Stan Tyra
Piątym i ostatnim błędnym przekonaniem na temat Boga, które omawiamy przez ostatni tydzień, jest to, że nie spełniając Bożych wymagań spotkasz z nieustającymi, nigdy nie kończącymi się torturami w ogniu piekielnym. Wiele religii i miliardy ludzi wierzą w to.
To po prostu ciosy religii; religijna iluzja, mówiąca, że jeśli dwa razy zrobisz coś źle to zostajesz odrzucony.
Pierwszy cios zadany i wykonany został przez Adama i Ewę. To coś w rodzaju ostrzegawczego kwitka, lecz wraz z drugim i ostatecznym uderzeniem okazałeś się winnym i zmierzasz do Holokaustu wszelkich Holokaustów – piekła.
Mówi się, że każdego dnia, minuta po minucie będziesz tu niszczony, lecz nigdy do końca, to jest: kara nigdy nie zakończy się. Będziesz karany na wieki za te kilka krótkich lat nieposłuszeństwa, ponieważ twoje ziemskie życie było tylko punkcikiem w porównaniu do wieczności. Tak więc, twoja kara nie będzie odpowiednia do tego przestępstwa, lecz w taki sposób miłujący, miłosierny Bóg działa. Czyż nie cieszymy się z tego, że On jest miłujący i miłosierny? Tylko wyobraź sobie jak wyglądała by kara, gdyby taki nie był!! 😳
Tak więc, masz do czynienia z Bogiem, który potrzebuje różnych rzeczy, a nie mogąc otrzymać tego od ciebie po prostu rezygnuje z ciebie i, pali cię przez wieki? Jak do „cholery” wymyśliliśmy te bzdety? Jak to jest, że uważamy Holokaust za przekręt niewyobrażalnych rozmiarów po czym nazywamy piekło częścią narracji Ewangelii Jezusa Chrystusa i miłującego Boga. Powiedziałbym, że niemożliwe jest wymyślenie tego łajna, a jednak jakoś tego dokonaliśmy! W bibliotekach znajdują się całe działy poświęcone tego typu historiom, a nazywa się to beletrystyka. Jest to jedyne miejsce, w jakim tego typu religijne przesądy mogą znaleźć swoje miejsce.