Author Archives: pzaremba

Nikt nie jest doskonały

Apst Luke

🧐 Jednym z błędów popularnych współcześnie w Ciele Chrystusa jest stwierdzenie, które większość wierzących czyni, mianowicie: „Nikt nie jest doskonały”. Jest ono przyczyną destabilizacji moralności wielu wierzących, lecz również wsparło niemoralność i pod przykrywką „nikt nie jest doskonały” zniechęciło do dążenia do doskonałości i pobożności. Jeśli chodzi o pobożność to wielu stało się rozwiązłymi, a przy tym zabawne jest to, że w Biblii nie ma czegoś takiego jak „nikt nie jest doskonały” jeśli chodzi o wierzących.

🧐 W rzeczywistości zwrot ten w Piśmie brzmi: „Nikt nie jest święty” i gdy pojawia się, zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie oraz w pismach Pawła, nie był kierowany do wierzących w Chrystusa – czy raczej tych, którzy narodzili się na nowo, zostali zbawieni. Paweł, aby pokazać postęp ludzkości z grzechu do sprawiedliwości (z prawa do łaski), odnosił to do rzymskiego nieporządku. Tak więc, jest niebiblijne i jest wielkim błędem jeśli wierzący w Chrystusa mówią: „nikt nie jest doskonały”, „wszyscy grzeszą” itp.

🧐 Przede wszystkim to stwierdzenie nie było skierowane do wierzących, lecz do tych, którzy mieli dopiero oddać swoje serca Jezusowi (narodzić się na nowo). Niestety wielu twierdzących o sobie, że są wierzący, używa takich zwrotów, ponieważ brzmią one logicznie, przykrywają grzeszne zachowania, pobłażają ich grzechom i jest ogólnie przyjęte, lecz niestety z biblijnego punktu widzenia, jest to błąd jeśli chodzi o to, „co dotyczy wierzących” (Rzm 8:5-17 przyp.tłum.)

🧐 W całej Swojej mądrości Jezus powiedział: „Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest” (Mt 5:48). Jest tu zawarte mnóstwo znaczeń, lecz my zajmiemy się dwoma punktami:

📌 Jezus powiedział: „Bądźcie doskonali”, co znaczy, że DOSKONAŁOŚĆ JEST MOŻLIWA. Mówiąc to nie mówił do zwierząt czy duchów, lecz do ludzi, tak więc jest możliwe, aby istota ludzka (nawet w tym pokoleniu) była doskonała „w oczach Boga”. Inne stwierdzenie, które jest w Biblii, a które mówi, że „nasza sprawiedliwość jest jak szata splugawiona” nie jest dla wierzących w Chrystusa, lecz niewierzących. To, co w Piśmie, dotyczy wierzących, to słowa: „Wy jesteście sprawiedliwością Bożą w Chrystusie Jezusie”. Doskonałość jest możliwa dla wierzących w Chrystusa.

📌 W tym samym wersie Jezus mówi również: „jak Ojciec wasz niebieski jest doskonały”. No, to jest potężne uderzenie! Jezus nie tylko mówi, że DOSKONAŁOŚĆ JEST MOŻLIWA, lecz również powiada, że „MOŻEMY BYĆ DOSKONALI JAK BÓG”. Wiem, że jest to sprzeczne z tym, w co wielu wokół wierzy od lat, lecz skoro powiedział to Jezus, to jest to prawda. Jezus powiedział, że jest możliwe, aby człowiek był doskonały, ale nie tylko doskonały, lecz „może być doskonały jak Bóg”. Tylko dlatego, że mnóstwo ludzi wierzy, że „każdy jest grzesznikiem”, nie znaczy, że tak jest. Jest również mnóstwo ludzi trzymających się nadal wiary. Nie idą na kompromisy, nie cudzołożą, i nie przehandlowują swej wiary za pieniądze czy taneczne trendy w stylu twerk.

🚩 Jednym z powodów, dla których wielu ma trudności z życiem w doskonałości jest to, że tak długo mówili o tym, jak bardzo są niedoskonali i wierzyli w to, bo po prostu „wszyscy tak mówią”.
Tylko dlatego, że próbowałeś żyć świętym życiem i nie wyszło, nie znaczy, że nikt nie może. Po prostu znaczy to, że czegoś nie zrozumiałeś jeszcze, ponieważ moc przychodzi ze zrozumieniem.

❓ Jak zatem człowiek może żyć doskonałym życie w tym zepsutym pokoleniu? Jaki jest klucz do doskonałość w Chrystusie? O tym będzie część druga.

Nefilim, Księga Rodzaju 6, Enoch – część 6

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

W studium tym omówiliśmy wiele różnych kwestii. Nie chodziło jednak o to, aby zawrzeć wszystkie teorie na temat drugiego buntu aniołów.
Jezus i autorzy Nowego Testamentu nie za wiele czasu poświęcali na kwestie błędnych nauk, skupiając się zamiast tego na wyjaśnianiu, co mówi Pismo Święte. I ja też miałem taki zamiar.
Dzisiaj zamykamy temat. Dziękuję, że wytrwaliście w nim ze mną do tej pory, bo choć może nawet nie macie z tym żadnego problemu, to może okazać się, że ktoś, kogo znacie, może się nad tą kwestią zastanawiać, a nawet wierzyć w błędne nauki.

Kiedy nawracamy się i zaczynamy kierować się wiarą, nie oznacza to, że mamy odrzucić zdrowe myślenie. W rzeczywistości, kiedy patrzysz na wszystko z perspektywy Pana, dostrzegasz, że On kieruje się logiką. Gdy będziesz rozmyślał nad tym wszystkim, weź pod uwagę to, że Bóg Ojciec jest dobry i od niego pochodzi wszelkie dobro oraz błogosławieństwo.

Synowie Boży – pobożna linia ludzkości
W ich żyłach płynęło wiele Bożego życia. Bezbożna linia Kaina rozmnożyła się i w końcu stało się nieuniknione, że obie te grupy musiały wejść ze sobą w kontakt. Rozsądne jest więc założenie, że zauważono wtedy recesywne geny gigantyzmu. Ostatecznie karłowatość i gigantyzm biorą się z zaburzeń kodu genetycznego, a olbrzymy w tamtych czasach, podobnie jak w czasach Dawida i Goliata, byli bardzo brutalnymi wojownikami, którzy nienawidzili Boga.

Z tego powodu werset 5 mówi, że Bóg widział, „że wielka jest złość człowieka na ziemi i że wszelkie jego myśli oraz dążenia jego serca są ustawicznie złe” i że rozwój tej grupy ludzkości powodował zanikanie poznania Boga na Ziemi.
Wspomnę również werset 12. Bóg mówi: „I spojrzał Bóg na ziemię, a oto była skażona, gdyż wszelkie ciało skaziło drogę swoją na ziemi”. Zauważmy, że nie ma tu żadnego odniesienia do aniołów, ponieważ nie było żadnego drugiego buntu. Boży gniew był skierowany na człowieka, który skaził Jego drogi. Mieszane małżeństwa (bożych i ludzkich rodzin) sprawiały, że poznanie Boga mogło ostatecznie zaniknąć.

Jeśli wierzysz, że w czasach Noego doszło do drugiego buntu aniołów, to musisz wierzyć, że to aniołowie zainicjowali kontakty z ludźmi, więc Bóg musiałby swój gniew wylać na aniołów, którzy byliby w tym przypadku ofiarami, a nie na ludzi. Jednak tekst wyraźnie stwierdza, że Bóg był zły na człowieka – dotknięty jego złym postępowaniem. Jego sąd skierowany był przeciwko człowiekowi i temu, że „wszelkie ciało skaziło drogę swoją na ziemi”, a nie przeciwko aniołom.

Continue reading

Wyposażanie przez Ducha Świętego!

Daniel Pontious

Za każdym razem, gdy ktoś wychodzi na bokserski ring czy bierze udział w zawodach sportowych jakiegokolwiek rodzaju w większości przypadków potrzebne jest odpowiednie do zadania wyposażenie. Są dyscypliny, w których jest to bardziej konieczne, ponieważ ryzyko uszkodzenia ciała jest duże. Czy możesz sobie wyobrazić, że udajesz się na mecz amerykańskiego footballu bez ekwipunku? (Jakkolwiek są takie gry, kiedy tak się robi, lecz jest to skrajnie niebezpieczne.) Sam udział w grze jest obarczony ryzykiem urazów ciała.

Niemal tak samo jest w przypadku podejmowania prób służby bez wyposażenia przez Boga, którego On udziela przed przystąpieniem do niej. „A każdy zawodnik od wszystkiego się wstrzymuje, tamci wprawdzie, aby znikomy zdobyć wieniec, my zaś (czynimy to, aby otrzymać koronę wiecznego błogosławieństw) nieznikomy” (1Kor 9:25). Wielu z nas znajduje się w szkole Ducha Świętego, a On zajmuje się tym, aby nas wyposażyć i wyszkolić tak, aby wszędzie gdzie nas pośle towarzyszyła nam Łaska i Moc.

Czasami właśnie te doświadczenia, które obecnie przeżywamy, są przygotowaniem nas i wyposażeniem na to, co Bóg ma przed nami. O ile Bóg może nie być autorem tych sytuacji, my nie zdajemy sobie sprawy z tego,że On przekształci owe okoliczności w doświadczenie, które nas wzmocni i zahartuje nas na trudności, z którymi się zmagamy. „Nie bój się (bo nie ma się czego bać), bom Ja z tobą, nie rozglądaj się wokół ze strachem, bom Ja Bogiem twoim! Wzmocnię cię i zahartuję na trudności, tak pomogę ci, podeprę cię (zwycięską) prawicą sprawiedliwości swojej” (Iz 41:10). Zwrócenie się w lewo, gdy Pan mówi w prawo (osobisty wybór objazdu) może nie doprowadzić cię do miejsca przeznaczenia, o którym mówi Bóg, tak szybko jak droga, którą on polecił wybrać, lecz ostatecznie dotrzesz tam również. Często Bóg kieruje nas pewnymi drogami po to, abyśmy uniknęli okoliczności, które później spowodują nam problemy, niestety czasami nie słuchamy i wybieramy własne drogi.

Niemniej, nawet pośród tych okoliczności, Pan nas nie porzuca, lecz obróci to ku dobremu i podobnie jak w przypadku GPSa zawróci na drogę zgodną z Jego kierunkiem naszego życia. Podczas tych wydarzeń Pan sprawi nawet, że okoliczności, które znosiliśmy w trakcie tego procesu, wzmocnią nas i uzdolnią do pokonywania tych trudności. Złe relacje, złe wybory zawodowe, narkotyki i alkohol oraz wiele innych to ścieżki, które czasami wybieramy, a które prowadzą nas na złe drogi. Jednak Bóg jest tak bogaty w miłosierdzie i łaskę, że przekieruje nas, a następnie użyje tego, co wróg chciał wykorzystać do zniszczenia, aby wzmocnić i zachęcić cię. Często podczas tych scenariuszy Bóg działa za kulisami, powodując, że wybory, których dokonaliśmy (nawet te złe), kierują się ku dobremu. Nawet teraz Duch Święty wyposaża wśród okoliczności wielu ludzi, w których się w nich znaleźli, z powodu błędnych wyborów i przygotowuje ich do tego, czego jeszcze nie widzą.

Continue reading

Jeżeli ktoś Ci uratował życie

Znalezione w necie – świadectwo

Zygmunt Krzywodajć
Jeżeli ktoś Ci uratował życie to będziesz mu wdzięczny i będziesz mówił o nim każdego dnia do końca życia .Może twoja historia też komuś uratować życie.❤️🔥
Jezus mnie uratował .
Dwadzieścia pięć lat temu trafiłem piąty raz do zakładu odwykowego. Przez alkohol i zniewolenie diabeł zniszczył moje życie.Okradł mnie z rodziny, straciłem dom, zdrowie i nie chciało mi się żyć. Szukałem wszędzie pomocy. Moje mieszkanie to była melina. Wchodzili do niego ludzie gdzie mogli wypić alkohol, robić różne złe, niedobre i plugawe rzeczy. Kiedy Ci ludzie odchodzili rano z mojego mieszkania ja siedziałem na wersalce i płakałem ale kiedy wychodziłem na miasto wkładałem „maskę” pokazując, że jest wszystko w porządku ale w środku we mnie było czarne i beznadziejne.
Próbowałem wszędzie szukać pomocy w różnych poradniach, zakładach odwykowych i wtedy trafiłem cztery razy do tego samego zakładu odwykowego , który może jednorazowo przyjąć 200 osób. Ten zakład otwarty był dopiero dwa miesiące. To był początek jego działalności. Kolega zabrał mnie z rynku w Wodzisławiu Śląskim i mówi: „choć pojedziemy”. Ja wyglądałem fatalnie. Strasznie wglądałem. Kiedy pojechaliśmy tam i zaprowadzono mnie do terapeuty zwaliła mnie z nóg jedna wiadomość, że jest się alkoholikiem do końca życia i nie ma na to lekarstwa i to jest prawda.
Narkomanów i alkoholików izoluje się tylko w zakładach odwykowych od towarzystwa, nie jesteś wolnym człowiekiem. Ja tam byłem cztery razy. Mój okres abstynencji się kończył po miesiącu i dalej wracałem do tego stylu życia. Dalej wiedziałem, że coś jest nad moim życiem, jakaś zła siła, która mnie pcha do tego czego nie chcę robić. Zniewolenie było tak silne, że pewnego dnia napadłem człowieka żeby zdobyć pieniądze na alkohol i poszedłem za to do więzienia. Po odbyciu kary więzienia moje życie się nie zmieniło. Wróciłem znowu do swojego starego stylu życia i powiedziałem tak: „albo mnie kiedyś zabiją albo się zapije na śmierć”. Bóg miał inny plan. On widział to moje pragnienie zmiany. Przyrzekając sobie, że nie pójdę tam już więcej pojechałem piąty raz, sam nie wiedząc po co ale wiedziałem, że Bóg kierował już moim życiem. Kiedy trafiłem do tego zakładu odwykowego piąty raz pewien kolega powiedział do mnie: „ choć pójdziemy na spotkanie chrześcijańskie”. Zaświeciło mi się wtedy światełko, że to jest chyba dla mnie nadzieja, że to jest szansa, której nie mogę zmarnować. Poszedłem na to spotkanie w tym zakładzie odwykowym, był wspaniały wieczór, trwało spotkanie chrześcijańskie a ja stanąłem sobie z boku i słuchałem co Ci ludzie mówią. Oni śpiewali radosne pieśni, oni mówili o swoich przeżyciach z Bogiem. Kobiety opowiadały jak były na dnie, mężczyźni opowiadali jak byli na totalnie życiowym dnie a ich życie się zmieniło dzięki Jezusowi. Ja stałem z boku, łzy mi leciały i wiedziałem, że nie znalazłem się tam przypadkowo. Kiedy Ci ludzie zaproponowali modlitwę na koniec ja byłem pierwszy na środku. Miałem jedną świadomość, że więcej takiej szansy mogę nie mieć. Już tyle razy mogłem zginąć, powiedziałem, że muszę spróbować tego jedynego ostatniego leku, którego nie próbowałem, którym jest Jezus Chrystus. Głupotą by było kiedy widzisz, że rak Cie zżera i nie ma lekarstwa a ktoś Ci mówi: „ słuchaj jest jeden lek” a Ty mówisz: „ nie, zobaczę z jakiej apteki, jaki jest skład” tylko bierzesz bo Twoje dni są policzone. Wybiegłem na środek do Jezusa i powiedziałem: „ Jezu ratuj mnie! ”. Kiedy Ci ludzie się pomodlili o mnie, ja tylko westchnąłem… ja wiedziałem, że w środku już nie jestem ten sam. Ja wiedziałem, że jestem wolnym człowiekiem.

Continue reading

Boże Słowo jest Jego wolą

Kenneth E Hagin
Czasami modlimy się pewne rzeczy, co do których mamy Słowo Boże, tak więc wiemy, jak jest Jego wola w danej sprawie. Tak więc, jest niewłaściwie umieszczać wyrażenie: „Jeśli taka Twoja wola” w modlitwie, skoro Boże Słowo wyraźnie stwierdza, że taka jest Jego wola.
Mówić: „Jeśli taka jest Twoja wola”, gdy już wiesz, co mówi Słowo, jest wyznaniem powątpiewania w Jego Słowo – po prostu, że nie wierzysz mu. Tego rodzaju modlitwa nie działa. Pamiętaj, Słowo Boże jest Bożą wolą. Boże Słowo jest objawioną wolą Boga. Tak więc, jeśli wiesz, co Słowo mówi, wiesz jaka jest Boża wola.
Niektórzy przypuszczają, że można znaleźć Bożą wolę modląc się: „Jeśli taka jest Twoja wola”. Podzielę się z wami przykładem z mojej służby.

Wiele lat temu w zborze, którego byłem pastorem, była pewna chora kobieta. Była jedną z nauczycielek szkółki niedzielnej. Jej mąż zadzwonił do mnie w nocy, aby przyszedł, namaścił ją olejem i modlił się o nią. Dzwoniąc do mnie, abym przyszedł i modlił się o żonę, działał zgodnie ze Słowem. Jak już o tym dyskutowaliśmy poprzednio, Biblia instruuje, aby chory wezwał starszych kościoła, aby przyszli i modlili się.
Jk 5:14,15
Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim. A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone”.

Tak więc poszedłem do nich do domu. Wiedziałem, że można można ustalić położenie człowieka według tego, co mówi, tzn., można dowiedzieć się jaki jest jego poziom wiary poprzez słowa jego ust. Biblia mówi, że wiara musi być wyrażana słowami w formie wyznania:
„Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu .
. .” (Rom. 10:10).

Chciałem rozeznać się w tym, w co ta kobieta wierzy i usłyszeć jej wyznanie wiary. To, że była nauczycielką w zborowej szkółce niedzielnej a jej mąż był diakonem, nie oznaczało, że rozwinęła wiarą, czy też, że była wykonawcą Słowa. Wiara jest z serca. Tak więc, stanąłem przy jej łóżku gotowy namaścić ją olejem i zapytałem:

  • Siostro, czy zostaniesz uzdrowiona, gdy namaszczę cię olejem i włożę na ciebie ręce w Imieniu Jezusa?”
  • No, jeśli taka będzie Boża wola – powiedziała.
  • W jaki sposób zmierzasz dowiedzieć się, czy Bożą wolą jest cię uzdrowić, czy nie? – zapytałem.
  • No, myślałam, że jak ty się pomodlisz i zostanę uzdrowiona to wtedy będę wiedziała, że taka jest wola Boża. Jeśli nie zostanę uzdrowiona to będę wiedziała, że to nie jest Bożą wolą, aby mnie uzdrowić.
Continue reading

Prorocze ziarna Słowa Bożego!

Daniel Pontious
„Bo obietnice Boże, ile ich było, w Nim (Chrystusie) znalazły swoje „Tak” (odpowiedź); dlatego też przez niego mówimy „Amen” (tak niech będzie) ku chwale Bożej”(2Kor 1:20).
Wielu ludzi otrzymało przez Ducha Świętego obietnice, czy to przez Proroczą Wypowiedź kogoś innego, przeczytało je w Słowie Bożym, bądź usłyszało Jego samego mówiącego do nich osobiście; te Obietnice (jeśli rzeczywiście były od Boga) nie są w duchowej rzeczywistości czymś w rodzaju „być może”, lecz są Zapewnieniami!

… tak jest z moim słowem, które wychodzi z moich ust: NIE WRACA DO MNIE PUSTE, LECZ WYKONUJE MOJĄ WOLĘ I SPEŁNIA POMYŚLNIE TO, Z CZYM JE WYSŁAŁEM” (Iz 55:11).
Te Obietnice, gdy są nam dawane, są podobne do w naturalnych ziaren – o ile nie muszą się zamanifestować na następny dzień po ich otrzymaniu od Boga, gdy już raz zostały umieszczone w naszych sercach i umysłach, zaczynają wzrastać tak, jak zostało to zamierzone przez Moc Ducha Świętego, który daje im Życie i sprawia ich wzrost.

Każde Słowo, które wypowiada Bóg jest ŻYWE (Hbr 4:12) i niesie ze sobą wszystko, czego trzeba, aby stało się dokładnie tym, co Bóg wobec niego zamierzył, a to po, aby, gdy już w pełni dojrzeją w naszym życiu, wydawało więcej takich samych Ziaren.
Tak więc, owe Prorocze Obietnice (bądź Słowa), które Bóg wypowiedział nad twoim życiem i do twojego życia nie są tylko po to, aby zmieniały ciebie, lecz zostały posłane, aby zmieniać serca i umysły całego Pokolenia, ponieważ Duch Święty sprawia, że te Nasiono, gdy już dojdzie do pełnej dojrzałości, reprodukuje się w życiu innych i przynosi w twoim życiu Owoc zgodnie ze swoim rodzajem.

Potem rzekł Bóg: Niech się zazieleni ziemia zieloną trawą, wydającą nasienie i drzewem owocowym, RODZĄCYM WEDŁUG RODZAJU SWEGO OWOC, w którym jest jego nasienie na ziemi! I tak się stało” (Rdz 1:11).
W pierwszej kolejności jest to owoc naturalny a następnie Duchowy. Podobnie jak rośliny mają swoje nasiona w sobie, tak też Słowo Boże reprodukuje się w życiu tych, którzy je zasiewają, jak to jest z ziarnem gorczycy (Łk 13:19).

Jakie są te Prorocze Obietnice, które Bóg ogłosił nad twoim życiem? Czy rozważasz je? Czy ogłaszasz? Czy nie zdajesz sobie sprawy z Mocy, którą one niosą ku przemianie wszystkiego w tobie i wokół ciebie?
Medytuj nad tymi Obietnicami, Ogłaszaj je i wierz, że Bóg nie tylko je zasiał w tobie, lecz one wypełnią się, ponieważ Ten, kto rozpoczął w tobie Dobre Dzieło, nie tylko je zaczął, lecz również wypełni przez Swoją Potężną Moc!!! (Flp 1:6).

Czy wiesz, kim jesteś???❤️❤️❤️

Nefilim, Księga Rodzaju 6, Enoch – Część 5

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Dzisiaj przyjrzymy się olbrzymom i rozważymy kwestie DNA…
Księga Rodzaju 6:2 mówi, że synowie Boży brali sobie za żony córki ludzkie.
Natychmiast po tym, w wersecie 3, Bóg mówi: „…Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem. Będzie więc życie jego trwać sto dwadzieścia lat”.
Aż do tego czasu, kwestiach przestępstw zagrożonych karą śmierci, Bóg postępował jak bezpośredni „arbiter”. Widzimy np. Jego zaangażowanie w sprawę Kaina oraz Lamecha, który również zabił człowieka (4:23-24). Po tym, jak Noe opuścił arkę, Pan oddelegował człowiekowi odpowiedzialność za trzy rzeczy: zbrodnię i karę za nią, odżywianie się (po raz pierwszy zezwolił na jedzenie mięsa*) oraz rozmnażanie.
*Rdz 9:1-7, Rdz. 1:29-30 mówi, że człowiek i zwierzęta miały na początku rośliny za pożywienie (wrócimy do tego) – wilk leżący z barankiem, lew jedzący słomę, jak wół itd. – Iz. 11:6-7; 65:25.

Niektórzy postrzegają 120 lat jako ograniczenie długości życia człowieka
Inni rozumieją to, jako odliczanie do powodzi, tzn. czas, który upłynął od chwili pojawienia się pobożnej linii Seta, którą określała się mianem synów Bożych, a momentem, jak zaczęli brać sobie za żony córki ludzkie, nie przekraczył 120 lat.

Sławni mocarze starożytności?
W Rdz. 6:4 czytamy: „A w owych czasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi, których im one rodziły. To są mocarze, którzy z dawien dawna byli sławni”. Ten opis można znaleźć w Biblii tylko trzy razy: w tym fragmencie oraz dwukrotnie w Księdze Liczb 13:33. Za każdym razem odnosi się on do ludzi, olbrzymów, gwałtowników, tyranów, bezbożnych wojowników.

Określenie ich tu ‘sławnymi mocarzami’ wcale nie jest komplementem. To samo sformułowanie użyte jest w odniesieniu do Nimroda w 10:9, którego nazywa się „dzielnym myśliwym przed Panem”, co jest dość niefortunnym tłumaczeniem Wersji Króla Jakuba. Bardziej dokładnym tłumaczeniem byłoby „polujący na ludzi, co widział Pan” lub też „czyniący to na przekór Panu”.
W PwP. 3:11 czytamy, że król Og z Baszanu był „potomkiem gigantów”. Słowo użyte jako „olbrzym” w tym, jak i w innych miejscach, (poza Rdz. 6:4 i Lb. 13:22) to „refaim”, a nie „nefilim”.
Z tego powodu nie możemy wywodzić Goliata, ani Oga z olbrzymów z czasów Noego. 2 Sam. 21:20 mówi nam, że syn Goliata, który również był olbrzymem, miał 6 palców u rąk i nóg, co daje w sumie 24 – przykład błędu genetycznego.
Widzimy więc, że błędy w kodzie genetycznym człowieka, jak gigantyzm lub karłowatość, pojawiały się już w czasach Noego. Błędy te też spotykamy w naszych czasach. Tak, powódź przeżyło tylko osiem osób, lecz ich kod genetyczny miał w sobie tak wiele życia, że pomieścił całą różnorodność ludzkich ras, które żyły od tego momentu. Tak więc recesywny gen gigantyzmu, a także inne błędy genetyczne lub chromosomalne, które spotykamy również w naszych czasach, były już ukryte w genach rodziny Noego.

Continue reading