Odkryj, jak sąd Boży działa w realnym świecie.
dr. Eli Lizorkin-Eyzenberg
Dziękuję moim przyjaciołom za wsparcie i zachętę!
Czy święty Bóg może posługiwać się oszustwem? Historia proroka Micheasza i skazanego na zagładę króla Achaba (1 Krl 22) nasuwa takie pytanie. Uważna lektura tekstu hebrajskiego ukazuje jednak o wiele bardziej złożony obraz, niż sugerują angielskie tłumaczenia – obraz nie boskiego oszustwa, lecz boskiej sprawiedliwości.
Kontekst
Po trzech latach kruchego pokoju między Aramem (dzisiejszą Syrią) a Izraelem, niegodziwy król Izraela Achab przyjął wizytę państwową od Jozafata, prawego króla Judy (1 Krl 22,1-2). Minęło około 77-78 lat od rozpadu zjednoczonej monarchii po śmierci Salomona (ok. 930 r. p.n.e.). Wykorzystując sprzyjający impuls polityczny, Achab przypomniał swoim sługom, że Ramot w Gileadzie, prawowite miasto Izraelitów, pozostaje pod kontrolą Aramejczyków, którą Ben-Hadad wcześniej obiecał zwrócić (1 Krl 20,34), choć najwyraźniej pozostawało ono w rękach Aramejczyków. Następnie zaproponował wspólną wyprawę wojskową w celu jego odzyskania (1 Krl 22,3-4). Jozafat chętnie przyrzekł sojusz – „Ja tak jak i ty, mój lud tak jak twój lud, a moje konie tak jak twoje konie” – jednak mądrze nalegał, aby najpierw zwrócili się do PANA (1 Król. 22:4-5).
Fałszywi prorocy i Micheasz
Podczas gdy dwaj królowie zasiadali w królewskim przepychu u bram Samarii, fałszywi prorocy wykonywali przed nimi swoje „służebne” obowiązki. Sedekiasz, syn Kenaany, ich główny prorok, wykuł żelazne rogi i, demonstrując je, obwieścił, że Achab będzie nimi bóść Aramejczyków, aż zostaną całkowicie wyniszczeni (1 Krl 22,10-11). Wszyscy prorocy powtarzali to samo triumfalne przesłanie, wzywając króla do niechybnego zwycięstwa pod Ramot w Gileadzie (1 Krl 22,12). W ten sposób przygotowano grunt pod dramatyczną konfrontację między pochlebstwem a prawdą.
Niezadowolony z ich pozytywnej jednolitości, Jozafat zapytał, czy jest tu prorok Jahwe (1 Krl 22,7). Pytanie to postawiło Achaba w trudnej sytuacji. Jego panowanie, zdefiniowane kultem Baala, który promował wraz z Jezebel, było nieustanną wojną z prorokami Jahwe. Eliasz wielokrotnie go konfrontował. Teraz, gdy Eliasz najprawdopodobniej odszedł, Achab niechętnie wskazał jedynego proroka Jahwe, którego mógł wezwać – Micheasza, syna Jimli. „Ale ja go nienawidzę” – wyznał Achab – „bo nie prorokuje mi nigdy dobrze, tylko nieszczęście” (1 Krl 22,8). Na naleganie Jozafata wezwano go.
Posłaniec wysłany po Micheasza nalegał, by ten zatwierdził proroctwo czterystu proroków dworskich przed dwoma królami (1 Krl 22,13). Z jadowitym sarkazmem przytacza dosłownie frazę użytą przez fałszywych proroków i teatralnie ją wzmacnia, dodając „i niech ci się powodzi”: „Idź i niech ci się powodzi, a Pan wyda je w ręce króla!” (1 Krl 22,6.15). Wyczuwając jawną drwinę, Achab gniewnie zażądał wysłuchania prawdy pod przysięgą (1 Krl 22,16).
Micheasz przekazał wówczas przerażające orędzie od Pana: ujrzał całego Izraela rozproszonego po górach jak owce bez pasterza (1 Krl 22,17). Proroctwo zapowiadało również śmierć króla Achaba i klęskę całej jego armii. Achab zwrócił się z goryczą do Jozafata, mówiąc: „Czyż ci nie powiedziałem, że nie będzie mi prorokował dobra, lecz tylko nieszczęście?” (1 Krl 22,18). Ale to nie był koniec konfrontacji. Prawdziwy prorok Pana kontynuował.
Wizja Micheasza o Radzie Niebiańskiej
19 …I widziałem Pana (יְהוָה) siedzącego na swoim tronie i całe wojsko niebieskie (וְכָל-צְבָא הַשָּׁמַיִם עֹמֵד עָלָיו) stojące przy Nim po prawej i po lewej stronie.
Niektóre tłumaczenia precyzują, że Pan był otoczony aniołami (NASB), ale tekst hebrajski jest szerszy i opisuje „całe wojsko niebieskie” (כָל-צְבָא הַשָּׁמַיִם) otaczające Go. Stwierdzenie Micheasza jest prawdopodobnie hiperboliczne, ponieważ ogrom tej niebiańskiej armii nie daje się ująć w jednej scenie. Niemniej jednak, celowe podkreślenie przez niego jej kompletności podkreśla publiczny i autorytatywny charakter boskiej rady.
20 I rzekł Pan: Kto nakłoni Achaba (מִי יְפַתֶּה אֶת-אַחְאָב), aby wszedł i upadł w Ramot w Gileadzie? I jeden powiedział to, drugi tamto.
Centralnym punktem sceny jest czasownik פָּתָה (patah), powtarzany zarówno przez Jahwe, jak i później przez Ducha (ww. 20–22). Czasownik ten nie oznacza „kłamać”, lecz ma bardziej niuansowe znaczenie: „uwodzić, kusić i uwodzić”.
ַיֵּצֵא הָרוּחַ, וַיַּעֲמֹד לִפְנֵי יְהוָה, וַיֹּאמֶר, אֲנִי אֲפַתֶּנּוּ
21 Wtedy duch wystąpił, stanął przed Panem i rzekł: Ja go zwiodę.
Biorąc pod uwagę kontekst historii, duch nie wymyśla kłamstwa; wzmacnia pochlebstwa, w które Achab już uwierzył i których domagał się usłyszeć. Ten „duch” ( hā-rûaḥ ), prawdopodobnie ta sama antagonistyczna postać, która działa pod władzą Boga w Księgach Hioba i Zachariasza, proponuje następnie swoją metodę. Równie uderzający jest określony rodzajnik w וַיֵּצֵא הָרוּחַ – „(הָ) duch wystąpił” (w. 21). Choć większość tłumaczeń oddaje go jako „ducha”, tekst hebrajski sugeruje istnienie znanego bytu, prawdopodobnie tej samej antagonistycznej postaci, która pojawia się jako Szatan ( הַ שָּׂטָן), działającej ściśle pod władzą Jahwe (Hi 1:6, 7, 8, 9, 12; Hi 2:1, 2, 3, 4, 6 i 7, a także Za 3:1). Chociaż wielu interpretatorów (starożytnych i współczesnych) utożsamia tę postać z Szatanem (Oskarżycielem) znanym z Księgi Hioba i Zachariasza, sam tekst pozostawia kwestię dokładnej tożsamości ducha otwartą.
וַיֹּאמֶר יְהוָה אֵלָיו, בַּמָּה וַיֹּאמֶר, אֵצֵא וְהָיִיתִי רוּחַ שֶׁקֶר, בְּפִי, כָּל-נְבִיאָיו; וַיֹּאמֶר, תְּפַתֶּה וְגַם-תּוּכָל-צֵא, וַעֲשֵׂה-כֵן
22 I rzekł do niego Pan: «Jak?» I rzekł: Wyjdę i będę duchem zwodniczym (רוּחַ שֶׁקֶר) w ustach wszystkich jego proroków (בְּפִי, כָּל-נְבִיאָיו). Następnie powiedział: „Będziesz kusić (תְּפַתֶּה), a także będziesz w stanie / odnieść sukces / zwyciężyć (וְגַם-תּוּכָל). Idź i zrób to. (צֵא, וַעֲשֵׂה-כֵן)
Odpowiedź Jahwe w wersecie 22 jest decydująca: „Zwabisz, a i tobie się powiedzie. Idź i tak zrób”. Zdecydowane „i ty też się powiedzie” to nie tylko pozwolenie, ale wyrok sądowy gwarantujący wykonanie wyroku. Po nim następuje „wyjdź i tak zrób” (צֵא, וַעֲשֵׂה-כֵן), co stanowi kluczowy moment w historii. Fraza ta nie jest biernym przyzwoleniem, lecz aktywnym zleceniem wykonania wyroku.
Sąd Boży
W innym kontekście, ale mówiąc w zasadzie o tym samym, Apostoł Paweł podsumował tę dynamikę w następujący sposób:
11 Dlatego Bóg ześle na nich wpływ zwodniczy, tak iż uwierzą kłamstwu, 12 aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz upodobali sobie nieprawość. (2 Tes 2:11-12; zobacz także Rz 1:18-31)
Pawła ἐνέργειαν πλάνης („zwodniczy wpływ”), który Bóg posyła (2 Tes 2:11), dokładnie odzwierciedla רוּחַ שֶׁקֶר, który Bóg daje (נָתַן) z 1 Krl 22. Oba opisują sąd boski: suwerenne oddanie buntowników kuszącemu kłamstwu, którego już pragną.
Prorok Pana kontynuował:
23 A teraz oto Pan dał ducha zwodniczego (נָתַן יְהוָה רוּחַ שֶׁקֶר) w usta wszystkich tych waszych proroków i Pan mówił o was zło/nieszczęście (רָעָה).”
Ta dynamika nie jest wyjątkowa dla Achaba. Pismo Święte ujawnia pewien schemat: Bożą odpowiedzią sądową na zakorzeniony bunt jest zatwierdzenie wybranej drogi grzesznika. Tak jak zatwardził serce faraona (Wj 7,3; 9,12) – zamieniając upór tyrana w scenę plag i wyzwolenia Izraela – tak i tutaj zleca zwodniczemu duchowi utwierdzanie Achaba w żądanych przez niego pochlebstwach. W obu przypadkach Boska suwerenność aktywnie wzmacnia obraną drogę buntownika: faraon nie wypuścił ludu Bożego, a Achab nie usłuchał prawdziwego ostrzeżenia.
W Księdze Ezechiela 14:9 w uderzający sposób powtórzono ten sam czasownik: „Jeśli prorok da się zwieść (פָּתָה), aby wypowiedział proroctwo, to Ja, Pan, zwiodłem tego proroka”. W tym miejscu Bóg otwarcie bierze na siebie odpowiedzialność za oszustwo fałszywych proroków, którzy już zaprzedali się bałwochwalstwu, utwierdzając ich na wybranej przez nich ścieżce dokładnie tak samo, jak czyni to w przypadku 400 proroków dworskich Achaba.
Warto zauważyć, że w Ezech 14:9 czasownik פָּתָה użyty jest dwa razy w jednym wersecie, przy czym podmiotem drugiego wystąpienia jest Bóg: „Ja, Pan, zwiodłem [פִּתֵּיתִי] tego proroka” — dokładnie ten sam wzorzec prawny, jaki widzimy w przypadku 400 proroków Achaba. Ten paralelizm dowodzi, że jest to wzorzec prawny, a nie arbitralne oszustwo.
Tekst hebrajski zatem nigdy nie przedstawia Boga jako kłamcy. Przeciwnie, objawia świętego Boga, który w doskonałej sprawiedliwości wycofuje powściągliwość i ratyfikuje samooszukiwanie się buntowników, wykorzystując ich pragnienia jako narzędzie ich zguby. Achab nie zostaje oszukany wbrew swojej woli; otrzymuje w ten sam sposób to, w co uparcie wierzył.
Wniosek
Święty Bóg nigdy nie kłamie. W swojej sprawiedliwości czasami cofa powściągliwość i sądownie utwierdza zatwardziałych buntowników w samooszukiwaniu, które już wybrali, wydając ich na pastwę pochlebnych kłamstw, których pragną, aż te właśnie kłamstwa staną się pętlą, która wciągnie ich ku zagładzie.
Tak właśnie stało się z Achabem. Bóg nie kłamał; po prostu usunął wszelkie bariery i dał królowi proroków, których domagało się jego serce. Usta, które gardziły prawdą Micheasza, były pełne ukochanego oszustwa – aż do zguby Achaba.
Bóg, który zatwardza opornych, uzdrawia złamanych. Pysznych porzuca na pastwę złudzeń; pokornych strzeże z wszechmocną łaską. Twój strach, twoje pragnienie prawdy, twoja tęsknota za oddaniem Mu czci – to odciski palców Ducha Świętego, które dowodzą, że drzwi wciąż stoją otworem.
Sędzia całej ziemi stał się twoim Zbawicielem. Głos, który zapowiadał zagładę niegodziwym królom, teraz mówi do ciebie: „Przyjdź”. Żadne prawdziwie skruszone serce nie zostanie odrzucone. Biegnij do Niego – ramiona, które władają niebiosami, są otwarte, a krew, która zaspokaja Bożą świętość, okrywa cię na wieki.
Alleluja!
Nie przegap tej okazji: Proszę, rozważ okazjonalną lub stałą wpłatę dowolnej wysokości, aby pomóc mi rozwijać tę posługę nauczania języka hebrajskiego! Naprawdę tego potrzebuję i będę wdzięczny za Twoje wsparcie i modlitwy! Kliknij TUTAJ lub poniżej.