James Ryle
„Gdy sprawy przybierają zły obrót, przyjmij wraz z nami cios w twarz, jak to czynił Jezus” (2 Tym. 2:3, parafraza The Message).
Jezus powiedział nam wyraźnie, że na tym świecie będziemy mieć problemy i jednym tchem dodał: „lecz bądźcie odważni, Ja zwyciężyłem świat”. Jest to coś, co jest charakterystyczne dla innego świata, gdy ktoś potrafi znosić wielkie problemy nie cofając się. Co najmniej można powiedzieć, że jest to inspirujące; lecz jest w tym coś więcej: to rozprasza wątpliwości, ponieważ niesie świadectwo tego, że istnieje świat większy od tego, ziemskiego, i że TEN Świat jest naszym Domem. Jezus szedł przed nami, a nawet przygotował To Miejsce dla nas.
Autor Listu do Hebrajczyków mówi:”Skupcie swój wzrok na Jezusie, który zarówno zaczął i jak dokończył ten wyścig przed nami. Badajcie to jak On tego dokonał. Ponieważ On nigdy nie stracił z oczu tego, dokąd zmierzał, tego radosnego finiszu w Bogu i z Bogiem, był w stanie przyjąć wszystko co było po drodze: krzyż, wstyd, cokolwiek. Teraz jest tam, w miejscu czci, po prawej stronie Boga. Gdy okaże się, że słabnie wasza wiara, przejdźcie przez te (Jego) burze jeszcze raz, jedna za drugą, przez tą długą litanię wrogości, przez którą On się przeorał, a to wstrzyknie adrenalinę w wasze dusze!”(Hbr. 12:2-3; parafraza The Message).
Jakub, brat Pański, napisał: „Każdy, kto spotyka się wprost z wyzwaniami i pozostaje wierny, jest bardzo szczęśliwy, ponieważ za taką lojalność w miłości do Boga nagrodą jest życie i więcej niż życie” (Jk. 1:12, The Message).
Dasz sobie radę, bez względu na to, co staje przeciwko tobie, a zapłatą za to jest Życie tutaj i teraz, oraz jeszcze większe Życie tam i wtedy.
I właśnie dlatego jesteśmy w stanie przyjąć cios w twarz.