Nowe naukowe dowody na istnienie Boga (01)

Seminaryjny wykład astrofizyka dr Hugh Ross’a wygłoszony w South Barrington, Illinois, 16 kwietnia 1994

Od wydawcy: ten wykład został wybrany nie pomimo tego, że ma ponad 10 lat (obecnie już prawie 20 -przyp.tłum.), lecz właśnie dlatego, że jest jeszcze starszy, ponieważ każde stwierdzenie i konkluzja tu zawarte zostały jeszcze umocnione i silniej udokumentowana przez ostatnią dekadę dzięki pomiarom z satelity COBE, Teleskopu Hubblea i zaawansowanym doświadczalnym metodom fizyki i astronomii.

Certyfikatem prawdziwie godnej zaufania naukowej teorii jest to, że może być całkowicie przetestowana, naukowo falsyfikowalna, oraz że daje  poprawne przewidywania. Model pochodzenia wszechświata dr Rossa  wytrzymał próbę czasu przez niemal dwie dekady, literalnie  otrzymując regularnie co miesiąc nowe uprawomocnienie w miarę jak  fizyczne i astronomiczne magazyny publikowały nowe artykuły. Wierzę, że sprawi wam radość ten do głębi poruszające informacje Hugh Rossa.

___________________________

Nowe naukowe dowody na istnienie Boga (01)

„To odkrycie stulecia ” -Stephen Hawking

Chcę  zabrać was prawie dwa lata wstecz do 23 kwietnia 1992 roku. Tego  dnia, zostało ogłoszone odkrycie, które brytyjski fizyk  Stevena Hawkinga określił tak: „… jest odkryciem stulecie,  jeśli nie wszech czasów”. To stwierdzenie jest tak ważne, ponieważ Hawking jest znany z tego, że lubi pomniejszać wagę spraw.

Michael  Turner, z University of Chicago, mówi, że znaczenie tego  odkrycia nie może być przecenione. Odkryli Świętego Gralla  kosmologii. Jeśli chodzi o to, jak święty jest ten grall, o którym  tutaj mówimy, to George Smoot, który prowadzi zespół  30 amerykańskich astrofizyków, którzy dokonali tego  odkrycia powiedział: „To, co odkryliśmy jest dowodem na narodziny Wszechświata. To tak, jakbyśmy spoglądali na Boga”.

Frederick  Burnham, historyk nauki, w reakcji na to odkrycie powiedział: „Idea,  że Bóg stworzył wszechświat jest dziś bardziej poważaną hipotezą, niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 100 lat”.

Wymieniam  te cytaty dlatego, że cokolwiek, co zostało nazwane „największym  odkryciem stulecia” i cokolwiek powoduje, że wiara w Boga staje  się bardziej wiarygodna niż było to kiedykolwiek wcześniej, jest tym,  o czym każdy chrześcijanin powinien być poinformowany i wyposażony,  aby mógł się tym dzielić ze przyjaciółmi, w domu i w sąsiedztwie czy pracy.

Dzień, w którym odkryto 90% Wszechświata

Cóż  więc takiego ci astronomowie odkryli? Znaleźli 90% wszechświata.  Dzień, w którym zostało odkryte 90% wszechświata jest dniem  zapisywanym na czerwono. To co znaleźli w istocie to nowy rodzaj  materii. Przez wiele lat fizycy przypuszczali, że we wszechświecie musi istnieć jakiś inny rodzaj materii.

Zwykła  materia to coś, z czym wszyscy jesteśmy dobrze zaznajomieni:  elektrony, protony, neutrony, wszystko co widzimy na planecie Ziemi  składa się ze zwykłej materii. Zwykła materia jest rekwizytem, który  silnie oddziałuje z promieniowaniem, co jest sprawą raczej łatwą do wykrycia dla astronomów.

Lecz znaleźliśmy następujący problem: w 1990 roku, satelitarne urządzenie do badania tła wykazało, że wszechświat jest skrajnie entropiczny12 * . W rzeczywistości jest tak, że  wszechświat ma szczególną miarę entropii równą  1.000.000.000. Entropia mierzy sprawność z jaką system promieniuje ciepło i światło, oraz nieskuteczność z jaką wykonuje pracę.

Wszechświat  jest najbardziej etropicznym systemem ze wszystkiego, co istnieje.  Aby dać wam porównanie do innych systemów, weźmy  przykład świecy, która ma specyficzną entropię równą 2.  Paląca się świeca jest to coś, co uważamy za bardzo skuteczne  (sprawne) w produkcji światła i ciepła oraz bardzo nieskuteczne w  wykonywaniu pracy. Wszechświat jest bardziej entropiczny od świecy o  wiele rzędów wielkości. Lecz to spowodowało problem. Jeśli  wszechświat ma tak wysoki stopień entropii i cała materia silnie  reaguje z promieniowaniem, a pozostałość promieniowania po stworzeniu  (tzw. promieniowanie tła – przyp.tłum.) jest równo  rozłożona to również materia powinna być tak samo wyrównana, a nie jest.

Gdy  patrzysz na galaktyki i grupy galaktyk, to widać, że zamiast  wyrównanego rozkładu materii jak w przypadku promieniowania  pochodzącego ze stworzenia, jest ona pogrupowana. Astronomowie  chcieli wiedzieć dlaczego. Mamy dowód na to, że wszechświat  został stworzony w gorącym, wielkim wybuchu dzięki niezwykłej  entropii, lecz jak wyjaśnić galaktyki? Odkrycie egzotycznej materii  wyjaśnia przyczynę grupowania się galaktyk. Egzotyczna materia nie  oddziałuje silnie z promieniowaniem i właśnie dlatego może,  powiedzmy, zbrylać materię niezależnie od promieniowania. Ponieważ  dla grawitacji to nie ma żadnego znaczenia czy materia jest zwykła,  czy egzotyczna, ponieważ prawa fizyki nadal funkcjonują. Dwa masywne  obiekty będą się przyciągały zgodnie z prawem grawitacji. Jeśli teraz  jeden z nich składa się ze zwykłej materii, a drugi z egzotycznej to  nadal będą się przyciągać. Gdy egzotyczna materia zbiera się, może  przyciągać zwykłą materię do siebie i stąd mamy taki wszechświat jaki  dziś widzimy. Promieniowanie pochodzące ze stworzenia (promieniowanie  tła) nadal jest bardzo równomiernie rozłożone, lecz galaktyki i gromady galaktyk są pogrupowane.

23  kwietnia 1992 roku po raz pierwszy została tego typu materia  zarejestrowana. Od tamtej pory, było już siedem niezależnych detekcja  tej egzotycznej materii. Jeśli jesteś tym zainteresowany to  przeczytaj więcej w mojej książce pt.: The Creator and the Cosmos, która ukazała się kilka miesięcy temu.

W tym  wydaniu opisaliśmy kilka zestawów odkryć, które  ustabilizowały istnienie egzotycznej materii, co doprowadziło do  wniosków, pochodzących od społeczności naukowej, że oto mamy  rozstrzygający dowód na to, że wszechświat rzeczywiście został  stworzony i dlatego właśnie mówimy, że spoglądamy na oblicze Boga.

24  kwietnia 1992 roku brałem udział w audycji radiowej z trzema innymi  fizykami, gdzie dyskutowaliśmy o tym odkryciu. Było tam kilku  dżentelmenów zespołu George Smoota, lecz ten jeden, który  zdumiał mnie najbardziej to Geoffrey Burbridge, który był  profesorem w czasach, gdy byłem na Uniwersytet w Toronto i o którym  wiedziałem, że jest ateistą.

Fizycy  przyłączają się do: „Pierwszego Chrystusowego Kościoła Wielkiego Wybuchu”.
Zastanawiałem się jak Geoffrey zareaguje na  nowości o tym odkryciu. Pierwsze słowa z jego ust to było narzekanie,  że teraz w wyniku tego odkrycia jego koledzy fizycy i astronomowie  biegiem przyłączą się do Pierwszego Chrystusowego Kościoła Wielkiego Wybuchu (dosł. „The First Church of Christ of the Big Bang”)

To, co  mnie zachęciło w stwierdzeniu Gefferya to fakt, że jako ateista, uznał równanie Wielki Wybuch = Jezus Chrystus. Jeśli udowodnisz Wielki Wybuch,  udowodnisz Jezusa Chrystusa. Chciałbym wam pokrótce wyjaśnić jak to się ma do siebie i pokazać wan coś, co prowadzi do tego.

Dlaczego  Wielki Wybuch = Jezus Chrystus
Jest to coś, co prawdopodobnie jest piękniejsze od wszystkiego, co kiedykolwiek widziałeś żyjąc  tutaj w Illinois, czy na przykład w Kalifornii, czy gdziekolwiek  indziej w Brytyjskiej Kolumbii, gdzie są, moim zdaniem, najpiękniejsze miejsca na świecie.

Chcę  pokazać wam coś tak dalece przekraczającego wszelkie piękno czy nawet  scenerię jaką możemy oglądać na planecie Ziemi. [Pokazane przez  prostotę równań Einsteina].Bo cóż wtedy może być  piękniejszego od równań fizycznych? Ci z was, którzy  zaczynają dostawać zimnych dreszczy niech wiedzą, że za minutę będzie po wszystkim i nigdy więcej już tego nie zrobię drugi raz.

Myślałem,  że powinieneś być zaciekawiony równaniem, które  przekonało Alberta Einsteina, że Bóg istnieje, że Bóg  stworzył wszechświat. To równanie bierze się z ogólnej  teorii względności. Ci z was, którzy mają jakieś podstawy rachunku, rozpoznają w tym terminie wyrażenie na przyspieszenie.

Co  takiego zrobił Einstein, aby wyprowadzić równanie na  przyspieszenie całego wszechświata? Po drugiej stronie tego równania  widzisz cztery stałe fizyczne. Nie muszę ich tutaj tłumaczyć, z wyjątkiem wskazania na to, że wszystkie one mają dodatnie wartości.

Cztery  dobrze znane stałe fizyczne mają dodatnie wartości, jednak przed nimi  stoi znak minus. Mówi nam to natychmiast, że cały wszechświat  ma ujemne przyspieszenie. Wszechświat zwalnia. Było to potężnym  wyzwaniem dla teologii jego czasów, ponieważ przez 200 lat  przed powstaniem Ogólnej Teorii Względności Alberta Einsteina  akademickie środowisko naukowe działało w oparciu o założenie, że wszechświat jest statyczny.

Wiara  w statyczny wszechświat doprowadziła do darwinowskiej ewolucji.
Właśnie myśl, że wszechświat jest statyczny,  nieskończenie stary i nieskończenie wielki, stała się pożywką do  narodzin darwinowskiej ewolucji. Statyczny w tym sensie, że zachowuje  stałe warunki istotne dla elementów składających się na systemy materii ożywionej, jak wnioskował Emanuel Kant, długo przed pojawieniem się teorii Darwina.

Emanuel  Kant tęsknił do pojawienia się teorii biologicznej ewolucji, lecz nie  miał biologicznych danych, aby to rozwinąć. Mimo wszystko, położył  jej filozoficzne fundamenty mówiąc, że wszechświat jest  nieskończenie stary, wielki i statyczny, że zachowuje idealny  chemiczny stan do utrzymywania chemii życia. Stąd można było przyjąć  to, że kostka prawdopodobieństwa jest rzucana nieskończoną ilość razy  i na nieskończoną ilość sposobów. Jeśli masz nieskończoną  ilość rzutów kostką, to każda możliwa komplikacja jest do  pomyślenia – nawet coś tak skomplikowanego jak niemiecki  filozof, lecz to równanie rzuciło wyzwanie właśnie temu  poglądowi, mówiąc, że wszechświat nie jest statyczny, lecz zwalnia.

Einstein  miał świadomość tego, że warunki ciśnienia (P) we wszechświecie są  raczej mało porównywalne do warunków gęstości masy  (reprezentowanej przez recką literę „ro”). Jest podzielona  przez ogromną wielkość – prędkość światła podniesioną do  kwadratu. Masz tak bardzo małą liczbę podzieloną przez przez tak  ogromną. Oznacza to, że pod każdym względem możemy pominąć „3P/C²”  w odniesieniu do gęstości. Możemy zrezygnować z tej wartości i mamy do czynienia z czymś znacznie bardziej prostym do rozwiązania.

Dowód na to, że Wszechświat nie jest statyczny, lecz rozszerza się.
Ciągle  jest to nieliniowe równanie różniczkowe, nie jest to  więc tak proste. Lecz Einstein zauważył i pokazał to, że zgodnie z  tym równaniem wszechświat nie tylko zwalnia, lecz również  rozszerza się. Zatem, Wielki Wybuch. Jak? Normalnie, demonstruję to  publiczności przynosząc granat, lecz teraz już nie wolno brać  granatów do samolotów. Robię ten pokaz wyłącznie w  telewizji lub w Kalifornii. Musicie wiec sobie wyobrazić, że mam  tutaj przed sobą granat. Gdyby wyjął zawleczkę z grantu odczulibyście  tego skutki. Jednym z nich jest to, że kawałki granatu wybuchły by na zewnątrz i to jest właśnie dodatnia ekspansja (rozszerzanie się).

Te  wybuchające kawałki granatu będę niechybnie zderzać się z  przeszkodami w tym pomieszczeniu. Gdy zderzają się, zwalniają i to  jest właśnie spowolnienie. Po wybuchu granatu fizycy mogą podjąć  pomiary pozycji i prędkości kawałków szrapnela i dzięki  równaniom prędkość = odległość/czas mogą wyliczyć chwilę, w  której zawleczka została wyciągnięta. To samo możemy zrobić z  galaktykami we wszechświecie. Możemy zmierzyć ich pozycje i  prędkości, a następnie wyliczyć moment, w którym „zawleczka” została wyjęta z całego wszechświata.

Jak  wskazał Einstein, znaczenie tego jest takie, że wszechświat miał swój  moment wyjęcia zawleczki – miał swój początek. Dzięki zasadzie  pozytywnego faktu, jeśli wszechświat miał swój początek, to  musiał mieć też tego, który to zapoczątkował, a więc mamy istnienie Boga.
Wyniku weryfikacji swojej Ogólnej Teorii  Względności Einstein aż do śmierci trzymał się  wiary, że Bóg  istnieje,. (Dobra książka na temat obszernej jego dyskusji z  teologami i religią: Einstein and Religion: Physics and Theology by  Max Jammer -Ed). Bóg stworzył wszechświat a Bóg jest  inteligentny. Dziś, nie odrzucamy tego, że Bóg jest osobowy. Einstein zmarł zbyt wcześnie.
Gdyby żył w latach 80 tych,  zobaczyłby bezpośredni naukowy dowód na istnienie osobowego  stwórcy. Lecz on sam uznał w wyniku potwierdzenia swoich  równań i jego teorii to, że Bóg jest transcendentny, że  Bóg istnieje, że jest inteligentny, twórczy i  odpowiedzialny za wszechświat. Jednak nie znał szczegółów  jego transcendencji. Szczegóły tej transcendencji muszą  spełniać znacznie głębsze rozwiązania tych równań Ogólnej  Teorii Względności. Są one nieliniowe, co znaczy, że trudne do rozwiązania.

Stephen Hawking wraz z przyjaciół rozwiązał równanie

1entropia
– miara nieokreśloności, chaotyczności, stopnia nieuporządkowania; fiz. wielkość fizyczna charakteryzująca stan układu ciał materialnych i określająca kierunek samoistnych zmian w odosobnionym układzie termodynamicznym (prawo wzrostu entropii); w teorii informacji – miara nieokreśloności doświadczenia (próby), którego wynik nie jest jednoznaczny (np. rzutu kości).


CZĘŚĆ DRUGA

deeo

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.