James Ryle
„i rzekł: Puść mnie, bo już wzeszła zorza. Ale on odpowiedział: nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz” (Rdz. 32:26)
Jakub walczył z Aniołem i czasami wydaje się, że my robimy to samo. Jest coś w nas, co sprzeciwia się woli Bożej dla nas. Serce Pana jest w pełni nastawione na nasz dobrobyt; mamy do dyspozycji mnóstwo tekstów biblijnych i życiowych doświadczeń, które to potwierdzają. Jest to fakt pozostający poza dyskusją, lecz jest to tylko jeden z trzech faktów. Dziś przyjrzymy się dwóm pozostałym.
Bezdyskusyjny fakt #2 – wydaje się, że tylko nieliczni doświadczają konsekwentnie Bożego błogosławieństwa .
Czytałeś kiedyś Księgę Sędziów? Jest to najbardziej szalona księga z całej Biblii, napakowana zdumiewającym złem i nie wyjaśnionymi nonsensami. Autor oferuje nam tylko jeden komentarz co najmniej trzy razy: „W tym czasie nie było króla w Izraelu, każdy robił, co mu się podobało” (Sdz. 17:6).
Czytając tą księgę odkrywamy stale powtarzający się schemat: 1) Ludzie grzeszą przeciwko Bogu; 2) zostają zniewoleni przez najeźdźców; 3) wołają do Boga o uwolnienie; 4) Bóg wzbudza im wyzwoliciela i uwalnia ich; 5) żyją w błogosławionej wolności, ale tylko po to, by popłynąć znowu z powrotem w grzech.
A cały ten schemat powtarza w Księdze Sędziów siedem razy!
Dlatego właśnie zostało spisane to, jak się rzeczy miały, dla naszego pouczenia. Mogę się tylko dziwić temu, jeśli wielu z nas współcześnie powtarza ten sam „Cykl Frustracji” opisany w starożytnym świadectwie.
Według tego, jak jesteśmy konsekwentni przed Panem, istnieje dopływ i odpływ, i to niewątpliwie odgrywa rolę w mierze błogosławieństwa w naszym życiu. Czasami jesteśmy gorący; czasami zimni, lecz jeszcze częściej – po prostu letni. Żyjemy pośród niewytłumaczalnej obojętności dla spraw Bożych, z wyjątkiem tego, gdy dotyka nas osobiście jakaś straszliwa tragedia czy poważne pogorszenie się naszego życia. Wtedy zwiększamy głośność i wołamy do Pana.
Faktem jest, że Pan chce błogosławić nas, abyśmy żyli spójnym życiem, które czci Jego i błogosławi innych, lecz my ględzimy, a to prowadzi mnie do trzeciego faktu:
Bezdyskusyjny fakt # 3 – awaria błogosławieństwa jest po naszej stronie, nie Pana.
Paweł napisał osobiste i przenikające słowa pełnej miłości reprymendy do Koryntian: „Usta nasze otwarły się przed wami, Koryntianie, serca nasze szeroko się otwarło; nie u nas jest wam ciasno, ale ciasnota jest w waszych sercach, ponieważ” (2Kor. 6:11,12). Zastanawiam się czy Sam Pan nie mógłby tego samego powiedzieć czasami do mnie. Jedno jest pewne: jeśli nie chodzę w błogosławieństwie Pana, NIE jest to odzwierciedlenie Jego, lecz MNIE. Awaria błogosławieństwa jest po naszej stronie, nie Pana.
Zaczynając od jutro, pokażę wam pięć sposobów na to, jak przekonać się, że nie ma żadnych defektów między tobą i Panem! Te następne lekcje dostarczą wartościowego wglądu, który pomoże ci mieć powodzenie zgodne z Bożym celem dla twojego życia!