM ZERWIE SIĘ SREBRNY SZNUR I STŁUCZE ZŁOTA CZASZA, I ROZBIJE SIĘ DZBAN NAD ZDROJEM, A PĘKNIĘTE KOŁO WPADNIE DO STUDNI.
WRÓCI SIĘ PROCH DO ZIEMI, TAK JAK NIM BYŁ, DUCH ZAŚ WRÓCI DO BOGA, KTÓRY GO DAŁ.

Jeśli jesteś młody, ciesz się się swoją młodością i żywotnością. Zaspokajaj pragnienia swego serca przyjemnościami. Bądź tak beztroski jak to tylko możliwe. Pamiętaj jednak, że młodość nie trwa długo i Bóg będzie cię sądzić za to, jak wykorzystałeś te lata. Teraz jest właściwy czas pamiętać o Bogu, gdy życie jest powodem do radości, nie zaś czymś przykrym, co trzeba znosić, zanim nastąpi schyłek życia. Burza zawsze zbyt szybko okryje chmurami południe twego życia. Wtedy skończą się dni ciepła, jasności i nieskrępowanego zadowolenia. Ręce i ramiona zaczną drżeć, nogi uginać się z powodu słabości, zębów będzie niewiele, a oczy zaćmią się. Twoje uszy nie będą już słyszeć a zęby przestaną gryźć. Nie mogąc spać, będziesz się budzi z brzaskiem dnia. Twój głos będzie słabszy, szczególnie do śpiewania. Nadchodzą dni, gdy będziesz się bać wychodzenia z domu. Jako starsza wiekiem, siwowłosa osoba, nie będziesz mieć dość siły, by poruszać się o własnych siłach (5). Pozostała część tego wersetu odnosi się do zaniku popędu seksualnego. Wspomniany tu kapar był uważany za afrodyzjak, który pobudza pragnienie seksualne. W końcu pójdziesz do wiecznego domu, zaś na ulicach słychać będzie płaczki. Wkrótce srebrny łańcuch mocujący złotą lampę oliwną do sufitu zerwie się a ona spadnie i rozbije się o podłogę. Oliwa wypłynie z rozbitej misy i twoje światło zgaśnie. Inne ilustracje śmierci: dzban zostanie rozbity i już nie będzie w stanie nieść wody życia. Koło u studni pęknie i już nie da się naczerpać wody. W końcu umrzesz. Śmierć jest oddzieleniem ciała i ducha. Ciało wróci do ziemi, z której zostało uczynione, zaś duch do Boga, który go dał i w którego rękach jest jego przeznaczenie. To wszystko jest pewne. Służ więc Bogu teraz kiedy możesz i kiedy jesteś w pełni zadowolony ze swoich zdolności.

Życzę błogosławionego dnia.