Czy „łaska” to nie jest zbyt proste?

markdrake-logo-light-pic

Mark Drake

Jeżdżę po całym świecie i nauczam przywódców o nowotestamentowej łasce. Jedną z najbardziej powszechnych reakcji, jakie widzę u szczerze szukających, jest: „Ale to brzmi zbyt prosto”. W pełni rozumiem te uczucia. Zmagałem się z tym myśleniem przez wiele lat. Szczerze czułem, że było niebezpiecznym uproszczeniem nauczać ludzi tego, że wszystko, co mamy robić to kochać Boga i pokładać zaufanie w Jego łasce. Niemniej takie podejście świadczyło tylko o tym, że nie rozumiałem tego, co apostołowie mieli na myśli, gdy mówili „łaska”. Myślałem, że łaska to „niezasłużona przychylność” czy „niezapracowana miłość”.

To wspaniałe definicje miłosierdzia, lecz nie nowotestamentowej łaski. Pierwsi apostołowie wierzyli, że prawdziwa, nowotestamentowa łaska jest cudem wewnętrznej przemiany, a autentyczne chrześcijaństwo całkowicie jest uzależnione od tego cudu przemieniającej łaski.

Gdy na Bożą miłość do nas decydujemy się odpowiedzieć naszą miłością do Niego i złożeniem naszej wiary w Jego łaskę, cud zaczyna pracować wewnątrz nas. Początkowe działania wiary i miłości mogą wydawać się proste, lecz wyniki nie są niczym mniej jak tylko cudem.

“Po prostu weź tabletkę”

  • Czy połykanie antybiotyku jest zbyt proste? A jaki jest wynik?
  • Czy przekręcenie kluczyka w stacyjce samochodu jest zbyt proste? A jaki jest wynik?
  • Czy zasiewanie ziarna jest zbyt proste? A jaki jest wynik?
  • Czy naciśnięcie spustu pistoletu jest zbyt proste? A jaki jest wynik?

W każdym przypadku proste działanie uwalnia moc, która znacznie przekracza początkowy ruch. Nie mierzymy skutków mocy na podstawie tego, co zostało początkowo włożone. Wstępny wysiłek uwierzenia, że Bóg mówi nam prawdę o Swej łasce, uruchamia coś znacznie bardziej potężnego niż nasza prosta wiara. Gdy decydujemy się kochać Boga i umieścić naszą wiarę w mocy Jego życia w nas, Bóg wyzwala w nas cud.

Wszystko, czego wymaga się od nas to tyle, aby mieć dość wiary do wykonania tego początkowego, prostego działania uwierzenia Mu i kochania Go. Te proste działania wiary i miłości pozwalają na to, aby moc znacznie większa od nas

zaczęła pracować wewnątrz nas, zmieniając nas od środka na zewnątrz. W 1 Liście Jana 4:5 czytamy: „… bo większy jest ten, który jest w nas, niż ten, który jest na świecie”.

W rzeczywistości łaska nie jest za darmo: kosztem jest uwierzenie, że Bóg mówi prawdę!

Boża miłość jest dla nas za darmo. Nie możemy zarobić na Jego miłość uczynkami. Doświadczamy jej jako daru, ponieważ wierzymy Mu, gdy On mówi, że nas kocha. Podobnie, gdy decydujemy się wierzyć w Jego obietnice prawdziwego Nowego Testamentu: „Chrystus w nas i poprzez nas”, On daje nam Swoją przemieniającą, umacniającą łaskę jako niezapracowany dar.

Nie jesteśmy wstanie zarobić na Jego przemieniającą łaskę, wykonując dobre uczynki, lecz prawdziwa moc Jego łaski będzie rodzić dobre uczynki przez nas. Będziemy wykonywać dobre uczynki nie po to, aby zarobić na Jego łaskę, lecz dlatego, że Jego łaska będzie nas do tego uzdalniać. Trudno nam będzie na to zaradzić, ponieważ dobre uczynki są częścią natury Chrystusa, którzy przyszedł, aby zamieszkać w nas. Wyłącznie stała niewiara może uniemożliwić to, aby życie Chrystusa w nas przynosiło obfite owoce. Zostaliśmy stworzeni do tego, aby wydawać owoce i zbierać żniwo obfitego życia, gdy wydajemy owoce, zawsze pamiętając o tym, że to On jest źródłem naszego życia; naszych owoców i dobrych uczynków.

Wykonywanie dobrych uczynków, nie uzdalnia nas do otrzymania Bożej łaski.

Moc łaski uzdalnia nas do wykonywania dobrych uczynków!

deeo

Click to rate this post!
[Total: 5 Average: 5]

One comment

  1. Bardzo trafne spostrzeżenia i określenia dotyczące roli łaski w życiu ludzi ,którzy zdecydowali się iść z Jezusem ,a raczej żyć w Chrystusie.
    W sukurs temu dodałby jeszcze ,że wskutek działania w nas Łaski ,w naszym wnętrzu ” zamieszkuje zakon Chrystusowy ,który w odróżnieniu od staro testamentowego „musisz ” mówi nam możesz.
    Możesz żyć bez grzechu ,możesz nie kląć ,możesz nie upijać się , możesz nie kraść ,itp
    Owo „możesz to właśnie moc Łaski ,która przysposabia nas do nowego życia w Chrystusie.
    Jak widać jest różnica między zniewalającym „musisz ” ze ST ,
    a „możesz” zagwarantowanym nam w Chrystusie przez Łaskę.
    Chwała Jezusowi Chrystusowi za wolność otrzymaną wskutek Jego Decyzji ,śmierci i zmartwychwstania.
    Niestety nie wszyscy chrześcijanie zrozumieli moc Łaski myląc ją bądź to z zasługami ,które muszą czynić by być zbawionym ,a co gorsza z anarchią ,która zniewala ludzi jeszcze bardzie niż zakon ST.
    Ci pierwsi zniewoleni czynieniem w ciele t.z.w. dobrych uczynków ,upadając w swej cielesnej walce zaczynają wątpić w Moc Krzyża i Boże Miłosierdzie .
    Są tak zagmatwani w swych uczynkach ,że tracą z oczu owoc Krzyża Chrystusowego.
    Ci drudzy wiedząc o Łasce przyjmują tylko informację o wolności w Chrystusie nie przyjmując Mocy Łaski,która przysposabia ich do nowego życia.
    Ich hasłem jest „hulaj dusza ,piekła dla nas nie ma” .
    Błądzą popadając w inną cielesność, popadają bowiem w grzech ,bo nie mają ani świadomości potrzeby działania Łaski w nowo narodzonym człowieku, ani chęci jej otrzymania.
    Nadzieję pokładają w informacji, a nie w rzeczywistej obecności Chrystusa w nich.
    Podsumowując:
    Zanim zdecydujemy się na to by mówić o Łasce ,powinniśmy powiedzieć o tym co znaczy żyć bez Łaski.
    To cały Stary Testament ,na treść którego wielu oznajmia ,że Bóg był wtedy niemiłosierny.
    Nie patrząc na to jacy byli ludzie i że Bóg musi być wierny swemu Słowu.
    Jestem przekonany ,że dopiero człowiek znający swoją niedolę ,może docenić Łaskę.
    Mówienie tylko o Łasce może zwieść wielu na manowce grzechu.
    Tak grzechu niewiary jak i samo zbawiającego pokładania nadziei w uczynkach.
    Uczynki bowiem powinny wynikać z Mocy Łaski ,która dokonuje w nas mocą Ducha Świętego, nowego narodzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.