Bądźmy radykalni Let’s Get Radical
David Shibley
Dziewięć lat temu podjąłem postanowienie: „Spędziłem 50 lat mojego życia na tym, aby być zrównoważonym. Chcę spędzić resztę życia, aby być radykalnym”. Ci, którzy kształtują historię są radykalni i wierzę, że już czas na to, aby wierzący wszędzie przyjęli tą cechę.
Mamy zwyczaj przyrównywać „bycie radykalnym” z „ekstremą”, lecz jest to tylko część definicji. Być radykalnym oznacza zwrócić się do początków czy korzeni. Tak więc, prawdziwy radykał jest zakorzeniony.
Jest zaprzeczeniem smutnej osoby, którą Jezus opisał w przypowieści o siewcy jako kogoś, kto „nie ma korzenia” i „szybko odpada”, gdy przychodzą prześladowania (Mat. 13:21). Radykał jest wierzącym o „dobrej glebie”, kimś, kto słucha Słowa i miesza je z wiarą, powodując, że ziarno Słowa dosłownie zakorzenia się, rośni i wydaje wiele owocu (w. 23).
Jezus wezwał nas, abyśmy kochali Boga z całego serca, całej duszy, umysłu i wszystkich sił. To jest radykalne. Przykazał nam, abyśmy kochali bliźnich jak siebie samych. To jest radykalne.
Powiedział, abyśmy głosili ewangelię wszystkim ludziom na ziemi i zamienili wszystkie narody na Jego uczniów. To jest radykalne.
Paweł przeżywał rozbicia okrętów, chłosty, sprzeczki a jednak jego motywacje pozostały czyste. Żył pod nieustannym zagrożeniem zamachu i był zbity trzykrotnie niemal na śmierć, a to na rzecz ewangelii. To jest radykalne.
Co to znaczy być radykalnym dla Jezusa dziś? Prawdziwy radykał jest kimś, kto ignoruje zagrożenia swych czasów i wzywa ludzi do powrotu do podstawowych rzeczywistości i podstawowych przyczyn. W ciele Chrystusa potrzebujemy dziś radykałów, którzy są zakotwiczeni w:
– w prawdzie, a nie w domysłach,
– łasce, a nie legalizmie,
– wierze, a nie sceptycyzmie,
– dyscyplinie, a nie lenistwie,
– historii, a nie fanaberiach,
– nadziei, a nie desperacji.
Przede wszystkim potrzebujemy radykałów, którzy są zakorzenienie w Chrystusie i pewności Jego globalnej chwały. „abyśmy,….,my, którzy ocaleliśmy, mieli mocną zachętę do pochwycenia leżącej przed nami nadziei. Jej to trzymamy się jako kotwicy duszy,…” (Heb. 6:18-19, NLT).
Chce być prawdziwie radykalnym uczniem Jezusa: zakorzenionym w Nim, ekstremalnie zakochanym w Nim, skrajnie Mu oddanym i Jego sprawie. Poniżej coś, co pokazuje składniki radykalnego życia w pełni oddanego Jezusowi:
Objawienie.
Prawdziwi radykałowie żyją z objawienia czerpanego z intymności z Jezusem.
Namaszczenie
Prawdziwi radykałowie są namaszczeni przez Ducha Świętego.
Dyscyplina
Prawdziwi radykałowie utrzymują to namaszczenie, praktykując historyczną chrześcijańską dyscyplinę
Integralność
Prawdziwi radykałowie są ludźmi, u których publicznej działalności towarzyszy osobista czystość.
Odwaga
Prawdziwi radykałowie podążają za prawdą, mówią prawdę i wzywają ludzi do prawdy.
Zakotwiczenie
Prawdziwi radykałowie są zakotwiczeni w historii i nadziei; w Słowie i w Duchu.
Miłość
Prawdziwych radykałów prowadzi miłość Boża w działaniu przez Ducha Świętego.
Teolog – etyk, Richard Niebuhr, będąc stary zauważył, że wielcy rewolucjoniści w historii chrześcijaństwa nie pojawiali się, odkrywając coś nowego. Wielcy rewolucjoniści zdarzali się, powiedział Neibuhr, jako ludzie, którzy radykalnie potraktowali coś, co zawsze było tutaj. Marcin Luter potraktował radykalnie proste przesłanie ewangelii o usprawiedliwienia przez wiarę. William Seymour potraktował radykalnie teraźniejsze spotkanie z Duchem Świętym. Matka Teresa potraktowała radykalnie usługiwanie „najmniejszym z tych”.
Wierzę, że jest to dzień dla nas, abyśmy radykalnie potraktowali Wielki Nakaz Chrystusa. Wierzę, że jest to godzina dla nas, abyśmy poszli z radykalną wiarą, radykalnym oddanie i radykalną miłością i wspomogli Jego drugie przyjście, czyniąc wszystkie narodu uczniami. Nie możemy zacząć rewolucji będąc zrównoważeni. Bądźmy radykalni!