John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Ostatnio skończyliśmy mówiąc, jak bunt Szatana wniósł do duchowego królestwa / królestwa Ducha przeciwieństwa. Bóg jest Światłością i Miłością, Szatan jest ciemnością i nienawiścią. Bóg jest pokojem i pewnością, Szatan to strach i zamieszanie itd. Ciemność, nienawiść, strach, zamieszanie, waśnie, zazdrość i cała reszta nie istniały wcześniej, zanim Szatan się nie zbuntował. Wcześniej był tylko Bóg.
Dzięki temu buntowi nasz fizyczny wszechświat mógł zostać stworzony a wolna wola nabrała mocy.
Powiedziano nam, że fizyczny wszechświat (słońce, ziemia, gwiazdy) został stworzony przez niewidzialną moc Ducha*. Gdy więc niewidzialna sfera Ducha miała już przeciwstawną jej siłę, nasz wszechświat, a nawet my sami, moglibyśmy zostać stworzeni. Bunt Szatana i przygotowane dla niego miejsce, które było przeciwieństwem wszystkiego, co jest Boże sprawiło, że niewidzialne królestwo duchowe zmieniło się na zawsze. *Hebr.11:3, II Kor. 4:16,18
Po raz pierwszy królestwo duchowe / królestwo Ducha stanęło w opozycji do całkowitego braku światła, miłość przeciw nienawiści i strachowi, radość przeciw mękom, cierpliwość przeciw bezbożnemu gniewowi, pokój i porządek przeciw zamętowi i nieporządkowi. Prawość moralna przeciw moralnej deprawacji, łagodność przeciw przemocy – same przeciwieństwa / przeciwstawne sobie siły w sferze duchowej. Fizyczny wszechświat może jedynie odzwierciedlać sferę niewidzialną, która go stworzyła.
Na przykład istnieją siły, które powstrzymują Ziemię przed ucieczką przed przyciąganiem Słońca (grawitacja), a jednocześnie są siły, które przeciwdziałają przyciągnięciu Ziemi przez Słońce (siła odśrodkowa i siła dośrodkowa). Rzeczy, które sprawiają, że nasz świat może istnieć, istnieją tylko dlatego, ponieważ niewidzialne królestwo stworzyło świat widzialny – najpierw jednak pojawiły się przeciwstawne sobie siły.
Przez cały Nowy Testament przewija się, że należymy do Bożego królestwa światłości, lecz kiedyś byliśmy ciemnością:
„Mający przyćmiony umysł i dalecy od życia Bożego.” – Ef 4:18.
„Byliście bowiem niegdyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu. Postępujcie jako dzieci światłości…” – Ef 5:8.
„Gdyż bój toczymy… z władcami tego świata ciemności” – Ef 6:12.
„…dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako … a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności” – Rzym 1:21.
„…który nas wyrwał (Ojciec) z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna swego umiłowanego…” – Kol 1:13.
„…Wy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności. …” – I Tes 5:5.
„Lecz roztropni jaśnieć będą jak jasność na sklepieniu niebieskim, a ci, którzy wielu wiodą do sprawiedliwości, jak gwiazdy na wieki wieczne” – Dan. 12:3.
Przed upadkiem szatana były tylko Boża światłość, miłość, radość, pokój, łagodność, prawość, cierpliwość – same Boże rzeczy.
Kiedy Bóg stworzył człowieka
Po buncie Szatana królestwo duchowe miało teraz przeciwstawną siłę. Nasz widzialny świat wymaga prawa przeciwieństw. To pozwoliło Ojcu stworzyć jego ostateczne stworzenie – ludzi – istoty, które mogły funkcjonować i rządzić zarówno w sferze duchowej, jak i fizycznej.
Ponieważ stworzenie odzwierciedla sferę duchową, bycie stworzonym na obraz i podobieństwo Boga oznaczało, że ludzie mieli taką samą wolną wolę jak ich Stwórca – mieliśmy zdolność do wyboru światła/ciemności, dobra/zła. Tak jak to było w przypadku aniołów, tak też miało to działać z koroną stworzenia – człowiekiem.
Pomyślcie o tym, jak ludzie są niesamowici. Poprzez stworzenie nas jako ducha, duszę i ciało, Bóg umieścił istoty duchowe w fizycznym ciele, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Aniołowie mają ciała duchowe. Bóg Ojciec jest Duchem i jest widzimy Go siedzącego na tronie w całym 4 rozdziale Apokalipsy; widzimy Go jako Przedwiecznego w Księdze Daniela 4, widzimy tron i starszych stojących wokół niego i jakby czyste morze przed nim i tęcza nad nim – wszystko to jest w wymiarze Ducha.
Po tym, jak w Jak. 1: 2 czytamy : „poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby przechodzicie”, czytamy potem w wersecie 13: „Niechaj nikt, gdy wystawiony jest na pokusę, nie mówi: Przez Boga jestem kuszony; Bóg bowiem nie jest podatny na pokusy ani sam nikogo nie kusi”.
Jednym z powodów, dla których Bóg nie jest kuszony przez zło jest to, że nie ma fizycznego, ziemskiego ciała. Do kuszenia potrzebne jest ludzkie ciało. Szatan zajmuje mroczną sferę swojego królestwa, jednak stara się poszerzyć swoje granice, pociągając ludzi w kierunku ciemności.
Masz ochotę na hazard? Jest to związane w ziemskim ciałem. Kuszą cię twoje nałogi? To również jest cielesną sprawą. Kusi Cię jedzenie, za dużo lub za mało? To cielesne. Ojciec nie ma fizycznego ciała, więc nie jest kuszony przez zło. Z tego też powodu nie kusi, nie testuje ani nie doświadcza poprzez zło. Jakub potwierdza to kilka wersetów później, gdzie mów: „Wszelki datek dobry i wszelki dar doskonały zstępuje z góry od Ojca światłości; u niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia”.
Bardzo trudno przyswoić myśl, że przed początkiem był „czas” (aby był początek, najpierw musi być czas, aby „początek” mógł stać się początkiem), w którym był tylko Bóg a Jego przymioty wypełniały niewidzialne królestwo/królestwa.
Lecz gdy zrozumiemy, że gdy szatan zbuntował się i odrzucił wszystko, co jest Bogiem a On przygotował miejsce, aby dać mu to, czego pragnął, niewidzialne duchowe królestwo zostało zmienione na zawsze. Fizyczny wszechświat, w którym żyjemy, mógł powstać dopiero po tym buncie, ponieważ wymaga on przeciwstawnych sił, które wszystko spajają razem. To powinno dowieść każdemu, że zostaliśmy stworzeni z wolną wolą, mogąc wybierać między Bogiem a Szatanem, światłością lub ciemnością, miłością lub nienawiścią.
Będziemy kontynuować.
John Fenn