Pastor Cecil A. Thompson
„Oczy moje wznoszę ku tobie, Który mieszkasz w niebie. Oto jak oczy sług na rękę swych panów, Jak oczy służebnicy na rękę swej pani, Tak oczy nasze patrzą na Pana, Boga naszego, Aż się zmiłuje nad nami” (Ps 123:1-2).
Czy miałeś kiedyś
do czynienia z kimś, kto został zatrudniony do wykonania jakiejś szczególnej pracy, lecz całkowicie nie widział niewykonanych zadań wokół siebie? Przypominam sobie takiego mężczyznę, który był dozorcą wielkiej organizacji. Jego zadaniem było dopilnować, aby wszędzie było czysto i schludnie. Zawodził całkowicie! Nie było niczym niezwykłym, że przechodził obok zwitka papieru, który ktoś nieuważnie rzucił na podłogę, ponieważ był zbyt zajęty podsłuchiwaniem rozmowy, której nie miał prawa słuchać.
Z drugiej skrajnej, strony widywałem ludzi, którzy zbaczali ze swej drogi, aby okazać wrażliwość na potrzeby tym, którym usługiwali. Zajmowali się potrzebami tych, którzy nie byli ich zwierzchnikami. Stali się sługami Pana Jezusa Chrystusa i reagowali na potrzeby otaczających ich ludzi, bez względu na to, kto powinien tą pracę wykonać.
Prawdziwy sługa Pana powinien zawsze mieć otwarte oczy, aby widzieć tych, na których potrzeby Mistrz chce odpowiedzieć. Jeśli zdecydujemy się patrzeć, będziemy oglądać takie rzeczy, których nigdy wcześniej nie widzieliśmy i będziemy wykonywać wolę Mistrza. Co widzisz?
Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!
– – Pastor Cecil