Author Archives: pzaremba

Choroba psychiczna – część 5

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Błędne myślenie i złe emocje nie zawsze prowadzą do chorób emocjonalnych, jednak na całym świecie obserwujemy ogromny wzrost liczby chorób związanych z emocjami. Zaczyna się to od jednej błędnej myśli, a następnie poprzez skupianie się na niej prowadzi to do utraty równowagi w życiu. Ta nierównowaga jest ściśle powiązana z chorobą emocjonalną.

Chrześcijanie z demonami?
W Jan. 8:44 Jezus powiedział, że gdy diabeł kłamie, mówi od samego siebie. Normalnie przebywa on w sferze duchowej i rządzi swoim królestwem ciemności, więc znajduje się poza sferą świata fizycznego, jednak szuka do niej dojścia. Szuka ludzi, którzy się z nim zgadzają, co w sposób legalny zapewnia mu dostęp do ich życia.
Jeśli człowiek mu się podda, rozciąga on nad nim swój autorytet w ten sposób rozszerza zasięg swego panowania i swych wpływów. Diabeł jest spętany „łańcuchami ciemności”, ale jeśli ludzie wpuszczają go do swojego życia, jego wpływ będzie się rozszerzał.

Chociaż w duchu chrześcijanina nie ma miejsca dla żadnego innego ducha niż tylko Duch Święty, jednak jego umysł i ciało mogą wciąż flirtować z demonami, a nawet zapewnić im przyczółek. Szatan stara się wywierać swój wpływ na świat naturalny.

W umyśle sfera duchowa styka się ze sferą naturalną
Widziałem demony siedzące na ramionach ludzi, które potem wskakiwały im do umysłów. Widziały to w Duchu także inne osoby – widziały, co się dzieje, gdy pojawiają się obsesyjne myśli.
Z mojego doświadczenia wynika, że to obsesyjne myśli, które zaczynają dominować w życiu myślowym człowieka, prowadzą do problemów emocjonalnych lub psychicznych. To, gdzie obsesyjna myśl spotyka się z demonem, zależy od wielu rzeczy, a także od danej osoby.

Zauważyłem, że osoba, która utraciła równowagę we własnych emocjach i w myśleniu, zaczyna czuć się zagrożona, jeśli wchodzi w interakcję z kimś, kto kwestionuje jej przekonania. Zdolność do argumentowania swoich racji, a jednocześnie posiadania tych samych dobrych uczuć w stosunku do drugiej osoby, jest oznaką dojrzałości oraz zdrowia emocjonalnego. Jeśli różnica w doktrynie lub opinii na jakiś temat potrafi zniszczyć postrzeganie drugiej osoby, jest to oznaką niedojrzałości oraz możliwego braku równowagi emocjonalnej.
Nawet tylko ta jedna rzecz sprawia, że taka osoba często jest samotna i nie jest w stanie wejść w długoczasowe związki międzyludzkie. Dzieje się tak, ponieważ gdy ktoś ją kwestionuje, nie potrafi oddzielić tematu rozmowy od swoich emocji, wiec jej postrzeganie drugiej osoby zostaje zniszczone. To brak równowagi. W skrajnych przypadkach może prowadzić to do choroby emocjonalnej.

Continue reading

Nepal – sierpień 2023

Mam trochę zaległości w relacjach z Nepalu.
Pora monsunowa na Dalekim Wschodzie od strony Pacyfiku jest bardzo trudnym czasem dla państw tego obszaru. Prawdopodobnie większość z Was słyszała o koszmarnych powodziach w Chinach i Indiach, niestety ta tragedia nie ominęła, jak co roku, i Nepalu. Poniżej relacja pastora Prema z wioski, którą powódź i osuwiska ziemi zmiotła, zginęło 30 osób. Zdjęcia i filmy pochodzą z dwóch różnych miejsc z 8 sierpnia, drugie 28 sierpnia.

08.08
Mamy tutaj bardzo trudny czas dziś z powodu powodzi wywołanej huraganu. Zdjęcia pochodzą ze slamsów w okolicy Katmandu.

Poniżej: Pilna prośba o modlitwę za mieszkańców wioski Yarsh w Dhading oraz
wioski Yarsha, która została zmieciona przez powódź, 30 osób zginęło.

Pon


We are in very hard time today as Harvey rain causes us flood

Kotwica Nadziei!

Daniel Pontious
Dziś rano widziałem obraz starego statku, wyglądał na taki z XIX wieku, który był miotany na morzu przez sztorm.
Ktoś z pokładu zrzucił do morza kotwicę, która trzymała statek na miejscu, chroniąc go przed rozbiciem o skały.
Na tej kotwicy, która utrzymywała statek na miejscu, był napis wykonany dużymi literami: „Nadzieja”. Pan przemówił do mnie: „Jest to Nadzieja, która utrzymuje cię zakotwiczonego we Mnie w czasie wszystkich burz. Nie przesuwa się ani nie puści cię i nigdy nie zawiedzie, bez względu na to jak silne wieją wiatry, jak obfite padają deszcze, ani jak potężne burze są rzucane przeciw tobie, TA KOTWICA WYTRZYMA!”

„[teraz] mamy ją [NADZIEJĘ] JAKO KOTWICĘ DUSZY (która nie przesunie się ani nie da się złamać bez względu na to, kto po niej depcze – nadzieja), PEWNĄ I MOCNĄ, sięgającą poza zasłonę” (Hbr 6:19).

Tak wielu spośród nas w Ciele spotyka się z życiowymi burzami. Byliśmy miotani przez wszystko, co się działo dookoła, wielu było wstrząśniętych do szpiku kości, były nawet próby przeciwnika, aby podważać Obietnice Boże przekazane nam, lecz Kotwica CIĄGLE TRZYMA!

Bóg utrzymuje cię na miejscu pomimo wszystkiego, co szaleje wokół ciebie, nawet mimo tego, że czujesz się rzucany przez okoliczności, lecz gdy tylko przejaśni się, nastąpi wzrost Wiary, który weźmie cię do jeszcze głębszej niż wcześniej Obecności Bożej.

Pokuszeniem, które pojawia się w czasie sztormu jest odciąć tą kotwicę i próbować samemu nawigować przez burze (uciec z niej), lecz wielu z tych, którzy próbowali tego, nie tylko straciło Nadzieję, lecz także byli ostatecznie miotani przez każdą niestabilną siłę jaka w tej burzy pojawiała się. Ludzkie opinie, idee, mądrość rzadko dają zwycięstwo w tych sytuacjach, a niemal zawsze powoduje rozbicie wiary.
Jeśli jednak trwasz zakotwiczony w Jezusie, życiowe burze przejdą nad tobą i, choć mogą pozostawić pewne Znaki na kadłubie, Pan nie tylko utrzyma cię na powierzchni wody, lecz dalej będzie przenosił cię coraz bliżej Siebie.
Jeśli dziś czujesz, że znajdujesz się w środku burzy, i wydaje ci się, że Nadzieja opuszcza, nie odcinaj się, pozostań Zakotwiczony w Jezusie i Nadziei, która jest w Nim, i obserwuj jak przenosi cię bezpiecznie przez te burze. Pan będzie trzymał cię przy sobie!
Czy wiesz, kim jesteś????❤❤❤

Radzenie sobie z wątpliwościami czy zniechęceniem? Zablokuj wyjścia!

J. Lee Grady’ego
30 sierpnia 2023 r

Tłum. (bardzo dobre!): Google.
Ostatni tydzień był ciężki. Jeden z moich najlepszych przyjaciół, Doug, zmarł niespodziewanie, a tragedia wstrząsnęła mną do głębi. Śmierć Douga wstrząsnęła także moim przyjacielem Jeffem, pastorem, który uważał Douga za mentora. Przed i po pogrzebie Jeff i ja płakaliśmy razem. Podzieliliśmy się wspomnieniami o Dougu i przepracowaliśmy nasze uczucia tak szczerze, jak to możliwe.
W pewnym momencie Jeff przyznał, że strata sprawiła, że ​​miał ochotę uciec i ukryć się. W połowie żartował, kiedy powiedział: „Chciałbym po prostu przenieść się na plażę i zapomnieć o wszystkim”. Wiedziałem, że nie mówił poważnie. Jeff jest wiernym pastorem kwitnącego kościoła i nigdy nie porzuciłby swojej posługi. Jednak dobrze, że podzielił się swoim bólem. Nie ma nic złego w szczerym mówieniu o naszych słabościach.

Następnie udzieliłem mu tej samej rady, którą dawałem innym, którzy odczuwali pokusę uciekania, gdy nadchodziły próby. „Nie. Nie możesz uciekać ani się ukrywać” – powiedziałem Jeffowi. „Musisz zamknąć wszystkie wyjścia”.

Mówiłem sam do siebie, dzieląc się tymi słowami. Każdy z nas odczuwa pokusę ucieczki, gdy stawiamy czoła strachowi, rozpaczy lub przytłaczającym wyzwaniom. Tymoteusz prawdopodobnie chciał uciec ze strasznego Efezu, gdy Paweł rzucił mu wyzwanie, aby przełknął swój strach.

Nawet Dawid, znany ze swojej odwagi, wyobrażał sobie, że w słabych chwilach ucieka przed wolą Bożą. Napisał: „Dokąd ujdę przed Twoim Duchem? Albo dokąd ucieknę przed Twoim obliczem?” (Ps. 139:7). Ludzie uciekają od Boga z różnych powodów:

Niektórzy ludzie nie chcą być posłuszni Bożemu prowadzeniu. Jonasz był namaszczonym prorokiem, ale nie chciał nieść niebiańskiego przesłania obcokrajowcom. Kupił bilet w jedną stronę do Tarszisz (obecnie Hiszpania!) i popłynął w kierunku przeciwnym do tego, dokąd chciał go wysłać Bóg. Gdyby Jonasz zamknął wszystkie wyjścia i podał współrzędne GPS Niniwy, jego podróż przebiegłaby znacznie sprawniej.

Niektórzy ludzie pozwalają, aby wątpliwości ich paraliżowały. Dzieci Izraela opuściły niewolę faraona i przeszły przez Morze Czerwone po suchym lądzie, ale nigdy nie nauczyły się ufać Bogu. Maszerowali w kierunku Ziemi Obiecanej, choć przez całą wędrówkę tęsknili za wygodami Egiptu. To, co powinno być krótką podróż, zamieniło się w 40 lat na pustyni z powodu braku wiary ludzi. Kiedy wątpimy, utkniemy w wiecznej otchłani – zawsze krążąc, ale nigdy donikąd nie zmierzając. Hebrajczycy powinni byli zamknąć wyjścia i pewnie maszerować w kierunku Kanaanu.

Niektórzy ludzie są zakochani w świecie. Demas to jedna z najsmutniejszych postaci Nowego Testamentu. Człowiek ten podróżował z apostołem Pawłem, ale później zaginął. Paweł napisał: „Demas bowiem umiłowawszy ten świat, opuścił mnie i udał się do Tesaloniki” (2 Tym. 4:10). Nie wiemy, co konkretnie zwabiło Demasa – mogło to być uzależnienie, zły związek lub zwykły, stary egoizm. Cokolwiek to było, spowodowało, że odwrócił się od Boga. Demas powinien był zamknąć wszystkie wyjścia i pozostać wiernym Jezusowi.

Co z tobą? Zamknęliście wyjścia? Nie możemy za każdym razem rozglądać się za drogami ucieczki, gdy stajemy przed wyzwaniem. Z pewnością doświadczymy w życiu zawirowań. Będą chwile przerażenia, trudności fizyczne, udręki emocjonalne, walki duchowe i – czego doświadczyłem w zeszłym tygodniu – śmierć bliskich. Ale nie możemy być mięczakami. Musimy się wzmocnić.

Kiedy byłem dzieckiem, śpiewaliśmy słynny hymn Simona Marka. Chór mówi:
Zdecydowałem podążać za Jezusem /
Zdecydowałem podążać za Jezusem /
Zdecydowałem podążać za Jezusem /
Nie ma odwrotu, nie ma odwrotu.

Niedawno dowiedziałem się, że inspiracją dla tej piosenki był chrześcijański brat z Indii, który nie zgodził się wyrzec się swojej wiary nawet po tym, jak wódz plemienny strzelał strzałami w żonę i dzieci tego mężczyzny. Ten odważny bohater nie szukał strategii ucieczki w obliczu śmierci. Nie chciał się poddać. A jego odważne przekonanie w obliczu męczeństwa faktycznie doprowadziło jego prześladowcę do wiary w Chrystusa.

Zachęcam Cię, abyś zamknął każde wyjście i przyjął wolę Boga, bez względu na to, przed czym stoisz i jak przerażająca jest Twoja sytuacja. Odmów tę modlitwę: „Nie moja wola, Panie, ale Twoja niech się stanie” – i wyrzeknij się wszelkich lęków, wątpliwości, uporu i egoizmu, podnosząc ręce w całkowitym poddaniu. Nie stawiaj żadnych warunków swojemu posłuszeństwu i nie szukaj luk prawnych ani wyjątków. Idź tam, gdzie On mówi, abyś poszedł. Czyń to, co On każe. Podążaj za Jezusem z całkowicie oddanym sercem.

Skandal medyczny równie przerażający jak lobotomia: dr Miriam Grossman o „opiece afirmującej płeć” i o tym, co powinni wiedzieć rodzice



Skandal medyczny równie przerażający jak lobotomia

PEŁNY TRANSKRYPT
Tłum.: Google (niekonsekwentne – raz wygląda na to, że mówi to kobieta, raz że mężczyzna).
Jest tam spora ilość linków do rozmów w tym temacie. Praktycznie każdy jest dostępny jako transkrypt w tłumaczeniu Google. Warto zajrzeć do niektórych.

Jestem psychiatrą dzieci, młodzieży i dorosłych.  Pracuję w psychiatrii od prawie 40 lat.  Przez 12 lat byłam psychiatrą wśród studentów na UCLA. 
Uświadomiłam sobie, że wielu studentów, którzy trafiali do mojego biura z powodu depresji, lęków lub bezsenności, było tam w wyniku podjętych przez siebie decyzji seksualnych (cytat z innego artykułu).

Doktor Grossman:
Tak naprawdę wszystko zaczęło się około 15 lat temu. Studiowałam edukację seksualną i natknęłam się na cały ten materiał na temat płci i tożsamości płciowej, tego, że binarność płci męskiej i żeńskiej jest fałszywa, że ​​binarność męsko-żeńska jest w rzeczywistości opresyjna i ograniczająca, i jest to coś, z czym musimy walczyć. Przede wszystkim, jako psychiatra dziecięcy, byłam zdumiona, że natknęłam się na tak dziwaczne pomysły. Ponieważ dziwnym pomysłem jest mówienie dzieciom, że mogą nie być ani mężczyzną, ani kobietą, że mogą być jednym i drugim, albo czymś pomiędzy, i że to, jak się czują, jest ważniejsze niż ich własne ciała. Natychmiast się zaniepokoiłam, ponieważ są to idee bardzo destabilizujące. Męskość i kobieta stanowią rdzeń naszego człowieczeństwa. Napisałam o tym rozdział w jednej z moich wcześniejszych książek o edukacji seksualnej: „Czego uczysz moje dziecko?”, wydanej w 2009 roku. Mam tam rozdział zatytułowany Gender Land, ponieważ porównywałam go do Alicji w Krainie Czarów. To było tak dziwaczne i nieoparte na żadnej biologicznej prawdzie. Ostrzegałam wówczas rodziców w 2009 roku, że dla naszych dzieci będzie to katastrofa. Trzeba było tej katastrofy, w jakiej obecnie się znajdujemy, z dziesiątkami tysięcy dzieci, które obecnie głoszą inną tożsamość niż płeć męska czy żeńska, inną niż biologia, żądając hormonów, zatrzymania dojrzewania i prosząc o mastektomię i operacje narządów płciowych. W końcu ludzie zaczęli się budzić i zauważać to”.

Boska wojna i boskie strategie

Daniel Pontious
Jeśli chodzi o duchową walkę to jednymi z najbardziej szalonych rzeczy, z których korzysta się, to broń oraz strategie. Z naszej perspektywy, Pan jest bardzo nietypowym strategiem. Z punktu widzenia naturalnej rzeczywistości wybiera bardzo niekonwencjonalne metody niszczenia przeciwnika.
Fakt, że żyjemy w tej naturalnej sferze sprawia, że mamy jako ludzie tendencję do patrzenia w pewien specyficzny sposób. Kiedy, na przykład, myślimy o walce to w naturalnym umyśle natychmiast pojawiają pistolety, czołgi, rakiety, statki wojenne itp. Co jednak robić, jeśli narzędzia walki w Nadnaturalnej Rzeczywistości są inne to, co? A jeśli bronią w rzeczywistości Ducha są SŁOWA?

„… Gdyż oręż nasz, którym walczymy, NIE JEST CIELESNY, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły i wszelką pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga…”
(2Kor 10:3-6).

Większość zna bardzo dobrze te wersy a jednak nasze patrzenie na przeciwnika jest nieco wstrzemięźliwe. Czy wiesz, na przykład, że ten przeciwnik w duchowej rzeczywistości nie ma żadnej obrony przeciwko twoim atakom? Jezus Chrystus odarł go nie tylko z jego mocy, lecz również ze wszystkich środków obrony.
Jeśli może cokolwiek osiągnąć w życiu wierzącego to wyłączenie przez iluzję i podstęp. Stara się stworzyć wyrafinowaną zasłonę dymną wokół tego, co robi tak, aby nie można było tego zobaczyć, ponieważ jeśli może zaatakować tam, gdzie go nie da się dostrzec, jest większe prawdopodobieństwo powodzenia, jeśli jednak jest widoczny, gdy się zbliża – ucieka. Nie może i nie będzie działał w Światłości, lecz nie tylko to. Jeśli wierzący jest w miejscu poddania swego życia Bogu, to wszystko, co musi zrobić to sprzeciwić się diabłu, a ten podwinie ogon i ucieknie.
Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was” (Jk 4:7).

Jednym z moich ulubionych fragmentów Pisma jest 20 rozdział 2Księgi Kronik, gdzie czytamy o tym, jak Jehoszafat wyszedł naprzeciw różnych lepszych wojsk zgromadzonych razem po to, aby go zmieść z powierzchni ziemi. Jehoszafat w pierwszej kolejności zrobił coś, co powinien robić każdy wierzący – szukał Pana! Poddał się Bogu a gdy to zrobił, Pan przemówił do niego przez proroka. Przez to Prorocze Słowo Pan dał królowi nie tylko nadnaturalną strategię, lecz również powiedział, gdzie będzie nieprzyjaciel i kiedy.
Po otrzymaniu od Boga tych wszystkich informacji, jedyne co pozostało to zaufać Panu i patrzeć jak przeciwnik ulega rozgromieniu. Uwielbienie Pana stworzone przez śpiewaków na przedzie armii wywołało chaos i zamieszanie w szeregach wroga, który zniszczył same siebie (2Krn 20: 1-24).
W wielu sytuacjach wszystko czego potrzebujemy to uzyskać Boską Strategię walki, ponieważ często usiłując w tych bitwach osiągnąć zwycięstwo staramy się walczyć sami w złej rzeczywistości i używając złej broni, podczas gdy wszystko czego trzeba to poddać się Panu i czekać na Jego Bosą strategię w danej sytuacji.

Te Boskie Strategie są objawiane nam przez Ducha Świętego, więc należy pamiętać o tym, że nie są to cielesne narzędzia, a więc nie cielesna strategia uratuje nas. Duch Święty wie dokładnie z kim mamy do czynienia przeciwnikiem, jeśli więc będziemy nieustannie oddawać się w Jego Ręce, On nie tylko będzie walczył za nas, lecz również objawi wszelkie potrzebne strategie, militarne rozlokowanie każdego obozu w każdej chwili.

Jeśli ostatnio znajdujesz się w nieustannej walce i czujesz się otoczony przez przeciwnika i życiowe okoliczności, już czas na to, aby poddać sytuację (jako całość) Duchowi Świętemu i pozwolić Mu pokazać sposób wyjścia z niej. On ma wszelką wiedzę, której potrzebujesz, aby usunąć cię z obecnej sytuacji i zniszczyć wroga, który ma złe zamiary wobec ciebie.
Bóg udziela coraz więcej i więcej Łaski, i dlatego mówi, że Sam Bóg jest przeciwko pysznym, lecz udziela Łaski pokornym. Bądź więc poddany Bogu, oddaj swoje życie w Jego Ręce i pozwól Mu przygotować twoje ręce od wojny (Ps 144:1).
Czy wiesz kim jesteś???❤❤❤