Jonas Clark
Coś jest źle, bardzo źle. Czy w Kościele Bożym są mistycy, wróżbici i spirytyści?
Dużo ludzi goni z proroczą służbą i wygląda na to, że mamy spore zamieszanie wokół tego, jak proroctwo funkcjonuje prawidłowo. Czy jesteś powołany do proroczej służby, czy tylko służysz Chrystusowi z całego serca, spotkasz się na swej drodze z Bogiem z wielu osobliwymi a nawet dziwnymi rzeczami, które wymagają sporo duchowego rozeznania. Duchowe rozeznanie przyjdzie od Ducha Świętego i będzie potwierdzone przez wiele wersów spisanych w Słowie Bożym.
Pozwólcie, że tak to ujmę: Duch Święty nie jest dziwny, niesamowity czy mistyczny. Jest trzecią osobą Trójcy, jest dżentelmenem, mężem stanu i miłującym Duchem, który wywyższa Chrystusa, jednorodzonego Syna Bożego. Nie jest jakąś kobiecą obecnością, nie jest „rzeczą”, „mgłą”, „uczuciem”, „mocą”, ani jakąś niezrozumiałą siłą.
W historii pojawiało się wielu błąkających się przywódców, którzy pokazywali dziwne manifestacje. Masz taką przewagę, że dysponujesz spisaną biblijną historią 4000 lat, od Adama do Chrystusa, która ma służyć ci jako przewodnik do ścisłości. Jednym z fundamentów bycia biblijnym jest korzystanie z tej spisanej historii jako podstawowej miary prawdy. Gdy dzieją się dziwne rzeczy, patrz w Słowo na biblijne przykłady. Jeśli nie możesz takich znaleźć, to coś jest bardzo źle.
Eksperymenty, nawet te żywe, wielkie i nadnaturalne, nie są miarą prawdy. W moim pokoleniu widziałem spotkania, gdzie w ofercie były: sypiące się złoty pył, pióra, szlachetne kamienie, ludzie szczekający i ryczący jak lwy. Żadne poszukiwania w Piśmie nie przekonują, że Duch Święty używał jakichkolwiek z tych manifestacji, aby potwierdzić zmartwychwstanie Chrystusa. Jest tylko kilka przykładów dziwnego (obcego) ognia.
Niektórzy mogą mówić, że te rzeczy z Ducha nie dają się zrozumieć przez naturalnego człowieka. Nie jest to prawda, ponieważ Ducha Świętego można zrozumieć, On sam nigdy nie narusza spisanego Słowa. Te rzeczy, które są z Ducha, są zrozumiałe przez logos, Biblię (Hbr. 4:12). Powtórzmy; Duch Święty nie jest dziwny, niesamowity czy mistyczny.
Prorocy zwiedzenia
Wśród mojego pokolenia prorocy Jezebel i Baala są dominującymi wrogami prawdziwej proroczej służby. W ciągu ostatnich 20 lat te duchy stają się coraz bardziej wyrafinowane. Budują swoje własne sieci kościołów, uczniów i szkół. Piszą książki i wydają mnóstwo filmów. Te duchy zamierzają uprowadzić proroczą służbę i utrzymywać, że są 'ekspertami’ w tej dziedzinie. Potępiają krytyków jako ludzi niestosownych, pozbawionych miłości, aroganckich i osądzających. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego materiału, zobaczysz ich głupotę i unikniesz zwiedzenia. Jest prawdopodobne, że sprawy jeszcze bardziej się pogorszą, a jeśli tak to szybko okaże się, że będą oni twoimi najbardziej zaciekłymi oponentami.
Te prorocze grupy Jezebel i Baala – jak i inne, z którymi się spotkasz – przejawiają na spotkaniach wszelkiego rodzaju dziwaczne znaki i cuda. Po prostu pamiętaj o tym, że nie wszystkie cuda, bez względu na to jak mistyczne i ekscytujące, pochodzą od Ducha Świętego (Jn. 4:1).
Nawet prawowite cuda na spotkaniach nie potwierdzają tego, że te służby są w porządku. Pismo mówi, że: „W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie” (Mat, 7:22-23).
Szczególną rysą wśród pewnych służb jest miłość do pieniędzy, dzięki którym mogą prowadzić ekstrawaganckie życie. Ci, którzy przyjęli te duchy, są handlarzami. Handlarze sprzedaje proroctwa, uzdrowienia, religijne olejki, napoje, różnorodne produkty, które mają wzmocnić ich przesłanie. Typowe jest to, że działają wewnątrz swoich własnych sieci, skupiając się na wyciąganiu od ludzi jak największej ilości pieniędzy. Do manipulowania ludźmi mają wyćwiczone wszelkiego rodzaju sztuczki, zawsze rekrutują uczniów, aby przyłączali się do ich grup. Byłem świadkiem działania wszelkiego zła, jeśli chodzi o okradanie Bożych ludzi.
Pewien młody mężczyzna, nazwijmy go Scott, trzymał się jednej z takich marketingowych sieci. Przyszedł ostatnio do mnie w poszukiwaniu pokuty. Scott przyniósł ze sobą dyplomy ordynacji różnych służb z tej sieci i wyrzekł się swego zaangażowania. Ujawnił cele licznych konferencji, które prowadzili: było to zbieranie pieniędzy, a nie rozwój służby Chrystusa. Po spotkaniach organizatorzy dzielili między siebie zebrane ofiary. Scott zaskoczył mnie nastawieniem tych handlarzy: wierzą, że ilość pieniędzy jaką ktoś zbiera potwierdza poziom jego proroczego namaszczenia.
Przez kilka godzin Scott opowiadał mi o wielu osobach, niektórzy z nich dobrze znani, inni nie, ujawnił kilka złych strategii używanych na spotkaniach w całym naszym kraju. Dowiedziałem się wtedy, że handlują nawet jedni drugimi! Szukają młodych naiwnych, którzy zaczynają, aby ich zamienić w takie diabły, jakimi sami są. Za sceną działalności tych ludzi funkcjonuje wszelkiego rodzaju zło, są to „profesjonalni prorocy”. Oglądają filmy i słuchają nagrań, aby nauczyć się powiedzeń i manier prawdziwych sług Ewangelii, aby ich naśladować (Jr. 23:30). Unikajcie ich i nie organizujcie z nimi żadnych spotkań ani do nich nie przystępujcie. Strzeżcie się wszelkich ich pochwał, pochlebstw i uśmiechów skierowanych w waszą stronę, bo jeśli one podziałają to ci ludzie was przehandlują, a jeśli nie zadziała, odrzucą. Po prostu pamiętajcie: jeśli można ci pochlebić to można cię kupić. Słudzy Chrystusa nie są prostytutkami.
Parapsychologia, mistycyzm i spirytyzm
Jeśli ci przywódcy będą cie unikać, może zaatakować cię duch odrzucenia,. Jeśli tak się czujesz, pomyśl o tym w taki sposób: odrzucenie jest ochroną. Nie potrzebujesz niczyjej aprobaty, aby zyskać aprobatę Chrystusa. Sług Bożych nie można kupić za żadną cenę! Nie ucz się od nich niczego. Nie jesteś parapsychologiem, mistykiem, spirytystą czy wieszczem, jesteś sługą Chrystusa. Celem namaszczenia jest ustanawianie i rozwijanie Królestwa Bożego, składanie świadectwa o miłości Bożej i potwierdzanie światu, że Chrystus nasz Zbawiciel zmartwychwstał. Prawdziwi prorocy powołani są również do tego, aby zwracać serca ludzi ku Bogu, chodzić w świętości, konfrontować grzech i budować Kościół Chrystusa. Unikaj sławy i pochwał ludzi, próżnej chwały i pilnuj swych motywacji we wszystkim (Przyp. 4:23).
Nowotestamentowi prorocy są przede wszystkim używani do tego, aby budować, zachęcać i pocieszać (1Kor. 14:3). Ten dar pomaga również zmieniać logos, spisane Słowo, w rhema, Słowo dające życie, jeśli Duch Święty tego chce. Powtórzmy: nowotestamentowi prorocy nie są parapsychologami. Parapsycholog wykorzystuje do prorokowania moce demoniczne. Jak już powiedziano prorocy nie są mistykami. Mistyk to ktoś, kto wykorzystuje duchową mistyfikację, aby wyglądało na to, że ma jakiś szczególny dostęp do Boga.
Fałszywi prorocy mogą wyzwalać strach i przekleństwo. Słyszałem, jak niektórzy mówili ludziom, że narażają się na niebezpieczeństwo, jeśli nie będą posłuszni ich proroczemu słowu. Tego rodzaju rzeczy to czyste czary. Zwiąż to i podążaj dalej za Jezusem. Nigdy prorok namaszczony przez Ducha Świętego nie przeklina ludzi. Paweł powiedział: „błogosławcie, a nie przeklinajcie” (Rzm. 12:14). Przeklinanie ludzi jest pewnym znakiem fałszywego proroka. Baalam, prawdziwy prorok, który poszedł w złym kierunku, zrobił to samo i stracił za to życie. Bóg nie posyła burz i trzęsień ziemi, żeby osądzić ludzi, miasta czy narody za ich grzechy. Jezus powiedział, że te rzeczy będą się nasilać przed Jego powrotem. Tak, pewnego dnia nadejdzie sąd żywych i umarłych, lecz strach nie prowadzi ludzi do Chrystusa. Pełna miłości Boża dobroć, dobra nowina, tak, oraz oferta przebaczenia grzechu pokutującym (Jn. 3:16).
Poszukiwanie tajemnic
Prorocy Chrystusa są zależni wyłącznie od Ducha Świętego i spisanego Słowa Bożego. Nie potrzebują żadnych przedmiotów z ubrań, loków włosów czy fotografii, które by miały pomagać w prorokowaniu. Nie potrzebują też astralnych przewidywań w duchowym świecie. Prawdziwi prorocy nie będą łączyć nauczania New Age o własnej boskości ze swym nauczaniem ani nie będą odkrywać ukrytych znaczeń i tajemnic w Piśmie. Nie będą sprzedawać proroctw, napojów czy eliksirów. Oni nie są okultystami, wieszczami, szamanami czy jakimś medium. Okultyści szukają ukrytych tajemnic i „ukrytego poznania”. Używają różnorodnych metod, aby te ukryte 'rzeczy’ znaleźć, takich jak: numerologia, czytanie hebrajskich symboli i liter. Numerologia to badanie relacji między liczbami i przedmiotami, co jest potrzebne spirytystom do przepowiadania. Na przykład praktykujący kabałę szukają wiedzy ukrytej w liczbach i symbolach. To nie jest biblijne!
Poznałem ludzi, którzy używali do prorokowania wydarzeń nadchodzącego roku hebrajskiego kalendarza i jego symboli. Nie jest to działanie Ducha Świętego, lecz znak starożytnych babilońskich wieszczków. Jannes i Jambers są biblijnym tego przykładem. Pismo mówi, że tajemnice należą do naszego Pana i to, co On zechce ujawnić znajduje się w Jego Słowie, tylko okultyści szukają tego, co zakazane. „To, co jest zakryte, należy do Pana, Boga naszego, a co jest jawne, do nas i do naszych synów po wieczne czasy, abyśmy wypełniali wszystkie słowa tego zakonu” (Pwt. 29:29).
Niektóre rzeczy łatwo jest rozeznać, w pewnych przypadkach należy poczekać na pojawienie się owocu (Mat. 7:17). Kiedy czekasz na pojawienie się owocu, pamiętaj o tym, że Duch Święty nie wydaje ludzi chwiejnych, dziwacznych czy niesolidnych. Zawsze będą to ludzie silni w Panu i potężnej mocy Jego. Będą pełni miłości, mocy i stałego umysłu (2Tym. 1:7).
Strzeż się nieświętych mikstur. Nigdy świadomie nie głoś razem z niemoralnymi nauczycielami, kaznodziejami, muzykami czy wokalistami; nie przebywaj na ich spotkaniach również. Przekonasz się, że wielu z tych, którzy błądzą jest bardzo utalentowanych, lecz talent nie wprowadza obecności Ducha Świętego. Talent widać w zręcznym odgrywaniu i jest przydatny do zabawiania. Niemniej jednak, zabawianie nie zmienia serc. Nowotestamentowi prorocy są powołani do zwracania serc ku Chrystusowi, a nie do robienia ludziom przedstawień.
Unikaj złota, chwały i dziewczyn – to stare powiedzenie, które pomoże ci przetrwać. Tak, Bóg będzie ci udzielał powodzenia, ponieważ posłuszeństwo Jego Słowu zawsze przynosi pewną miarę powodzenia. Pismo jednak mówi, że „Miłość do pieniądza jest korzeniem wszelkiego zła„. Gdy usługujesz, nie zapominaj o tym, że wszelka chwała należy do Boga. Pismo przypomina nam, że „On nie odda Swojej chwały nikomu” (Iz. 42:8). W końcu, unikaj grzechu związanego z seksem. Jeśli jesteś w związku małżeńskim, trwaj wiernie przy współmałżonku twojej młodości. Grzech seksualny niszczył służby tysięcy ludzi, zanim się pojawiłeś na tej ziemi, może pochłonąć i ciebie.
Wytworne aktorstwo
Jako już powiedziano, unikaj dziwnego (obcego) ognia. Dziwny ogień jest wstępem do czegoś obcego w służbie, przesłaniu, kościoła, proroctwa, modlitwy, ofiary czy „namaszczenia”. Synowie Aaraona, Nadab i Abichu, złożyli w ofierze nieznany ogień (’ogień, którego Pan nie nakazał’ – przyp.tłum.) i stracili życie (Kpł. 10:1-10). Służba jest świętą służbą, wykonywaną przez święte sługi, służące świętemu Bogu.
Dar proroczy nie jest po to, aby z niego robić show. Prorocy nie są estradowymi artystami. Zwiedzeni prorocy są showmanami i wiedzą jak pracować z tłumem. Wytworne aktorstwo, bez względu na to jak mistyczne, pozornie duchowe i zabawne nie jest tym samym co namaszczenie. Żyjesz w czasach, gdy różnice nie są tak wyraźne i Bóg może użyć ciebie, aby tą jasność wprowadzić. Niektóre przebudzenia przyciągają obcy ogień. W historii przebudzenia w Walii i na Azusa Street można przeczytać liczne tego przykłady, jak obcy ogień wkradał się na spotkania.
Jeśli nie jesteś pewien czegoś, strzeż się nowinek i szukaj porady zaufanych i wypróbowanych ludzi, tych posiwiałych świętych, którzy chodzą z Chrystusem już długo. Największe bezpieczeństwo dają ci, którzy są co najmniej od 25 lat w służbie i mają trwałe owoce. Nie rozglądaj się za początkującymi, nawet jeśli wyglądają na bardzo namaszczonych (1Tym. 3:6). Widziałem, jak takie młode „supergwiazdy” przychodzą i odchodzą. Bieg do Bożej służby należy do tych długodystansowych, jest to maraton, którego linia mety jest w niebie.
Właśnie to, co najdziwniejsze, jak prorocy Jezebel i Baala, będą się prezentować jako eksperci.
Powinieneś też wiedzieć o tym, że liczba uczestników spotkań czy poparcie dla znakomitości chrześcijańskich osobowości nie potwierdzają tego, że jest to działanie Ducha Świętego. Wyłącznie dzięki Słowu, świadectwu i owocowi można być tego pewnym. Zdarza się, że nawet niektóre owoce są zwodnicze. Jak już powiedziano, szukaj owocu trwałego, przemienionych serc, zbawienia i chwały wyłącznie dla Chrystusa.
Być może coś z tego, co napisałem zasmuci cię. To dobrze, bo jeśli nie to coś może być nie w porządku. Jeśli chodzisz z Bogiem blisko to będzie się od ciebie wymagać, abyś w czasie tej drogi obumarł głęboko wewnątrz. Wiele z tych rzeczy, które zobaczysz, zasmuci cię. Lamentacje, narzekanie i nieszczęścia będą twoimi towarzyszami podróży. To będzie pobudzać cię do wołania, aby wola Chrystusa wykonała się w życiu twoich braci i sióstr w Panu. Dobrą nowiną jest to, że możesz dać radę i przynieść chwałę Chrystusowi. Apostoł Paweł powiedział to najlepiej: „Napominam was tedy ja, więzień w Panu, abyście postępowali, jak przystoi na powołanie wasze, z wszelką pokorą i łagodnością, z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości, starając się zachować jedność Ducha w spójni pokoju” (Ef.4:1-3).
Unikaj obcego ognia i wyczekuj powrotu Króla Chwały, Autora i Dokończyciela naszej wiary, Jezusa Chrystusa naszego Pana.
Tomku, wydaje mi się, że bardzo pobieżnie przeczytałeś ten artykuł, a może nawet „po łebkach”, od razu stawiając na obronę tego, czego obronić się nie da. Jezus zawsze w centrum? Tylko w którym? Drugim, trzecim czy piątym? choć teoretycznie wydawać by się mogło, że centrum może być tylko jedno.
Przeczytaj uważnie całość, zobacz jakie są argumenty przeciw (np.: „Szczególną rysą wśród pewnych służb jest miłość do pieniędzy, dzięki którym mogą prowadzić ekstrawaganckie życie”) – chciwość JEST bałwochwalstwem, a więc odwodzeniem 'do innych bogów’. Całkowity brak rozeznania i przyjmowanie wszystkiego, tylko dlatego, że dzieją się cuda, a i to nie na pewno, ze to 'cuda’. Powszechnie dość wiadome jest, że stosuje się klasyczną psychomanipulację, a nie żadne działania „Ducha Świętego”, sporo się o tym pisze przez ostatnie lata, a szczególnie mówią o tym ci, którzy z tego wyszli, z samego środka.
Oprócz wersów, które podałeś są i takie: ” czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie” (Mat, 7:22-23) – więc rozeznawanie jest konieczne,… Jak to się mówi: „nie wszystko złoto co się świeci”.
Oto biblijne osądzanie Duchów – 1Jana 4 1) Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. (2) Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. (3) Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga
-Ci ludzie wyznają Jezusa więc zanim osądzimy, że to inny duch… radziłbym pychę schować, bo może się okazać, że to Święty Duch Pana i będzie lipa w dniu sądu… w końcu Pismo mówi: Hebr 2 (4) Bóg zaś uwierzytelnił je (głoszenie ewangelii) cudami, znakami przedziwnymi, różnorakimi mocami i udzielaniem Ducha Świętego według swej woli.
Czy ja tu widzę przedziwne znaki? A jakie? No przedziwne…
O paleniu tytoniu też nie ma nic w biblii, a jednak DS przekonuje nas, że to grzech… Tak samo i tu.. „przedziwne znaki i cuda” – ale zawsze Jezus w centrum!
Są fałszywe.. ale, co biblia mówi? Zwodzi do innych Bogów.. – to masz fałszywe znaki… jaki demon „zwodzi”do Jezusa?? Ludzie wake up!! Bóg coś robi, a ludzie mówią, że to diabeł.. nie mogę z tego… aż płakać się chce..
Bardzo dużo istotnych i pomijanych przez publikę spraw! Sam widziałem, jak kościół poszedł za Przebudzeniem na Florydzie. Mnie on odepchnęło już na początku (dzięki Bogu!). Od Ricka Warrena też! Ale muszę Wam wyznać jedno – właśnie kaznodzieje telewizyjni pomogli mi się nawrócić. „Więc czy Chrystus jest głoszony obłudnie czy szczerze to z tego się raduję i radować będę!” 🙂
W tekście nie ma słowa o mistykach więc po co w tytule. Może i lepiej bo najczęściej o mistycyzmie mówią ludzie nie mający pojęcia o czym mówią:)
Nie ma to jak cognito Dei experimentalis:)
Dobre, tresciwe, i na te czasy nauczanie , szczególnie podobało mi sie zdanie o handlowaniu duchowymi sprawami…
Przeczytanie ksiazki tez moze byc od Boga.
Nie no nie wiem o co mu chodzi – według mnie on chce uchodzić za eksperta od rozeznania, a wszyscy inni są w zwiedzeniu
Obcy ogień zadomawił się za niejedną kazalnicą…
Łatwiej znależć show z udziałem kaznodziei czy też tzw…
proroka-eksperta niż systematyczny wykład Słowa Bożego,
który wynikałby z modlitwy a nie
z przeczytanej ostatnio książki.