Bóg gór i dolin


Francis Frangipane

Bitwy, z którymi mamy do czynienia to często intensywny czas osłabienia, ucisku i zamieszania. Gdyby nasze życiowe wydarzenia ująć w grafiku to te zmagania byłyby zaznaczone jako najniższe punkty. Jednak Bóg tak samo jest z nami w czasie trudności, jak i w innych chwilach. Tak naprawdę, doliny często w równiej mierze są częścią planu Bożego, jak i szczytowe przeżycia.

W Biblii jest historia, która mówi o tej prawdzie wyraźnie. Izrael pokonał Aramejczyków w górskiej bitwie. W 1 Księdze Królewskiej czytamy ( 20:22-23):

Wtedy znowu przystąpił do króla izraelskiego prorok i rzekł do niego: Idź! Zbierz siły i dobrze się zastanów, co masz czynić, gdyż w przyszłym roku król Aramu ruszy na ciebie. Lecz dworzanie króla Aramu rzekli do niego: Ich bogowie są bogami gór, dlatego nas zwyciężyli. Gdybyśmy stoczyli z nimi bitwę na równinie, może zwyciężylibyśmy.

Wróg stwierdził, że Bóg Izraela jest Bogiem gór, lecz jeśli podejmą bitwę z Żydami w dolinach to pokonają ich. Dalej czytamy (w. 28):

Wtedy znowu przystąpił mąż Boży do króla izraelskiego i rzekł do niego: Tak mówi Pan: Ponieważ Aramejczycy powiedzieli: Pan jest Bogiem gór, a nie jest On Bogiem dolin, przeto wydam cały ten ogromny tłum w twoją rękę i poznacie, żem Ja Pan.

Bez względu na to, co przeciwnik chce ci wmówić, Chrystus jest Bogiem Gór i Bogiem dolin i nie przestał być Bogiem, ponieważ przydarzyła ci się na drodze dolina. On jest Bogiem chwały, jak to widać w Jego mocy i cudach. Gdy przebywasz w dolinach Bóg objawia Siebie Samego jako Osobę wierną i lojalnie oddaną w czasach trudów i ucisku; we wszystkim On jest naszym Bogiem.

Gdy znajdujemy się na „szczytach górskich” naszego chrześcijańskiego doświadczenia, widzimy naszą przyszłość wyraźnie, mamy daleką perspektywę i głębokie przekonanie. Gdy znajdujemy się w życiowych dolinach, zasięg wzroku jest ograniczony a przyszłość wydaje się schowana, a jednak to doliny są najbardziej płodnymi miejscami na ziemi.

Doliny wydają owoce. Gdy Bóg mieszka w tobie w czasach wędrówki po dolinach, możesz spodziewać się, że zostaną wydane dobre owoce charakteru.

Gościniec na Syjon

Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, którzy w swym sercu mają gościńce na Syjon. Przechodząc doliną Baka, przemieniają ją w źródło,,..” (Ps. 84:6-7 wg wersji ang.)

Baka oznacza: „płacz”. Każdy z nas przeżywa okresy płaczu, gdy wydaje się, że serce i nadzieje legły w gruzach. Ponieważ jednak Bóg umieścił w naszych sercach „gościńce na Syjon”, dlatego przechodzimy przez te doliny, a nie zamieszkujemy w nich.

Przechodząc przez dolinę Baka,….

Gdy już znajdziemy się za doliną płaczu, nasz Zbawiciel sprawia, że doświadczenie doliny zamienia się w „źródło”. Właśnie te rzeczy, które nas przytłoczyły, w odpowiednim czasie, staną się źródłem naszego odświeżenia. Bez względu na to czy przeżywamy szczyty powodzenia i mocy, czy jesteśmy w dolinie słabości i rozpaczy, Pan jest stale naszym Bogiem!

Czy przeciwnik oddzielił cię i wywołał wątpliwości co do Bożej miłości? Nie zapominaj o tym, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus umarł za nas. Nawet włosy na naszej głowie są policzone. On troszczy się o nas, to Jego miłość do nas odkupiła nasze trudności i nie tylko wyprowadza dobro z tego, co miało być dla nas złem, lecz uczy nas, jak pomagać innym.

Jak przygotował się Jezus do tych wspaniałych dzieł? Częścią Jego wyszkolenia było cierpienie. Chrystus był mężem boleści, doświadczonym w cierpieniu. Jednak to Jego cierpienie było środkiem, przez który Ojciec zaznajomił Go z tym, jak ludzkość odczuwa prawdziwe potrzeby i ból. Ponieważ cierpiał to samo, co my cierpimy, może służyć jako wierny kapłan. Jeśli poddamy się Bożemu planowi kształtowania Chrystusa w nas, Bóg wykorzysta nasz ból i rozszerzy nasze serca. Gdy już zapoznamy się z cierpieniem, możemy zostać namaszczeni współczuciem, aby pomagać innym.

Próby Józefa.

Przypomnijmy sobie życie Józefa. Był drugim synem Jakuba i ulubieńcem swego ojca. Jego chodzenie z Bogiem zaczęło się od snów i wizji. Życie Józefa jest wzorem dla wielu, którzy mieli autentyczne powołanie od Boga. Nasze chodzenie z Bogiem również mogło zacząć się od zestawu snów i wizji, w których Bóg daje nam pewien obraz Swego przeznaczenia dla nas. Nie widzimy jednak tego w jaki sposób te obietnice zostaną zrealizowane. Józef został zdradzony przez braci i skazany przez nich na śmierć. Został niesprawiedliwie potraktowany, gdy żona Potyfara chciała go uwieść. Znalazł się w więzieniu zapomniany przez wszystkich z wyjątkiem Boga, który cierpliwie obserwował i badał jak Józef reaguje na trudności.

Bogaty czy biedny, błogosławiony czy bity, Józef służył Bogu. Był sprawdzany, lecz zaliczał kolejne testy. Został osądzony przed ludźmi, lecz okazał się niewinny przed Bogiem.

Ostatecznie i we właściwym momencie Pan nagle wykorzystał wszystkie doświadczenia Józefa. Wszystko, przez co przeszedł wydawało się okrutne i niesprawiedliwe z wyjątkiem tego, że to Pan kształtował męża odpowiedniego do Swego planu. Bóg wykorzystuje wszystko przez co przechodzimy dla dobra przyszłego celu, który wyłącznie On widzi. Będąc w dolinie nie widzimy Jego ostatecznego celu. Musimy pamiętać wizje i ufać temu, co Bóg nam obiecał.

Podobnie jak w przypadku Józefa, któremu Bóg pozwolił przejść przez wiele prób, tak pozwoli na to, abyśmy również przechodzili przez wielkie zmagania. On wie, że nasze życie, to co przeszliśmy dzięki Jego łasce, pomoże innym znaleźć schronienie w Najwyższym Bogu.

Pierworodnego nazwa Józef Manases, ponieważ powiedział: Bóg mi dozwolił zapomnieć o wszelkiej udręce mojej i o całym domu ojca mego” (Rdz. 41:51).

Bóg pozwolił zapomnieć Józefowi o wszystkich trudnościach i całym bólu. Jest coś cudownego w tym, że Bóg może wykorzystać wszystko ku dobremu. Z Jezusem w sercu zawsze w końcu przychodzi taki czas, że Bóg pozwala nam zapomnieć o wszystkich problemach z przeszłości.

A drugiego nazwał Efraim, bo powiedział: Rozmnożył mnie Bóg w ziemi niedoli mojej” (Rdz. 41:52).

Bóg rozmnożył go dokładnie w tych dziedzinach, które gnębiły go. W ziemi twojej niedoli, wśród twoich bitw, jest takie miejsce, gdzie Bóg przysporzy ci owoców.

Zastanów się nad tymi obszarami twojego życie, w których dokonują się największe zmagania. W tej dziedzinie Bóg rozmnoży cię w taki sposób, że serce twoje zostanie zaspokojone w pełni, a Boże serce uwielbione. Ostatecznie, Pan dotknie wielu innych tym, co ty zdobyłeś. W świecie, który jest powierzchowny, Chrystus stworzy w tobie coś, co jest głębokie i żywe.

Bóg nie obiecywał nam, że zachowa nas przed dolinami i cierpieniem, lecz obiecał nam, że tam wydamy owoc. Niewątpliwie każdy z nas, zanim osiągniemy ostateczny cel w Bogu, przechodzi przez doliny. Gdy trwamy wierni Jemu w czasie tych prób, zacznie pojawiać się w naszym duchu charakter i natura Chrystusa Jezusa i Chrystus zostanie objawiony tym wokół nas. Bóg chce, aby twoje życie stało się kluczem otwierającym Boże miejsce schronienia dla innych.

Panie, Ty jesteś Bogiem gór i dolin. Wiem, że Twoja wierność jest moją tarczą i moim murem. Dziękuję Ci za odkupienie moich życiowych starć, wielbię Ciebie za uzdrowienie mnie i zapomnienie traumy z przeszłości. Pomóż mi Panie zapamiętać to, czego się nauczyłem. Spraw, abym pamiętał, że życiowe kryzysy są zawsze poprzedzają wzbogacenie mojego życia. Pomóż mi rozpoznać to, że moje miejsce owocowania jest w cierpieniu. W imieniu Jezusa. Amen.

~ ~ ~ ~ ~ ~

Ten fragment został zaadoptowany z jednego rozdziału nowej książki pastora Frangipane „The Shelter of the Most High” (Wydanej przez Charisma House). Więcej informacji na temat tej książki na stronie Arrow Bookstore: http://www.arrowbookstore.comtopod

Click to rate this post!
[Total: 4 Average: 4.3]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *