Stan Tyra
5 maja
To Słowo Boże było edytowane niezliczoną ilość razy przez niezliczoną ilość autorów. Czy rzeczywiście da się „edytować” SŁOWO BOŻE? Same tylko podstawowe pisma hebrajskie i greckie zostały drastycznie zmienione tak, aby pasowały do łacińsko – katolickiej narracji, zanim zostały zredagowane do czegoś, co wielu nazywa NAJŚWIĘTSZĄ BIBLIĄ KRÓLA JAKUBA. Zarówno łacińska religia jak i kościół anglikański potrzebowały religii mocno opartej na strachu i późniejszej biblii, aby utrzymać ludzi w strachu, poddaniu i płaceniu. Kolejne edycje miały na celu zapewnienie władzy, kontroli i finansów.
W zależności od preferowanej wersji religii będziesz trzymał się mocno Biblii jako niezawodnej, równocześnie podważając prawdziwość wielu wersów jako nieprawdziwych, bądź nie na dziś. Na przykład: wino nie było winem tylko sokiem owocowym, a dary przeminęły wraz z apostołami i już nie są dla nas na dziś. No, może poza Pastorem, Nauczycielem i Ewangelistą. Nie chcielibyśmy, aby apostoł czy prorok ujawnił naszą wersję mocy Kościoła, prawda?
Żaden z autorów nie pisał żadnej księgi myśląc: „Muszę to zrobić dobrze, ponieważ kiedyś będzie to część Słowa Bożego!” Nie usłyszysz Jezusa mówiącego do Mateusza: „Przeczytaj mi ten fragment jeszcze raz, chcę być pewien, że przekazałeś dokładnie to, co chciałem mieć tutaj w 4 rozdziale, 2 wierszu. Mojżesz nie napisał ksiąg, które nazywamy Torą (Od Rodzaju do Powtórzonego Prawa, nie żył już 300 lat wcześniej, zanim pierwsze wyrazy Tory zostały zapisane.)
Dawid nie napisał Psalmów a Salomon nie napisał Przypowieści. Żadna z Ewangelii nie została spisana bezpośrednio przez naocznego świadka, lecz wszystkie przez wierzących drugiego i trzeciego pokolenia po Jezusie. Księga Objawienia nie przewiduje końca świata, przepraszam cię Hal Lindsey, lecz była źródłem stałego nauczania o ukrytym przesłaniu i zapowiedzią stale nadchodzącego apokaliptycznego zakończenia. Jestem pewien, że zostanie wydana wkrótce najnowsza wersja: „2021 powodów, dla których Jezus przyjdzie w 2021 roku”. Wielu ludzi posiada poprzednie 2020 książek z tej serii.
Aż do niedawna Biblia była przepełniona elżbietańskim angielskim z przeszłości, upstrzona takimi wyrazami jak „thee” i „thou” i wielu innymi czasownikami kończącymi się na „eth” i „est”, jakby Biblia miała specjalny, święty język, którego nie powinniśmy tłumaczyć. Rzeczywiście, do czasu Reformacji przestępstwem było umieścić słowa Biblii w powszechnym języku ludzi, tak więc tekst pozostawał w łacinie na długo po tym, gdy łacina już zanikła, jako język znajdujący się w powszechnym użytku. Dlaczego? Liderzy kościoła nie chcieli, aby niewykształceni ludzie wiedzieli, co w niej jest.
Założenie było takie: po prostu bierzcie nasze słowo takie jak jest. No i tak ludzie czynili.
Ludzie ślepo ufali religijnym liderom. Kiedyś też nabrałem tego nieco, lecz dlaczego większość „kościoła” ciągle robi to dziś. Każdy może być naukowcem po kilku przeszukaniach google, a jednak niewiele się zmieniło. Ciągle ślepi są przewodnikami ślepych.
Jeszcze na zakończenie dziś: nikt nie zwraca uwagi na to, że dziewicze poczęcie było dodane do chrześcijaństwa w dziewiątym dziesięcioleciu, a wstąpienie Jezusa do nieba – w dziesiątym. Nikt nie zwraca uwagi na to, opowieści Ewangelii są całkowicie różne i niemal we wszystkich szczegółach Wielkanocy pojawiających się w jednej ewangelii, zaprzeczają pozostałym.
Nikt nie znał ostatnich siedmiu słów Jezusa przez 6 lat od ukrzyżowaniu Go, nie wiem więc, gdzie ci ludzie z tego okresu są,
Wystarczy, aby zrozumieć mój punkt widzenia. Mógłbym godzinami wymieniać takie przykłady. Nie proszę, aby się zgadzać z moimi obserwacjami, lecz raczej podróżować ze mną w kierunku nowego miejsca, z którego możemy patrzeć na Biblię i Boga poprzez całkowicie nowy paradygmat („przyjęty sposób widzenia rzeczywistości w danej dziedzinie, doktrynie itp.” – sjp.pwn.pl)
Biblia jest pełna cudownych mistycznych opowieści, lecz nie jest TYM nieomylnym słowem Bożym w każdym szczególe. Być może taka świadomość zrobi nieco miejsca w tobie. Mam nadzieję, że co najmniej sprowokowałem cię do pozostania ze mną na kolejny dzień tych poszukiwań .
6 maja
W Ewangelii Jana 3:1-5 czytamy historię Nikodema, którzy przyszedł do Jezusa W NOCY (ciemnie miejsce świadomości) i przyznał, że Jezus postrzega i doświadcza życia z innego miejsca i pytał czy inni mogliby żyć z taką samą świadomością i doświadczeniem. Jezus mówi mu, że nikt nie może zobaczyć Królestwa Bożego jeśli nie narodzi się na nowo. Nikodem usiłuje wyobrazić sobie to i powoli posuwa się ku radykalnej zmianie; odbywa się proces metanoi. Ta zmiana umysłu/myślenia jest istotna, ponieważ nieświadomie (z miejsca snu) dopuściliśmy do tego, aby anty Chrystusowa religijna retoryka dyktowała nam, jak widzimy Boga i ludzkość.
Wyraz „metanoia” składa się z dwóch wyrazów: „meta” oznaczające „po” lub „poza” i „noia” umysł. „Noia” jest blisko związana z NOUS, które odnosi się do porządku Wszechświata, jego logiki i znaczenia. Przy okazji przemiany robaka w motyla używamy słowa: „metamorfoza”. W tym kontekście „metanoia” oznacza coś znacznie więcej niż zmianę umysłu; jest to przejście z robaka do motyla. Przechodzisz z jednego świata do innego, gdzie już rozumiesz, co to znaczy być w świecie, lecz nie być z tego świata, ponieważ jesteś w stanie przejrzeć poprzez ten świat i patrzeć
Przez całą ostatnią historię kościoła byliśmy uczeni patrzeć na Ewangelie na moralizatorskich warunkach. Wiedzieć, co jest dobre, a co złe, jak być pewnym, że jestem po dobrej stronie Boga i jak uniknąć potępienia za zło? Z tego powodu wyraz „mentanoia” został przetłumaczony jako 'pokuta’, co wiąże się z moralnym podporządkowaniem. Jeśli jednak przejdziesz przez Ewangelie i przetłumaczysz ten jeden wyraz, znajdujący się w różnych formach/przypadkach/ jako „zmiana wizji” bądź „odkrycie nowego świata znaczeń” to będziesz miał zupełnie inne podejście do Biblii i Ewangelii. Aby wejść do Królestwa musisz patrzeć na świat inaczej, a nie tylko wierzyć i zachowywać się inaczej.
Jedną z najtrudniejszych zmian nie jest zmiana zachowania lecz zmiana tego, jak widzimy życie, ludzi i jak wszyscy jesteśmy połączeni w Bożym stworzeniu zwanym życiem. Jeśli narodziłeś się po raz drugi, oczy zostały otwarte na zupełnie inny świat. Jeśli nie ma zmiany w tym, jak postrzegasz Boga, ludzkość i siebie w relacji do wszystkiego to nie jesteś „narodzony na nowo”, ani nie wszedłeś do Królestwa Bożego. Możesz chodzić do kościoła latami, pokutować, modlić się, czytać swoją Biblię i zachowywać się, lecz nie unikniesz w ten sposób notorycznego mijania się z celem Ewangelii.
To przeżycie przemiany i patrzenie na wszelkie życie z punktu widzenia innej świadomości oznacza przebudzenie i o tym mówił Jezus, gdy często wskazywał na ludzi, którzy drzemią i śpią. Zarówno Jezus jak i Budda, który był znany jako Przebudzony, mieli ten sam cel. przypominają nam o śpiącym stanie naszej świadomości. Życie, którego podstawą jest przemieniona świadomość uzdalnia nas do takiego życia, które uzdrawia, życia, którym żył Jezus na ziemi.
Jutro pomówimy o podróży chrztu przez poziom wody, ducha i ognia.
8 maja
W Ewangelii Jana 2:1-11 znajduje się opowieść o Jezusie zmieniającym wodę w wino. Jest to pierwszy cud Jezusa zatem jest czymś bardzo ważnym, co jest objawieniem, wskazującym na wszystko, co ma przyjść jako objawione w życiu Jezusa. To jest cud „trzeciego Dnia”, który reprezentuje zmartwychwstałą świadomość a wesele – związek i jedność. Jezus chce, to jedno zdarzenie było paradygmatem przez który będziemy poznawać i doświadczać wszystkiego.
Ta woda to woda tradycyjnego rytualnego obmywania i jest przechowywana w glinianych naczyniach reprezentujących całą ludzkość. Było ich sześć, a sześć w biblijnej numerologii jest liczbą człowieka.
Na szybko: jeśli chcesz zrozumieć liczbę 666 jako znak zwierzęcia to reprezentuje ona człowieka uosobionego w trójcy w nim i z nim. Jest to człowiek definiujące życie z ziemskiej perspektywy w przeciwieństwie do niebiańskiej (czy królestwa) świadomości. 6+6+6 równa się 18, a jest to liczba związania
To zdarzenie jest proroczym obrazem przemiany myślenia człowieka o rytualnym oczyszczeniu na świadomość napełnioną duchem. Jest to zmiana z prostej świadomości na oszałamiającą wizję. Proszę zwróćcie uwagę na wielostopniowy postęp; przechodzimy od wody (zewnętrzny dziedziniec), do ślubnego wina (jedność, świętowanie i Miejsce Święte) do wina ostatniej wieczerzy z krwi Jezusa, ostatecznego uświadomienia Jedności czy Miejsca Najświętszego. Ta przemiana wody oczyszczenia w wino jest odpisem zmiany jaką wprowadzają Ewangelie z moralizatorstwa na upajające świętowanie.
<|>