J. Lee Grady
Najbardziej znany amerykański pastor Rick Warren, i jego żona Kay stracili 27 -letniego syna Matthew, który popełnił samobójstwo na początku tego roku. Warrenowie przeżywali osobiście żałobę przez wiele miesięcy. Kiedy wreszcie we wrześniu przemówili publicznie w CNN Piers Morgan o tragedii, zaproponowali wsparcie każdej rodzinie, która kiedykolwiek walczyła z rzeczywistością choroby psychicznej.
Pokazali również narodowi, że pastorzy to też ludzie, i że cierpią tak samo, jak każdy z nas.
W zeszły weekend jeden z najbardziej znanych pastorów zielonoświątkowych w Stanach obnażył swą duszę i powiedział coś, przed czym nikt nie chciałby się przyznać publicznie. Ron Carpenter Jr , założyciel Redemption World Outreach Center in Greenville, S.C, 13 października powiedział tysiącom swoich członków, że jego od 23 lat żona, Hope, była zaangażowana w niewłaściwe relacje, i że została przyjęta do ośrodka psychiatrycznego.
„Z Hope nie jest dobrze”, powiedział Carpenter. „Pokrywam koszt rocznego leczenia, które jest bardzo drogie … i zobowiązałem się wobec dzieci, ze pewnego dnia ich mama całkowicie wyzdrowieje.”
Carpenter i jego żona są najbardziej znaną parą pastorów w ich denominacji International Pentecostal Holiness Church (IPHC). Jego zmarły ojciec był biskupem przewodniczącym i Redemption World Outreach Center stało się fenomenem w latach 90-tych, ponieważ złamał zasadę koloru skóry w południowej części miasta znanego z rasowych podziałów.
Carpenterowie dorastali w małych miasteczkach w Południowej Karolinie. Hope była cheerleaderką Calhoun Falls a Ron mieszkał w Possum Kingdom, który żartobliwie nazywa „poszerzeniem drogi”. Absolwenci IPHC’s Emmanuel College zakochali się w sobie jako studenci, pobrali w 1990 roku i w następnym roku z garstką ludzi w ponurym magazynie zapoczątkowali Redemption. Dziś kościół ma tysiące członków, a Ron, który ma tylko 44 lata, prowadzi sieć apostolską z 1400 stowarzyszonych usługujących, którzy liczą na jego wsparcie.
Jednak Ron Carpenter nie wygłosił typowego dla siebie płomiennego kazania w ostatnią niedzielę. Był załamany i w pewnym momencie niepohamowanie zaczął szlochać, gdy wyznał, jak bardzo niekorzystny wpływ na jego dzieci ma kryzys w jego małżeństwie. Choć przyznał, że nie zamierza pozostawać w związku ze swoją żoną, poprosił o modlitwę za o nią.
„Ona nie potrzebuje gniewu czy złości, ona potrzebuje modlitwy, potrzebuje wsparcia i potrzebuje cudów”, powiedział Ron o Hope.
Nie tak wyobrażaliśmy sobie historię Rona i Hope. To nie powinno się zdarzyć. Spodziewamy się, że pastorzy mają małżeństwa z bajki i stanowią idealne rodziny. Gdy zmagają się z takimi problemami jak cudzołóstwo, rozwód, choroba psychiczna lub marnotrawne dzieci, to nam się to nie kalkuluje. Są naszymi wzorami do naśladowania, więc oczekujemy doskonałości. A kiedy pojawiają się niedoskonałości, to szybko je oceniamy.
Październik jest Miesiącem Uznania dla Pastora (sądzę, że powinniśmy doceniać naszych przywódców w każdym miesiącu!). Podaję kilka wskazówek, w jaki sposób modlić się za pasterzy .
Módlcie się o ochronę. Ja osobiście wierzę, że przywódcy są na celowniku Szatana. To nie znaczy, że całą reszta nie, ale żołnierze na linii frontu są narażeni najbardziej. To dlatego Paweł zaapelował o modlitwę w jego imieniu (1Tes 5:25 ; 2 Tes 3:01). Módl się, aby Bóg chronił twojego pastora przed demonicznymi atakami i pokusami.
Módlcie się o przyjaciół. Tak wielu duszpasterzy, których znam jest samotnych. Niektórzy nie mają odwagi podzielić się intymnymi informacjami z członkami kościoła, ponieważ zostali zdradzeni w przeszłości. Inni nie mogą otwarcie powiedzieć o problemie swojej rodziny lub pokusach osobie, która jest liderem, ponieważ obawiają się ujawnienia ich prywatnych spraw przed resztą. Ale przywódcy nie mogą pozostać zdrowi będąc w izolacji. Módl się, żeby twój pastor miał dojrzałą grupę wsparcia.
Módlcie się o odpoczynek. Wszyscy słyszeliśmy opowieści grozy o utuczonych pastorach, którzy dostają wielkie czeki i oczekują królewskiego traktowania. Ale ci ludzie są wyjątkiem, a nie regułą. Większość pastorów, których znam to przepracowani ludzie, nie doceniani finansowo i starający się służyć swoim ludziom – też tym, którzy narzekają i skarżą się co tydzień, ale nigdy nie dadzą dolara na tacę. Pastorowanie jest często niewdzięczną pracą. Módlcie się, żeby wasi pastorzy nie wypalili się. Lepiej – już jak się pomodlicie, zbierzcie pieniądze, żeby mogli wyjechać na urlop!
Módlcie się o radość. Wróćmy do lat 80-tych, gdy to brytyjski kaznodzieja Charles Spurgeon przyznał, że regularnie zmagał się z depresją. O męczącej służbie powiedział: „Jak często w godzinach wieczornych Pańskiego Dnia mamy wrażenie, jakby życie było całkowicie z nas wyprane! Po wylaniu naszej duszy przed naszymi zborami czujemy się jak puste gliniane dzbany, które może zbić nawet dziecko”. Mogę was zapewnić, że wasz pastor regularnie czuje się wysuszony. On lub ona potrzebuje zastrzyku obecności Boga i radości, żeby nawodnić duszę.
Kiedy przywódcy tacy jak Rick Warren czy Ron Carpenter przyznają się do słabości, nie należy ich kopać, gdy są w dole. Powstrzymajmy zarzuty i oskarżenia, to jest praca Szatana. Przeciwnie, błogosławmy pastorów i módlmy się o wytrzymałość, wsparcie, uzdrowienie i radość, aby podtrzymać ich w każdej próbie.