Lois Tverberg
Czy Chrystus jest zakończeniem Prawa ?
7.11.2018
W Liście do Rzymian 10:4 Paweł pisze, że Chrystus jest „telos”, co zostało przetłumaczone: „Chrystus jest zakończeniem prawa”. Przetoczyło się mnóstwo debat na temat tego wersu, niemniej nieliczni zwrócili uwagę na zdumiewający sposób, w jaki wyraz „telos” jest używany w innych miejscach Nowego Testamentu.
Możecie wierzyć, lub nie, ale znajdujemy dwa inne miejsce gdzie różne formy „teleos” (zakończyć, ukończyć’ jest używany wraz z „prawem” w sensie, zachowywania lub wypełniania (posłuszeństwa) mu!
„Przeto ten, który cieleśnie jest nieobrzezany, a wypełnia (teleo) zakon, będzie sądził ciebie, który mimo litery zakonu i obrzezania jesteś przestępcą zakonu” (Rzm 2:27).
„Jeśli jednak wypełniacie (teleo) zgodnie z Pismem królewskie przykazanie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego, dobrze czynicie” (Jk 2:8).
Z pewnością w tych wersach „teleo” nie znaczy „zakończyć, doprowadzić do końca”.
Zbadajmy znaczenie innego czasownika używanego w podobnym kontekście – „pleru”” („wypełnić” w sensie napełnienia). Znajdujemy go w Ewangelii Mateusza 5:17:
„Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić (pleru) ” 1)
Kolejny przykład użycia „pleru” w innym miejscu:
„Miłość bliźniemu złego nie wyrządza; wypełnieniem (pleru) więc zakonu jest miłość” (Rzm 13:10).
„Albowiem cały zakon streszcza się (pleru) w tym jednym słowie: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego” (Ga 5:14)
Podobnie jak w przypadku „teleo” sens „pleru” tutaj jest taki, że raczej chodzi o podtrzymanie Tory, a nie proste zakończenie (szczegóły w części pierwszej).
Chrystus jest celem Tory
Jak więc powinniśmy odczytywać Rzm 10:4? Myślę, że w świetle reszty pism Pawła, mądrze będzie przyjąć dwojakie podejście. Naukowcy wskazują na to, że o ile „telos” może oznaczać „koniec”, może również znaczyć „cel”, lub „kumulację”. Sugerują, że użyte przez Pawła słownictwo w tym wersie celowo jest mało precyzyjne po to, aby oddać dwie idee równocześnie. Chrystus jest zarówno celem jak i końcem Prawa.
Chrystus jest szczytowym celem Tory, żywym ucieleśnieniem świętości i współczucia ku którym Bóg dąży. Jezus jest „Słowem, które stało się ciałem”. Jest tym Jedynym, który kiedykolwiek żył w doskonałej zgodności z Torą.
Jeśli Tora jest Bożym nauczaniem o tym, jak Jego ludzie powinni żyć w w jakim sensie mogło się ono zakończyć? Wskazałabym na dwie rzeczy.
Po pierwsze: jako chrześcijanie wierzymy, że Jezus wziął na siebie karę, na którą zasługiwaliśmy z powodu naszej niezdolności do zachowywania Bożych przykazań. W ten sposób doprowadził do zakończenia prawa, które oddzielało nas od Boga z powodu grzechu. Z tego cieszymy się!
Po drugie: Przez stulecia Boża polityka prowadziła do oddzielenia Izraela od wpływów pogańskich sąsiadów. Robił tak, aby właściwie wychować swoich ludzi, podobnie jak rodzic uczy dziecko (Ga 3:24). W Chrystusie Bóg dał nowe przykazanie, które poszło w przeciwnym kierunku. Zamiast utrzymywać dystans, uczniowie Jezusa mają iść na świat i czynić uczniami wszystkie narody (Mt 28:19).
Z chwilą, gdy Piotr odwiedził pierwszych pogan polityka oddzielenia kolidowała z nową polityką wychodzenia na zewnątrz. Zgodnie z Prawem Piotr nie mógł przyjąć gościny Korneliusza, ponieważ poganin był dla niego „nieczysty”, lecz Bóg dał mu widzenie, w którym nieczysta zwierzęta zostały ogłoszone jako „czyste” (Dz 10:9-16).
Prowadzony przez Ducha Świętego kościół zarządził, że pogańscy wierzący nie muszą wchodzić w przymierze, które zostało dane na Górze Synaj. „Mur nieprzyjaźni”, który Tora stawiała, aby utrzymać pogan z dala, została zakończona (Ef 2:14) (p. część druga).
Co z Bożym Przymierzem z Izraelem?
Tora zawiera również Boże przymierze z Izraelem. Czy Jezus zakończył to przymierze?
Absolutnie nie, woła Paweł! Zobaczmy Rzm 11:
„Pytam więc: Czy Bóg odrzucił swój lud? Bynajmniej. …
Co do Ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, lecz co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców. Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże” (Rzm 11:1, 28-29).
Paweł głęboko opłakuje stan swoich braci według ciała, którzy zostali oddzieleni od Bożych obietnic i pragnie, aby uwierzyli w Mesjasza. Przedstawia Izraela, rodzinę Abrahama, jako drzewo oliwne, w które poganie zostali wszczepieni. Niektóre z tych izraelskich gałęzi zostały odcięte, lecz patrzy optymistycznie, wierząc, że mogą być ponownie wszczepieni. Paweł w niczym nie uważa, że Boże przymierze z Izraelem zostało anulowane.
Wniosek
Chrześcijanie z pogan nie są zobowiązani do zachowywania przymierza mojżeszowego. Zostało dane Izraelowi, a nie światu. Jesteśmy zbawienie z wiary ze względu na zastępczą śmierć Chrystusa, a nie przez zachowywanie praw, które nigdy nie były nam dane.
Jak więc powinniśmy żyć? Paweł wraz z innym autorami Nowego Testamentu poświęca większość miejsca w listach na dyskusję na ten temat. W Księdze Dziejów 15:21, sobór w Jerozolimie wskazuje na to, że wierzący poganie będą słuchać Mojżesza każdego tygodnia w synagodze. Z pewnością nauczą się jak żyć, słuchając głoszonej Tory.
Apostołowie wiedzieli, że możemy odkryć wielką mądrość zawartą w Torze, ponieważ sam Chrystus był celem, na który ona wskazywała. Taki jest również nasz cel – być napełnionymi miłością i dobrocią naszego Pana i Rabbiego, Jezusa.