Nagle wszystko uległo zmianie. Służba, w której byliśmy zaangażowani napotkała na pewne wewnętrzne problemy i Pan poprowadził nas do jej opuszczenia. Poprowadził nas też, raczej przekonująco, do innego większego kościoła, lecz w ciągu 1.5 roku pobytu tam stało się jasne, że nigdy nie zostanę dopuszczony do tego, aby tam cokolwiek więcej mógł robić.#
Ostatnio Pan udzielił mi wizji na temat sytuacji, przez którą przechodzę. Myślę, że zachęci ona również innych….
W pełen mocy sposób zostałem zbawiony w wieku 31 lat, 12 lat temu. Od tamtej chwili, wszystko czego pragnąłem to służyć Bogu – było to ogromnie silne pragnienie. Wierzę, że jest to wizja, którą Bóg umieścił w moim serca na całą resztę mojego życia tutaj na Ziemi. Przez lata podjąłem wszelkie możliwe kroki jakie były mi znane, aby zrealizować tą wizję. Pomagałem w lokalnych kościołach i służbach, poszedłem do małej lokalnej szkoły biblijnej; spędzałem wiele czasu na modlitwie, uwielbieniu, przygotowaniu się i w obecności Bożej. Całe moje życie wydawało się zmierzać wolną ścieżką ku wypełnieniu pragnienia mego serca.
Nagle wszystko uległo zmianie. Służba, w której byliśmy zaangażowani napotkała na pewne wewnętrzne problemy i Pan poprowadził nas do jej opuszczenia. Poprowadził nas też, raczej przekonująco, do innego większego kościoła, lecz w ciągu 1.5 roku pobytu tam stało się jasne, że nigdy nie zostanę dopuszczony do tego, aby tam cokolwiek więcej mógł robić. Byłem załamany w sercu i zatonąłem w morzu beznadziejności, wierząc, że z jakiejś nieznanej przyczyny nastąpiła śmierć wizji, którą dał mi Bóg. Wszystko, czego pragnąłem to służyć Bogu i wydawało się, że to nigdy się nie stanie. Z pewnością musiałem zrobić coś, co mnie zdyskwalifikowało. Zapomniałem o wersecie, który mówi, że „nieodwołalne są dary Boże” ( w ang. tłum. jest dosł. „dary Boże są bez pokuty”). Serce moje zostało złamane.
Kilka tygodni temu oglądałem nauczanie na wideo pewnego znanego pastora. Mówił o Abrahamie i Izaaku. Bóg obiecał, że Abraham będzie ojcem wielu narodów, po czym nagle poprosił go o złożenie Izaaka na ofiarę. Wizję Abrahama miała spotkać nagła, nieoczekiwana śmierć. W tym momencie Bóg przemówił do mnie i po prostu powiedział: „Śmierć wizji czasami tylko wygląda na śmierć”.
Zapytałem Pana, co ma na myśli i natychmiast przypomniał mi liczne sytuacje biblijne, które wyjaśniły dokładnie to, co co chodzi. Jest to bardzo zachęcające!
W każdej z tych sytuacji spotykamy ten sam schemat. Różni ludzie mieli pewne idee dotyczące ich wizji/powołania. Każdy podjął jakieś kroki w kierunku wypełnienia jej i każdy napotkał na jakieś nieoczekiwane okoliczności, które powodowały śmierć tej wizji. Czasami Bóg powodował te okoliczności, czasami były one wynikiem działania innych ludzi, a czasami były spowodowane błędami, które sami ludzie oczekujący na wypełnienie wizji popełniali. W każdym przypadku następował pewien okres czasu (jak u Łazarza spoczywającego w grobie), po którym Bóg wskrzeszał z martwych wizję/powołanie i wypełniał Swój plan. Śmierć wizji okazała się nie być śmiercią.
-
Bóg powiedział Abrahamowi, aby złożył na ofiarę Izaaka. Abraham był posłuszny Bogu i Bóg dostarczył zastępczą ofiarę ratując Izaaka; Abraham poszedł dalej, aby stać się ojcem wielu narodów.
-
Józef śnił o Słońcu, Księżycu i gwiazdach kłaniający się jemu. Wiedział, że będzie przywódcą swojej rodziny. Nagle, został sprzedany w niewolę a nawet skończył w więzieniu. Wiele lat później Bóg wyprowadził go z więzienia i uczynił władcą Egiptu spełniając w ten sposób marzenia, które najwyraźniej umarły.
-
Mojżesz wiedział, że urodził się, aby pomóc swemu ludowi (Dz. 7:23-29). Broniąc hebrajskiego niewolnika zabił Egipcjanina i musiał uciekać ratując swoje życie. Mieszał przez 40 lat w obcym kraju i wtedy Bóg powołał go z płonącego krzaka, posyłając z powrotem do Egiptu, aby wypełnił swoje powołanie. Mojżesz uwolnił Izraela z Egiptu.
-
Jozue był na przeszpiegach Ziemi Obiecanej i wiedział o tym, że mogą ją wziąść w posiadanie o czym bezskutecznie usiłował przekonać innych. Niewiara ludu spowodowała, że spędził 40 lat na pustyni, po czym Bóg użył go jako następcę Mojżesza i to Jozue wprowadził Izraela do Ziemi Obiecanej i zajął ją.
-
Dawid był namaszczony przez Samuela jako młody mężczyzna na króla nad Izraelem. Zaczął w pałacu grając na harfie Saulowi i stał się najbliższym przyjacielem Jonatana. Nagle, musiał uciekać ratując swoje życie, ponieważ Saul usiłował go zabić. Saul ścigał Dawida przez wiele lat, w końcu jednak zginął w bitwie i Dawid został królem.
-
Uczniowie wiedzieli o tym, że Jezus jest obiecanym Mesjaszem. Chodzili z nim przez 3 lata, oglądając cuda i słuchając Jego nauczania. Sądzili, że zostanie królem i uwolni ich spod panowania rzymskiego. Nagle, Jezus został ukrzyżowany a uczniowie rozproszeni. Trzy dni później został wzbudzony z martwych. Krótko później nadszedł dzień Zielonych Świąt i zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli swoją służbę.
Widzimy tu pewien schemat. Wierzę, że jest wielu chrześcijan, którzy przechodzą przez ten sam proces. Bóg umieścił w twoim sercu wizję. Podjąłeś pewne kroki we właściwym kierunku lecz nagle wszystko zostało sprowadzone do tego, że wizja i powołanie nad twoim życiem wydają się martwe. W tej chwili może jesteś zrozpaczony i zrezygnowałeś.
Jesteś w dobrym towarzystwie: Abraham, Jakub, Józef,. Mojżesz, Jozue, Dawid, Paweł i uczniowie Jezusa. Wydaje się, że to ten sam schemat, którego Bóg używał w potężny sposób przez stulecia. Być może wizja, którą Bóg ma dla ciebie jest znacznie większa niż sobie zdajesz sprawę i musi nastąpić jej pozorna śmieć. Pamiętaj to, co powiedział Bóg: „Śmierć wizji czasami tylko wygląda na śmierć”.
Pan położył mi na sercu trzy fragmenty pisma dotyczące tej sprawy (BT):
Przysł.
3:5 Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku,
3:6 myśl o Nim na każdej drodze,
a On twe ścieżki wyrówna.
Rzym. 4:18-21 mówi o tym, że Abraham nigdy nie stracił nadziei, gdy zmierzał tą długą drogą na miejsce ofiarowania Izaaka. Wiedział, że Bóg ciągle wykona to, co obiecał.
Jan 12:24 mówi, że dopóki ziarno pszenicy nie wpadnie do ziemi i nie obumrze nie może przynieść życia.
Niech będzie to zachętą dla was tak, jak było dla mnie; niech Pan błogosławi was i niech dokona wszystkiego, co jest konieczne do wypełnienia powołania nad twoim życiem i spełni wszystkie marzenia jak Sam włożył w twoje serce!