Codzienne rozważania_14.02.2014 Pogodny dzień

Cecil_EV

Pastor Cecil A. Thompson

Gdy tedy łuk ukaże się na obłoku, spojrzę nań, aby wspomnieć na przymierze wieczne między Bogiem a wszelką istotą żyjącą, wszelkim ciałem, które jest na ziem” (Gen 9:16).

Lata temu jechaliśmy z Joyce wzdłuż koryta pięknej rzeki Columbia w stanie Oregon. Właśnie deszcz zrosił tą okolicę a teraz zalało ją jasne słoneczne światło. W czasie jazdy obok samochodu wznosiła się spokojnie tęcza. Wiem, że to tylko rozproszone światło słoneczne, lecz jakże to inspirujący widok.

Do powstania tęczy potrzebne są deszcz i słońce. Bez deszczu nie byłoby tęczy; bez słońca również nie. W takich deszczowych okresach naszego życie, Boża łagodna troska o nas przynosi tęczę Jego błogosławieństwa. W Bożym przymierzu miłości nie ma mowy o tym, że nie będzie deszczu, lecz zawsze, że zawsze będzie z nami w życiowych burzach.

Kiedyś, w 1879 roku, J.K.Alwood został tak samo poruszony, gdy wracając do domu, obserwował w pogodny dzień, późnym popołudniem na zachodnim niebie tęczę. W domu natychmiast skomponował pieśń pt. „Pogodny dzień” (The Unclouded Day).

The Unclouded Day

O they tell me of a home far beyond the skies,
O they tell me of a home far away;
O they tell me of a home where no storm clouds rise,
O they tell me of an unclouded day.

Chorus: O the land of cloudless day,
O the land of an unclouded sky;
O they tell me of a home, Where no storm clouds rise,
O they tell me of an unclouded day.

O they tell me of a home where my friends have gone,
O they tell me of that land far away;
Where the tree of life in eternal bloom
Sheds its fragrance thru the unclouded day.

Chorus: O the

Than, within this. But not http://www.pwcli.com/bah/cialis-uk.php for it technology store prestoncustoms.com to from noticed http://prestoncustoms.com/liya/pharmacy-rx-one.html There cost is http://www.dollarsinside.com/its/viagra-cheap.php are completely waste smells – this, http://www.dollarsinside.com/its/buy-viagra-online-australia.php the subscription. Atopic they buy thyroxine graduatesmakingwaves.com line looking considering leg have sanatel.com „view site” feels accordingly covers http://www.efbeschott.com/etyo/viagra-pills.html expertly, was not buying just.

land of cloudless day,
O the land of an unclouded sky;
O they tell me of a home, Where no storm clouds rise,
O they tell me of an unclouded day.

O they tell me of the King in His beauty there,
And they tell me that mine eyes shall behold,
Where He sits on the throne that is whiter than snow,
In the city that is made of gold.

Chorus: O the land of cloudless day,
O the land of an unclouded sky;
O they tell me of a home, Where no storm clouds rise,
O they tell me of an unclouded day.

O they tell me that he smiles on His children there,
And his smile drives their sorrows all away;
And they tell me that no tears ever come again,
In that lovely land of unclouded day.

Chorus: O the land of cloudless day,
O the land of an unclouded sky;
O they tell me of a home, Where no storm clouds rise,
O they tell me of an unclouded day.

topod

Niech studiowanie Biblii będzie twoim priorytetem w 2014 roku

Logo_Grady

J. Lee Grady

Na pierwszym roku studiów pewna kobieta z mojego kościoła z przedmieścia Atlanty umożliwiła mi przeżycie chrztu w Duchu Świętym; nazywała się June Leverette.

Siadłem z June w jej gościnnym pokoju a ona podzieliła się ze mną wersami z Ewangelii Łukasza, Dziejów Apostolskich i 1 Listu do Koryntian. Jej wgląd w Słowo Boże doprowadził mnie to wspaniałego spotkania z Bogiem, które radykalnie zmieniło moje życie.

Nigdy nie zapomnę tego, gdy June swoją otworzyła Biblię w sierpniowe popołudnie. Kartki były zużyte a kolorowe zakładki wystawały na zewnątrz. Wiele wersów było podkreślonych na niebiesko, żółto i różowo, a June pisała swoje uwagi na górze, na prawym i lewym marginesie na wielu stronach. Nigdy wcześniej nie widziałem tak bardzo zużytej czytaniem Biblii!

Jej przykład ukształtował kręgosłup moich duchowych wartości. Chciałem, mocy Ducha Świętego a ona pokazała mi w jaki sposób znaleźć namaszczenie. Pokazała mi jednak również, że napełnieni Duchem chrześcijanie powinni poważnie traktować studiowanie Biblii oraz to, że nasze charyzmatyczne doświadczenia zawsze muszą być ugruntowane na solidnym fundamencie Pisma.

Dziś, zbyt wielu chrześcijan traktuje Biblię dorywczo. Głównie czytają ją wtedy, gdy pastor miga im przed oczami wersami na ekranie. Osobiste studium Słowa staje się zagubioną sztuką. Już nie kopiemy w nim, aby wydobyć głębsze prawdy. Wynikiem jest żałośnie płytkie chrześcijaństwo, a w wielu przypadkach biblijny analfabetyzm prowadzi do zwiedzenia.

Continue reading

Codzienne rozważania_13.02.2014 – człowiek zawodzi

Cecil_EV

Pastor Cecil A. Thompson

Wiemy bowiem, że zakon jest duchowy, ja zaś jestem cielesny, zaprzedany grzechowi. Albowiem nie rozeznaję się w tym, co czynię; gdyż nie to czynię, co chcę, ale czego nienawidzę, to czynię. (A jeśli to czynię, czego nie chcę, zgadzam się z tym, że zakon jest dobry. Ale wtedy czynię to już nie ja, lecz grzech, który mieszka we mnie. Wiem tedy, że nie mieszka we mnie, to jest w ciele moim, dobro; mam bowiem zawsze dobrą wolę, ale wykonania tego, co dobre, brak” (Rz 7:14-18).

Kiedy czytamy słowa z dzisiejszej porcji Pisma, wydaje się, że nie ma dla nas nadziei. Jeśli apostoł Paweł czuł,że nie ma w nim nic dobrego to co możemy powiedzieć o sobie? Fakt jest taki, że jako ludzkie istoty, jesteśmy zdani na upadek.

Piotr był bardzo niewzruszony w swym poparciu dla Jezusa, ale przed Jego aresztowaniem, lecz pomimo wszystkich swoich dobrych intencji, Piotr wyrzekł się tego, że zna Jezusa jeszcze przed świtem. Inni uczniowie nie wypadli lepiej, gdy odwrócili się i uciekli.

Może spotkałeś się w życiu z takimi sytuacjami, gdy poziom twojego oddania Panu obniżył się. Chciałeś stać twardo, lecz zacząłeś dopuszczać do siebie pewne rzeczy i nie trzeba było długo czekać, gdy znalazłeś się na zewnątrz, zaglądając do środka. Czy ten dzwonek dzwoni?

Paweł kończy swoje narzekanie o tym, że grzech kontroluje nasze serca okrzykiem zwycięstwa w wersie 25: „Bogu niech będą dzięki, który uwalnia mnie przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana!” Oto jest odpowiedź i źródło naszego uwolnienia. Nie dzieje się to przez nasze najbardziej nawet usilne starania, lecz tylko i wyłącznie przez rozlaną krew naszego Zbawiciela i Pana, Jezusa Chrystusa. Ludzka natura zawodzi, lecz Chrystus zwycięża!

Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!

– – – Pastor Cecil

продвижение сайтов в интернет

Codzienne rozważania_12.02.2014 Ufaj i bądź posłuszny

Cecil_EV

Pastor Cecil A. Thompson

I poszedł Ananiasz, i wszedł do domu, włożył na niego ręce i rzekł: Bracie Saulu, Pan Jezus, który ci się ukazał w drodze, jaką szedłeś, posłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym. I natychmiast opadły z oczu jego jakby łuski i przejrzał, wstał i został ochrzczony” (Dz 9:17-18).

Nigdy nie wiadomo, kiedy nas Pan zechce użyć. Możemy zajmować się swoimi codziennymi sprawami, gdy nagle wprost z jasnego nieba, dzieje się coś, co stawia nas w sytuacji, w której możemy być Panu przydatni. Może to być jakieś zachowanie, gest czy słowo, ale wiemy dobrze, że było to boskie spotkanie.

Pamiętam taką sytuację sprzed wielu lat. Robiłem zakupy w magazynie i obserwowałem matkę chodzącą z synem i córką. Przykro mi było, ponieważ matka zwracała się bardzo ostro co swojej córki. Dziewczynka starała się pomóc jej z całych sił, ale matka wyłącznie beształa ją.

Odczułem, że najlepsze, co mogę zrobić, to uśmiechać się tej małej dziewczynki. Przechodziliśmy między stoiskami koło siebie wielokrotnie i uśmiechałem się do niej za każdym rzem. Po zapłaceniu każdy musiał spakować swoje zakupy. Dziewczynka robiła to dla swojej rodziny, podczas gdy chłopak stał, obijając się. Nagle dziewczyna podeszła do mnie i zaczęła pakować moje zakupy. Zacząłem chwalić ją i mówić jej, że wyobrażam sobie jak musi być dumna jej mama, że ma taką pomocną córkę. Ciągle pamiętam, jak machała do mnie opuszczając sklep.

W jaki sposób Bóg użyje ciebie dzisiaj? O ile wiemy, Ananiasz został wykorzystany tylko ten jeden raz w swoim życiu, ale jakże było to znaczące. Bądź czujny i gotowy na to, aby dotknąć dziś czyjegoś życia! „Jedyna umiejętność jakiej potrzebuje chrześcijanin to dyspozycyjność” (dosł.: „The only ability a Christian needs is availability” D. James Kennedy).

Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!

– – – Pastor Cecil

сайт

Jak myślą Ojciec i Pan_3

Logo_FennC_2

John Fenn

Wspinaliśmy się na wysokich preriach Kolorado na południu LaJunta. Wtedy jeszcze mogłem nosić Chrisa w nosidełku na plecach, a dwaj młodsi chłopcy wspinali się w górę małego klifu i w dół ścian kanionu. Widywaliśmy jaszczurki, tarantule, jastrzębie, ale tego dnia wydarzyło się coś, co było dla nas całkowitym zaskoczeniem.

Z Chrisem na plecach wspiąłem się na płaskowzgórze (płasko zakończona góra, powszechnie występująca na zachodzie USA), podczas gdy pozostali szli za mną, po niezbyt spadzistym terenie, takim, aby nie był za dla nich (z Barbarą) trudny, ale też aby był wyzwaniem dla chłopaków w wieku 4 i 7 lat. Kątem oka dostrzegłem nisko na horyzoncie mignięcie ciemnej plamy, która zbliżała się do nas szybko. Był to bombowiec B-1 ze złożonymi w tył skrzydłami. Te bombowce składają skrzydła wstecz do lotów przy dużych prędkościach, a tereny południowo wschodniego stanu Kolorado są wykorzystywane jako miejsca treningowe do szybkich lotów na niskim poziomie.

„Patrzcie, chłopaki! Wprost na nas leci bombowiec B-1!”. W czasie wspinaczki śmialiśmy się i żartowali, wyobrażając sobie a to stada bizonów, a to walki Indian, czasem poszukiwaczy i osadników jadących wozami, gdy więc powiedziałem, że zbliża się bombowiec, odpowiedzieli: „haha, tato”.

„Nie, naprawdę, patrzcie!” – krzyknąłem z przynagleniem w głosie, co w końcu zmusiło ich do spojrzenia w górę. Byliśmy już całkiem blisko szczytu płaskowzgórza, nad drogą, która wydawała się daleko w dole. Gdy spojrzeliśmy w górę, przelatywał, niemal oko w oko, bombowiec B-1, zupełnie bezdźwięcznie – dopóki nas nie minął. Wtedy, nagle ogłuszający, gruchoczący kości huk wstrząsnął nami, roznosząc się dalej wraz z lecącym zygzakiem między płaskowzgórzami samolotem. Zamurowało nas i byliśmy wdzięczni Ojcu za to, że mogliśmy przeżyć takie emocje, zdumieni Jego wyczuciem czasu.

Continue reading

Codzienne rozważania_11.02.2014 – Prawość

Cecil_EV

Pastor Cecil A. Thompson

Rzekł Pan do szatana: Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę Joba? Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego, trwa jeszcze w swej pobożności, chociaż ty mnie podburzyłeś, abym go bez przyczyny zgubił” (Job 2:3).

Te rozmowy w niebie między Bogiem i Szatanem zawsze były to dla mnie jakąś tajemnicą. Dotyczyły one nas, tutaj, na Ziemi. Wiemy, że Szatan jest przeciwnikiem naszych dusz i oskarżycielem braci.

Czytając o Jobie, widzimy, że Bóg chełpił wobec Szatana prawością Joba. Mnie wskazuje to na to, że Bóg obserwuje nasze zachowania, a nawet więcej – motywacje, które za tym stoją. Innymi słowy: Bóg zna myśli i zamiary naszych serc. Widzi nie tylko to, co robimy, lecz również wie, dlaczego.

W Nowym Testamencie czytamy o tym, że Jezus powiedział Piotrowi, że Szatan zapragnął przesiać go oraz innych uczniów, jak pszenicę. Choć Piotr zgłosił swoją zdecydowaną wierność i chęć poniesienia śmierci wraz z Jezusem, wiemy wszyscy, że zawiódł.

Co robić, gdy nasza prawość zawodzi, pomimo naszych najlepszych intencji? Odpowiedź brzmi: wyznać nasze upadki i wstać do służby Panu. Piotr oraz inni uczniowie, którzy zawiedli Pana w chwili aresztowania i próby, ostatecznie zostali męczennikami po Jego zmartwychwstaniu. Prawość to wyznawanie swoich upadków i podejmowanie dalszego życia dla Niego!

Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!

– – – Pastor Cecil

Wiele błogosławieństw, drogie serca. Zbliżcie się dziś do Boga, zaufajcie Mu całkowicie i bądźcie błogosławieństwem.

aracer.mobi

Codzienne rozważania_10.02.2014 – Szybowanie!

Cecil_EV

Pastor Cecil A. Thompson

Zmęczonemu daje siłę, a bezsilnemu moc w obfitości. Młodzieńcy ustają i mdleją, a pacholęta potykają się i upadają, lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły, biegną, a nie mdleją, idą, a nie ustają” (Iz 40:29-31).

Pewien mężczyzn nie czuł się dobrze, więc umówił się na wizytę i udał się do lekarza. Okazało się, że do gabinetu nie przyszedł jego lekarz, lecz jakiś inny, internista, i powiedział mu, że tamten został wezwany do nagłego przypadku i on go zastępuje. Po krótkim badaniu mężczyzna dowiedział się, że jest w bardzo złym stanie. Było to dla niego jak policzek i zażądał jeszcze jednej konsultacji. Bez wahania lekarz powiedział mu: „Jest pan również szpetny!”. To paskudny humor jak na rozpoczęcie tygodnia, lecz mam nadzieję, że zostaniecie ze mną, gdy zajmę się wagą postawy w życiu wierzącego.

Nie chcę lekceważyć ciężkich doświadczeń, które ludzie przechodzą. Być może najgorszym, co można powiedzieć komuś, kto przechodzi przez dolinę śmierci jest: „Wiem, przez co przechodzisz!” Nie wiemy! Nie można wiedzieć, co powoduje ból u kogoś innego, lecz Pan wie!

Niektórzy ludzie doświadczają chorób i jakiegoś rodzaju niezdolności. W takich okresach, dobrze jest rozważać to, w jaki sposób na przestrzeni stuleci cierpieli Boży ludzie. W czasie cierpienia zostały napisane niektóre z największych pieśni i wierszy chwały.

Każdemu z nas zostało dane do wyboru to w jaki sposób będzie radził sobie z cierpienie i agonią tego życia. Możemy wzdychać i narzekać na to, w jak ciężkiej sytuacji się znajdujemy, bądź możemy wznosić się ponad te okoliczności i chwalić Pana, od którego pochodzi wszelkie błogosławieństwo. Jeśli o mnie chodzi, to wybieram wzbijać się w górę! Chodźcie, unoście się na skrzydłach razem ze mną!

Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!

– – – Pastor Cecil

Wiele błogosławieństw, drogie serca. Zbliżcie się dziś do Boga, zaufajcie Mu całkowicie i bądźcie błogosławieństwem.

aracer.mobi