Utrzymywanie aktywnej osobistej relacji z Panem_01

Logo_Taylor

Wade E. Taylor

„Słowo”, które odżywa w obecnym czasie to wezwanie: „Wyjdź wyżej”. Bez względu na to, w którym miejscu naszej duchowej podróży jesteśmy, Pan mówi do nas, że jest „więcej” i że On wzywa nas, abyśmy wyszli wyżej.

Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie, i głos poprzedni, który słyszałem, jakby głos trąby rozmawiającej ze mną, rzekł: Wstąp tutaj, a pokażę ci, co się ma stać potem Obj. 4:1

Jest kilka terminów odnoszących się do posiadania „głębszej” relacji z naszym Panem. Jednym z tych słów jest „zwycięzca”. „Zwycięzca” jest kimś, kto ”wznosi się ponad” trudną sytuacją czy okolicznościami, zmagając się z tym. Zwycięzca wybiera to, co wiąże się z wolą i celem Pańskim, bez względu na to, jak może to wpłynąć na jego osobisty komfort i dobrobyt. Bycie zwycięzcą nie jest wynikiem tego, co robimy i nie można na to zapracować. Jest to raczej coś, czym się „stajemy” doświadczając tego, co robimy. Jest to „bezwarunkowe oddanie” naszego życia Panu – nasza „postawa serca” stawiania Pana na pierwszym miejscu we wszystkim, czym jesteśmy i co robimy.

Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane. Mat. 6:33

Gdy poddajemy się całkowitej zależności od Pana, tak jak „latorośl” zależy od „krzewu”, aby otrzymywać życie, powinniśmy doświadczać przebywającej w nas obecności naszego Pana, a nasze życie staje się ekspresją Jego życia.

Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. Jn 15:5.

Świat uznaje nasze zapotrzebowanie na coraz większą ilość energii i reklamuje wszelkiego rodzaju produkty, które dają nam tą energię. Nasza „duchowa energia” również potrzebuje być utrzymywana i zachowywana, lecz ta „energia’ musi pochodzić z góry.

Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. Jn. 15:4

„Wino” ma korzenie (Jezus Chrystus – drzewo życia) przez które otrzymuje życie. „Winorośle” (ty i ja) są przyczepione do wina i ciągną życie z niego. Jeśli gałęzie zostaną odcięte to w krótkim czasie wysychają i obumierają, ponieważ nie mogą utrzymać życia same w sobie. Słowo mówi nam, że w naszym „duchowym życiu” jesteśmy „winoroślami”, a zatem musimy przyczepić się do „wina” (Jezusa) we wszystkim, cokolwiek robimy. Gdy tak zrobimy i zaczynamy ciągnąc życie z Pana, będziemy mieli głębokie wewnętrzne poczucie, że „otrzymujemy” samo życie pochodzące z wina (Jezusa), dostające się do naszego życia. Po swym zmartwychwstaniu Jezus powiedział do Marii:

Nie dotykaj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca Mojego Jn 20:17

Jezus wstąpił i przedstawił krew odkupienia na ołtarzu niebieskim a pełna kara za grzechy, które popełniliśmy została zapłacona, my zaś otrzymaliśmy wieczne przebaczenie. Potem wrócił i spędził z uczniami 40 dni ukazując się tym, którzy uwierzyli, wzmacniając ich i uzdalniając, gdy „dotykali” Jego samego życia.

A gdy to mówili, On sam stanął wśród nich i rzekł im: Pokój wam! Wtedy zatrwożyli się i pełni lęku mniemali, że widzą ducha. Lecz On rzekł im: Czemu jesteście zatrwożeni i czemu wątpliwości budzą się w waszych sercach? Spójrzcie na ręce moje i nogi moje, że to Ja jestem. Dotknijcie mnie i popatrzcie: Wszak duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam.

To zaszczepienie „Jego życia”, które weszło w ich istotę, było tak potężne, że pierwsze pokolenie Kościoła dosłownie wywróciło świat do góry nogami.

раскрутка

Utrzymywanie aktywnej osobistej relacji z Panem_2

Logo_Taylor


Wade E Taylor

Przy wstąpieniu do nieba, krew Jezusa stała się mocą niezniszczalnego życia.

Który stał się nim, nie według przepisów prawa, dotyczących cielesnego pochodzenia, ale według mocy niezniszczalnego życia Hebr. 7:16

Jezus powiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. Jn 6.53

Gdy bierzemy udział w Jego życiu w prawdziwej, intymnej społeczności i jeśli bierzmy komunię, otrzymujemy moc niezniszczalnego życia. Gdy czerpiemy życie z wina (Jezusa) do naszych winorośli, którymi jesteśmy, będziemy żyli pełnią wszystkiego, co Pan dla nas ma w zamiarze. Pan powiedział:

Ja przyszedłem, aby miały życie i obfitowały Jn 10:10

Jest pewne świadectwo „końca czasów „, które Pan przekaże temu światu przez współczesny kościół (ciebie i mnie). Dziś, świat naśmiewa się z Kościoła, uważając go za coś dokuczliwego. Lecz świat zbliża się do wstrząsania i jest takie apostolskie „uprawomocnienie czasów ostatecznych, pochodzące z góry, które jest bliskie przekazaniu. Moce niebios (Tron Boży) stają się coraz bardziej dostępne, lecz my musimy „wrosnąć, jak gałąź wrasta w krzew winny, aby przyjmować jego życie i siłę.

Większość z nas może powiedzieć, że nigdy w życiu nie przeżywało bardziej zajętego czasu niż obecnie. Tak wiele rzeczy dzieje sie dookoła, które przywiązują nas do ziemi i uniemożliwiają nam poświęcenie koniecznego czasu na to, aby „wstąpić i przyjąć Jego życie i siłę. To wszystko wymaga naszej uwagi, lecz w końcu pozostanie z tyłu, za nami, ponieważ nie ma żadnego znaczenia w stosunku do rzeczy wiecznych.


Jest również inne słowo, „Oblubienica „, które ożywa obecnym czasie.

Bycie „Oblubienicą mówi nam o byciu w relacji posłuszeństwa wobec naszego Pana. Ta Oblubienica jest „z wewnątrzobecnego Kościoła i jest po cichu przygotowywana na jej odsłonięcie. Gdy już ustanowimy naszą całkowitą zależność od Niebiańskiego Oblubieńca (Jezusa), o poddamy nasze życie Jemu, stracimy naszą a przyjmiemy na siebie Jego tożsamość, wtedy w tej relacji poddania Jemu staniemy się świadkami i wyrazem Jego życia, podobnie jak Jan Chrzciciel.

Ja jestem głosem wołającego na pustyni: prostujcie drogę Pana, jak powiedział Izajasz prorok. Jn. 1:23

Innym terminem odnoszącym się do obecnego dzieła naszego Pana to „synowie Boży. Bycie „synem” mówi o relacji współpracyz naszym Panem.

Pójdź, mój miły, wyjdziemy w pole, noc spędzimy wśród kwiecia henny! Rankiem pójdziemy do winnic…” PnP 7:12-13a

Dzięki tym, którzy doszli do tego poziomu oddania, Pan będzie demonstrował Swoje życie i moc obecnemu światu.

Nie masz Żyda, nie masz Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie Gal. 3:28

W kościele, „pod    namaszczeniemnie ma    ani kobiety, ani mężczyzny, wszyscy możemy funkcjonować jako    „uzdolnieni przez Pana, całkowicie bez    względu na płeć. Mężczyźni i kobiety stają się typami naszej    relacji do Pana.

W kościele, „pod namaszczeniemnie ma ani kobiety, ani mężczyzny, wszyscy możemy funkcjonować jako „uzdolnieniprzez Pana, całkowicie bez względu na płeć. Mężczyźni i kobiety stają się typami naszej relacji do Pana.

Jako „Oblubienica” jestem „zależny i mam być „jedno” z Jezusem. Jako „syn” wchodzę w relację „współpracy” z Panem. „Wznoszę się ponad ” ziemię i samo Jego życie zaczyna przepływać przez moje życie, jako ” zwycięzcy„. Gdy moje życie staje się ” świadectwem” Jego życia, wtedy mogą dawać wyraz życiu Pańskiemu. Dochodzimy do ostatnich dni – czasu zamykającego Erę Kościoła, ucisk sądu na narody i ustanowienie Królestwa Tysiącletniego, które jest „Teokretycznym Rządem Bożym”  panującym nad całą ludzkością.

A gdy one odeszły kupować, nadszedł Oblubieniec i te, które były gotowe, weszły z nim na wesele i zamknięto drzwi. Mat. 25:10

Ci, którzy są przygotowani na to, aby wejść z Panem na „ucztę weselną” będą mogli śpiewać ” nową pieśń” – to, czym się stali:

I zaśpiewali pieśń nową tej treści: Godzien jesteś wziąć księgę i    zdjąć jej pieczęcie, ponieważ jesteś godzien,…. i uczyniłeś z    nas dla Boga królów i kapłanów i będą królować na ziemi.
Obj.
5:9a-10
основы сео продвижения

Przemieniani z chwały w chwałę

Logo_StonyPoint

Alan Smith

23 stycznia 2008

2 Kor. 3:18: My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem.

Cóż za spostrzeżenie: przemienieni w obraz Jezusa, co stwarza odblask chwały! Nie tylko to, lecz możesz dostrzegać intensyfikację tej chwały w miarę jak się zmieniasz. Wiedzieć, że stajesz się „chwałą” dla Boga, jest to tak ekscytujące. Róbmy to, Boże; stańmy się Jego „chwałą”! Stajesz się tym o czym rozmyślasz, musisz więc myśleć o „chwale” Bożej jeśli chcesz się stać tą „chwałą”. Nie myśl o kryzysach i chaosie tego świata, ponieważ to wszystko przemija. Nie bądź profesjonalnym obserwatorem Złego, ponieważ on jest pokonanym przeciwnikiem. Zamiast tego, stań się obserwatorem „chwały” i bądź przemieniany przez moc obcowania z tą „chwałą”.

Ten obraz nie jest dany jako coś z czym mamy konkurować, lecz jako coś twórczego. Poszukuj i zwracaj swoją uwagę na tą „chwałę”, ponieważ ona będzie wiecznie trwała. Inni będą patrzyć na ciebie i mówić: „Nie wiem, co on/ona ma, ale ja chcę tego samego”.

Nie musisz konkurować z tym ciemnym światem i wymuszać na nim „swojej woli”. Gdy wymuszasz „twoją wolę” na innych, jest to akt konkurencyjności, nawet jeśli jest to Ewangelia Jezusa Chrystusa. Możesz mówić: „ale ty potrzebujesz Jezusa”. To prawda, lecz masz tym żyć, a nie wymuszać na innych. Kiedy żyjesz dla „Niego”, inni będą pociągani do „Niego”. Gdy chcesz być konkurencyjny w duchowym świecie, zmagasz się z tym, aby mieć „moc” nad innymi mocami.

Musisz stanąć ponad konkurencyjną walką i być twórczy w Bogu. Nie wolno ci obniżać standardów Królestwa Bożego do standardów konkurencyjnego człowieka. Jezus przyszedł na ziemię, aby przynieść „chwałę” na ten świat przez twórczego człowieka. Jesteś twórczy, gdy jesteś przemieniany z „chwały w chwałę”. Bóg dał człowiekowi „wolę”. Ta „wola” została stworzona, aby być czymś dobrym, a nie złym. Twoja wola została stworzona ku dobru, lecz może być używana do kontrolowania i manipulowania innych. Twoja „wola” jest w twojej duszy „mocą” ku przemianie. Ta przemiana ma być wykonana w tobie, a nie na innych. Ta „wola” mężczyzny czy kobiety jest najpotężniejszym znanym narzędziem. Twoje życiowe wybory są zdeterminowane przez twoją „wolę”; twoje postrzeganie życia jest wzmacniane przez twoją „wolę”; a twoja przyszłość jest tworzona przez twoją „wolę”.

Gdy używasz swojej „woli” do przemiany swojego własnego zachowania, to będzie twórcze, niemniej, gdy to zrobisz w  stosunku do innych, będzie to kontrolowaniem i konkurencyjną walką. To, z kolei, spowoduje, że wejdziesz w konkurowanie z kimś, na kim „projektujesz” swoją własną „wolę”, tylko po to, aby się okazało, że zostaje ona odrzucona.

Czy kiedykolwiek chciałeś czegoś dla kogoś, po czym odkryłeś, że ten ktoś wcale tego nie chciał? To jest przykład projekcji „woli”. Takie zachowanie zdaje się być miłe i pełne troski, lecz w rzeczywistości jest to kontrolowanie i manipulowanie z twojej strony. Świadomość mówi ci, że jesteś troskliwy, lecz podświadomość ma jakiś ukryty motyw. Tym motywem może być coś dobrego, lecz jest to taka sama projekcja „woli”. Taka niezdrowa projekcja zawsze zaowocuje „odrzuconym’ uczuciem tego, kto „projektuje” swoją „wolę” na innych, często doprowadzając do frustracji na nawet depresji.

Z drugiej strony, duchowa „chwała” jest dostępna tylko dla tych, którzy wznoszą się ponad duszewne projektowanie „woli” na innych. Musisz wznieść się ponad współzawodnictwo o kontrolowanie, a kierować swoją pasję ku niebiosom. Nie jest konieczne „konkurowanie” z kimkolwiek, ponieważ zostałeś stworzony, aby być „twórczy”! Postaw swoją „wolę” na wyższym poziomie i przeżyj kształtowanie się Królestwa Bożego w twojej własnej duszy. Niektórzy ludzie trwają w duszewnej projekcji „woli”, ponieważ oni sami nie chcą projekcji ich własnej woli na nich samych, aby się zmienić. Dopóki usiłujesz zmienić innych, nie pozwalasz na to, abyś się zmieniał w „chwały” w „chwałę”.

To właśnie za tą „chwałą” inni będą chcieli podążać i przyjmować, a nie twoją duszewną „wolą”. Ludzie szukają „chwały”, za którą mogą iść. Szukają jej u aktorów, gwiazd rocka, piłki nożnej i innych sław. Ludzie chcą być blisko tych sławnych gwiazd, ponieważ wydaje im się, że ci mają „chwałę”. Tak, mają chwałę, lecz ludzką, a nie „chwałę” Królestwa Bożego. Tą „chwałę” mogą otrzymać wyłącznie przez ciebie, jeśli ty „dopuścisz” ją do swojej własnej duszy. To ty musisz być gotów używać swojej „woli” na sobie i opierać się pokuszeniu używania jej na innych. Gdy projektujesz ją na innych, „moc”, która ma służyć do przemiany ciebie, jest zużywana próby zmiany innych. Ty musisz nauczyć się jak ufać Bogu co do innych, ponieważ oni mają swoją własną, udzieloną im przez Boga, „wolę, aby zmienić siebie samych. Jeśli rzeczywiście chcesz zrobić coś dla całego świata, poddaj się napełnianiu tą „chwałą”. Świat szuka wzorców tej „chwały”. Świat nie szuka ludzi doskonałych, lecz szuka tych, którzy chcą być przemieniani z „chwały w chwałę”. To bogactwa tej „chwały” świat szuka i to jest „nadzieja” niebios.

Kol 1:27 Im to Bóg chciał dać poznać, jak wielkie jest między poganami bogactwo „chwały” tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały.

Biblia podaje nam zasady tej duchowej nauki przechodzenia z „chwały w chwałę”. Życie w „chwale” miejsce najbliższe między ziemią a niebiosami. „Idziemy” będąc poddawani przemianie: przemianie na obraz, który może doświadczać „chwały”, lecz nie może być pochłonięty przez „chwałę”. „Chwała ludzka” ostatecznie zniszczy człowieka, lecz „chwała” Boża w końcu zachowa go na wieczność. Nie musisz rozglądać się za następną „chwałą”, ponieważ nie istnieje żadna taka, która da zaspokojenie.

Wiele błogosławieństw

Alan

раскрутка сайта

BC_24.03.08 Miejsce dla Pana

logo

24 marca 2007

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
Miejsce dla Pana
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/place.html

I ujrzawszy przy drodze drzewo figowe zbliżył się do niego, ale nie znalazł na nim nic oprócz samych liści. I rzecze do niego: Niechaj się już nigdy z ciebie owoc nie rodzi na wieki. I uschło zaraz figowe drzewo. (Mat. 21:19).

Nietrudno jest znaleźć spotkanie czy nabożeństwo, na którym odbiera się poczucie śmierci, a nie Życia. Muzyka, głoszenie i społeczność mogą być dobre: lecz wychodzisz stamtąd głodny i jakby ktoś spuścił z ciebie powietrze, ponieważ nie została zaspokojona Potrzeba Pańska. Miarą obecności Pana czy błogosławieństwa Pana na spotkaniu, dziele czy ludziach zawsze jest Życie. Nie pozwalajmy sobie na osądzanie po zewnętrznym wyglądzie. Pamiętaj, że to nie liście figowego drzewa, lecz jego owoce zawierają Życie. Owoc Ducha jest zewnętrzną manifestacją wewnętrznego Życia.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение

Brak ruchu? Znajdź kotwice.

Logo

Alan Smith, 24 marca 2008

Heb. 12:1-2:Przeto i my, maj ąc około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego.

Czy znalazłeś się w sytuacji bezruchu w życiu? Rozumiesz, czujesz wiejący wiatr życia, lecz nigdzie nie zmierzasz? Wydaje się, że wszyscy wokół ciebie poruszają się do przodu i przeżywają powodzenie a ich marzenia się realizują. Lecz ty sam czujesz sie tak, jakby życie biegło poza planem, a ty jesteś zbyt spóźniony, aby twoje pragnienia i marzenia się spełniły. Odwagi, drogi przyjacielu, nie jest za późno! Nigdy nie jest za późno, aby robić to, do czego zostałeś stworzony, i aby być tym, do czego zostałeś stworzony. Całe niebiosa oczekują na to, abyś stanął w ostatecznym kształcie stworzenia, które Bóg tchnął w ciebie. Obłok świadków otacza cię i modli się o twoje zwycięstwo, a nie o porażkę. Możesz zapytać: cóż więc mnie trzyma od zdobycia tych obietnic niebiańskich? Spójrzmy dalej.


Ps. 107:23-28
: Ci, którzy na statkach płynęli po morzu, Uprawiając handel na wielkich wodach, Widzieli dzieła Pana I cuda jego na głębinach. Rzekł, i zerwała się burza, Która spiętrzyła fale, Wznosili się aż do nieba, zapadali się w głębiny; Dusza ich truchlała w niebezpieczeństwie. Zataczali się i chwiali jak pijani, A cała ich mądrość obróciła się wniwecz. Wołali do Pana w swej niedoli, A On wybawił ich z utrapienia.

Czy będziesz wołał do Pana? Zastanów się nad tym: twoje życie jest jak pływające naczynie zwane galeonem, a ocean jest światem. Geleon był używany zarówno do żeglugi handlowej jak i celów wojennych, był budowany do nowych oceanicznych podróży tamtych czasów. Galeony były tak wszechstronne, że można je było przysposobić w ciągu dni do działań wojennych. Ich zdolność manewrowa była nieprzeciętne jak na ich rozmiary. Były również bardzo stabilne w bardzo trudnych warunkach pogodowych. Galeony nie miały wioseł i były całkowicie przystosowane do żeglugi na wietrze. Miały niewiarygodną wytrwałość w bitwie i znane były z tego, że potrafiły przetrwać nawet najbardziej nieprawdopodobne sztormy. Znane były również z tego, że zawsze wracały do domu. Niemniej, największym niebezpieczeństwem dla tej wspaniałej łodzi żaglowej był całkowity brak wiatru. To wtedy śmierć mogła zajrzeć na ten nie byle jaki okręt wojenny. Był całkowicie „martwy” na wodzie i można go było zniszczyć bardzo łatwo. Również w czasie tych okresów „martwego morza” nie można było uzupełnić zapasów wody, które zbierano w czasie burz. Wtedy to załoga umierała z pragnienia.


Czy przypomina to ciebie? Czy czujesz się jakbyś znalazł się na martwych wodach? Czy potrzebujesz świeżego łyka wody Ducha Świętego? Czy jesteś w samym środku sztormu? Tak, święci Boży, podnieście żagle i dajcie się ponieść. Stanie sie to tylko wtedy, gdy wyciągniesz żagle, które sam przygotowałeś sobie, aby ruszyć do przodu, gdy wielkie wiatry sztormów zaczną wiać. Pamiętaj, modliliśmy się o to, aby przybyły wielkie wiatry Ducha Świętego, po prostu nie wiedzieliśmy o tym, że te wiatry są w burzy. Wykorzystaj życiowe burze, nie pozwól, aby wiatru Ducha, który w nich jest, oddalił się nie zaprzężony.

Czy chciałbyś ponownie czuć wiatr Ducha na twoim życiu? Pytanie jest takie: czy wykorzystasz szansę, aby ponownie znaleźć wiatr Ducha w czasie sztormu? Czy w swym życiu wypuściłeś swoje duchowe żagle, aby złapać wiatr Ducha tylko po to, aby zostały zniszczone maszty i rozerwane żagle? Tak, wszyscy tak robią; lecz musimy zrozumieć to, że modliliśmy się zawsze o to, aby przyszły potężne wiatry. Żegluga na galeonie polegała na tym, że zawsze wiatry najsilniejszych sztormów były tymi najlepszymi wiatrami. Wiatry takich burz mogą nadać ogromnej prędkości statkowi; lecz, jeśli właściwie się ich nie wykorzysta, mogą też spowodować duże zniszczenia.
Pamiętam taki film pt.: Master and Commander („Mistrz i dowódca”). W tym filmie statek znalazł się w potężnej burzy i złamał się maszt, który przewrócił się na pokład. Maszt uzbrojony w setki lin po przewróceniu nadal był uczepiony okrętu. Ten potężny maszt, pomimo że tak był tak ważną częścią statku, teraz działał jak wielka kotwica, mogąca doprowadzić do zniszczenia statku. Należało błyskawicznie podjąć decyzję lub z całą pewnością nastąpiło by przewrócenie statku. Kapitan wyciągnął miecz i z wielkim oddaniem i wytrwałością zaczął odcinać liny. Wiedział, że jeśli nie zadziała szybko ta ważna część statku sprowadzi śmierć na wszystkich.

Jest to taki obraz naszego życia. Czy masz takie rzeczy, które kiedyś były dla ciebie ważne, lecz teraz funkcjonują jak kotwica? Musisz „odciąć liny” kotwicy twojej przeszłości, ponieważ z pewnością doprowadzi ona do tego, że twoje życie wywróci się. Autor Listu do Hebrajczyków powiada nam, abyśmy odrzucili wszelki ciężar. Ruszaj, „ODETNIJ LINY” i pozwól sobie znowu, abyś mógł swobodne poruszać się.

Po prostu pomyśl: Jezus przyszedł i umarł, aby te „kotwice” przeszłości twojego życia zostały odcięte. Weź miecz Ducha, odetnij je i pozwól, aby wiatr Ducha Świętego zabrał cię do miejsca twego przeznaczenia. Gdy wiatr Ducha zacznie wiać, na horyzoncie twojego życia pojawią się burze. Jeśli teraz trwa sztorm w twoim życiu, wystaw żagle i złap ten wiatr. Wiatr Ducha Bożego jest większy niż ten sztorm. Wiatr Boży przebywa pośrodku tego sztormu. Zaufaj Mu, ponieważ On zatroszczy się o ciebie. Po prostu pozwól, aby wiatr Jego Ducha zabrał cię tam, gdzie Jemu się podoba.


Wiele błogosławieństw

Alan

раскрутка

BC_23.03.08 Dlaczego mnie wzywasz, Panie?

logo

23 marca 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
DLACZEGO MNIE WZYWASZ, PANIE?

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/books/whyl.html


Tak długo jestem z wami i nie poznałeś Mnie? (Jn 14:9).

Jezus powołał pierwszych dwunastu uczniów, aby byli z Nim. Przez trzy lata byli nierozerwalni. Chodzili za Jezusem wszędzie, gdziekolwiek On szedł, słuchali Jego nauczania, lecz gdy zostawał z nimi sam, wyjaśniał im wszystko, zachęcając, aby wierzyli. Lecz pomimo trzech wspólnie spędzonych lat ciągle nie wiedzieli Kim On rzeczywiście był. Jezus pokazał im jak żyć, a oni nie pojęli tego. Tak więc teraz, miał im pokazać jak umrzeć.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение сайта

BC_22.03.08 Dar Chrystusa

logo

22 marca 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
DAR CHRYSTUSA
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/gift.html

Gdyż w Nim mieszka cieleśnie całą pełnia boskości i macie pełnię w nim; (Kol. 2:9,10a).

Obawiam się, że tak naprawdę doceniamy faktu, że Bóg nigdy nie dał nam różnych RZECZY, lecz zebrał wszystko w Chrystusie, wlewając Siebie Samego w Swego Syna. Posiadając Syna, będąc jedno z Synem, mamy i posiadamy wszystko, czym jest Bóg. Nigdy kwestią nie było szukanie tego, aby dostać od Boga dziesięć, sto czy tysiąc różnych rzeczy.

Jeśli nie znamy tego z własnego doświadczenia to co najmniej z Pism powinniśmy wiedzieć, że CHRYSTUS JEST DAREM BOŻYM. Wtedy nasze doświadczenie zostanie uzgodnione z Bożą Myślą. Jeśli jesteś przyzwyczajony do szukania duchowych rzeczy (miłości, radości, pokoju, namaszczenia, mocy, błogosławieństwa itd.) to właśnie to przesłanie jest szczególnie przeznaczone dla ciebie, choć my wszyscy skorzystamy z nieustannego przypominania o tym, że Chrystus jest Jednym Bożym Darem.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение