Ps.23:1-2.
PAN JEST PASTERZEM MOIM NICZEGO MI NIE BRAKNIE. NA NIWACH ZIELONYCH PASIE MNIE, NAD WODY SPOKOJNE PROWADZI MNIE.
Jeżeli uznamy Pana Jezusa jako dobrego i wielkiego Pasterza to nasza dusza stanie się spokojna, będzie rozkoszować się Jego miłością i łaską. Uznać GO to wieczne życie, uznać Jego dzieło to zupełny pokój. Słowa te zawierają myśl o niezakłóconym odpoczynku pod Jego opieką. Czy owce zawsze pozwalają prowadzić się tam, gdzie Pragnie Pasterz to inna sprawa. Z doświadczenia wiadomo, że nie zawsze tak jest. Chętniej udajemy się na niwy, które nie oferują dobrego pożywienia, idziemy ku następnym niespokojnym wodom. Przyczyny mogą być różne. Najczęściej wewnętrzną przyczyną jest niewiara i towarzyszące jej zajęcie się tylko własną osobą. Dobry Pasterz pragnie widzieć wszystkie owieczki, nawet te najsłabsze, wolne od niepokoju i trosk. On sam troszczy się o wszystkie, które idą za Nim i dlatego niczego nie może im zabraknąć. Podczas wędrówki mogą przechodzić przez ciężkie próby, mogą być bliskie zniechęcenia, lecz On o nich nie zapomina, zawsze jest z nimi. Czy On jako Dobry Pasterz, jak jest z nami to może nam czegoś brakować? Nie, nigdy.
Życzę błogosławionego czasu w społecznościach i cały dzień.