Musicie wiedzieć, co rzeczywiście stało się w Irlandii

michael-brown
Michael Brown

Prawie nigdy tego nie robię, lecz tym razem odczuwam, że podzielenie się listem z wami jest bardzo ważne, aby cały świat mógł zrozumieć, co rzeczywiście stało się w Irlandii, w kraju zdecydowanie katolickim, który definitywnie zagłosował za zmianą definicji małżeństwa.

Napisałem po głosowaniu na Facebooku:

„Czego możemy nauczyć się z głosowania nad zmianą definicji w Irlandii, tradycyjnie katolickim kraju?”

1) Tradycyjna „chrześcijańska” religia nie jest w stanie zatrzymać molocha gejowskiego aktywizmu. Wyłącznie pełna zapału wiara będzie miała na tyle energii, oddania i głębokości, aby stać twardo.

„2) Seksskandale w katolickim kościele w latach 90tych ograbiły Kościół z moralnego autorytetu. Jak może ten Kościół mówić do społeczeństwa o seksualnej moralności, skoro sam zdyskwalifikował się w ogromnym stopniu? Potrzeba dużo czasu, aby po takich skandalach dojść do siebie. Tutaj, w Ameryce, również zostaliśmy zalani takimi sprawami a dotyczyło to również wielu dobrze znanych liderów. Na tyle, na ile jesteśmy uważani za hipokrytów, na tyle brak nam moralnego autorytetu.

3) Irlandia nie była gotowa na masowe wstrzyknięcie gejowskiego aktywizmu fundowanego przez Amerykę. Niestety od prezydenta Obamy w dół Ameryka była agresywną siłą stojącą za normalizacją homoseksualizmu i wątpliwe jest, aby bez amerykańskich funduszy i wizji, Irlandia zagłosowała tak zdecydowanie za tak radykalną zmianą.

„To, co stało się w Irlandii powinno być wezwaniem do pobudki dla kościoła na całym świecie”.
Continue reading

Codzienne rozważania_30.05.2015

Hurynowicz_rozwazania

Iz 53:5.
LECZ ON ZRANIONY JEST ZA WYSTĘPKI NASZE, STARTY ZA WINY NASZE. UKARANY ZOSTAŁ DLA NASZEGO ZBAWIENIA, A JEGO RANAMI JESTEŚMY ULECZENI.

Tylko ten kto ma otwarte oczy na własną nędze duchową, może dostrzec, jak cudowny jest krzyż. Tylko ułaskawiony grzesznik może pojąć tajemnicę zbawienia, jakie dokonane zostało w wyniku wielkiego cierpienia. W kim nie płonie ta prawda, że On zraniony jest za występki nasze, starty jest za nieprawości nasze, ten z pewnością przechodzi obok krzyża chłodno a może nawet obojętnie. Jedynie Duch Święty ma moc objawić nam Jezusa jako Baranka Bożego, który z miłości do nas wziął na siebie nasze przewinienia. Objawienie to nie powinno być czymś, co zdarzyło się raz w przeszłości, kiedy to strudzeni i obciążeni spieszyliśmy do krzyża i tam znaleźliśmy przebaczenie i pokój, życie i błogość, lecz działanie tego objawienia – wspaniałość cierpień Jezusa za nas – musi trwać ciągle, pogłębiając się i wywierając na nas coraz to wszechstronniejszy wpływ. Taki stan umożliwia wzmagające się przeświadczenie, że jesteśmy istotami potrzebującymi zbawienia i jesteśmy uzależnieni od łaski i miłosierdzia Zbawiciela. Z chwilą porzucenia tego stanowiska utracimy pierwszą miłość. Pierwszą miłość musimy pielęgnować jako wdzięczną miłość ocalonych grzeszników, którzy w ranach ukrzyżowanego Jezusa znaleźli zbawienie i życie, którzy nie potrafią już żyć dla nikogo innego, jak tylko dla Niego – Jezusa Chrystusa.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Jako gej i ateista chciałbym to widzieć, że kościół sprzeciwia się jednopłciowym małżeństwom

The Spectator

Matthew Parris

Czy w angielskim bądź rzymskim kościele nie pozostał już nikt na jakimś intelektualnym poziomie, kto opracowałby argumenty do dyskusji przeciwko jednopłciowemu małżeństwu?

Rozumiem. Mamy więc teraz do czynienia z wynikami irlandzkiego referendum w sprawie gejowskich małżeństw, a teraz usłyszeliśmy strofujące napomnienie ze strony KRK, więc powinniśmy przepisać 32 rozdział Księgi Wyjścia (może pamiętasz), gdzie pokazana jest wściekła reakcja Mojżesza (i Boga), który zobaczył nagie tańce i heretyckie uwielbienie składane Molochowi postawionemu w postaci złotego cielca; co w literaturze hebrajskiej zostało nazwane grzechem cielca.

Mojżesz zszedł z Góry Synaj przynoszą przykazania Boże zapisane na kamiennych tablicach.

A gdy Mojżesz zbliżył się do obozu, ujrzał cielca i tańce. Wtedy Mojżesz zapłonął gniewem i . . .”

Potem wziął cielca, którego sobie zrobili, spalił go w ogniu, starł na proch, wsypał do wody i dał ją wypić synom izraelskim”.

Pozwólcie, że rozbiję to na wersję poprawioną w taki sposób:
„A gdy Mojżesz zbliżył się do obozu, ujrzał, że w irlandzkim referendum większość była za gejowskim małżeństwem, oraz tańce, a jego trwoga była oczywista…
Wziął kawałek Różowej Gazety i żywo machając nią powiedział: „Musimy zatrzymać się, sprawdzić, jak się rzeczy mają i nie wyrzekać się rzeczywistości.
Doceniam to, jak takie nagie hulaki czują się dzisiaj. To, że tak czują, ubogaci ich życie. Myślę, że to jest społeczna rewolucja.
Musimy znaleźć nowy język, aby się połączyć z całkiem nowym pokoleniem młodych ludzi. – kontynuował prorok, po czym zrzuciwszy swoje szaty Mojżesz powiedział: „Hej, zaprowadźcie mnie do najlepszego gejowskiego baru w obozie”.

Nie śmiejcie się. Cytuje z niewielkimi poprawkami dostosowanymi do aktualnych okoliczności słowa arcybiskupa Dublina, Dra. Diarmuida Martina, niemal dosłownie. Ten arcybiskup odpowiadał ostatniej niedzieli na przyjęcie przez Irlandczyków gejowskiego małżeństwa, większością zaledwie jednego czy dwóch procentów.

Nawet jako (gej) ateista, krzywię się z bólu, widząc jakie filozoficzne zamieszanie w tej sprawie robi większość religijnych konserwatystów. Czy w angielskim bądź rzymskim kościele nie pozostał już nikt na jakimś intelektualnym poziomie, kto opracowałby argumenty przeciwko chrześcijańskiej tendencji do pochodu wraz prądem społecznych i kulturowych zmian? Był taki czas – nawet w moim czasie – gdy byli cisi, pomniejszani, a czasami surowi duchowni, często noszący podwójne okulary, którzy byli w stanie pokazać nam, moralnym relatywistom, przyzwoitą walkę w tej wiecznej debacie.

Teraz to pozostały już tylko emocje wygłaszanych tyrad przez ewangelikalnych, z których większość jest nieźle przyćmiona. Jakże tęsknię do szlachetnych umysłów biskupów takich jak Joseph Butler, który wspominał oschle Janowi Wesleyowi: „Proszę pana, to udawanie, nadzwyczajnych objawień i darów Ducha Świętego jest czymś ohydnym, bardzo ohydnym”.
Continue reading

Codzienne rozważania_29.05.2015

Hurynowicz_rozwazania

2Kor 4:16.
DLATEGO NIE UPADAMY NA DUCHU; BO CHOĆ ZEWNĘTRZNY NASZ CZŁOWIEK NISZCZEJE, TO JEDNAK TEN NASZ WEWNĘTRZNY ODNAWIA SIĘ Z KAŻDYM DNIEM.

Pojęcie „dusza” w Słowie Bożym posiada cztery zasadnicze znaczenia.
Nie można jednoznacznie interpretować tego pojęcia, ponieważ może to wprowadzić w błąd nas samych, a także niewłaściwie ukierunkować innych ludzi. Nasze słownictwo jest bardzo ubogie z uwagi na to posługujemy się tym słowem w wielu przypadkach.Duszą może być człowiek. „Dusza” może oznaczać „życie”: „Idź, wróć do Egiptu, pomarli bowiem wszyscy mężowie, którzy szukali duszy twojej.” (2 Mojż.4:19). Dusza może odnosić się do krwi: „Gdyż życie ciała jest we krwi.” (3Mojż. 17:11). W tym wersecie mowa jest o zwierzętach, o duszach wszelkiego ciała.Nie możemy zapomnieć, że człowiek nie jest tylko ciałem, ale również wewnętrzną duchową osobą. Będąc jedynie ciałem nie potrzebowałby zbawienia. Dusza rozumiana jako duch. Zbawienie otrzymywane jest w odniesieniu do ducha człowieczego tj. wewnętrznej osoby. Człowiek jest wewnętrzną duchową osobą, która mieszka w ciele. „Zawsze jesteśmy pełni ufności i wiemy, że dopóki przebywamy w ciele, jesteśmy oddaleni od Pana.” (2 Kor. 5:6).
Pozdrawiam i życzę radosnego dnia.

Codzienne rozważania_28.05.2015

Hurynowicz_rozwazania

1 Korynt. 3:16.
CZY NIE WIECIE, ŻE ŚWIĄTYNIĄ BOŻĄ JESTEŚCIE I ŻE DUCH BOŻY MIESZKA W WAS?

Duch Święty jest jedną z trzech osób Boga. Jest Bogiem, który brał udział w dziele stworzenia, w tym także w stworzeniu człowieka. Duch Święty uczynił mnie a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie. (Hi 33:4). Duch Święty przemawia jako osoba: „A gdy was poprowadzą, żeby was wydać, nie troszczcie się naprzód o to, co macie mówić, ale mówcie to, co wam będzie dane w owej godzinie, albowiem nie wy jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Święty.” (Mk 13:11). On także został posłany jako osoba i poucza jako osoba: „Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem” (J 14:26). Duch Święty jest także świadkiem i współrozmówcą z innymi ludźmi: „A my jesteśmy świadkami tych rzeczy, a także Duch Święty, którego Bóg dał tym, którzy mu są posłuszni.” (Dz 5:32). „I rzekł Duch Filipowi: Podejdź i przyłącz się do tego wozu.” (Dz 8:29). „Gdy zaś wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa i eunuch nie ujrzał go więcej, lecz radując się jechał dalej swoją drogą.” (Dz 8:39).

Pozdrawiam i życzę radosnego dnia.

Codzienne rozważania_27.05.2015

Hurynowicz_rozwazania
Rzm 3:23-24.
GDYŻ WSZYSCY ZGRZESZYLI I BRAK IM CHWAŁY BOŻEJ, I SĄ USPRAWIEDLIWIENI DARMO, Z ŁASKI JEGO, PRZEZ ODKUPIENIE W JEZUSIE CHRYSTUSIE.

Czy Bóg zamierzał puścić płazem niewybaczalne przewinienia człowieka? Nie! To niemożliwe dla Świętego Boga! On nas informuje w Swoim Słowie, że zapłatą za KAŻDY grzech jest śmierć. Bóg brzydzi się grzechem i nie może mieć z nim nic wspólnego. Więc na ziemi pojawił się Chrystus, Syn Boży, człowiek absolutnie doskonały, bez najmniejszego grzechu, który był w stanie zastąpić nas na krzyżu, aby tam przyjąć na siebie Boży gniew wymierzony przeciwko grzechowi. Jezus był tym, który grzechy nasze poniósł na krzyż. Przyjął na siebie nieskończone poniżenie, cierpienie, hańbę. Jego dzieło na krzyżu zostało przyjęte przez Boga jako ofiara doskonała, święta, nieodnawialna, doskonała raz na zawsze. W ten sposób dopełnił się akt usatysfakcjonowania nieugiętej Bożej sprawiedliwości. Na mocy tego aktu, każdy kto uwierzy w Pana Jezusa, uznany zostanie za okrytego doskonałą Bożą sprawiedliwością. Więcej, Bóg daje mu prawo stać się Jego dzieckiem. Jakież dostojeństwo oddane jest w ręce prochu marnego, jakim jest człowiek. Dzisiaj Jezus siedzi po prawicy Bożej. Hen tam w górze, wysoko jest On naszą sprawiedliwością przed Bogiem, który nas widzi w Nim, w Jezusie. Jedyną pociechą dla ludzkiego serca, której nie znajdzie w żaden inny sposób, jest to, że możemy doznać wielkiego odpocznienia dla naszego sumienia w Jezusie.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego czasu w społecznościach.

Skoro łaska jest za darmo…


Jeremy Myers
Trzymam się radykalnej, skandalicznej, szokującej, oburzającej, bezgranicznej łaski. Wierzę, że nie ma łaski innego rodzaju.

Wszędzie, gdziekolwiek nauczam lub piszę o takiej łasce, jest niemal pewne, że ktoś zaprotestuje, mówiąc: „Czy chcesz powiedzieć, że możemy po prostu grzeszyć ile tylko chcemy?”

Oczywiście,odnoszą się stwierdzenia z Listu do Rzymian

sin all you want

Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod zakonem, lecz pod łaską? Oby nigdy tak nie było!

6:1, gdzie ktoś opiera się nauczaniu Pawła o łasce dokładnie w taki sam sposób i Paweł odpowiada, oczywiście, „Boże uchowaj!”

Czy mogę grzeszyć ile chcę?

W przeszłości odpowiadałem podobnie jak Paweł: „Oczywiście, że nie!” po czym przechodziłem do wyjaśnienia, że posłuszeństwo nie pomaga w zarobieniu na wieczne życie czy utrzymaniu go, a grzech nie powoduje, że go tracimy, ani nie dowodzi, że go nigdy nie mieliśmy.

Bóg nie chce, abyśmy grzeszyli dlatego, że grzech nas niszczy

(A tak przy okazji, jeśli kiedykolwiek przedstawiasz Ewangelię i nikt nie stawia zastrzeżenia z Rzm 6:1, to sugeruję, że prawdopodobnie nie nauczasz tej samej Ewangelii, co Paweł. Jeśli po nauczaniu o łasce, nikt ci nie powie: „Mówisz zatem, że mogę grzeszyć ile tylko chcę” to prawdopodobnie nie nauczałeś o łasce. Mówię o tym pytaniu, że jest to papierek lakmusowy Łaski.)

W zeszłym tygodniu rozmawiałem z kimś o łasce i padło to pytanie sprawdzające. Nie wiem, co się stało, skoro westchnąłem z irytacją i zdecydowałem się na inną odpowiedź niż dotąd.

Ten mężczyzna powiedział do mnie: „Mówisz więc, że mogę po prostu iść i grzeszyć ile chcę?”

Uśmiechnąłem się i powiedziałem: „Ta.. Jeśli tego właśnie chcesz, ruszaj”.

Spojrzał na mnie jak 'jeleń złapany w światła reflektorów”. Myślę, że słyszał różne pogłoski o istnieniu tego typu teologii, lecz nigdy nie spotkał nikogo, kto zechciałby mu dać licencję na grzech, jak to zrobiłem.

Continue reading