Ron McGatlin
Czy należysz do tych licznych, którzy słyszą wezwanie do wstąpienia na wyższe miejsce z Bogiem w Duchu? Czy pragniesz być uniesionym ponad troski tego świata? Wydaje się, że jest to pragnieniem wielu, aby poszybować do niebios daleko ponad małość ludzkiej walki wprost ku niezgłębionej miłości, aby otrzymać zasoby konieczne do walki z życiowymi sprawami.
Obj. 4:1 „Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie, i głos poprzedni, który słyszałem, jakby głos trąby rozmawiającej ze mną, rzekł: „Wstąp tutaj, a pokażę ci, co się ma stać potem„.
Moi drodzy bracia i siostry, oto nadchodzi czas, kiedy, jeśli mamy być uwolnieni do wznoszenia się w Duchu do rzeczywistości miłości i mądrości, które usunie wszelkie nasze chwilowe zrozumienie i połączy nas z wiecznym źródłem miłości, twórczości, prawdy i mądrości, będziemy musieli zostawić zależność od naszych naturalnych, ludzkich zdolności rozumienia.
Ponieważ to przy Bożym tronie, szczycie wszelkiego życia, możemy stać się jedno z Duchem, który tworzy i generuje wszelką prawdę z mocą i mądrością w doskonałej miłości, które sięgają znacznie poza wszelkie ludzkie zrozumienie. To tam, przy wierzchołku wszelkiego życia, zbawieni mają przywilej przystępowania do Bożego tronu przez Pana wszystkiego. To tutaj, w tym miejscu stawania się jedno w Duchu z Bogiem, łączymy się z fundamentem wszelkiego życia. To z tego źródła, odkupione, napełnione Duchem istoty, Boży królowie i kapłani na ziemi mają przywilej czerpania z wiecznej mądrości i niebiańskiego zrozumienia. To tutaj przemienione ludzkie istoty mają dostęp do strumienia Bożej miłości i mocy, aby żyć na tej ziemi jako synowie Boży w Chrystusie Jezusie, wprowadzając Królestwo Boże na ziemi, jak jest w niebie.
Odpowiedź na każdy problem ziemi jest przechowywany w obfitości nieskończonych Bożych zasobów. Nieograniczona miłość, moc, mądrość i zrozumienie oczekują w nieskończonych rezerwach nieba. Chrystus Jezus, Syn Boży, Ten, w którym i dla którego to wszystko zostało stworzone, ma pełny dostęp i władzę nad tym całym rezerwuarem wartościowych rzeczy należących do Boga Ojca. Wszystko, co jest potrzebne, aby wprowadzić królestwo Boże na ziemi, jak jest w niebie, oczekuje na oczyszczonych synów Bożych, aby przyjęli i przekazali światu.
Jest pewien problem.
Nie było żadnego rozdzielenia między Adamem, a Bogiem przed upadkiem. Kiedy jednak wszedł grzech, ludzkość została oddzielona od Boga i oddzielona od niebiańskich zasobów. Ostatni Adam, Jezus, nie urodził się pod grzechem pierwszego Adama i żył w całkowitej świętości. Tak więc Jezus, po tym, gdy zstąpił na niego Duch Święty i pozostał na Nim, miał dostęp do niebiańskich pokładów. Ponownie, pierwszy raz od czasu upadku Adama, był na ziemi człowiek, którego nie oddzielał od Boga żaden grzech, człowiek, który miał pełny dostęp do tych zasobów nieba.
Ale Jezus mógł być tylko w jednym miejscu w jednym czasie, jako człowiek w ziemskim ciele. Boży cel obejmował wprowadzenie wielu uświęconych synów, którzy przez Jezusa będą mieli dostęp do tych źródeł niebiańskich i będą wykonywali pracę przypisaną pierwszemu Adamowi, któremu nakazano, aby się rozmnażał, był owocny i panował na ziemi.
Heb 2:10-11: Przystało bowiem, aby Ten, dla którego i przez którego istnieje wszystko, który przywiódł do chwały wielu synów, sprawcę ich zbawienia uczynił doskonałym przez cierpienia. Bo zarówno ten, który uświęca, jak i ci, którzy bywają uświęceni, z jednego są wszyscy; z tego powodu nie wstydzi się nazywać ich braćmi,
Rdz. 1:28: I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!
Zaproszenie do wstąpienia na górę jest realne. Drzwi są otwarte. Ogłaszam ci dzisiaj, że drzwi więzienia są otwarte, możesz być wolny i poszybować ku duchowym niebiosom i do świętej sali tronowej Boga. Tutaj w Jego obecności, posadzony przy stole Pańskim, możesz dokonywać wstawiennictwa za potrzeby życia i tego świata. Prośby mogą zostać zaspokojone z zasobów niebios. Mądrość i moc, aby rozprawiać się z wszelkimi potrzebami ziemi udzielane są za darmo. Pragnienie i wola Boża mogą być wyraźnie wszczepione do serc uświęconych synów, aby zostały wykonane na tym świecie. Ostateczne uprawomocnienie przez miłość Bożą może zostać wlane w pokornych synów w obecności Jego świętego ognia, aby go zanieść do uzdrawiania i przemiany ludzi ze świata.
Iz. 61:1: Duch Wszechmocnego, Pana nade mną, gdyż Pan namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę; posłał mnie, abym opatrzył tych, których serca są skruszone, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie,
Łk. 4:18-19: „Duch Pański nade mną, przeto namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę, posłał mnie, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym uciśnionych wypuścił na wolność, (19) abym zwiastował miłościwy rok Pana„.
Jn 20:21 … ” Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam„.
Ziemskie myślenie może ograniczyć nasze zezwolenie na wstęp do niebiańskiej rzeczywistości Ducha i w ten sposób ograniczyć nasz potencjalny dostęp do niebiańskich zasobów, koniecznych do skutecznej służby, która ma wprowadzać rzeczywiste zmiany u ludzi tego świata.
Ziemskie (cielesne) myślenia bardzo silnie ciąży ku naturalnemu adamowemu umysłowi, który ciągle funkcjonuje u ludzi, którzy jeszcze nie wierzą i nie szukają zwycięstwa nad grzechem w swym życiu: u których zostało zniszczone duchowe połączenie spowodowane przez grzech. Taką postawę charakteryzuje: „nie mogę” – nie mogę zwyciężyć, nie mogę być bez grzechu; chcę naprawdę wejść do duchowej rzeczywistości, lecz jakoś nie mogę się tam dostać -naprawdę nie mogę uwierzyć, że to wszystko jest realne dla mnie w tym życiu,.. itd.,… Te wszystkie „nie mogę” opierają się na tym co „mogę” ludzkiej pychy z drzewa poznania i nie mają żadnego udziału w drzewie życia. Innymi słowy: wyrastają one z uzależnienia od ludzkiego zrozumienia i wysiłków.
Poznanie z własnego doświadczenia czystej miłości Bożej jest najbardziej uniżającą rzeczywistością życiową. Intensywność mocy Jego miłości przygniata nas i stal napełnia nasze serca łzami wdzięczności i miłości do Niego. Jedna chwila, w Jego miłości przemienia nasze umysły. Pycha tego świata i wartości zbudowane na naszym naturalnym, ludzkim pojmowaniu, na ludzkiej sile, stają się bezwartościowe. Poznać Jego miłość, to być złamanym.
Przez nasze złamanie, otwiera się droga dla pokornych do mądrości królestwa pochodzącej z Tronu. Prosty impuls (zastrzyk) bezpośrednio od Boga, może wypełnić całą naszą istotę mądrością i zrozumieniem Bożym, które przewyższa i zastępuje całą ludzką naukę i nagromadzone poznanie.
Iz. 57:15: „Bo tak mówi Ten, który jest Wysoki i Wyniosły, który króluje wiecznie, a którego imię jest „Święty”: Króluję na wysokim i świętym miejscu, lecz jestem też z tym, który jest skruszony i pokorny duchem, aby ożywić ducha pokornych i pokrzepić serca skruszonych„.
Rzm 12:16: „Bądźcie wobec siebie jednakowo usposobieni; nie bądźcie wyniośli, lecz się do niskich skłaniajcie; nie uważajcie sami siebie za mądrych„.
Jk. 4:6: … „Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje„.
Jk. 4:10: „Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was„.
1 Pet 5:6: „Ukórzcie się więc pod mocną rękę Bożą, aby was wywyższył czasu swego„.
Kol 3:1-2: „A tak, jeśliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej; o tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi„.
Ojcze, przychodzimy do Ciebie, aby uniżyć się przed Tobą i prosić o miłosierdzie i łaskę. Pokutujemy z pychy i arogancji prowadzącej do życia i szukania rozwiązań dla ludzi ze świata przy pomocy naturalnego, ludzkiego rozumienia. Decydujemy się odwrócić od naszych głupich dróg grzechu. Oczyść nas, Ojcze, drogocenną krwią Jezusa, naszego Pana i Zbawiciela. Oczyść nas od wszelkiego trwania w grzechu i od religijnych dróg. Przychodzimy ponownie do Ciebie opróżniając siebie i składając wszystko na Twoim niebiańskim ołtarzu. Ojcze, przyjmuj naszego złamanego i pokornego ducha; ożyw naszego ducha i nasze serca Twoim życiem.
Ojcze, spoglądamy w górę na Ciebie i widzimy otwarte drzwi naszego więzienia ziemskiego myślenia. Podnosimy nasze oblicza, nasze ręce i serca ku Tobie. Nastawiamy nasze umysły i serca na Twoje niebiańską rzeczywistość i z całych serc i dusz wzywamy Twoje Święte Imię: podnieś nas do miejsce niebieskich i wypełnij nas Twoją miłością, abyśmy mogli podobać się Tobie. Nie odrzucaj nas, Panie, ponieważ jesteśmy pochłonięci Twoją miłością i nie możemy – i nie będziemy – żyć bez Ciebie. Ty jedynie jesteś godny i pełen chwały ponad wszystko. Nie patrz na nasze braki, lecz uzupełnij nas Sobą. Oczyść nasz Twoją świętą miłością, abyśmy stali się na zawsze jedno z Tobą. Ojcze, spraw, abyśmy byli nośnikami Twojej miłości.
Ron McGatlin
basileia@earthlink.net