Oczyszczenie świątyni
Greg Laurie
3 listopada 2025 r.
Potem Jezus wszedł do Świątyni i zaczął wypędzać ludzi sprzedających zwierzęta na ofiary. Powiedział im: „Pismo mówi: Moja Świątynia będzie domem modlitwy, a wy uczyniliście z niej jaskinię zbójców” (Łk19:45–46).
W kolejnej serii rozważań przyjrzymy się sposobom na „dostrojenie” naszego życia duchowego – sposobom na wzmocnienie i rozwój naszej relacji z Panem. Zaczniemy też od wiosennych porządków.
Moja żona Cathe i ja jesteśmy skrajnymi przeciwieństwami, jeśli chodzi o sprzątanie. Moje podejście można podsumować mottem człowieka odwlekającego: Nigdy nie rób dziś tego, co możesz odłożyć na jutro. Podejście Cathe polega na ciągłym sprzątaniu i porządkowaniu, aby z czasem małe bałagany nie przerodziły się w duże. Oczywiście, jej podejście jest lepsze.
W Ewangelii Łukasza 19 znajdujemy historię o tym, jak Jezus oczyścił dom Boży, wchodząc do świątyni i wypędzając handlarzy. Handlarze świątynni wykorzystywali ludzi i odciągali ich od Boga, co rozgniewało Jezusa.
To już drugi raz w Piśmie Świętym, kiedy Jezus sprzątał świątynię. W Ewangelii Jana 2:13–17 czytamy, że użył bicza, aby wypędzić handlarzy. Mały bałagan zamienia się w wielki bałagan, więc Jezus przybył, aby ponownie posprzątać dom.
Wierzę, że istnieje analogia do naszego życia. Kiedy po raz pierwszy przychodzimy do Chrystusa, prosimy o Jego przebaczenie, a On odpuszcza nam wszystkie nasze grzechy. W 2 Liście do Koryntian 5,17 czytamy: „To znaczy, że kto należy do Chrystusa, stał się nowym człowiekiem. Stare życie przeminęło, a zaczęło się nowe życie!” (NLT). Jakże cudownie jest uświadomić sobie, że Bóg odpuścił nam wszystkie nasze grzechy. Jesteśmy oczyszczeni.
Ale z biegiem czasu, niektóre z naszych dawnych grzechów powracają do naszego życia. Może zaczynają się od drobnych rzeczy. Ale nie zostają na zawsze. Zaczynają rosnąć i zajmować coraz większą część naszego życia, aż stają się poważnym problemem. Im dłużej zwlekamy z ich rozwiązaniem, tym trudniej jest się z nimi uporać.
Dlatego musimy często analizować swoje życie i mierzyć się z tym, co odkrywamy, zamiast próbować to usprawiedliwiać. Musimy prosić Boga, aby uświadomił nam rzeczy, których nie dostrzegamy. Musimy również znaleźć partnerów, którzy z miłością skonfrontują nas z naszymi problemami, gdy zobaczą w naszym życiu rzeczy sprzeczne z naszą wiarą chrześcijańską.
Apostoł Paweł napisał: „Poddawajcie samych siebie próbie, czy wiara wasza jest prawdziwa. Doświadczajcie samych siebie. Wiecie przecież, że Jezus Chrystus jest wśród was. Jeśli nie, nie zdaliście próby wiary prawdziwej” (2Kor13:5).
Psalmista napisał: „Zbadaj mnie, Boże, i poznaj moje serce; doświadcz mnie i poznaj moje troski. Wskaż mi wszystko, co Cię gorszy, i prowadź mnie ścieżką życia wiecznego” (Psalm 139:23–24).
Czy twoja świątynia potrzebuje oczyszczenia? Czy są w twoim życiu rzeczy, których nie powinno tam być? Czy jakieś wady, złe nawyki powróciły do twojego życia? Jeśli tak, zajmij się nimi teraz.
Nie pozwól, aby mały bałagan zamienił się w wielki.
Pytanie do refleksji: Jakie drobne bałagany musisz posprzątać w swoim życiu?