8 ostrzegawczych znaków toksycznej wiary

Logo_Grady

J. Lee Grady

28 lipiec 2009

Legalistyczna religia jest niebezpieczna. Oto w jaki sposób możesz wykryć i uniknąć trucizny religijnego ducha.

Elizeusz widział jak Eliasz wstępuje do nieba, po czym poszedł do Jerycha i uczynił swój pierwszy cud. Ludzi tego miasta dotknął poważny kryzys środowiskowy: woda była zatruta, prawdopodobnie z powodu siarki i innych chemikaliów, które spadły z deszczem na okolice Sodomy i Gomory wiele lat wcześniej. Ta trucizna wywoływała bezpłodność (p. 2Krl. 2:19-22), prawdopodobnie dotykała ludzi, zwierząt i roślinności. Elizeusz dokonał odważnego proroczego aktu. Wrzucił sól do wody i ogłosił: „Tak mówi Pan: 'Uzdrowiłem tą wodę, nie wyjdzie z niej odtą ani śmierć, ani poronienie” (w.21). To obwieszczenie spowodowało natychmiastowe oczyszczenie wody.

Sam Jezus mówił o tych toksynach jako o „kwasie faryzeuszy” (Łk. 12:1). Powiedział nam, że ten rodzaj faryzejskiej religii, który dobrze wygląda na zewnątrz, jest śmiertelny i zaraźliwy.

Ta zapomniana starotestamentowa historia obrazuje moc ewangelii. Przesłanie Jezusa Chrystusa uzdrawia nas, Duch Święty przynosi życie tam, gdzie panuje śmierć. On unieszkodliwia truciznę, która wywołuje duchową bezpłodność, On równoważy poziom Ph tak, że może następować duchowy wzrost i ożywienie.

Wszyscy chcemy się cieszyć zdrowym duchowym życiem, lecz smutną prawdą jest to, że wielu z nas jest bezpłodnych z powodu niebezpiecznych dodatków. Uwierzyliśmy w inną ewangelię, splecioną z legalizmem, religią zbudowaną na przedstawieniach i zbawieniu z uczynków, podczas gdy jedynie Chrystus jest źródłem wszelkiego życia.

Sam Jezus mówił o tych toksynach jako o „kwasie faryzeuszy” (Łk. 12:1). Powiedział nam, że ten rodzaj faryzejskiej religii, który dobrze wygląda na zewnątrz, jest śmiertelny i zaraźliwy.

Czy zostałeś już zainfekowany? Sam możesz sprawdzić sobie swoje PH według poniższej listy ośmiu cech charakterystycznych religijnego ducha.

1. Religijny duch postrzega Boga bardziej jako zimnego, odległego nadzorcę niż przystępnego, miłującego Ojca. Gdy opieramy swoje relacje z Bogiem na zdolności do wykonywania duchowych obowiązków, odrzucamy moc łaski. Bóg nie kocha nas dlatego, że modlimy się, czytamy Biblię, bierzemy udział w nabożeństwach i świadczymy, a jednak miliony chrześcijan uważa, że Bóg jest zły na nich, jeśli nie robią tych czy innych rzeczy. Wynik jest taki, że trudno jest im znaleźć prawdziwą intymność z Jezusem.

2. Religijny duch kładzie nacisk rzeczy zewnętrzne, aby pokazać innym, że Bóg go akceptuje. Oszukujemy sami siebie, jeśli wierzymy, że możemy zdobyć Bożą aprobatę przez stosowanie się do jakiegoś religijnego kodeksu ubioru, jakiejś szczególnej duchowej dyscypliny, stylu muzycznego czy nawet doktrynalnych pozycji.

3. Religijny duch rozwija tradycje i formuły, których celem jest osiągnięcie duchowych celów. Aby osiągnąć rezultaty, które może dać wyłącznie Bóg, zaczynamy ufać w liturgie, denominacyjną politykę czy stworzone przez ludzi programy.

4. Religijny duch jest pozbawiony radości, cyniczny i nadmiernie krytyczny. Może to całkowicie zakwasić dom czy kościół. Kiedy jednak jest wyrażana autentyczna radość i miłość, staje się to zagrożeniem dla tych, którzy stracili prostotę prawdziwej wiary.

5. Religijny duch jest pyszny i izoluje się, myśląc, że jego sprawiedliwość jest szczególnego rodzaju, i że nie wolno mu spotykać się z wierzącymi, którzy mają inne standardy. Kościoły, które pozwalają sobie na takie postawy, stają się elitarne i niebezpiecznie podatne na zwiedzenie i praktyki zbliżone do kultów.

6. Religijny duch rozwija surową, osądzającą postawę wobec grzeszników, pomimo że ci, którzy przyjmują tą truciznę, sami zazwyczaj zmagają się z grzesznymi nawykami, do których nie mogą się nikomu przyznać. Religijni ludzie rzadko kiedy oddziałują na niewierzących, ponieważ nie chcą, aby ich własne nadrzędne morale zostało przez nich splamione.

7. Religijny duch odrzuca postępujące objawienie i możliwość zmiany. To dlatego wiele kościołów nie ma żadnego związku z lokalną społecznością. Tak bardzo skupiają się na tym, co Bóg zrobił 50 lat temu, że utknęli w jakimś punkcie czasu i nie są w stanie ruszyć do przodu, gdy Duch Święty zaczyna udzielać nowego zrozumienia. Kiedy religijne grupy nie zgadzają się na zamianę zgodnie z nowymi poleceniami Boga, stają się „starymi bukłakami” i Bóg musi znaleźć bardziej elastyczne naczynia, które chcą przyjąć zmianę.

8. Religijny duch prześladuje tych, którzy nie zgadzają się z opartymi na własnej sprawiedliwości poglądami i wpada w złość, gdy przesłanie łaski podkopuje jego religijność. Rozgniewany religijny człowiek będzie używał plotki i oszczerstwa do atakowania charaktery innych ludzi i może nawet sięgnąć po przemoc, aby dowieść swego. Jezus ostrzegał Swoich uczniów: „Nadchodzi godzina, gdy każdy, kto was zabije, będzie mniemał, że spełnia służbę Bożą” (Jn 16:2).

Jeśli trucizna religii zatruła twoje chodzenie z Bogiem, proś Bo, aby wlał świeże zrozumienie Łaski do twego bezpłodnego ducha i spodziewaj się, że Jego nowe życie przepłynie przez ciebie.

J. Lee Grady is editor of Charisma. You can follow him on Twitter at leegrady.

система оптимизации сайта

Click to rate this post!
[Total: 5 Average: 4.2]

3 comments

  1. Objawienie rzeczywiście jest jedno – jeśli chodzi o Ewangelię. Jednak Bóg mówi do nas nowe rzeczy. Ja jestem katolikiem, bo Bóg mi kazał zostać w tym kościele – chociaż jestem narodzony na nowo i chciałem zostać protestantem. Bóg mówi nowe rzeczy do mojego kościoła, ja jestem tego świadkiem. Ale większość duchownych boi się nowych rzeczy i woli wspominać pielgrzymki Jana Pawła II sprzed 25 lat. Tamto nauczanie było wtedy nowe, przełomowe, świeże, wspaniałe. Ale dziś ma już 25 lat, a Bóg ma dla nas nowe rzeczy! To samo z liturgią, kazaniami oderwanymi od życia… Mam wrażenie, że mój Kościół coraz mocniej sprzeciwia się Duchowi Świętemu, ale Tato ma dla nas cierpliwość i ciągle daje nam czas – ja już tęsknię okrutnie za przebudzeniem wśród nas, katolików.
    Bardzo cenię sobie Pastora Grady’ego J. Lee. Wielką zachętą dla mnie jest też IHOP w Kansas City. Pan jest blisko!

  2. Cała Biblia jest dowodem postępującego objawienia. Nie zatrzymało się ono wraz z napisaniem NT, „odkrywanie, zagłębianie i poznawanie” to też postęp. Przecież absolutnie wszystkie potrzebne zasady fizyki do korzystania z energii elektrycznej były od stworzenia świata, prawda?

    „No i te zmiany…Jakie zmiany? Czy Słowo nie określa , jak powinien wyglądać Kościół, czyż nie wystarczy się tego trzymać?”
    A czy kościół na pewno wygląda tak, jak Słowo to określa czy też wpisujesz do tego Słowa współczesny jego wygląd? (A raczej kaznodzieje.)
    Może jednak jest całkowicie inaczej, a nawet wbrew Słowu, choć dobrze 'bilijnie uzasadnione’? Na przykład, Nowy Testament NIGDZIE i w ogóle nie przewiduje podziału na duchownych i laikat, nie przewiduje choinkowej hierechii duchownych, nie ma tam 'nabożeństw’ odprawianych przez jednego czy kilku gości, gdy reszta drzemie w ławkach, nie przewiduje Wieczerzy Pańskiej jako kęsu chlebka i łyczka wina itd,.. itd,..
    i jeszcze kilkuset rzeczy, które praktykuje się tak powszechnie, że nitk nawet nie zauważa totalnego odstępstwa. Czy więc, faktycznie przestrzegasz tego, co „Słowo określa”??

  3. „7. Religijny duch odrzuca postępujące objawienie i możliwość zmiany”

    Wszystko dobrze,ale to „postępujące objawienie” i „zmiany” mnie niepokoją. Objawienie jest jedno, i ono chyba nie powinno „postępować”? My możemy co najwyżej je odkrywać, zgłębiać, poznawać? No i te zmiany…Jakie zmiany? Czy Słowo nie określa , jak powinien wyglądać Kościół, czyż nie wystarczy się tego trzymać?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.