Codzienne rozważania_10.03.2017

Hbr 2:3b-4
NAJPIERW BYŁO ONE ZWIASTOWANE PRZEZ PANA, POTEM POTWIERDZONE NAM PRZEZ TYCH, KTÓRZY SŁYSZELI,
A BÓG PORĘCZYŁ JE RÓWNIEŻ ZNAKAMI I CUDAMI, I RÓŻNORODNYMI NIEZWYKŁYMI CZYNAMI ORAZ DARAMI DUCHA ŚWIĘTEGO WEDŁUG SWOJEJ WOLI.

Słowo „Pan” nawiązuje do Syna, Jezusa Chrystusa. Chodzi głównie o Jego ziemską posługę, która wiąże się z posłannictwem o zbawieniu. Jest o Nim powiedziane, że głosił jako pierwszy, nie dlatego, że nikt przed Nim nie miał nic do powiedzenia na ten temat. Przed Nim pojawiły się tylko przepowiednie a po Nim, tylko potwierdzenia. Jezus był pierwszym zwiastunem Ewangelii, gdyż Jego przyjście zainaugurowało „dni ostateczne”, a Jego śmierć i zmartwychwstanie dokonały odkupienia. Ci, którzy Go słyszeli nie koniecznie musiały być apostołami, choć o nich chodzi w pierwszej kolejności. Podkreślony został fakt, że byli oni „słuchaczami” Pana i mogli zagwarantować historyczność Jego nauki, czynów, a w szczególności zmartwychwstania, które potwierdzało Jego tożsamość jako Pana i Zbawiciela. Apostołowie rozgłaszali to co słyszeli i widzieli. Zbawienie nie jest ideą, mitem lub teorią, lecz prostym faktem. Chociaż Bóg stał za swoim Synem i był obecny w Jego zwiastowaniu na ziemi, przyznawał się także do wieści, które głosili ludzcy kaznodzieje. Gdy mówili, działał w taki sposób, by zwrócić uwagę ludzi na przesłanie – odsłaniając przed nimi Jego naturę – a nie na samych zwiastunów. „Znaki i cuda i niezwykłe czyny” stanowią powtarzający się trójwiersz w Nowym Testamencie. Poszczególne słowa nie zawsze występują w tej samej kolejności, lecz każde z nich ma własny odcień znaczeniowy. Termin „znaki” wskazuje na fakt, że „cuda” nie tylko przyciągają wzrok, lecz mają coś do powiedzenia umysłowi i sumieniu, a „niezwykłe czyny” mówią, że tych zdumiewających wydarzeń nie da się wyjaśnić inaczej, jak tylko tym, że zadziałał Bóg. Takie Boże interwencje towarzyszące zwiastowaniu „zbawczego słowa” nie są nieograniczone ani przypadkowe. Wszystkie mają miejsce „według Jego woli”.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_09.03.2017

Hbr 2:2-3
BO JEŚLI SŁOWO WYPOWIEDZIANE PRZEZ ANIOŁÓW BYŁO NIENARUSZALNE, A WSZELKIE PRZESTĘPSTWO I NIEPOSŁUSZEŃSTWO SPOTKAŁO SIĘ ZE SŁUSZNĄ ODPŁATĄ,
TO JAKŻE MY UJDZIEMY CAŁO, JEŻELI ZLEKCEWAŻYMY TAK WIELKIE ZBAWIENIE? NAJPIERW BYŁO ONO ZWIASTOWANE PRZEZ PANA, POTEM POTWIERDZONE NAM PRZEZ TYCH, KTÓRZY SŁYSZELI.

„Słowo wypowiedziane przez aniołów” – słowa te nawiązują do nadania prawa na górze Synaj, które przekształciło plemiona Izraela w Boży lud. Żydzi wierzyli, że byli w to zaangażowani aniołowie, co potwierdzają wersety Starego Testamentu (V Mojż 33:2 i Ps 68:17). Mimo to, aniołowie byli tylko narzędziami działającymi na Boży rozkaz. Objawienie, o którym mowa, choć tylko poprzedzało to, które miało przyjść, posiadało Bożą aprobatę. Nie wolno było traktować go w sposób lekceważący. „Przestępstwo i nieposłuszeństwo”, to sposób na określenie grzechów popełnionych oraz grzechu zaniedbania. Każdy rodzaj pogwałcenia tego „słowa” był traktowany przez Boga poważnie, a wszyscy, którzy je odrzucali, otrzymywali sprawiedliwą odpłatę. Przykłady tego znajdują się w II Mojż 32:6,28; III Mojż 10:1-2; IV Mojż 15:32. „Tak wielkie zbawienie” jest wyrażeniem przeciwstawnym do „słowa wypowiedzianego przez aniołów”, stanowi podsumowanie ostatecznego objawienia. Zbawienie należy rozpatrywać w kontekście grzechu i wszystkich jego skutków. Obejmuje ono również przywrócenie chwały, która istniała przed upadkiem człowieka. Można je znaleźć w Jezusie, wcielonym Synu, ponieważ dokonał On wszystkiego, co było konieczne by je zapewnić. Jest ono wieczne w swoim charakterze, tzn. niebiańskie i wiecznotrwałe, a gdy Chrystus powróci, wszystkie wypływające z niego korzyści staną się udziałem tych, których wiara nie ustała. Choć zbawienie to jest tak wielkie, że słowa nie mogą go w pełni wyrazić, zostało ono przekazane w formie przesłania. Podobnie jak zakon, ono również da się wypowiedzieć, ponieważ taki jest mądry plan Boga, słowa przekazują myśli, i należy je ogłaszać, gdyż ludzkie istoty żyją w nieświadomości spowodowanej grzechem.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w wierze.

Dlaczego ludzie mijają się doskonałą wolą Boga_4

John Fenn

Podejmujemy temat od punktu 3 siedmiu drobnych decyzji, które podjął Piotr, a które zdecydowały o jego przeznaczeniu – normalnych, zwykłych, prozaicznych decyzji.
3) Jezus zatrzymuje się w domu Piotra, Mk 1:29-39

Z tekstu dowiadujemy się, że dom należał do Piotra i Andrzeja, i że teściowa Piotra była chora. Jezus uzdrowił ją, a przed drzwiami domu zebrało się całe miasto, wszyscy, którzy potrzebowali uzdrowienia, uwolnienia od demonów i trwali tam tak, aż do zmierzchu.

Następnego dnia rano Jezus wstał i udał się na odosobnienie, aby się modlić. W wersach 36-39 czytamy, że Piotr oraz inni ludzie wyszli na poszukiwania Jezusa, a gdy już Go znaleźli, Piotr mówi: „Wszyscy cię szukają”, wyraźnie mając na myśląc, że „cuda i służba uzdrowienia” zostanie podjęta w tym miejscu, w którym została zatrzymana. Taki był plan Piotra. Taki plan mieli dla Jezusa inni, tego się wszyscy spodziewali; wszyscy z wyjątkiem Jezusa.

I rzekł im: Pójdźmy gdzie indziej, do pobliskich osiedli, abym i tam kazał, bo po to przyszedłem” (w. 38). To było pierwsze krzyżowanie dla Jezusa planów Piotra, który miał swoje zamierzenia na ten dzień, a dodatkowo jeszcze wywierana była na niego presja przez jego sąsiadów. Jezus jednak powiedział: „nie”, On pójdzie do innych miejscowości, tam, gdzie nie mieli się gdzie zatrzymać, gdzie się Go nikt nie spodziewał, gdzie żaden postępujący na przód zespół nie udał by się.

Wszyscy przeżyliśmy tego rodzaju chwile, gdy byliśmy pewni, że Bóg prowadzi nas w jednym kierunku, a nagle okazało się, że zostaliśmy zaskoczeni. Piotr oraz pozostali dostosowali swoje pany i tak drobna decyzja, aby powiedzieć: „W porządku Jezu, planowaliśmy tak, lecz mogę powstrzymać innych, albo pożegnam się z nimi”, bądź coś w tym rodzaju.

Nie było zapowiedzi w stylu: „Piotrze, to jest sprawdzian, w którym przekonamy się, czy zabijesz to, co chciałeś, aby Jezus uczynił dla ciebie, czy pójdziesz za Nim bez żadnych wątpliwości”. Taka mała decyzja, aby dostosować się do zmiany kierunku wyznaczonego przez Pana – Piotr podjął jednak właściwą, nie widząc wówczas, czym ona jest.

Continue reading

Codzienne rozważania_07.03.2017

Hbr 2:1
DLATEGO MUSIMY TYM BACZNIEJSZĄ ZWRACAĆ UWAGĘ NA TO, CO SŁYSZELIŚMY, ABYŚMY CZASEM NIE ZBOCZYLI Z DROGI.

Słowo „dlatego” pojawiając się w Biblii, ma istotne znaczenie. Sygnalizuje, że to, co po nim nastąpi, wynika z tego, co zostało już powiedziane, oraz że ci, do których się ono zwraca, powinni docenić logikę takiego związku. Chrześcijaństwo, prawdziwa duchowość nie jest czymś irracjonalnym. Ponieważ Syn przewyższa proroków i aniołów w objawianiu Boga, dlatego „to, co słyszeliśmy” wymaga aż takiej uwagi. Chrześcijańska wiara nie jest aż tak ślepa, a chrześcijańskie posłuszeństwo, bezmyślne. Słowa „tym baczniejszą” nie tylko wskazuje na to, jaka powinna być właściwa reakcja na większe objawienie. Zwraca również naszą uwagę na to, że Hebrajczycy w niedostatecznym stopniu na nie zważali. Słowo „musimy” jest w czasie teraźniejszym, co oznacza, że chodzi tu o coś ustawicznego, co nigdy w tym życiu się nie kończy. Co więcej, uwaga ta nie jest opcją. Słowo „musimy” nie ustaje nalegać. Autor listu stawia sobie pozytywny cel, „abyśmy czasem nie zboczyli z drogi”, w niniejszym wersecie zmierza do niego przez przeczenie, bijąc na alarm przed niebezpieczeństwem. Przykładem może być statek żeglujący po wzburzonym morzu, zdany na łaskę wichrów i fal. Co się stanie jeśli żeglarze nie będą zwracać „bacznej uwagi”? „Zwracać baczną uwagę” to wyrażenie, które w innych miejscach oznacza zarzucenie kotwicy lub utrzymanie statku na niezmiennym kursie w kierunku portu. Hebrajczycy są narażeni na działanie sił, które odwiodą ich od tego, co słyszeli, jeśli nie będą ustawicznie im się przeciwstawiać. Bezczynność doprowadzi ich do utraty wszystkiego co mają.
Pozdrawiam i życzę radosnego w Panu Jezusie.

W poszukiwaniu niewłaściwego przebudzenia

Znalezione obrazy dla zapytania a.w. tozer

A.W. Tozer

Wydaje się, że wyobrażamy sobie przebudzenia jako, jakiegoś rodzaju życzliwy cud, rozgorączkowane odrodzenie religijnej aktywności, które zstąpi na nas, pozostawiając nas w takim samym moralnym stanie, jak jesteśmy obecnie, z tym, że będziemy znacznie bardziej szczęśliwi i będzie nas o wiele więcej. Dobrze się o tym rozmawia i ma na sobie aurę nieprzeciętnej pobożności, problem jednak jest w tym, że nie jest prawdą.

Błąd polega na tym, że chcemy, aby Bóg zesłał nam przebudzenie na naszych warunkach. Chcemy otrzymać do rąk własnych moc Boża, przywołać ją do siebie, aby dla nas pracowała i posuwała do przodu chrześcijaństwo według naszej modły. Ciągle chcemy mieć to pod kontrolą, prowadząc po religijnym niebie rydwany w kierunku, który my nadajemy, to prawda, że krzycząc „Chwała Bogu”, choć skromnie biorąc udział w tej chwale dla siebie, w jakiś miły i niedrażniący sposób. Wołamy do Boga, aby zesłał ogień na nasze ołtarze, całkowicie ignorując to, że to są nasze ołtarze, a nie Boga. Podobnie jak prorocy Baala doprowadzamy się do szału, jakbyśmy mogli uciekając się do gwałtowności nakazać coś ramieniu Wszechmocnego.

Jeśli o to chodzi to możemy być pewni: nie możemy stale lekceważyć Bożej woli wyrażonej w Piśmie i oczekiwać, że Duch Boży nam zapewni pomoc… Dziś mamy jakieś dziwaczne zjawisko, które polega na tym, że grupy chrześcijan poważnie ogłaszają niebu i ziemi o czystości swego biblijnego kredo, równocześnie korzystając z metod i sposobów zarządzania, które stosuje nieodnowiony świat, mając zaś  problem z zachowaniem swoich moralnych standardów przed wypadnięciem z pola widzenia.

Continue reading

Codzienne rozważania_06.04.2017


Hbr 1:5-14
DO KTÓREGO BOWIEM Z ANIOŁÓW POWIEDZIAŁ KIEDYKOLWIEK: TYŚ JEST SYNEM MOIM, JAM CIĘ DZIŚ ZRODZIŁ? I ZNOWU: JA MU BĘDĘ OJCEM, A ON BĘDZIE MI SYNEM? I ZNOWU KIEDY WPROWADZA PIERWORODNEGO NA ŚWIAT, MÓWI: NIECH MU ODDAJĄ POKŁON WSZYSCY ANIOŁOWIE BOŻY. O ANIOŁACH WPRAWDZIE MÓWI: ANIOŁÓW SWYCH CZYNI ON WICHRAMI, A SŁUGI SWOJE PŁOMIENIAMI OGNIA; LECZ DO SYNA: TRON TWÓJ, O BOŻE, NA WIEKI WIEKÓW, BERŁEM SPRAWIEDLIWYM BERŁO KRÓLESTWA TWEGO. UMIŁOWAŁEŚ SPRAWIEDLIWOŚĆ, A ZNIENAWIDZIŁEŚ NIEPRAWOŚĆ: DLATEGO NAMAŚCIŁ CIĘ, O BOŻE, BÓG TWÓJ OLEJKIEM WESELA JAK ŻADNEGO Z TOWARZYSZY TWOICH. ORAZ: TYŚ, PANIE, NA POCZĄTKU UGRUNTOWAŁ ZIEMIĘ, I NIEBIOSA SĄ DZIEŁEM RĄK TWOICH; ONE PRZEMINĄŁ ALE TY ZOSTAJESZ; I WSZYSTKIE JAKO SZATA ZESTARZEJĄ SIĘ, I JAKO PŁASZCZ JE ZWINIESZ, JAKO ODZIENIE, I PRZEMIENIONE ZOSTANĄ; ALE TYŚ ZAWSZE TEN SAM I NIE SKOŃCZĄ SIĘ LATA TWOJE. A DO KTÓREGO Z ANIOŁÓW POWIEDZIAŁ KIEDY: SIĄDŹ PO PRAWICY MOJEJ, AŻ POŁOŻĘ NIEPRZYJACIÓŁ TWOICH JAKO PODNÓŻEK STÓP TWOICH. CZY NIE SĄ ONI WSZYSCY SŁUŻEBNYMI DUCHAMI, POSŁANYMI DO PEŁNIENIA SŁUŻBY GWOLI TYCH, KTÓRZY MAJĄ DOSTĄPIĆ ZBAWIENIA?

Jest ważne, aby zawsze dawać pierwszeństwo Staremu Testamentowi w studiowaniu jakiejkolwiek części Nowego Testamentu. Dotyczy to zwłaszcza Listu do Hebrajczyków. Autor tej księgi często posługuje się Starym Testamentem. Czyni to na dwa sposoby: nawiązując do jego treści i cytując jego teksty. Wstępy w powyższych wersetach, a nawet niepozorne słowa „i znowu”, wskazują na to, że wykorzystane cytaty uczyniono częścią prezentowanej argumentacji. Jej celem jest pokazanie wyższości Syna nad aniołami, a każdy z cytatów w tym fragmencie zmierza do tej prawdy. Jest to dobry przykład tego, że gdy nowotestamentowy autor wykorzystuje tekst Starego Testamentu, czyni to mając na względzie szczególny zamiar, którym często jest przybliżenie jakiegoś aspektu chwały Chrystusa. Werset 5 stanowi fundament wszystkiego, co będzie powiedziane w dalszej części. Łączy on dwie uwagi z Psalmu 2:7 i 2 Samuelowej 7:14. W obydwu fragmentach dominującym tematem jest władza a nie synostwo. Król został określony jako syn a nie odwrotnie. W Psalmie 2 Bóg ustanawia go królem nad narodami. W 2 Samuelowej król otrzymuje obietnicę potomstwa, które zbuduje Bogu dom. Werset 6 został skierowany do aniołów lecz mówi on o Synu. Aniołowie zostali wezwani, aby wielbić Boga, który przyjdzie na ten świat, by sądzić i błogosławić. Uwielbienie jest zawsze obowiązkiem kogoś mniejszego w stosunku do większego. Zatem aniołowie podlegają Bogu. Maja jednak składać hołd „pierworodnemu”, jest to ktoś, kto zawsze posiadał rangę oraz specjalne dziedzictwo wśród członków rodziny. Werset 7 jest cytatem z Psalmu 104:4, który sławi suwerenne rządy Boga nad wszelkim stworzonym porządkiem i naturalnymi procesami, włącznie z aniołami i ich działalnością. Są oni Jego posłańcami i sługami. Wersety 8-9 stanowią cytat z Psalmu 45, który w proroczy sposób raduje się z tryumfu Bożego króla nad swoimi wrogami, oraz ze ślubu, jaki zawarł ze swym ludem. W wersetach 10-12 są cytaty z Psalmu 102:25-27, gdzie przedstawiony został kontrast pomiędzy wiecznością i niezmiennością Boga Stwórcy a przemijalnością stworzenia. Wszystkie te słowa są przypisane Synowi. Werset 13 będąc cytatem z Psalmu 110:1, zwraca się do Syna-Króla z domu Dawida, któremu dana jest wszelka władza. Wszyscy aniołowie pełnią służbę u Króla i realizują Jego zamierzenia. Jako posłańcy wypełniają Jego rozkazy. Są od Niego uzależnieni i podlegają Mu pod względem hierarchii. Nie tylko nie mają od Niego wyższej pozycji, lecz nie przewyższają nawet wierzących, ponieważ zniżają się by im służyć, oraz by chronić, prowadzić i wzmacniać ich zgodnie z dyrektywami Syna. Syn jest więc Królem nie tylko nad stworzeniem, lecz również nad Kościołem. Stąd Jego nieskończenie wyższa pozycja wyższa nad aniołami. Nie ma On równego sobie w Bożych zamierzeniach, dlatego w ludzkiej ocenie nie może mieć żadnego rywala.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

 

Codzienne rozważania_05.03.2017

Hbr 1:4-5
I STAŁ SIĘ O TYLE MOŻNIEJSZYM OD ANIOŁÓW, O ILE ZNAMIENITSZE OD NICH ODZIEDZICZYŁ IMIĘ.  DO KTÓREGO BOWIEM Z ANIOŁÓW POWIEDZIAŁ KIEDYKOLWIEK: TYŚ JEST SYNEM MOIM, JAM CIĘ DZIŚ ZRODZIŁ? I ZNOWU: JA MU BĘDĘ OJCEM, A ON BĘDZIE MI SYNEM?

W wersecie tym jest mowa o takiej wyższości nad aniołami, którą Syn osiągnął w wyniku swojego dzieła odkupienia, a w rezultacie objął tron po Bożej prawicy. Otrzymał znamienitsze imię niż posiadali aniołowie. Stał się Bożym namiestnikiem nad światem, stał się Panem. Werset 5 mówi o „Synu” i o „zrodzeniu”. Jezus jest Synem od wieczności a nie tylko Słowem, w przeciwnym wypadku Bóg nie mógłby być odwiecznym Ojcem. Synostwo, o którym mowa ma charakter mesjański. Dotyczy ono czasów przepowiedzianych w II Samuelowej 7:12. Ponieważ został On zrodzony z Ojca zanim powstał wszechświat, jest odwiecznym Synem Bożym. Z powodu swego posłusznego życia i odkupieńczej śmierci stał się Bożym Mesjaszem. Dlaczego autor Listu zastosował porównanie z aniołami? Odpowiedź tkwi w sposobie myślenia osób, do których się zwraca. Żydzi mieli przesadny szacunek do aniołów. Kojarzyli ich z najważniejszymi wydarzeniami swojej religii i narodowej historii: z nadaniem zakonu (Hebr 2:2; Dz.Ap. 7:53; Gal. 3:19) oraz z wyzwoleniem z rąk Egiptu (II Mojż. 3:2; Iz 63:9). Aniołowie mieli więc związek z objawieniem i odkupieniem. Autor Listu pragnie przez to powiedzieć, że bez względu na to jak ważni są aniołowie, czy prorocy, Syn przewyższa ich wszystkich. Jest On wcielonym i ostatecznym objawieniem oraz odkupieniem Boga i dlatego należy Go stawiać wyżej od nich.
Pozdrawiam Bożym pokojem.